Rytmiczny hałas w oponie
Napisane: 10 kwi 2017 17:27
[edit] Przepraszam za mój brak manier - Witam wszystkich bardzo serdecznie jestem "świeżo upieczonym" (półrocznym) szczęśliwym posiadaczem Kii Cee'd [/edit]
Mam problem z oponą Continental rozmiar 205/55/16 letnia. Kupiłem 2 opony na przednią oś, w sierpniu 2016 jako nieużywane ale leżące jakiś czas w magazynie. Po założeniu ich na koła wszystko było w porządku przez jakieś dwa tygodnie. Podczas wyjazdu na wakacje z lewego przedniego koła zaczął dochodzić dziwny dźwięk - trzeszczenie połączone ze zgrzytaniem. Co ważne, hałasowało w rytm obrotów koła (im większa prędkość tym większa częstotliwość). Słychać to było tylko przy niskich prędkościach. Obejrzałem dokładnie oponę, powyciągałem kamyczki ale dźwięk nie ustąpił. Po powrocie z wakacji miałem jechać zgłosić reklamację ale dźwięk nagle ustąpił. Do końca sezonu miałem spokój. Po wymianie opon na zimowe hałasowania również nie było słychać.
Dwa tygodnie temu nadszedł czas wiosennej zmiany ogumienia i po kilku dniach jazdy znowu zacząłem słyszeć zgrzyty i to całkiem głośne. Pojechałem do sprzedawcy opony i stwierdził on, że faktycznie coś jest na rzeczy ale żebym wjechał na podnośnik bo po samym osłuchaniu nie może nic stwierdzić. Po podniesieniu auta wulkanizator nie stwierdził problemów z oponą, było natomiast słychać szum w momencie wrzucenia biegu podczas gdy auto było podniesione. Myślałem, że może to być problem z przegubem wewnętrznym ale znajomy mechanik uświadomił mi, że po podniesieniu auto jest to normalny dźwięk, gdyż przeguby nie działają w naturalnej dla siebie pozycji.
Pojechałem na drogę "szutrową", żeby sprawdzić czy opona przestanie hałasować - nie przestała. Umówiłem się na diagnozę ze znajomym mechanikiem ale w dzień wizyty padał deszcz i o dziwno opona znowu przestała wydawać dźwięki... Szczerze mówiąc to zgłupiałem bo mimo, że padać przestało i pogoda jest dobra od 3 dni to hałas nie powrócił.
Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć w czym może być problem?
Dodam, że nie jest to przegub zewnętrzny ani łożysko bo te dźwięki akurat znam. Nie wydaje mi się, żeby był to któryś z elementów zawieszenia gdyż kierownica podczas jazdy jest sztywna i nie znosi w żadną stronę.
Mam problem z oponą Continental rozmiar 205/55/16 letnia. Kupiłem 2 opony na przednią oś, w sierpniu 2016 jako nieużywane ale leżące jakiś czas w magazynie. Po założeniu ich na koła wszystko było w porządku przez jakieś dwa tygodnie. Podczas wyjazdu na wakacje z lewego przedniego koła zaczął dochodzić dziwny dźwięk - trzeszczenie połączone ze zgrzytaniem. Co ważne, hałasowało w rytm obrotów koła (im większa prędkość tym większa częstotliwość). Słychać to było tylko przy niskich prędkościach. Obejrzałem dokładnie oponę, powyciągałem kamyczki ale dźwięk nie ustąpił. Po powrocie z wakacji miałem jechać zgłosić reklamację ale dźwięk nagle ustąpił. Do końca sezonu miałem spokój. Po wymianie opon na zimowe hałasowania również nie było słychać.
Dwa tygodnie temu nadszedł czas wiosennej zmiany ogumienia i po kilku dniach jazdy znowu zacząłem słyszeć zgrzyty i to całkiem głośne. Pojechałem do sprzedawcy opony i stwierdził on, że faktycznie coś jest na rzeczy ale żebym wjechał na podnośnik bo po samym osłuchaniu nie może nic stwierdzić. Po podniesieniu auta wulkanizator nie stwierdził problemów z oponą, było natomiast słychać szum w momencie wrzucenia biegu podczas gdy auto było podniesione. Myślałem, że może to być problem z przegubem wewnętrznym ale znajomy mechanik uświadomił mi, że po podniesieniu auto jest to normalny dźwięk, gdyż przeguby nie działają w naturalnej dla siebie pozycji.
Pojechałem na drogę "szutrową", żeby sprawdzić czy opona przestanie hałasować - nie przestała. Umówiłem się na diagnozę ze znajomym mechanikiem ale w dzień wizyty padał deszcz i o dziwno opona znowu przestała wydawać dźwięki... Szczerze mówiąc to zgłupiałem bo mimo, że padać przestało i pogoda jest dobra od 3 dni to hałas nie powrócił.
Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć w czym może być problem?
Dodam, że nie jest to przegub zewnętrzny ani łożysko bo te dźwięki akurat znam. Nie wydaje mi się, żeby był to któryś z elementów zawieszenia gdyż kierownica podczas jazdy jest sztywna i nie znosi w żadną stronę.