Strona 1 z 1

Poliuretan - jakieś doświadczenia?

Napisane: 13 lip 2016 09:24
przez JMLodz
Witajcie!

Jako, że rośnie popularność zastępowania elementów gumowych zawieszenia poprzez poliuretanowe - chciałbym się spytać czy ma ktoś z Was jakieś doświadczenia w tym temacie? Możemy oczywiście podyskutować nad sensem takiej inwestycji (z wiedzy jaką zgromadziłem to zrozumiałem, że poliuretan ma kilkukrotnie większą żywotność od gumy, a stosowane obecnie twardości pozwalają na jeżdżenie w warunkach zbliżonych do fabrycznych - czyli, że da się już jeździć na tych elementach bez łamania kręgosłupa bądź pękania fabrycznych spawów :wink: jednakże trzeba się liczyć ze zwiększonym kosztem zakupu takich części). U mnie na szczęście jest wszystko ok, ale nigdy nie wiadomo - lepiej być przygotowanym wcześniej. Wiem, że na polskim rynku funkcjonują firmy, które produkują takie elementy, ale niestety do naszych 'potworów' - jedyne co znalazłem to: http://tedgum.pl/katalog/34/1530/6179/00346993/19568 . Jeden element chyba mija się z celem - lepiej atakować jak już w cały zestaw... A może komuś udało się znaleźć 'zagramaniczne' kit'y?

Jeśli posiadacie jakąś wiedzę w danym temacie to proszę dajcie znać.

PS. Zakładam temat bo nie udało mi się znaleźć zbliżonego na forum
PS2. Proszę o wyrozumiałość - to mój 'dziewiczy' wątek :hi:

Re: Poliuretan - jakieś doświadczenia?

Napisane: 17 lis 2016 21:25
przez JMLodz
Witajcie ponownie,

Jako, że nikt nie był chętny to stałem się królikiem doświadczalnym. Ostatnimi czasy w mojej kijance zacząłem słyszeć głosy - a tak poważnie to przejeżdżając przez nierówności przy małych prędkościach auto strasznie trzeszczało i wydawało inne dziwne dźwięki. Jako, że przejrzałem dogłębnie forum to przegrzebałem najczęściej wymieniane elementy ale to nie było to (łączniki stabilizatora, które były największym podejrzanym były ok a poza tym wymieniał je poprzedni właściciel krótko przed sprzedażą). Posunąłem się więc do badań organoleptycznych czyli 1 osoba buja autem a druga stoi w kanale i nasłuchuje jak świnia grzmotu. Udało się zlokalizować niepokojące dźwięki i ustalić, że wydają je tuleje stabilizatora wewnętrzne.

Po przydługim wstępie przechodzę do meritum: zakupiłem zamienniki poliuretanowe, pewnej polskiej firmy, której nazwy nie podam, bo nie płacą mi za reklamę - koszt 60zł + przesyłka za 2szt (dla porównania ori ok. 25zł). Trzaski ustały - auto jest sztywniejsze i narazie jestem bardzo zadowolony. Warto pamiętać, że trzeba zmierzyć średnicę stabilizatora przed zakupem aby dobrać idealny wymiar bo wchodzą naprawdę bardzo ciasno. W moim przypadku było to 23,5mm; jak coś to tuleje te twardsze 85sHa koloru żółtego. Postaram się za jakiś czas opisać więcej odczuć w perspektywie dłuższego użytkowania bo póki co to dopiero 2dni :)

Re: Poliuretan - jakieś doświadczenia?

Napisane: 17 lis 2016 23:23
przez vonski
Ja miałem poliuretanowe łączniki w poprzednim aucie (Opel Signum) i też byłem z nich zadowolony.

Tapatalk @ Galaxy S6

Re: Poliuretan - jakieś doświadczenia?

Napisane: 20 sie 2018 11:37
przez Ucando
Tego typu rozwiązania zapewniają większą bezawaryjność. Tuleje poliuretanowe są z pewnością bardziej trwałe niż klasyczne - gumowe. Jednak często zmiana ta powoduje spadek komfortu jazdy. Owszem, samochód jest twardszy oraz sztywniejszy w prowadzeniu ale również lepiej wybiera wszystkie nierówności w jezdni, co może męczyć - zwłaszcza na dłuższych trasach.