hamulce - dziwny problem

[AUTOR WĄTKU Andrzejsp]

Na początku chciałem wszystkich serdecznie powitać! Własnie zakupiłem używanego ceeda SW (diesel) z 2008r. i postanowiłem dołączyć do Forum;-)
Nie myślałem, że tak szybko będę miał pytanie... Podjechałem dziś zatankować auto. Kiedy odjeżdzałem ze stacji paliw samochód nagle stał się wyraźnie mułowaty. Wystraszyłem się, że kiepskie paliwo, ale w końcu stacja renomowana więc gdy po 2 km jazdy przyspieszanie szło coraz gorzej zawróciłem i pojechałem prosto do stacji kontroli pojazdów, która prowadzi znajomy. Jak stanąłem na placu z okolic lewego przedniego koła leciała para i był smród mocno przygrzanych hamulców. Musiałem poczekac pare minut bo podnośniki i kanał były zajęte. Jeszcze jak stałem na placu Obsługa szybko sprawdziła, że wszystkie felgi (wszystkie 4) są gorące. Poprzedni właściciel mówił, ze niedawno remontował przednie zawieszenie, wszystkie tarcze hamulcowe i na wszelki wypadek łożyska z przodu, które wydawały mu się podejrzane. Ponieważ według jego zeznań było to robione poza serwisem myślałem że coś skopał on sam (taki chyba niby mechanik).
Na "mojej" stacji chłopaki wjechali na kanał, poodkręcali kola, przejrzeli wszystko, coś tam dłubali przy jednym z nich, ale konkretnej usterki nie znaleźli. Sami byli zaskoczeni, że zablokowało wszystkie koła a po chwili na placu i po wjechaniu na kanał wszystko już było ok. Padały różne hipotezy: że zły płyn może w układzie, moze pompa hamulcowa zaświrowała, może jakis błąd ABSu... Po ustawieniu geometrii (poprzedni własciciel sam mi zasugerował zrobienie tego profesjonalnie bo po jego ingerencji świeciła się kontrolka od wspomagania - nie używał do ustawienia zbieżności należycie nowoczesnego sprzętu) pojechaliśmy na próbę i koła zimne. Wróciłem 20km do domy, koła zimne. Pojechałem do znajomego pare kilometrów dalej, koła zimne.
Samochód ma 114tys. przebiegu, ostatni przegląd w ASO zrobiony był rok temu przy 110 tys. (potwierdziłem to w innym ASO telefonicznie). Potem auto zmieniło na parę miesięcy właściciela na handlarza, który mi je sprzedał(i picował wymienione powyżej elementy na własna rękę chyba). Chłopaki na warsztacie, w którym byłem, nie dopatrzyli się wad montażu częsci wykonanego przez handlarza. Przy geometrii wyszedł jeszcze jeden maly kwiatuszek - prawe tylne koło jest ciut położone (ktoś albo przyrabał w dół "pozimowy, albo też miał spotkanie z karwężnikiem) i będę chyba musiał zainwestować w zwrotnicę. nie jest to mój pierwszy w życiu używany samochód i doświadczenie uczy, ze jak na początku sam doinwestuje to potem jeżdżę spokojnie.
Macie jakieś sugestie z czego mogło wynikać zablokowanie hamulców?

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Pompa hamulcowa albo serwo. Jeśli to znów się pojawi to sprawdź czy po zatrzymaniu nie świecą się światła stop, albo czy pedał nie wpada głębiej niż zazwyczaj.

[AUTOR WĄTKU roodie]

Miałem to samo. Korozja zacisków i tłoczków robi swoje. U mnie dodatkowo piszczały podczas jazdy (textary piszczą jak są gorące, fabryczne nie).
Zapieczone tłoczki nie cofają się do końca i ciągle delikatnie dociskają klocki do tarczy, skorodowane jarzma unieruchamiają klocek wdziwnej pozycji.
Pojedź do dobrego zakładu i zleć kompleksowe czyszczenie i smarowanie (jarzma).
Powodzenia.

[AUTOR WĄTKU roberto]

u nas w firmie kilka ceedów miało wymieniane serwo. objawy dokładnie takie same jak w tym przypadku. wszystkie auta fl

[AUTOR WĄTKU Andrzejsp]

Ostatnio było tak. Rano jak dojeżdżam do pracy wszystkie koła chłodne. Jak wróciłem z pracy (20 kilometrów) ciepłe było lewe przednie i prawe tylne (poprzedni właściciel mówił, że działają jakoś razem). Dziś identycznie. Po powrocie do domu jeszcze chwilę posiedziałem w aucie w garażu bo ustawiałem godzinę itp w komputerze przy włączonym silniku. No i jak wyszedłem z auta to po paru minutach te dwa wspomniane koła dopiero wtedy zrobiły się gorącawe (auto postało i nie było już chłodzenia). W przyszłym tygodniu postaram się znaleźć termin na warsztacie: wymiana oleju i te hamulce. Kupiłem też elastyczne przewody hamulcowe, jak wymienię będę miał spokój na parę lat i nie wykluczę przy okazji usterkę spowodowaną rozwarstwieniem jakiegoś przewodu.

[ruszok]

Albo syf albo niestety serwo. Tym bardziej jak po przekątnej się grzeją.

Wysłane z NOKIA Lumia 800 za pomocą Tapatalk

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Jak po przekątnej to pompa do wymiany.

[AUTOR WĄTKU Andrzejsp]

W tym tygodniu mam umówiony warsztat, więc ciekawe czy wymiana płynu, przewodów elastycznych itp okaże się pomocna w rozwiązaniu tej kwestii.

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Życzę Ci aby pomogło. Jednak doświadczenie podpowiada: wymień pompę. Jest to jedyny element, który łączy hamulce kół po przekątnej: LP+PT, LT+PP.
BTW: było TSB na to.

[AUTOR WĄTKU Andrzejsp]

W jednym sklepie już pytałem profilaktycznie - oryginalna pompa hamulcowa 1000 zł z grosikami. Ale jak będzie trzeba to trzeba...

[ruszok]

No właśnie. Była akcja na pompy. Może warto to sprawdzić?

Wysłane z NOKIA Lumia 800 za pomocą Tapatalk

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Podaj mnie vin, sprawdzę.

[kokosz1981]

a możesz sprawdzić czy auto podlega jakimkolwiek TSB? taka veryfikacja czy diler nie kłamie

[AUTOR WĄTKU Andrzejsp]

Co rozumiesz jako TSB?

[AUTOR WĄTKU Andrzejsp]

Czytałem gdzieś o tej akcji naprawczej co do pomp hamulcowych, ale zdawało mi się że to raczej ciut nowsze egzemplarze. Trudno wyczuć.

[szymex]

Co rozumiesz jako TSB?

Technical Service Bulletin

[AUTOR WĄTKU Andrzejsp]

No i dziś znowu powtórzyła się sytuacja sprzed tygodnia. Wracam do domu, a po 17 km zaczyna mi telepać autem, na hamowaniu pedał się trzęsie.Auto zmulone. Stanąłem, wszystkie koła gorące. Zadzwoniłem na warsztat, gdzie wczoraj wymienili mi dota i przewody elastyczne. Sugerują, żeby odkręcić trochę trzpień na pompie i, że mogą się tym zająć w piątek.Wysłałem sms do handlarza od którego kupiłem auto. Powiedział, ze raczej by nie ruszał pompy, tylko bardzo dokładnie wyczyścił zaciski, tłoczki itp itd. Powiedział nawet, że bardzo mu zależy żebym był zadowolony i jeśli tylko chcę w weekend zostawi u mnie swoje auto, weźmie mój i w poniedziałek przyprowadzi. Wszystko będzie przez niego super doczyszczone, przejrzane itd (facet jest zawodowym mechanikiem) - gratis (facet przed sprzedażą wymieniał tarcze itd i twierdzi, ze trzeba to wszystko wypucować bo gdzieś tam tłoczek, zacisk pewnie dobrze nie odbija, ciśnienie w układzie rośnie i td.). Spytam jeszcze jutro chłopaków na warsztacie, w którym wymieniali dota czy wyczyścili zaciski itp. Wczoraj jeździłem ok i tu nagle powtórka z akcji. Nie wiem teraz czy dać auto na "mój" warsztat żeby podłubali przy pompie czy też dać się facetowi wykazać i obserwować co się będzie działo po jego zabiegach. Która opcje byście doradzili?

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Po pierwsze: nie wykręcić tylko wkręcić trzpień pompy.
Po drugie: jeśli masz nadmiar czasu i gotówki to słuchaj handlarza.

BTW. powtarzalny problem. Kilkukrotnie się z nim spotkałem.

[AUTOR WĄTKU Andrzejsp]

To czy wkręcić czy wykręcić to nie wnikam bo nie jestem fachowcem i nie będę tego sam robił, ale dzięki za sprostowanie :-) No i piszę na gorąco, te nerwy, te emocje...

[Ryba4]

Życzę Ci aby pomogło. Jednak doświadczenie podpowiada: wymień pompę. Jest to jedyny element, który łączy hamulce kół po przekątnej: LP+PT, LT+PP.
BTW: było TSB na to.

O cholera, u mnie co jakiś czas dzieje się podobnie (po autostradowej jeździe), tyle że koła nie są gorące, ale śmierdzi z nich strasznie i właśnie po przekątnej - LP+PT, jak zgłaszałem to przeczyścili i powiedzieli że będzie ok, ale nie jest, a zapomniałem teraz o tym na przeglądzie, kurde.
A ponoć mój vin nie łapie się na ŻADNE TSB..