mojaceed.pl

smooder napisał(a):A czy Wy tez tak macie, ze nawet na postoju przy wyłączonym silniku, jak chcecie ruszyć lekko kierownica to chodzi jakby "skokowo"? U mnie tak jest. Pracuje jakby z takimi przeskokami. I tak samo jest w trakcie jazdy. Jest to bardzo irytujące , bo non stop trzeba kontrować i przełamywać kierownice

U mnie tego nie ma

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Nie. Może łożysko Mcpersona.

Hmmm... mam te same objawy przełamania i mam schizę, że nie jestem w stanie ustawić toru jazdy na wprost. Zmotywowaliście mnie do porównania z innym autem. Wyprowadze z garazu w nastepnym tygodniu na przejażdżkę slużbowego cee'da

"A czy Wy tez tak macie, ze nawet na postoju przy wyłączonym silniku, jak chcecie ruszyć lekko kierownica to chodzi jakby "skokowo"? U mnie tak jest. Pracuje jakby z takimi przeskokami. I tak samo jest w trakcie jazdy. Jest to bardzo irytujące , bo non stop trzeba kontrować i przełamywać kierownice "

W zależności od dnia, godziny, tak się dzieje.. ale czasem wszystko chodzi ok.
Potwierdzam strasznie wkurzające.

Ktos tu kiedys warsztat z Łodzi polecał co zajmuje się regeneracją, pisałem do nich, znają problem i mówią, że umieją naprawić.
Jednak jest to koszt ok 1500 z montazem/demontazem plus paliwo na dojzad - robią w jeden dzień.
Korzystał ktos może z ich usług?

Potwierdzam - zaobserwowałem u siebie w sumie może ze 2 razy w ciągu 6 miesięcy. Od dłuższego czasu problemu nie ma

Sebas_tian napisał(a):"A czy Wy tez tak macie, ze nawet na postoju przy wyłączonym silniku, jak chcecie ruszyć lekko kierownica to chodzi jakby "skokowo"? U mnie tak jest. Pracuje jakby z takimi przeskokami. I tak samo jest w trakcie jazdy. Jest to bardzo irytujące , bo non stop trzeba kontrować i przełamywać kierownice "

W zależności od dnia, godziny, tak się dzieje.. ale czasem wszystko chodzi ok.
Potwierdzam strasznie wkurzające.

Ktos tu kiedys warsztat z Łodzi polecał co zajmuje się regeneracją, pisałem do nich, znają problem i mówią, że umieją naprawić.
Jednak jest to koszt ok 1500 z montazem/demontazem plus paliwo na dojzad - robią w jeden dzień.
Korzystał ktos może z ich usług?

Ja chyba tak nie mam ale nie bardzo rozumiem też co znaczy to przełamywanie kierownicy. Możecie podrzucić jakiś filmik albo coś?

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Skoro nie ma problemu, to po co szukac na siłę?

Przepraszam, że trochę odkopuje temat ale być może mój problem ma związek z kwestiami poruszanymi w wątku.
U mnie ostatnio (4k km przebiegu) pojawiły się takie dziwne odgłosy podczas wykonywania skrętów.
Autko było w serwisie, Panowie ponoć rozebrali co się dało, po oglądali, podokręcali etc. W zasadzie objawy jakby zmniejszyły swoją intensywność.
Oczywiście jak na złość podczas wizyty w serwisie auto wyzdrowiało. Udało mi się na szczęście nagrać o co chodzi.

Link do filmu poniżej:


Niestety w dalszym ciągu od czasu do czasu słyszę te dźwięki przy skrętach.
Będę monitorował sprawę i najprawdopodobniej czeka mnie kolejna wizyta w serwisie.

Spotkał się ktoś z takimi objawami?

Brzmi jak normalna praca taśmy kierownicy, tyle że w autach sprzed 15 lat

mirage napisał(a):Przepraszam, że trochę odkopuje temat ale być może mój problem ma związek z kwestiami poruszanymi w wątku.
U mnie ostatnio (4k km przebiegu) pojawiły się takie dziwne odgłosy podczas wykonywania skrętów.
Autko było w serwisie, Panowie ponoć rozebrali co się dało, po oglądali, podokręcali etc. W zasadzie objawy jakby zmniejszyły swoją intensywność.
Oczywiście jak na złość podczas wizyty w serwisie auto wyzdrowiało. Udało mi się na szczęście nagrać o co chodzi.

Link do filmu poniżej:


Niestety w dalszym ciągu od czasu do czasu słyszę te dźwięki przy skrętach.
Będę monitorował sprawę i najprawdopodobniej czeka mnie kolejna wizyta w serwisie.

Spotkał się ktoś z takimi objawami?

Musisz jechać do ASO Kia. Powinni sobie z tym poradzić.

stone_face napisał(a): słyszę te dźwięki przy skrętach.

To czupakabra się zbliża.

szczur75 napisał(a):to czupakabra się zbliża.

To słabo bo mam uczulenie na chupacabre:/ :ppp

No to dopadło i mnie...
Dzisiaj podjechałem pod dom i stałem z włączonym silnikiem ze 2 minuty, bo akurat śmieciara blokowała przejazd.
W czasie postoju (na szczęście) i pracującym na "luzie" silniku zapaliły się równocześnie dwie kontrolki: czerwona EPS i żółta ESP i wspomaganie padło.
Ledwo udało mi się wymanewrować i zaparkować pod domem wieszając się na kierownicy.
Po 10 minutach postoju na zgaszonym silniku (w tym czasie wyjarałem dwie faje z nerwów ) odpaliłem silnik i kontrolki zgasły. Wspomaganie wróciło do życia.
Przejechałem się jeszcze kilka kilometrów i póki co jest cisza, ale obawiam się, że jeżeli jeden taki numer wywinęło wspomaganie, to za chwilę zacznie się
on powtarzać coraz częściej, a jak się trafi w czasie jazdy... lepiej nie myśleć.
Za dwa dni 19 maja jestem umówiony w ASO w Gliwicach na akcję związaną z kontrolą sprężyn przedniego zawieszenia, to przy okazji zgłoszę ten problem.
Obawiam się tylko diagnozy i ceny za wymianę kolumny...

Układ wspomagania jest tak skonstruowany by zapewniał dalszą sterowność autem mimo utraty wspomagania i są na to konkretne normy homologacyjne (w innym wypadku auto nie byłoby dopuszczone do sprzedaży).

No to mnie pocieszyłeś gisio. :-) Zobaczę co tam fachowcy powiedzą w ASO na mój problem. Błędy powinny chyba zapisać się w pamięci komputera mimo, że obecnie kontrolki nie świecą, a wspomaganie zaczęło działać. Tym czasem rozejrzę się za jakimś bankiem z tanim kredytem. :'(

Jestem po wizycie w ASO m. in. w związku z zanikiem wspomagania układu kierowniczego.
Z pamięci komputera odczytano następujące błędy:
C1285 - czujnik G przyspieszeń wzdłużnych niewykalibrowany
C1260 - sygnał obwodu czujnika skrętu
C1688 - usterka sygnału VSM2 (MDPS)
C1680 - usterka EBS VSM
C1290 - usterka głównego sygnału czujnika momentu obrotowego
Sporo tego... ASO wystąpiło z zapytaniem do KMP o zgodę na wymianę układu po gwarancji podstawowej.
Czekam na informację z ASO i... modlę się... Cena tego układu powala na kolana...

EDIT
Dostałem info z ASO, że jest zgoda na wymianę w ramach Dobrej Woli.

to napisz jeszcze jakiej kwoty trzeba, aby Cię powalić na kolana?

Samo wspomaganie, to ok. 6 kpln, wymiana 3 rh, czyli jakieś 0,5 kpln... Takie info dostałem w ASO po ich cenach.
Oczywiście można kupić regenerowane za jakieś 1,7 kpln lub oddać swoje do regeneracji za jakieś 1kpln. Takie ceny znalazłem w sieci.

Hoho, 6k to brzmi jak wyrok, całe szczęście, że poszli Ci na rękę chyba, że chcieli zrobić na Tobie dobre wrażenie i przybajerzyli trochę na wstępie.
Jeżeli chodzi o samą maglownicę to trochę się tym ostatnio interesowałem ponieważ prawdopodobnie moja będzie do regeneracji, znalazłem zakład z wieloletnim doświadczeniem specjalizujący się w regeneracji maglownic (przy ul. Modlińskiej w Warszawie), cena za taką robotę to ~600-700zł.

jojo napisał(a): cena za taką robotę to ~600-700zł.

Bomba kasy, jak za regenerację takiej przekładni poza ASO.