mojaceed.pl

Jeżdżę od dwóch lat z huczeniem o raczej niejednostajnym dżwięku, im szybciej auto jedzie tym większa częstotoliwość tak jakby zgodnie z obrotem koła, źródło jest od tylnej osi. Hałas juz jest męczący słyszalny od w zasadzie 30 km/h i ze wzrostem prędkości sie nasila. Przez ten czas zawsze myślałem, że to wina opon michelin energy i po przeczytaniu tego wątku i kilku innych mam teraz wątpliwości.... Przypominam, że były w przeszłości zamieniane opony tył na przód. Opony już się kończą, ostatni sezon. Dodam że na zimówkach nie jest to tak słyszalne, nie jestem teraz pewny, czy też huczy czy nie. Czy mogę mieć uszkodzone/wyeksploatowane łożysko gdy po podniesieniu auta nie slychać aby było uszkodzone? Czy ktoś miał podobne objawy ?

Również stwierdziłem podobne objawy. Po zmianie na letnie opony szum (hałas) słyszalny jest zdecydowanie bardziej. Zauważyłem również, że problem głośności zwiększa się z czasem eksploatacji opon. Im opona starsza tym głośniej. Obecny przebieg na oponach letnich to 69 tys. km i to również jest ich ostatni sezon. Nie sprawdzałem natomiast czy to problem łożysk ale z pewnością na przeglądzie zostałoby to zauważone. Pozostaje wymiana na nowe opony i wówczas będzie można odpowiedzieć na pytanie czy to tylko i wyłącznie ich specyfika. Podobny problem opon Michelin Energy miał kolega w Octavi i również było bardzo głośno a po wymianie na inne nastała błoga cisza. Liczę więc, że to tylko problem gum.

Też to mam. Zgłaszałem do ASO; diagnoza-wyząbkowany bieżnik opony. Faktycznie prawa tylna opona wiadać ma wyząbkowany bieżnik, nie mocno, ale jest (pewnie wada fabryczna). Na zimówkach cisza.

Uszkodzone całkowicie łożysko jest łatwo zdiagnozować... może to ich taka specyfika, że hałasują z czasem, a nie rozsypują się całkiem. Trudno porównywać opony zimowe z letnimi, na zimowych jest inaczej bo one mogą zagłuszać hałas łożysk jeśli to by była ich wina. Najrozsądniej będzie poczekać do wymiany opon na wiosnę.

Mariusz1973 napisał(a):

Mariusz1973 napisał(a):Witam, mam to samo, "huczy" tył, teoretycznie jakbym zamienił koła przód -tył to powinien chuczeć przód, sprawdzę to ale myślę że jedynym rozwiązaniem będzie wymiana opon.
Pozdrawiam

Byłem u sąsiada mechanika, podnieśliśmy auto i to niestety łożysko, lewe tylne, co najdziwniejsze słychać było podczas jazdy jakby bardziej z prawej strony ale to z drugiej łożysko pada. Teraz pytanie, czy można z tym jeździć jeszcze jakiś czas? Absolutnie nie mam teraz kasy na wymianę, wiem że łożysko nie wystepuje samo tylko w komplecie z piastą, ktoś wymieniał? Da radę zrobić to samemu? Warto się bawić w zamiennik ponoć japoński? No i najważniejsze, kto to słyszał aby łożysko padło po 130 000km!! W Puncie po 270 000km nie było potrzeby wymiany:).
Pozdrawiam

Z huczenie łożyska podczas jazdy nie poznasz które to koło - przerabiałem ten temat 2 razy (2x Laguny przy około takim samym przebiegu) i za każdym razem odczucia były zupełnie inne niż faktyczna lokalizacja padającego łożyska.
Znam przypadek gdy łożysko padło po niecałych 50kkm - kilka lat temu Zafira B 2006 znajomego ale wymienili na gwarancji.

Opiszę swój przypadek, bo temat huczenia powtarza się w kilku wątkach. Od zakupu samochodu w sierpniu (Kia Ceed SW 2008) zmagałem się z tym problemem. Huczenie narastające proporcjonalnie do prędkości od ok. 45 km/h, bez innych objawów jak np. drącej kierownicy itp.
Znajomych dwóch mechaników (w tym jeden, który huczących łożysk nawymieniał się mnóstwo) obejrzeli i nasłuchali się moich łożysk i stwierdzili, że to na 99% łożysko prawy tył. Tym bardziej, że dźwięk bardzo charakterystyczny dla kończącego się łożyska (wg nich).
Dla pewności, że to nie opona miałem zmienić koła przód - tył. Zmieniłem i nic - tzn. może super wyczulone ucho coś by stwierdziło ale moje nie.
Przy okazji wyjazdu w dłuższą trasę skusiłem się na wyważenie kół. Opony i alufelgi z zewnatrz ok (nawet brak ząbkowania). I tu pojawiła się wskazówka: jedno koło niedoważenie 100 g mimo, że alufelga ok. Panowie stwierdzili, że opona "walnięta" od środka. Jako, że zima się zbliżała dojeździłem z szumem miesiąc i założyłem właśnie dziś nowe zimówki na stalówkach. Szum jak ręką odjął Jednak to Michelinki fabryczne po 5 latach potrafią tak nahałasować.

Ja teraz po przekładce twierdze, że na 95% to opony, szum pojawia się w okolicach 160 km/h, o dziwo stwierdzam, ze teraz Micheliny zrobiły się cichsze niz zimowe Goodyear-y a było wcześniej odwrotnie.
Bedę jeszcze wymieniał tylne łaczniki stabilizatora, zobacze czy się coś poprawi. Jeśłi nie obstawiam opony i tyle, pewnie kiedyś jak wymienię to szum się skończy

przejedź ręką po oponie - jeżeli jest wyząbkowana to powinieneś to poczuć

Zgadza się,w wielu przypadkach to opony,chociaż ja na moich Nokianach nie odczuwam aż takiego wrażenia huczenia- może to też kwestia innych elementów,nie mam dokładnej wiedzy. W pierwszej kolejności sprawdź jednak same opony.

i u mnie to samo, hałas juz od 30-40km/h slyszalny, i wlasnie prawy tyl, diagnoza serwisu ta sama - opony,chociaz sladu ząbkowania nie widac. narazie jezdze dalej,ale hałas zaczyna byc coraz bardziej glośny i denerwujący

Miałem to samo zjawisko. Huczenie zwiększające swoją intensywność wraz ze wzrostem prędkości, aż do poziomu powodującego, że przy 130-140 km/h szlag mnie trafiał od hałasu. Powodem były opony (marki Norauto). Mimo, że bieżnika miały jeszcze dużo to poleciały do kosza. Szum zniknął.

Tego należało się spodziewać i co ważne: czytając na wielu forach różne opinie to właśnie opony są częstą przyczyną takiego stanu rzeczy. A na jakie wymieniłeś?

Tez mam ten problem strasznie huczy.. Z przodu mam Micheliny Primarcy hp rok 2010 z tylu Micheilny energy rok 2007 i mam wrazenie ze z tylu to sie niesie strasznie od 50km glosno jest

Zamień tył z przodem i będziesz wiedział czy to opony czy łożysko.
Jeśli to będą opony to zamień je lewa na prawą (o ile bieżnik na to pozwala).

Łożyska dobre mechanik mi sprawdzil na zimowkach cisza jest

Sklep-Kia_pl napisał(a): A na jakie wymieniłeś?

Nauczony doświadczeniem marki Norauto nie chciałem kupić nowego kompletu opon firmy, o bliżej nieokreślonej jakości. Dlatego zdecydowałem się na Pirelli Cinturato P7 ( http://www.pirelli.com/tyre/pl/pl/car/g ... fahrt.html ).
Co ciekawe, w 2009 za komplet opon Norauto płaciłem 950 pln, a za powyższy komplet zapłaciłem 2 miesiące temu niespełna 1 000 PLN.

u mnie opony wyząbkowane od wewnetrznej strony,wiec zakladam ze to jest powodem tego hałasu

jeleniak napisał(a):u mnie opony wyząbkowane od wewnetrznej strony,wiec zakladam ze to jest powodem tego hałasu

na 99% - jeszcze się nie spotkałem z cichą wyząbkowaną oponą

kokosz1981 napisał(a):Z huczenie łożyska podczas jazdy nie poznasz które to koło

Dopadło moją kijankę, jak wracaliśmy ze zlotu zaczęło szumieć w całym aucie, ja nie mogłem zlokalizować co to, pierwsze podejrzenie to kończące się fabryczne jeszcze "miszelinki", ale podjechałem do serwisu, przejechałem się z mechanikiem i diagnoza słuchowa - łożysko lewy przód, ale mechanik stwierdził, że weźmie samochód na "rozpędzarkę" i potwierdzi diagnozę. I rzeczywiście huczało na hali aż mnie uszy rozbolały, parę dni wymienili (chyba na wszelki wypadek oba przednie łożyska) i teraz cisza w aucie.

zelu napisał(a):parę dni wymienili (chyba na wszelki wypadek oba przednie łożyska)

Szacun.