mojaceed.pl

Więc w moim ceedzie pojawia się tak owe Huczenie podczaj jazdy w kołach zwłaszcza przy wyższych prędkościach. nie wiem czy wina jakiegoś łożyska a może to wina tego ,że są w niej opony 200 na alufelgach i mogą tak troche ,,huczeć''. ( dodam ,że huczy na równym asfalcie)

okazuje się nawet ,że opony mają 210.

Stawiam na opony, miałem kiedyś takie ze specyficznym bieżnikiem i czułem się jak w autobusie, po zmianie na zimówki zapadała cisza.

Mam taka nadzieje bo huczy na równym asfalcie na dziurach nic nie słychać.

Jeśli to opony top zazwyczaj na mokrym powinny trochę inaczej huczeć. Nie koniecznie głośniej/ciszej, ale wyraźnie inaczej.

Witajcie, też mam od jakiegoś czasu problem z huczeniem. Nie dam głowu sobie uciąć, ale na ziomowych kołach tego nie było. Huczenie pojawia się tak od 150 km/h wzwyż, ma się wrażenie jakby któraś szyba z tyłu był lekko uchylona i huczenie zmienia się jakby w hałas obijającego powietrza o coś, tak trochę stawiam na te szmelcowskie opony Michelina. Koła wyważone sam nie wiem, rzućcie jakąś radą co można jeszcze sprawdzić

Jak dla mnie to normalne ze w ceed'ach powyzej 150km/h zaczyna huczec.

Huczenie przy takich prędkościach to normalna rzecz to fakt, ale to jest inne i wcześniej tego nie było hmm może to jakiś element karoserii tak huczy, jakaś uszczelka czy coś, w każdym razie wcześniej tego nie było, dzielcie się pomysłami Mam nawet wrażenie, że to huczenie zmienia się w lekkie wibracje.

Zobacz czy masz wszystkie plastiki od spodu po jeździe z taką prędkością

od 150 km/h wzwyż to "huczy" Św. Piotr, jak się przesiada zamiast Św. Krzysztofa.....

Jak huczy i narasta wraz z prędkoscią a wcześniej tego nie było to zazwyczaj wina wyeksploatowanego łożyska (żeby sprawdzić wystarczy podnieść auto i mocno zakręcić kołem - od razu będzie słuchać jeśli kulki się sypią), warto też sprawdzić opony - koledze zaczęło huczeć, sprawdziliśmuy łożyska - ok, zdjęcliśmy koło - a tam od wewnątrz bąbel jak ta lala.

Stawiam na wyząbkowane opony. Jakie masz opony: symetryczne, asymetryczne, wielosezonowe ?
Tylko jest mały problem; wyząbkowane opony najbardziej huczą przy prędkościach 60-100 km/h. Wydaje się, że Twoje opony są dobre, ale niedostosowane do tych ogromnych prędkości, które rozwijasz !

Witam, mam to samo, "huczy" tył, teoretycznie jakbym zamienił koła przód -tył to powinien huczeć przód, sprawdzę to ale myślę że jedynym rozwiązaniem będzie wymiana opon.
Pozdrawiam

Mariusz1973 napisał(a):Witam, mam to samo, "huczy" tył, teoretycznie jakbym zamienił koła przód -tył to powinien chuczeć przód, sprawdzę to ale myślę że jedynym rozwiązaniem będzie wymiana opon.
Pozdrawiam

Byłem u sąsiada mechanika, podnieśliśmy auto i to niestety łożysko, lewe tylne, co najdziwniejsze słychać było podczas jazdy jakby bardziej z prawej strony ale to z drugiej łożysko pada. Teraz pytanie, czy można z tym jeździć jeszcze jakiś czas? Absolutnie nie mam teraz kasy na wymianę, wiem że łożysko nie wystepuje samo tylko w komplecie z piastą, ktoś wymieniał? Da radę zrobić to samemu? Warto się bawić w zamiennik ponoć japoński? No i najważniejsze, kto to słyszał aby łożysko padło po 130 000km!! W Puncie po 270 000km nie było potrzeby wymiany:).
Pozdrawiam

Absolutnie nie mam teraz kasy na wymianę, wiem że łożysko nie wystepuje samo tylko w komplecie z piastą, ktoś wymieniał?

Parę ładnych lat temu wymieniałem (w trasie) przednie łożysko w Octavii. Z robocizną zapłaciłem 100 zł. Sąsiad mechanik pewnie nie zedrze z ciebie zbyt dużo

Mariusz1973 napisał(a):Teraz pytanie, czy można z tym jeździć jeszcze jakiś czas? Absolutnie nie mam teraz kasy na wymianę,

Odpowiem Ci tak - nie ma co ryzykować.
Zablokowane koło w czasie jazdy to nic przyjemnego

Zdrowie \ życie masz jedno

Geegles napisał(a):Zobacz czy masz wszystkie plastiki od spodu po jeździe z taką prędkością

Za 2 tygodnie mam przegląd więc zerknę pod auto z mechanikami, wydaje mi się że właśnie wina może leżeć po stronie jakiejś brakującej osłony. Dodam tylko, że na stalowych felgach z zimowymi oponami jest to samo, takż eto nie wina felg aluminiowych i opon Michelin

Więc tak, u mnie huczenie przy predkosciach od 150 km/h zamienia się w lekkie drgania, na przeglądzie okazało się, że tarcze tylne są starte i sa w stanie agonalnym, sam widziałem na własne oczy. Jazdę próbną odbyłem z kierownikiem serwisu i usłyszał to huczenie/drganie. Stwierdził iż te drgania mogę pochodzić od tych zużytych tarcz. Faktycznie wygląda na to, że niosą się raczej z tylnej osi. Wymienię tarcze z klockami i zobaczymy.
Jak myślicie, zużyta tarcza ma też już inną wagę, mogę te drgania faktycznie pochodzić od tarcz?


Edit

Tarcze wymienione i dalej są lekkie drgania powyzej 140 km/h, macie jakieś pomysły? Koła pomijam ponieważ wystepuje to na komplecie letnim i zimowym (inne felgi) może wyważenie kół na osi...warto spróbować?

Jeżeli dochodzi także do drgań to wg mnie do wymiany będą końcówki drążków układu kierowniczego,tym bardziej że tarcze masz wymienione na nowe,więc ta przyczyna już odpada.

lalas napisał(a): Koła pomijam ponieważ wystepuje to na komplecie letnim i zimowym (inne felgi) może wyważenie kół na osi...warto spróbować?

Pojedź do dobrego warsztatu na normalne wyważanie. Jest dobry okres bo nie ma kolejek, więc warsztat może poświęcić trochę więcej czasu. Skoro jesteś z Katosów to polecam warsztat w podwórku na Piotrowickiej