mojaceed.pl

Jak w temacie - poszukuję jakiś dobrych (lepszych od oryginałów) łączników stabilizatora. Pierwsze miałem wymienione przy przebiegu 40 kkmów, drugie przy przebiegu 73 i 78 kkmów . Teraz mam coś około 102 kkmów i chyba powoli czeka mnie kolejna wymiana i może się już skuszę na coś trwalszego niż te oryginały, o ile coś takiego na rynku w ogóle jest. Testował ktoś już jakieś zamienniki i może coś polecić?

Mam na zbyciu dwa nowe,niemieckie łączniki na przód Kagera.Może cię to zainteresuje?
Przejechałem na identycznych 40 tys na razie cicho.

studzio napisał(a):Mam na zbyciu dwa nowe,niemieckie łączniki na przód Kagera.

Kager to razcej firmówka nie jest, ale dzięki

Kiedyś krążąc po niecie natrafiłem na http://www.ramech.pl nie znam ale ponoć niezłe. A dobrą jakość to podobno ma http://www.zf.com/brands/content/en/lem ... OEDER.html

dobry jest ponoć moog, wygląda to tak - łączniki stabilizatora, pzdr

Witam
Dobre zamienniki (nie tylko w przypadku łączników) to Lemforder, później TRW, Moog.

Jest też polska firma Mototechnika, która robi łączniki stabilizatora do Ceed'a zarówno na przód, jak i na tył. Z tego, co patrzyłem po sieci, to ceny konkurencyjne. Niestety nie wiem, jak z jakością. Może ktoś montował i podpowie?

Niedawno kupiłem kijanke i pierwsze co, to musiałem wymienić łącznik stabilizatora lewy. Stwierdziłem, jednak że lepiej wymienić oba aby równo pracowały.
Nie pamiętam marki, białe pudełko czarny napis, z czerwonymi elementami i napisem chyba Q-Maxx. Kupiłem je w sklepie za rogiem za 37zł sztuka.

Ja zmieniłem wszystkie 4 wybrałem firmę MOOG słyszałem ,że nie są złe za wszystkie 4 z robocizną zapłaciłem 358 zł.
Nic nie stuka.Mam pytanie jeśli się nie zmieni łączników tylko weźmie głośniej radyjko i jeździ dalej to wtedy co się stanie?Coś się przez te stuki w dalszej konsekwencji stanie?Wie ktoś.

Vader napisał(a):Mam pytanie jeśli się nie zmieni łączników tylko weźmie głośniej radyjko i jeździ dalej to wtedy co się stanie?Coś się przez te stuki w dalszej konsekwencji stanie?Wie ktoś.

To jest element który odciąża zawieszenie, jeżeli nie spełnia swojej funkcji, reszta elementów cierpi, zapewne amorki,wahacze cierpią bardziej.
Lepiej wydać 100zł na łącznik niż 1000zł na McPhersony

toomas napisał(a):Kiedyś krążąc po niecie natrafiłem na http://www.ramech.pl nie znam ale ponoć niezłe. A dobrą jakość to podobno ma http://www.zf.com/brands/content/en/lem ... OEDER.html

już kiedyś pisałem ramecha poleca mój kolega - jego brat ma serwis typu - wszystkie japońskie auta i zakłada już od kilku lat i podobno są bardzo dobre/wytrzymałe

a ja mam zainstalowane takie http://gt4.istore.pl/pl/laczniki-stabilizatora-tyl.html

przejechane już 80 tys. km na nich i jak na razie żadnych wskazań na wymianę. Nie ma dziwnych dźwięków, stuków i puków. W bonusie tył stał się sztywniejszy w przechyłach nadwozia. Trochę przez przypadek dobrane przez Panów po wizycie w innym celu i skardze na sypiące się seryjne łączniki. Wjechali na podnośnik, pomierzyli oryginał i wzięli z półki te które produkują do Celiki. Diagnosta na przeglądzie pytał się co to za pancerny sprzęt . Cena może nie najniższa ale święty spokój bezcenny.

A ja mam pytanko, może trochę dziwne ale jak poznać że łączniki się wyrobiły. Mocno słyszalne są te stuki ?? Jak pojadę na serwis to mi pewnie powiedzą że jest ok (bo by musieli na gwarancji wymienić). Generalnie jak wjade na dziurę to słychać że samochód pracuje ale nie wiem czy to jest uszkodzony łącznik.

Złapać za relingi i pomachać na boki . Jeżeli łącznik uszkodzony to słychać stukanie .

Zużyte łączniki pukają makabrycznie, szczególnie przy wolnej jeździe na nierównościach.
Co do łączników to te z ramechu wytrzymały u mnie okrągły rok. Teraz wzięłam firmy blue print. Zobaczymy ile wytrzymają

kurcze to ja mam farta chyba...mój prosiak ma 4 lata i 73kkm zrobione praktycznie tylko po wawie i nadal brak problemu z łącznikami (są jeszcze oryginalne)

jjs zapraszam do Sulejówka jak Ci się już obecne łączniki znudziły

Ja wymieniałem u siebie na JGR (polski producent z Bielska-Białej). Kupiłem 2 sztuki na przód ale mechanik stwierdził, że stuka tylko prawy więc wymienił 1 sztukę twierdząc, że lepiej nie ruszać oryginału z lewej bo ten zamiennik to nie wiadomo ile pojeździ. Po ok. 30-40 kkm znów zaczęło stukać więc pomyślałem że to ten prawy. Okazało się, że lewy (oryginał) poleciał i wymieniłem znów na JGR i teraz przez kolejne 5kkm jest spokój. Polecam JGR bo cena śmiesznie niska a widać, że jakość niezła.

Generalnie rzecz biorąc warto szukać oryginalnych,co do jakości będą nieporównywalnie lepsze niż w przypadku tańszych zamienników. Sam się o tym niejednokrotnie przekonałem.

Mi dzisiaj padł po 35kkm prawy przód. W ASO cena z wymianą 200 zł. Pojechałem do stacji obsługi gdzie mają też autoryzację Fiata i z wymianą zapłaciłem 75 zł. Wziąłem łącznik Delphi. Kolega założył 2 szt. na przód i jeździ już 2 rok (25kkm) i jest ok (chodź opinie są różne). Zresztą zobaczymy po czasie (przynajmniej nie żal, bo nie kosztowały majątek).