Wyważanie kół.

[sensor]

ZAWSZE WYWAZAM - jak miałem całe koła to tez


z ciekawostek warto tez wyważyć w trakcie sezonu co 10 tys km np.

[AUTOR WĄTKU mostom]

Dokładnie jak pioter piszesz. Trzeba też wziąć pod uwagę to, jak je przechowujemy. Jeśli mowa o całych kołach, to powinny one być tak przechowywane, aby uniknąć zniekształceń. Same opony tak samo. Są nawet do tego specjalne stojaki.

No i o to mi właśnie chodziło - jak pisze pioter i hacker. Kupiłem sobie również stojak na koła i po zdjęciu zimówek (razem z felgami stalowymi) idą właśnie na taki stojaczek. Zakładam letnie na alusy (teraz i tak będę musiał wyważać - bo mam na razie osobno felgi i opony), ale po sezonie letnim jak znowu wrócę na zimówki to sam we własnym zakresie je sobie założę (bez wyważania). Macie jakiś sposób na oznaczenie zdejmowanych opon (które koło gdzie siedziało) chyba jakaś kreda powinna starczyć ? Jak mi zakładali zimówki to na letnich chyba coś pobazgrali właśnie kredą.

[pioter]

Macie jakiś sposób na oznaczenie zdejmowanych opon

Kreda - tylko najlepiej zrób duże bukwy na powierzchni tocznej, po założeniu nie będziesz jeździł z białymi PP czy LT na bokach opon

[AUTOR WĄTKU hacker]

Ewentualnie na wewnętrznej stronie obręczy możesz sobie namalować

[Ryba4]

Za Auto Światem http://www.auto-swiat.pl/1-opony-run-flat-po-co-i-za-ile

Wyważenie to nie wszystko
Niezależnie od tego, czy jeździsz na nowoczesnych run flatach czy na starych, dobrych, zwykłych oponach – koła muszą być prawidłowo wyważone

Nawet w czasie jazdy z umiarkowaną prędkością koła kręcą się bardzo szybko. Średniej wielkości koło samochodu przy ok. 100 km/h wykonuje ok. 800-1000 obr./min (zależy to od jego rozmiaru). Przy tak dużych obrotach wystarczy niewielka nieregularność kształtu, nierówno rozłożona na kole masa albo minimalna deformacja opony, żeby kierowca odczuł, że coś jest nie w porządku. Mówiąc obrazowo: minimalne niewyważenie koła przy takiej prędkości działa tak, jakby kilkanaście razy w ciągu sekundy (!) uderzyć młotkiem w zawieszenie. To, co kierowca czuje na kierownicy, to niewielka część obciążeń, jakie działają na układ jezdny. Resztę tłumią opony, zawieszenie i elementy układu kierowniczego. Ale nie bez konsekwencji – wszystkie te elementy zużywają się znacznie szybciej, niż powinny. Dlatego jeśli tylko odczujemy, że auto nie jeździ tak, jak powinno, to należy udać się do warsztatu. Jeśli zrobimy to wystarczająco szybko, to na naprawie kół problemy się skończą. Jeśli nie, wydatki będą znacznie większe.

Skąd się biorą drgania?

Niewyważenie - Wyważenie polega na tym, żeby uzyskać równomierny rozkład mas na obwodzie koła. Nowe opony i felgi też nie są idealnie równe. Dobry wulkanizator stara się je zmontować w taki sposób, żeby najcięższa część opony znalazła się nad najlżejszym miejscem felgi. Zwykle to nie wystarcza, dlatego montuje się ciężarki. Kół nie da się wyważyć „raz na zawsze”. Wystarczy np. mocne hamowanie, żeby opona przesunęła się na feldze i konieczne było wyważanie od nowa.

Jak się wstawia czyjś artykuł lub jego część to trzeba to zaznaczyć i podać źródło - patrz regulamin pkt 2 ppkt c

kali przepraszać, kali zapomnieć

[AUTOR WĄTKU mostom]

Wystarczy np. mocne hamowanie, żeby opona przesunęła się na feldze i konieczne było wyważanie od nowa.

Niby racja - ale czy to nie jest przerost formy nad treścią. Teoretycznie co tydzień trzeba by było jeździć na wyważanie.

[pioter]

Ba, ja miałbym takie dni, że wulkanizatora musiałbym odiwedzać jednego dnia kilka razy - generalnie więc jadę do wulkanizatora w celu wyważenia jak zauważę niepokojące objawy. A raz pojechałem bo zaczęło pojawiać się bicie na kierownicy a okazało się, że na wewnętrznej stronie felgi zebrało się zaschnięte błoto (jechałem dzień wcześniej polną drogą po ulewnym deszczu) i wyważac nie trzeba było, wystarczyło umyć

[AUTOR WĄTKU hacker]

Takie samo złudne wrażenie może stworzyć kamyk, który wbije się między bieżnik

[Marco]

Gdy w listopadzie zmieniałem na zimówki to po kilku dniach niejeżdżenia jadąc autostradą powyżej 120km/h drgała kierownica. Pojechałem do serwisu opon sprawdzić wyważenie. Okazało się, że poprzedni serwis nie wyważył prawego przedniego koła. Już im zrobiłem antyreklamę w rodzinie i wśród znajomych.
Jak można zapomnieć wyważyć 1 koło?

[AUTOR WĄTKU hacker]

A Ty gdzie byłeś, gdy pracownik to robił? Nikt Cie jeszcze nie nauczył, że mechanikom i każdemu kto grzebie przy Twoim aucie trzeba patrzeć na ręce?

[AUTOR WĄTKU mostom]

Nikt Cie jeszcze nie nauczył, że mechanikom i każdemu kto grzebie przy Twoim aucie trzeba patrzeć na ręce?

No niestety tak jest. Tylko, że w niektórych serwisach nie chcą cię w środku - najlepiej jakby się poszło i przyszło za parę godzin. Ja jak wymieniałem w serwisie teraz opony z felgami to najpierw pajac chciał władować mi śruby od stalowych felg do alusów (ledwo tam się zmieściły), a potem zapomnieli o pierścieniach centrujących. Specjalnie przy nich otwierałem pudełko i pokazywałem co mam do nowych felg. Oczywiście o śrubach zabezpieczających nie wspomnę - bo też gdybym przy nich nie stał to by ich nie założyli.

[AUTOR WĄTKU c22]

Marco, a nie wpadło ci do głowy, że może ciężarki odpadły w trakcie jazdy?

[AUTOR WĄTKU Ziemniaq]

Hej
Wymieniłem w zeszłym tygodniu kola na letnie. Nowy cee'd ( z grudnia 2010 - przejechane na zimówkach 6700km) , a więc nowe alufelgi i nowe opony letnie. Jeszcze ze starego auta mam nawyk doważania dynamicznego kół. Pojechałem do zakładu gdzie zawsze to robię i co ? I ogromne zdziwienie serwisantów. Okazało się że koła są wyważone idealnie! Nie musieli dołożyć ani grama.

[AUTOR WĄTKU mostom]

Marco, a nie wpadło ci do głowy, że może ciężarki odpadły w trakcie jazdy?

Nie zmienia to faktu, że w serwisie zbabolili. Jeżeli nie wyważyli to źle, a jeżeli wyważyli tak, że ciężarek wypadł to też fuszerka - po kilku dniach raczej nie powinien spaść.

[Marco]

A Ty gdzie byłeś, gdy pracownik to robił?
Nikt Cie jeszcze nie nauczył, że mechanikom i każdemu kto grzebie przy Twoim aucie trzeba patrzeć na ręce?

Stałem przy aucie prowadząc ważną rozmowę telefoniczną z moim szefem,
który akurat wtedy musiał zadzwonić . Trwała 5min.
Poza tym, gdybyś miał np. malowaną klapę to też byś stał i patrzył?

Marco, a nie wpadło ci do głowy, że może ciężarki odpadły w trakcie jazdy?

Po 40(czterdziestu!!)km ???

Mam zwyczaj, że ZAWSZE stoję przy aucie podczas przeglądów, wymiany kół itp.
Sam się tego nauczyłem.

[AUTOR WĄTKU hacker]

Za wyjątkiem prac blacharskich, zawsze stoję i pilnuję mechaników. Po niedokręconym kole, obitych drzwiach, durnych tłumaczeniach mechaników, że np. płyn hamulcowy wymienia się jak straci swoje właściwości, a nie co określony czas albo, że filtra paliwa nie ma sensu wymieniać. Zawsze jak tylko mogę stoję i patrzę na ręce
Jeśli auto idzie do lakiernika, to dokładnie i w dobrym świetle sprawdzam jakość wykonanej usługi :P

[KaReS]

Mam dwa komplety kół (stal-zima, alu-lato) i zawsze wyważam przy zmianie. Może gdybym poruszał się wyłącznie po mieście to darowałbym sobie wyważanie ale jeśli wiem, że w sezonie zaliczę trasę to wolę wcześniej zadbać o wyważenie niż dać się zaskoczyć trzęsącą się kierownicą przy większych prędkościach.