CEED i opony ścięte od wewnątrz :((

[AUTOR WĄTKU Mizgal]

Witam,

mam CEEDa 1.6 CRDi, 115KM. Dwa lata temu kupiłem komplet opon i felg 16" w jednym z autoryzowanych salonów Kia w Warszawie. Wszystko było super. Niedawno jednak wjechałem na jakiś gwóźdź i musiałem się udać na naprawdę jednej opony. Spec od kół zwrócił moją uwagę że do wymiany jest cały komplet. Okazało się bowiem że od wewnętrznej strony są praktycznie starte do zera w jednej widać było nawet druty z budowy opony.

Czego to może być wina? Pan w moim serwisie powiedział, że mechanicy podczas przeglądu nie mają obowiązku sprawdzać czy opony się ścierają równo i że powinienem to badać sam "bo może Pana ściągało i Pan nie zauważył". Cóż faktycznie nie zauważyłem. Wulkanizator stwierdził, że najprawdopodobniej albo zostały mi sprzedane złe felgi (za szerokie) - albo jest zły kąt nachylenia kół.

Czy spotkaliście się z czymś podobnym?

Czy w instrukcji samochodu jest zapis o zalecenie samodzielnego badania zbieżności kół? (nie wydaje mi się żeby producent oczekiwał czegoś takiego od nas).

Co teraz z tym można zrobić?

Chce żeby salon albo naprawił usterkę - albo zwrócił mi pieniądze za złe felgi i przedwcześnie zużyte opony (dwie już musiałem kupić bo zagrażały bezpieczeństwu).

Będę wdzięczny za informacje jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii.

Pozdrawiam


PS
Ten post pierwotnie ukazał się w innej kategorii ale powinien być w tej.

edit:
Przeniosłem ten temat. Drugi, niepotrzebny temat skasowałem.
Ceedeerom

[AUTOR WĄTKU Mizgal]

Witam,

szczerze mówiąc oczekiwałem czegoś bardziej konstruktywnego, no ale:

1 - felgi kupiłem z oponami w tym samym serwisie. Mam fakturę. To proste.

2 - Jest napisane, że samochód powinien być sprawny technicznie - a nie jest skoro ściął komplet opon przed czasem prawda? Ja się nie muszę znać na samochodach - ale serwis powinien wyłapać usterkę zwłaszcza że był u nich na przeglądzie przynajmniej 2 razy.

3 - opony były zmieniane na zimówki - jeździły tylko latem, co dodatkowo świadczy o tym, że powinny dawać radę jeszcze dość długo - a nie być zjechane już w takim stopniu jak są.

Jakieś dalsze uwagi?

pozdrawiam.

[AUTOR WĄTKU Mizgal]

Czyli jeśli dobrze rozumiem czekać na info o zbieżności i wtedy działać dalej? Jeśli stwierdzą że jest OK - to znaczy że coś innego jest nie tak i ich wina. Jeśli nie jest ok - to ustawią - ale komplet opon OUT. No i pytanie czy coś takiego powinni zobaczyć wcześniej?

Czy oddając samochód do przeglądu technicznego w ramach gwarancji nie mam prawa oczekiwać że odbiorę sprawy technicznie pojazd? Błędna zbieżność (stopień nachylenia kół) to chyba rzecz którą powinni wyłapać w czasie przeglądu - w końcu bez badania było widać że opony zużywają się źle W końcu to się nie mogło stać w ciągu jednego wieczoru...

To fachowcy. Mam prawo oczekiwać chyba więcej niż uwagę pod tytułem "mógł Pan sobie sprawdzić..."

...czyż nie?