Strona 2 z 2

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 30 sie 2010 19:44
przez tsb1
Ciekawa sprawa, mnie też buja (SW przed liftem), ale raczej zależy to od prędkości niż od wiatru. Poniżej 150km/h prowadzi się praktycznie idealnie, powyżej - myszkuje, ale nie żeby na metr.. na tyle słabo, że zastanawiałem się długo, czy to nie ja kierownicą macham. Patrzyłem na drzewa, wiatru nie było widać, przejeżdżając obok tira, też nie czuć tak podmuchu jak w innych samochodach. Mam nawet wrażenie, że kiedy puszczę kierownicę na prostej, to nie buja, dlatego podejrzewam najbardziej wspomaganie (chyba mam to progresywne - twardnieje wraz z prędkością). Fakt, że na autostradzie jest nawet za twarde jak dla mnie, ale może coś wtedy szaleje i popuszcza...?

Co do opon Michelin, to rzeczywiście - ostatnio poczułem brak przyczepności bocznej, jadąc po ulewie przez góry. W poprzek asfaltu płynął mały strumień, na lekkim zakręcie i momentalnie przesunęło mnie o jakieś pół metra...

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 02 wrz 2010 21:04
przez tsb1
przedwczoraj pojeździłem przy rzeczywiście silnym wietrze, i to zupełnie inna bajka - wyraźnie czuć, że buda chwieje się od góry, niezależnie od prędkości... ale podatność SW na wiatr akurat nie wzbudza u mnie większych zastrzeżeń - logiczne przy stosunkowo wysokim aucie i wiadomo że trzeba uważać, ale nie czułem się niebezpiecznie..

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 17 wrz 2010 12:37
przez jarmo
To w takim razie może z moim egzemplarzem jest jednak coś nie tak. Ostatnio przez kilka dni jeździłem Picanto i nawet ono jest mnie podatne na ten boczny wiatr. Ma ktoś pomysł co ewentualnie mogłoby stanowić przyczynę?
Od razu napiszę, że eksperymentowałem z różnym ciśnieniem w oponach, a geometria podobno (ASO) jest ok.

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 17 wrz 2010 13:49
przez c22
jarmo napisał(a):Ostatnio przez kilka dni jeździłem Picanto i nawet ono jest mnie podatne na ten boczny wiatr. Ma ktoś pomysł co ewentualnie mogłoby stanowić przyczynę?

powierzchnia boczna - porównujesz dwie różne klasy samochodu. nie dziw się, że w jednym cię "nosi" a w drugim tego nie czujesz.

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 17 wrz 2010 14:30
przez jarmo
Porównuję do kilkudziesięciu rodzajów aut, którymi miałem okazję jeździć. Nawet dostawczaki i vany nie wyczyniały tego co mój Cee'd SW. I to nie tylko moja opinia - inni, którzy nim jeździli, mówili to samo. Zaczynam podejrzewać, że to przypadłość tego egzemplarza - musiałbym przejechać się innym, wtedy byłbym pewien.

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 17 wrz 2010 15:12
przez karolsz
jarmo napisał(a):Zaczynam podejrzewać, że to przypadłość tego egzemplarza

Ja u siebie miałem całkowicie odwrotne wrażenia. Po tym jak auto ogólnie się prowadzi podejrzewałem, że będzie strasznie gonić na autostradzie. A było całkiem ładnie.
Fakt, że mam pro, a nie SW, ale powierzchnia boczna nie jest znacząco większa. Ja bym jednak obstawiał, że z zawieszeniem coś jest nie tak, albo progresywne wspomaganie kierownicy nawala.

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 23 wrz 2010 08:24
przez T4Maciej
Wydaje mi się, że tu właśnie jest pies pogrzebany... powierzchnia boczna robi swoje. Mam dwa cee'd-ki w domu: SW i HB, SW rzuca jak żydem po pustym sklepie, a Hb jest jak przyklejony do asfaltu. Jak zaparkuje je obok siebie, to wyraźnie widać, że kombik jest wyższy. Praw fizyki pan nie zmienisz... siła przyłożona kilka centymetrów wyżej działa jak dźwignia, do tego metr kwadratowy powierzchni bocznej więcej i już buja. ( mówię tutaj o bujaniu a nie niechcianej zmianie pasa, którą tu opisujecie, bo to już poważne przegiecie).
Inna sprawa to koła, oponki michałki, to delikatnie mówiąc do furmanki sie nadają, trzymania bocznego nie ma wcale. Do tego mam w SW koła 15 cali,szerokość 195, a w HB 16 i 205, czyli twardsze i lepiej trzymające.

W nowym sezonie planuję zmianę kółek w kombiaku, 16, może nawet 17 cali. Zobaczymy co to zmieni.

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 23 wrz 2010 11:38
przez c22
T4Maciej napisał(a):mam w SW koła 15 cali,szerokość 195, a w HB 16 i 205, czyli twardsze i lepiej trzymające.

ja nie odczuwam aż tak opisywanych objawów. może dlatego, że to co ty masz przy hb, ja mam przy sw :?

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 23 wrz 2010 12:09
przez T4Maciej
Własnie dlatego myśle o zmianie rozmiaru koła. Niższy profil, to lepsza stabilność, ale i komfort mniejszy. Chodzi mi op głowie 225/45r17, ale boję się trochę ograniczenia komfortu i podniesienia spalania. 205/55r16 to chyba najlepssze rozwiazanie. HB z tymi oponkami prowadzi sie bardzo pewnie i zapewnia odpowiedni komfort. Myslę że przy kombiaku też się sprawdzi.

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 10 maja 2011 10:34
przez T4Maciej
W celu zamknięcia wątku dopisuję:

Po zmianie kół na 16 calowe z oponką 205/55/16 nastąpiła WYRAŹNA POPRAWA!!! Autko prowadzi się znacznie pewniej. Potrzeba naprawdę silnego wiatru,żeby bujnęło. Nie ma na to wpływu bieżnik, bo oponki są te same ( energy savery)

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 10 maja 2011 11:25
przez jeleniak
u mnie podobne wrazenia,auto nie jest tak stabilne jak inne. Do porwnania mam jedynie Lale II kombi i tam nie bylo zadnych rekacji na wiatr czy tez bujanie,ale autko ciezsze, szerokie no i lacki 225/45x17 tez zrobily swoje. Do stabilnosni AR 156(sedan) tez ceedowi daleko,ale.... Jadac kilka lat temu stara AR 146 w wichurach,drzewa polamane,autka w rowach mniejsze i wieksze ,a moja AR jednak niewiele reagowala na podmuchy boczne,ale peugeot 206 SW jadacy przede mna nagle mi na zakrecie zniknal - zwialo go. Predkosc sluszna mielismy,ale....Gostek mowil ze go bardzo rzucalo caly czas i nawet nie wie kiedy go sciaglo calkiem z drogi .Wg mnie kombi jest z zalozenia mniej stabilne,ale szersze lacie pomoga. Na fabrycznych 15/195 jest w miare ok,da sie przyzwyczaic.

Re: Myszkowanie SW przy podmuchach wiatru

Napisane: 10 maja 2011 11:46
przez Ryba4
mnie na autostradzie seicentem przestawiło kiedyś z lewego na awaryjny przy 140, miałem ciepło w gaciach... Ale na obronę powiem że parę metrów dalej MLa zwiało całkiem :P