mojaceed.pl

Witam wszystkich,
Błagam was o pomoc, bo już 3 serwisy rozłożyły ręce, mi już kończy się cierpliwość.

Problem:
Auto jedzie prosto, ale gdy tylko dotknę hamulca auto ciągnie w lewo. Im wyższa prędkość, z której hamuje, tym szybciej jestem na lewym pasie.

W jakim stanie kupiłem auto:

Zakupiłem kijankę od znajomej z wybitym zawieszeniem, stukającym wspomaganiem, słabym sprzęgłem oraz ściąganiem na lewo (zakładałem wybite zawieszenie)

Po kolei co robiłem:

Sprzęgło wymieniłem wraz z wysprzęglikiem. W zawieszeniu wymienione tuleje wahaczy , łączniki oraz gumy stabilizatora przód + tył. Auto pojechało na geometrię. Auto przestało ściągać cały czas. Ściągało tylko podczas hamowania w lewo.


Dalej zaczęła się walka z ww. ściąganiem oraz stukami we wspomaganiu. Kolumna wraz ze wspomaganiem wymieniona na używaną z innego, sprawnego auta. We wspomaganiu (jak już było na stole) wymieniłem gumową gwiazdkę w silniczku na nową. Złożyłem wszystko. przestało stukać, ale ściąganie przy hamowaniu nie ustało. Auto znów na geometrie i dalej nic. Jedzie prosto, ale jak tylko muśnie się hamulec od razu ucieka.

Dalej po kolei:
szarpaki na stacji diagnostycznej- wszystko sztywne
sprawdzenie na rolkach -siły hamowania książkowe
ponowna wymiana tulei wahaczy na twardsze ( mayle były mega miękkie, założone CTR, które były dużo twardsze)
dwukrotne odpowietrzanie zacisków
Przejrzenie zacisków+ ich przesmarowanie ( działają idealnie), klocki i tarcze równomiernie zużyte
zamiana kół letnich przód tył
dalej zamiana na zimowe opony
wymiana pompy ABS na używaną z innego auta
A Ona dalej ściąga

dodam tylko, że auto na pewno nie było rozbite, bo poprzednią właścicielką od nowości była moja koleżanka, a auto widziałem dzień w dzień pod biurem

Proszę pomóżcie

Dane auta:
Kia ceed hatchback
silnik 1.4 109km benzyna
rok prod. 2009
Bez ESP

Wygląda jakby któryś hamulec gorzej hamował od pozostałych i zaczyna ściągać. Może pora na komplet nowych tarcz i klocków?

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

Skoro ściąga tylko podczas hamowania, a zawieszenie, ogumienie i geometria OK, to jedynym sensownym wyjaśnieniem jest nierównomierne podawanie siły przez układ hamulcowy na poszczególne koła. Może pompa hamulcowa, może zacisk, może któryś przewód hamulcowy ...

A przełóż jeszcze koła - jeśli opony nie są kierunkowe - z lewej strony na prawą (??)

Kolega wspomniał już, że miał sprawdzaną siłę hamowania itp.

sprężyny i amortyzatory też są ok? - choć też bym tutaj sprawdził dalej pompę hamulcową, może za każdym hamowaniem jest to samo?

Renegade napisał(a):Wygląda jakby któryś hamulec gorzej hamował od pozostałych i zaczyna ściągać. Może pora na komplet nowych tarcz i klocków?

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

tarcze i klocki z przodu + klocki tył dość świeże bo robione w maju tego roku przez poprzednia właścicielkę

pioter napisał(a):Skoro ściąga tylko podczas hamowania, a zawieszenie, ogumienie i geometria OK, to jedynym sensownym wyjaśnieniem jest nierównomierne podawanie siły przez układ hamulcowy na poszczególne koła. Może pompa hamulcowa, może zacisk, może któryś przewód hamulcowy ...

Zaciski tak jak wspominałem były przejrzane pod kątem czy ich nie regenerować, ale były w idelanym stanie. Drożność przewodów też była sprawdzana już przez pierwszy serwis.
Może rzeczywiście spróbować wymienic jeszcze pompę. Think

hsurim napisał(a):A przełóż jeszcze koła - jeśli opony nie są kierunkowe - z lewej strony na prawą (??)

Tak jak wspominałem byky już próby zamiany kół letnich i nic nie dało. Teraz założone zimowe i dalej problem jest

Pitrek napisał(a):Kolega wspomniał już, że miał sprawdzaną siłę hamowania itp.

sprężyny i amortyzatory też są ok? - choć też bym tutaj sprawdził dalej pompę hamulcową, może za każdym hamowaniem jest to samo?

Na ścieżce wyszło że amortyzatory mają:
Przód ( 74%, 71%)
Tyl ( po 62%)
Jeden z serwisów zaproponował wymianę poduszek amortyzatorów, ale nie wiem czy mógłoby to coś dac.

Przeglądając forum zauważyłem również, że czesto przy temacie ściągania pojawia się kalibracja czujnika kąta skrętu. Czy możliwe jest, że ma on wpływ na ściąganie jedynie podczas hamowania?

Odłącz aku i po podpięciu zrób kalibrację czujnika skrętu i się okaże. Nie pamiętam kombinacji obrotów kierą, ale było to na forum.
Poduszki od amorów wg mnie też do sprawdzenia. Skoro podczas jazdy jedzie prosto, a ucieka przy hamowaniu jak auto nurkuje to może przy wyklepanej poduszce z jednej strony robią się takie jaja.
Może prawy przewód hamulcowy puchnie i lewa strona przez to mocniej łapie (ciekawe czy to by wyszło na rolkach na stacji diagnostycznej). Może koleżanka o jeden raz za dużo wjechała na wysoki krawężnik i coś skrzywiła z lewej strony w zawiasie. Albo wymieniła któryś element zawiasu na taki z gównolitu. Opcji pełno
Dla świętego spokoju jeszcze bym na jakiejś bocznej drodze spróbował zahamować ręcznym przy niewielkiej prędkości żeby wyeliminować tył, chociaż nie wiem czy niesprawny tył ciągnąłby auto w lewo, strzelam.
Powodzenia w diagnozie!

kryzys napisał(a):Odłącz aku i po podpięciu zrób kalibrację czujnika skrętu i się okaże. Nie pamiętam kombinacji obrotów kierą, ale było to na forum.
Poduszki od amorów wg mnie też do sprawdzenia. Skoro podczas jazdy jedzie prosto, a ucieka przy hamowaniu jak auto nurkuje to może przy wyklepanej poduszce z jednej strony robią się takie jaja.
Może prawy przewód hamulcowy puchnie i lewa strona przez to mocniej łapie (ciekawe czy to by wyszło na rolkach na stacji diagnostycznej). Może koleżanka o jeden raz za dużo wjechała na wysoki krawężnik i coś skrzywiła z lewej strony w zawiasie. Albo wymieniła któryś element zawiasu na taki z gównolitu. Opcji pełno
Dla świętego spokoju jeszcze bym na jakiejś bocznej drodze spróbował zahamować ręcznym przy niewielkiej prędkości żeby wyeliminować tył, chociaż nie wiem czy niesprawny tył ciągnąłby auto w lewo, strzelam.
Powodzenia w diagnozie!

Dzis udało się zrobić kalibrację czujnika skretu. Wartość wynosiła - 1.4. Teraz jest 0.0 i dalej nic

Dla potomnych kalibracja mega prosta:
Kiera prosto
Max w lewo
Max w prawo
Prosto i minimalnie korygujemy jak wskazuję komp
I gotowe

Dziś byłem ponownie z mechanikiem, z którym skladam i rozkładam auto na rolkach. Siły hamowania przód 1429N lewa 1451 N prawa, czyli bardzo dobrze. Diagności podkręcili rolki na maksa i po depnieciu hamulca, przednia os gdyby nie ścianki wgłębienia wyskoczyłby z rolek. Tył po hamowaniu prosto, więc problem z przenia osią. Przewody hamulcowe i zaciski odpadają bo siły są prawie idealne. Diagności zasugerowali że po wymianie pompy ABs też wymieniliby poduszki amorków.
Pompa hamulcowa przez wszystkich odrzucana Bo jest dwusekcyjna ( czyli przód i tył) i nie ma nic do bokow.

Nie wykluczone, że nie oszczędzala zawieszenia , ale dziwi mnie ze jest mega sztywno wszędzie i na geometrii też jest idealnie. Mają dość dobry sprzęt do geometrii bo robią też pomiary aut ze stanów po prostowaniu ram itp.

Wahacze ori, amorki ori, sworznie lemforder, tuleje wahacza Ctr, końcówki ori

Jutro wymianie poduszki i dam znać czy coś dalo

Dziekuje wszystkim za sugestie

Pat222 napisał(a):Siły hamowania przód 1429N lewa 1451 N prawa, czyli bardzo dobrze

Podajesz wartości max.
Przy ściąganiu musisz zacząć patrzeć os początku pomiaru-poeoli wciskając hamulec.
Bo wg mnie pewnie szybciej hamuje układ hamulcowy tego koła, na którą stronę cię ściąga.

Panowie kochani,
autko jest powypadkowe, czyli pierwsza sprawa to sprawdzenie punktów kontrolnych na płycie podłogowej!

Prorok jakiś czy co

Można jeszcze zmierzyć odległości nadkoli błotników od (równego) podłoża i porównać wyniki - lewy z prawym przodem i tak samo z tyłem.

Dopiero teraz zobaczyłem, że nie dodała się wiadomość że stycznia
Problem został rozwiązany
Okazało się, że amortyzatory miały luz same w sobie, na uszczelniaczu i niby na ścieżce pokazywały, że są ok, ale po zahamowaniu i przeniesieniu ciężaru auta luz zmianial położenie koła.

Dziękuję wszystkim za pomoc przy rozwiązaniu problemu. Wasze zdrowie

Hej, Podobny problem.
Przyjrzę się amorom...
Kupiłem Kia i ściąga mi na lewo ale nie zawsze.
Trudno określić od czego zależy. Przejrzałem zaciski, przesmarowałem to i tamto, tłoczki ładnie sie wciskają nawet palcami. Tarcze ładne bez rantów, klocki ok. Wymieniłem przewody elastyczne z prawej strony.
problem jest podobne bo przy rozpędzeniu autka i hamowaniu ściąga na lewo, ale gdy puszcze hamulec i ponownie wcisnę już nie ściąga. Nie zawsze się tak dzieje.
Zauważyłem że przy lżejszym hamowaniu jakby było normalnie, przy mocniejszym dociśnięciu zaczyna ściągać.
Natomiast jak po pierwszym hamowaniu rozpędzę autko i wcisnę do podłogi to hamuje (nie ściąga) i ABS odbija...

Dziś pojechałem na komputer:
3 błędy:
- obwód czujnika kąta skrętu - sygnał (C1260)
- Czujnik przyspieszenia poprzecznego(G)/czujnik przyspieszenia wzdłużnego(G)/czujnik prędkości kątowej - błąd sygnału(C1283)
- Przekroczenie czasu komunikacji CAN z czujnikiem prędkości kątowej i przyspieszenia bocznego(C1643)
Błędy nie wiem kiedy zapisane były więc je wykasowaliśmy i za jakiś czas podjadę na kompa i sprawdzimy czy się pojawią.

Czy te luzy na amorach można samemu sprawdzić czy tylko na stacji diagnostycznej.
A dodam, byłem na stacji wszystko w normie, nawet hamowanie mieściło sie, choć raz było coś słabiej z prawej strony, a na kilka prób trafiło że z lewej wyszło słabiej...

A sprawdź Pan pompę hamulcową - takie objawy mogą wskazywać na to, że jeden z obwodów ma problem z utrzymaniem coraz wyższego ciśnienia.

Pompa hamulcowa to raczej nie ma obwodów lewy/prawy. Przód/tył to już tak.
Co do luzów na amorach to nie wiem o jakie luzy chodzi ale ostatnio przemielilem obydwa moje H/K ten i30 oraz Kijankę, obydwa auta miały oryginalne amory z przebiegiem 270 kkm. W Hyundaiu jeden jeszcze dawal radę w kijance obydwa praktycznie bez ciśnienia. Ale obydwa auta jeździły nieźle i nie ściągały. Amortyzatory nie są drogie same w sobie ale wymiana ciągnie za sobą często komplet ten sprężyny, łożyska, poduszki (górne mocowanie). Akurat poduszki w obydwu były mega skorodowane. Sat tam też takie podkładki "kątowe" które też gniją a są trudno dostępne - warto je zakonserwować przy okazji. Piszę o tym bo amor niby 120 zł szt ale dodatkowej roboty i kosztów może dojść. Tyle, że przy rozkopywania warto to zrobić