mojaceed.pl

Może sposób naprawy zależy od stadium choroby. Lekkie przypadki - bitex, zaawansowane stadium chorobowe - przeszczep organów.

Ryba4 napisał(a):

colek napisał(a): moje auto wymaga wymiany tylnej belki i wszystkich wahaczy

Że jak?? U mnie zapaćkali całe podwozie jakimś biteksem i nawet nie pytali mnie o nic, tylko zrobili "za plecami", tylko dlatego, że akurat auto przypadkiem trafiło do Wrobudu we Wrocku..

Dostałem wczoraj maila od Kia, że czekają jeszcze na wahacze, które powinny być w ciągu tygodnia. Napisali, że dzięki lojalniści poprzedniego właściciela do marki i serwisu mam ten przywilej, że części zostaną wymienione na nówki sztuki.
Ogłądając faktury, które dostałem z autem to poprzedni właściciel przez 10 lat jeździł do ASO z każdą żarówką, czy wycieraczką

colek napisał(a):Ogłądając faktury, które dostałem z autem to poprzedni właściciel przez 10 lat jeździł do ASO z każdą żarówką, czy wycieraczką

Kurła.. muszę iść sprawdzić czy auto stoi, bo chyba mi ktoś podpierdolił i sprzedał

szymex napisał(a):Może sposób naprawy zależy od stadium choroby. Lekkie przypadki - bitex, zaawansowane stadium chorobowe - przeszczep organów.

Weiesz co? Nie wiem. Moja belka nie wygląda źle, ma lekkie powierzchowne ślady korozji. Mechanik też twierdzi, że jest dobrze i można ją tylko zabezpieczyć, ale skoro ASO chce mi ją wymienić na nową i do tego komplet wahaczy, no to chyba się jednak skuszę.

Ryba4 napisał(a):

colek napisał(a):Ogłądając faktury, które dostałem z autem to poprzedni właściciel przez 10 lat jeździł do ASO z każdą żarówką, czy wycieraczką

Kurła.. muszę iść sprawdzić czy auto stoi, bo chyba mi ktoś podpierdolił i sprzedał

:)


Wysłane z ajpada za pomocą Tapatalka

colek napisał(a):Ogłądając faktury, które dostałem z autem to poprzedni właściciel przez 10 lat jeździł do ASO z każdą żarówką, czy wycieraczką

No popatrz.
Ja też jeździłem ze wszystkim.
Na akcji konserwacji tylnej belki byłem w październiku 2018.
Kiedy po opuszczeniu ASO zajrzałem pod spód nie widziałem żadnej farby tylko rdzę.
Ale stwierdziłem, że nie będę robić dymu na forum i dam im szansę na poprawę.
Pojechałem jeszcze raz. Pomalowali. Za stracony czas kasy nikt mi nie zwrócił.
W sierpniu 2019 pojechałem do niezależnego warsztatu na wymianę łączników stabilizatorów.
Auto na podnośniku, zaglądam pod spód a tam farba z tylnej belki odchodzi płatami. Wygląda tak jak by żadnej korozji nie usuwali tylko pomalowali rdzę.
Jest to niestety kolejny minus jaki to ASO u mnie zaliczyło.
Muszę teraz wymienić tarcze i klocki na obu osiach i się zastanawiam gdzie z tym pojechać. Do ASO w Ol. mam niestety awersję.

Ja też w grudniu 2019 wymieniłem tylną belkę z wahaczami! Podczas jazdy jeden wahacz się urwał od belki. 7 lat ASO Etrans serwisowało mój samochód, nigdy nie powiedzieli o rdzy!!! Ta KIA po prostu gnije i tyle

N_Jay napisał(a):Jest to niestety kolejny minus jaki to ASO u mnie zaliczyło.
Muszę teraz wymienić tarcze i klocki na obu osiach i się zastanawiam gdzie z tym pojechać. Do ASO w Ol. mam niestety awersję.

O widzę, że nie tylko ja zauważyłem, że serwis ten kuleje Mam samochód niedługo a za każdym razem coś jest nie tak z obsługą. Ale niestety to monopoliści w mieście w kwestii gwarancji.

Przecież to się nadaje do tv.

No to ja wam powiem, że zajrzałem wczoraj pod samochód i po "biteksie" ani śladu.. :/

Nie myślałeś chyba że będzie inaczej...
Malowanie rdzy na długo nie pomaga. Jak ja oddawałem C1 do konserwacji to było najpierw mycie, ściąganie elementów, czyszczenie z rdzy, odrdzewiacz, malowanie podkładem, malowanie docelowe, woskowanie profili.

Tego w 3h się nie da zrobić.

3h? We wrobudzie zajęło im to chyba 1h...

andre121 napisał(a):Podczas jazdy jeden wahacz się urwał od belki. 7 lat ASO Etrans serwisowało mój samochód, nigdy nie powiedzieli o rdzy!!! Ta KIA po prostu gnije i tyle

Ryba4 napisał(a):3h? We wrobudzie zajęło im to chyba 1h..

To już wiesz na czym polega ASO KIA - koszą za taką konserwację antykorozyjną w ramach akcji serwisowej niezłą kasę od KIA Polska, a klientowi odwalają popelinę - czyli malowanie rdzy..

Ja sam mimo, że od nowości nie opuściłem żadnego przeglądu w ASO, gdyby nie czytanie forum i interwencja sił wyższych w życiu bym nie wiedział, że jest ta akcja serwisowa.
O gnijących wahaczach dowiedziałby się, gdyby jak koledze urwał się jakiś w czasie jazdy.

Na prawdę ASO KIA to skończone skurwysyny.

U mnie też już minął rok z kawałkiem i ani śladu po tym 'malowaniu', ruda dalej żre belkę.
Po odbiorze z ASO zerknąłem na swój wideorejestrator - od wjazdu do wyjazdu z hali różnica w czasie to... 35 minut.
Jak się potem przyjrzałem przy zmianie kół pół roku później, to był pomalowany i trochę wydech, i kawałek zacisku hamulcowego (?), nawet felgi od środka (!) bo nawet kół im się nie chciało zdjąć do tego 'zabezpieczania'.
Przysłowiowy Pan Mietek z warsztatu po starej stodole by się bardziej przyłożył...

No własnie się zastanawiam, czy by z tym nie uderzyć do KMP, bo tez mi przeszło przez myśl, że KMP daje na to jakieś wytyczne i kasę, a ASO (nie wszystkie rzecz jasna) odpierdalaja maniane..

A ja pisałem:D bez srutowania zabezpieczenia neutralizatorem rdzy, podkładem epoxydowym I na to warstwy zabezpieczające nic nie da takie pieszczenie zobaczę jak c2 się będzie zachowywać;)

Mnie w ramach akcji wymienili wszystkie wahacze. Zaglądam pod samochód po wszystkim i wahacze nowe ale grama konserwacji na nich nie ma. Założone tak jak wyjęte z pudełka,
Dzwonie i pan z serwisu mówi, że te po wymianie nie wymagają konserwacji.. Ciekawe jak jest na prawdę, bo im wierzyć niestety nie można..

andre121 napisał(a):Ja też w grudniu 2019 wymieniłem tylną belkę z wahaczami! Podczas jazdy jeden wahacz się urwał od belki. 7 lat ASO Etrans serwisowało mój samochód, nigdy nie powiedzieli o rdzy!!! Ta KIA po prostu gnije i tyle

Toć przecież dokładnie o takiej krzywej sytuacji mówił autor wątku... że zgłosił problem do KMP mając na względzie zdrowie użytkowników...
IMO to nie powinno się skończyć akcją serwisową, a przywoławczą.
Szczęście w nieszczęsciu, żeś kolego cały.
Czy ta inspekcja podwozia i ewentualne zabezpieczenie elementów, to tylko w przypadku odwiedzin w ASO np. z powodu serwisu auta, czy też dzwonią (ślą listy) do Was bezpośrednio ściśle informując o tej akcji? Z wątku wynika, że tu też pełna dowolność w zależności od ASO...?

redhot napisał(a):Czy ta inspekcja podwozia i ewentualne zabezpieczenie elementów, to tylko w przypadku odwiedzin w ASO np. z powodu serwisu auta, czy też dzwonią (ślą listy)

kolego coś słabo czytałeś wątek
jeśli w serwisie awanturą nie wymogłeś sprawdzenia to zapomnij by w czasie przeglądu sami od siebie Ci to zaproponowali. O dzwonieniu to chyba nie w tej parafii było.
Listu to jedynie od komornika się możesz spodziewać, jeśli nieterminowo regulujesz raty..
Tak wynika z mojego doświadczenia, ale może gdzieś są takie ASO, które przy okazji przeglądu robią co powinny w tej sprawie..

Cały wątek na raz przeczytałem, taki intereśny.
Dopytywałem, bo w większości postów koledzy piszą "ja już po", "byłem na inspekcji", "u mnie zrobili...", a był nawet przypadek -kolega Colek- że zadzwonili i to chwilę po tym jak zakupił on samochód (to się nazywa customer service) , ale tak, wiem- tam wchodziła w grę wymiana elementów podwozia, a nie sama inspekcja czy zabezpieczenie antykorozyjne.
Przyznaję, pytanie wielce utopijne, ale myślałem, że może Ci wierni ASO Kia są traktowani priorytetowo w tej materii, w porównaniu z takimi jak ja- właścicielami używek Wybaczcie. Idę jutro posypać głowę popiołem