mojaceed.pl

Witam,
mam takie pytanko, samochód to KIA CEE`D 1.6 CRDi 2007 SW i ostatnimi czasy dość znacznie mi wzrosło średnie spalanie, jeżdżę średni 3 - 4 tys. km na miesiąc, więcej po trasie, i średnie spalanie miałem na poziomie 6.5l na 100km wg. wskazań komputera (z tego co zauważyłem komputer zawyża, bo zazwyczaj na 47l przejeżdżałem jakieś 860km), to było na standardowych kółeczkach czyli 15, stalowe felgi oponki 195/65/R15, jakieś 2 - 3 misiące zakupiłem sobie 18stki do mojej kijanki oponki przód 225/45/R18 tył 235/45/R18, średnie spalanie mi wzrosło do 7l - 7,3l na 100km co jest powiedzmy uzasadnione bo średnica kółek wzrosła i szerokość oponek, czyli niby większe opory toczenia (na 47l przejadę już jakies 740km), no ale ostatnio to już mnie spalanie mocno przeraziło, wg komputera 8,2l na 100km i przejechałem jakieś 600km. rozumiem, że niższa temperatura itd. no ale bez przesady.... chciałem zapytać co może być problemem? wadliwa sonda lambda? termostat nie grzeje już tak jak powinien? czy może jakieś inne przyczyna? ostatnio wymieniałem sprzegło i jakiś osprzęt alternatora bo zaczynał sie rozlatywać wraz z tarczą alternatora, ale nie wydaje mi się by to miało jakieś znaczenie. Przebieg to 175 tys. jestem 1 właścicielem, sonda lambda była wymieniana na używaną 2 lata temu bo durne gryzonie się dobrały do niej. Kolejnym pytaniem jest czy można polegać na używanych częściach takich jak sondy lambda/przepływomierze z allegro ?

może większa średnica spowodowała, że przejeżdżasz w rzeczywistości 800 km a licznik wskazuje 600km :-) o ile zwiększyła się ta średnica? nie znam sie na konstrukcji liczników samochodowych ale pewnie liczą obroty koła czy się mylę ?

Amil, weź się nie doktoryzuj. Auto najprawdopodobniej masz sprawne. Powodem wzrostu spalania jest wzrost oporów toczenia oraz (tak sądzę) większa dynamika na lepiej przyczepnych kółkach.

nie doktoryzuje się, piszę po prostu że przez cały czas spalanie miałem jakie miałem i jest to wymienione w poście wyżej, wg. kalkulatorów średnica powoduje zaniżenie prędkości o 3% a zatem i przebiegu o tę samą wartość, jeżdżę cały czas tak samo i jak pisałem spadek zasięgu o 100km jak najbardziej przyjmuję do wiadomości ale nie aż o ponad 200km....

i tak jak piszę, większość kilometrów przejeżdżam drogą krajową poza terenem zabudowanym ze średnią prędkością około 90km/h i nic się nie zmieniło w tej kwestii bo taką samą drogę do pracy miałem na "małych" kółeczkach jak i tych większych. po prostu ani mój styl jazdy się nie zmienił ani też trasy jakie przejeżdżam także się nie zmieniły, nagle po prostu wzrosło mi spalanie, i też nie wiem czy przypadkiem termostat działa poprawnie bo po około normalnej spokojnej jeździe (obroty do 2000 max) muszę przejechać około 4 - 5 km by silnik wskoczył na 90 stopni

Na ilu zbiornikach miałeś to wyższe spalanie?

Takie długie rozgrzewanie silnika jest normalne...w dieslu.

wczesniej mialem stala vectre B 2.0 DTI na lancuchu i silnik lapal temperature po 2-3km, Hyundai IX35 mojego Taty temperaturę łapie podobnie diesel 1.7, poki co na 2 zbiornikach...