mojaceed.pl

Zgodnie z ksiazka serwisowa powiniennem wykonac przeglad do 7 listopada. Dzisiaj jest 12 i nie wiadomo kiedy uda mi sie umowic, powiedzmy ze max do 15.

Czy takie spoznienie powinno byc dla mnie powodem do obaw o gwarancje ?

Przy przeglądzie masz tolerancję +- 500 km i +- 14 dni, więc nie panikuj, tylko się umawiaj

pioter napisał(a):Przy przeglądzie masz tolerancję +- 500 km i +- 14 dni, więc nie panikuj, tylko się umawiaj

Auto kupiłem 12 września 2008 a w tym roku byłem na 2im przeglądzie 6 października i nikt w Malibu nie robił z tego wielkiego haloo

Gizmo121 napisał(a):Auto kupiłem 12 września 2008 a w tym roku byłem na 2im przeglądzie 6 października i nikt w Malibu nie robił z tego wielkiego haloo

A czego się spodziewałeś, że nie zechcą przeglądu zrobić ? Przychodzi klient i płaci, to jest OK. Ale przy próbie skorzystania z gwarancji może już nie być wesoło

Gizmo121 napisał(a): i nikt w Malibu nie robił z tego wielkiego haloo

Wojtku mi też zdarzyło się nie dotrzeć na limit km na przegląd, tylko kiedyś mnie uprzedzili abym pilnował tego
bo w momencie kiedy zajechałbym do nich na przegląd a okazałoby się że np turbo pada to przyczyną podana przez nich
mogłoby być że auto nie było serwisowane tak jak zaleca producent i wtedy kicha. Oczywiście jeżeli nic się złego nie dzieje
to przymykają oko

Rozumiem, ze jak padnie mi cos za 20 kkm to nikt mi nie zarzuci, ze rok temu spoznil sie Pan tydzien z przegladem ?

r3dbull^ napisał(a):Rozumiem, ze jak padnie mi cos za 20 kkm to nikt mi nie zarzuci, ze rok temu spoznil sie Pan tydzien z przegladem ?

Jaki to wysiłek przeczytać ze zrozumieniem Jeśli zmieścisz sie w tolerancji +-14 dni to nie, nikt Ci nie zarzuci. Jedź na ten przegląd w końcu bo fakyucznie go przegapisz ...

Przejrzalem ksiazke gwarancyjna i nie ma tam takiego zapisu.

W obecnych książkach gwarancyjnych - w warunkach gwarancji ... ( tak jest w mojej ) nie ma nic zapisane o tolerancji + - 14 dni. Jest natomiast zapis o + - 500 km. Kolego r3dbull jedź na umówiony przegląd i niczym się nie przejmuj. Mam nadzieję, ze nikt Cie nie poinformuje, że Twoja książeczka gwarancyjna utraciła swoje prawa i przegląd zostanie dokonany i zapisany. Dopilnuj tylko stosownego też wpisu do przeglądu lakieru, bo o tym ( dziwnym trafem ) w ASO zdarza się im zapominać.

marekwoj napisał(a):A czego się spodziewałeś, że nie zechcą przeglądu zrobić ? Przychodzi klient i płaci, to jest OK. Ale przy próbie skorzystania z gwarancji może już nie być wesoło

Poprzedni właściciel mojej kijanki jeździł na przeglądy do ASO przy 16 40 i 60 tysiącach - i nikt mu w aso nie powiedział, że gwarancji już nie ma Podobno nawet się przypominali i zapraszali na gwarancyjny przegląd

sauer napisał(a):Poprzedni właściciel mojej kijanki jeździł na przeglądy do ASO przy 16 40 i 60 tysiącach - i nikt mu w aso nie powiedział, że gwarancji już nie ma Podobno nawet się przypominali i zapraszali na gwarancyjny przegląd

Nie mylmy pojęcia odbycia przeglądu z bezwzględnym przedłużeniem gwarancji. Przeglądy wykonuje ASO i ma za to konkretną kasiurę, więc jak najbardziej zależy im, aby każdy na taką czynnośc przyjeżdżał jak najczęściej. Jakby klientowi powiedzieli, że gwarancję utracił, bo nie wykonał przeglądu w terminie, to najprawdopodobniej dostarczyciela kasy by stracili. Więc robią, siedzą cicho jak widzą, że zrobienie przeglądu gwarancji nie przedłuży - schody się zaczynają, jak coś się popsuje i klient przyjeżdża i chce, aby z bezpłatnej naprawy skorzystać.

Artemenes napisał(a):W obecnych książkach gwarancyjnych - w warunkach gwarancji ... ( tak jest w mojej ) nie ma nic zapisane o tolerancji + - 14 dni. Jest natomiast zapis o + - 500 km.

Tak mi powiedzieli w Solixie Olsztyn jak umawiałem się na przegląd - okazało się, że mają odległe wolne terminy i czas przekroczę - wtedy własnie padło owe +-14 dni i +-500 km. Zawsze można napisać do KMP i poprosić o obowiązującą wykładnię.

pioter napisał(a):jak umawiałem się na przegląd - okazało się, że mają odległe wolne terminy i czas przekroczę - wtedy własnie padło owe +-14 dni i +-500 km.

Te +- 14 dni jest jeszcze w miarę rozsądne, ale 500 km ? Jak ktoś tyle robi w dzień czy dwa, a na przegląd się poczeka to jest problem.

Przy okazji warto wiedzieć, że te +- liczone są od zakupu, a nie od ostatniego przeglądu. Czyli przykładowo samochód kupiliśmy 15 stycznia, więc pierwszy przegląd możemy zrobić od 2 do 29 stycznia. Jak zrobimy ostatniego dnia (czyli 29 stycznia) to drugi znowu możemy robić w okresie 2 do 29, a nie rok +- 14 dni od ostatniego.

A przynajmniej tak mnie poinformowali przy kupnie.

Ahoj!

marekwoj napisał(a):Przy okazji warto wiedzieć, że te +- liczone są od zakupu, a nie od ostatniego przeglądu. Czyli przykładowo samochód kupiliśmy 15 stycznia, więc pierwszy przegląd możemy zrobić od 2 do 29 stycznia. Jak zrobimy ostatniego dnia (czyli 29 stycznia) to drugi znowu możemy robić w okresie 2 do 29, a nie rok +- 14 dni od ostatniego.

A przynajmniej tak mnie poinformowali przy kupnie.

???
Trudno mi w to uwierzyć.
Jak byłem w ASO to sprawdzili w kompie kiedy był poprzedni przegląd i zalecali wizytę w "rocznicę" przeglądu, we wrześniu. A nie w rocznicę sprzedaży, w maju.
Borys

czyli pierwszy przegląd +-14 dni i +-500 km a następny od tego terminu i przebiegu, ja tak to rozumuje

Borys napisał(a): zalecali wizytę w "rocznicę" przeglądu, we wrześniu. A nie w rocznicę sprzedaży, w maju.

Dziwne Bo przecież przy kupnie auta jest robiony tzw przegląd zerowy i on chyba wskazuje zbliżoną datę kolejnego przeglądu
Choć przy wersji Borysa nie ma "kumulacji" finansowej ( ubezpieczenie , przegląd i w 3im roku przegląd rejestracyjny)

marekwoj - ktoś CIe przy sprzedaży źle poinformował - zdecydowanie przegląd robimy maksymalnie rok od ostatnigo przeglądu lub co x kilometrów - zależy co pierwsze nastąpi, rocznice sprzedaży nie mają tu nie mają żadnego znaczenia. I tak pierwszą Kijankę kupiłem w marcu, pierwsze 15 kkm przyszło we wrześniu - i wtedy zrobiłem przegląd. Później jeździłem mniej i następny przegląd przy stanie licznika 27 000 zrobiłem nie w marcu, ale we wrześniu roku następnego - czyli rok od ostatniego przeglądu, trzeciego przeglądu ja już nie robiłem

Gizmo121
Dziwne Bo przecież przy kupnie auta jest robiony tzw przegląd zerowy i on chyba wskazuje zbliżoną datę kolejnego przeglądu

- pierwszego ! - pozostałe po limicie km lub rok kalendarzowy od ostatniego .

Auto odebrałem 10.06.08 - pierwszy przegląd (15 000) koniec maja 2009, drugi przegląd (30 000) w styczniu tego roku i niestety 45 000 w listopadzie (9 listopada) .
Poza tym w każdym kolejnym przeglądzie dochodzą nowe elementy do kontroli - świece, filtr paliwa itd.
Z rozmowy z mechanikiem który wykonywał przegląd, wywnioskowałem, że ważniejsze jest przekroczenie limitu kilometrów a następnie czasookres (rok) od ostatniego przeglądu.
Natomiast przegląd lakieru powiedziano mi że rok do roku od daty zakupu i tak robiłem.

Dokładnie jest tak jak napisał dziadekszuwarek ...

Macie racje...myślałem swoimi kategoriami ( czytaj: nie przekraczam limitu kilometrów w roku ) także

Skończyło się, przegląd zrobiny, serwis wpisal mi go w książce i wszystko gra. Nie robili żadnych problemów