tutaj byłem akurat o to spokojny. Wiedziałem, że rezerwa zacznie się świecić w okolicach domu, a tu wiem gdzie są stacje
Aczkolwiek raz tam miałem jadąc siostry autem - nie wiedziałem jaką pojemność ma rezerwa itp i ryzykowałem. No i mi brakło paliwa jakieś 8 km przed Radomiem... Na szczęście akurat przy stacji
wiec jeszcze pędem wjechałem pod dystrybutor
Generalnie wiem, że nie powinienem tak tankować, z powodów o których pisał Gisio i pewnie zacznę od tego odchodzić. Tutaj sam byłem ciekaw czy będzie to możliwe, żeby zrobić taką trasę na jednym zbiorniku. A co do stacji - wchodziło mi tak też na innych, ale z ciekawości spróbuję powiedzmy do końca wakacji tankować w ten sam sposób na innych (nawet koncern zmienię) i zobaczę
Dam znać co i jak (chociaż w wakacje mniej się jeździ i pewnie za dużo tych tankowań nie będzie, zwłaszcza że po trasie świeżo zalałem).
Update 17.08.2018
Więc tak - 02.08.2018 zatankowałem znowu pod korek, w innej miejscowości więc i na innej stacji. Weszło 58.73 L. Przejechałem na tym 954 km. Czyli wyniki podobne jak wcześniej (tutaj było więcej jazdy po mieście, w tym b.dużo po Warszawie).
Nie mniej jednak wczoraj zatankowałem ponownie na "swojej" stacji i już do odbicia - ponieważ rezerwa była już mocno wyjeżdżona (szanowna żona zapomniała powiedzieć, że się waha kończy) do odbicia weszło 50.67 L. Zobaczymy ile przejadę na tym, zwłaszcza, że tu będzie gdzieś 50% miasto - 50% trasa.
Pod koniec miesiąca wracamy do szpitala (młoda jest po operacji usunięcia guza, na szczęście udało się uratować nogę), więc jakby ktoś z Wawy chciał się jakoś spotkać to jestem
Update 06.09.2018
Dzisiaj zatankowałem auto do odbicia - weszło 46 litrów z groszami. Spalanie wyszło 7,3 L/100 przy przejechanych 639 km (trasa 40% - miasto 60%). Zobaczymy jak wyjdzie teraz.