mojaceed.pl

koszal napisał(a):Nowa Cee'd 1.6 GDI 135 KM, po mieście (Kraków - korki, krótkie trasy) nie zchodzę poniżej 9.5 l/100km. W trasie 8-8.5, na autostradzie ok 10 przy prędkościach 120-160.

To tyle co T-GDI.

Koszal, to zapewne tylko kwestia "nauczenia" się jazdy tym modelem samochodu.

Ja po przesiadce do obecnego autka miałem też spalanie po mieście oscylujące około 10 l. Po około miesiącu ustabilizowało się na 7 do 7,4 w zimie i tak jest do dziś.

Nie wiem czy to kwestia przyzwyczajenia. Mi po Warszawie nie schodzi poniżej 9. Bliżej 10. Jak z lekką trasą to jest ok 8. Jak widać w podpisie na motostat. Ale nie jeżdżę tak aby było jak najmniej a tak aby mi miło było i często obroty sięgają czerwonego pola szczególnie na 3 i 4 biegu bo wtedy można skorzystać z tego co ten silnik ma do zaoferowania

@bart210
Jeśli komuś T-GDI tyle pali to szkoda auta znajomy ma i poniżej 12 nie schodzi . Albo moc albo oszczędność???

Wysłane z s8

rafalg31 napisał(a):Jeśli komuś T-GDI tyle pali to szkoda auta znajomy ma i poniżej 12 nie schodzi . Albo moc albo oszczędność???

Wysłane z s8

ta bo jak ktoś ma 200-500 kuni to musi zap....ć

rafalg31 napisał(a):
@bart210
Jeśli komuś T-GDI tyle pali to szkoda auta znajomy ma i poniżej 12 nie schodzi . Albo moc albo oszczędność???

Wysłane z s8

To tylko pogratulować stylu jazdy. Mi auta nie szkoda, przynajmniej nie rozleci się po 50tys.km. Ja wcale spokojnie nie jeżdżę, a mimo to spalanie jest mniejsze. Więc coś tu jest nie tak.

1.6crdi - trasa 5-6l. Miasto 8-9 ale lubię ruszyć szybciej

marcin255 napisał(a):

rafalg31 napisał(a):Jeśli komuś T-GDI tyle pali to szkoda auta znajomy ma i poniżej 12 nie schodzi . Albo moc albo oszczędność???

Wysłane z s8

ta bo jak ktoś ma 200-500 kuni to musi zap....ć

Nie. Poprostu korzysta z tego co ma pod nogą. A nie tylko patrzeć na wskaźniki. Oczywiście w granicy rozsądku i przepisów. Raczej nie kupuje się mocnego auta aby jeździć jak najsłabszym???

Wysłane z s8

Moja Kijanka w mieście 6,4 w trasie 5,7 a między 140-160km/h na autostradzie w niemczech (bez ograniczeń ) pali jakieś 6,3

Samochód 3 miesięczny, 8700km przebiegu:

Miasto - aglomeracja śląska z naciskiem na Katowice i przemieszczanie się w godzinach szczytu - 8-10L
Autostrada - rzadko jeżdżę około 120km/h ale wtedy średnio 7,1 - 7,3L, standardowo plus minus 10L ale prędkości rzędu 140-180km/h
W nocy poruszając się po pustych drogach miejskich - najmniej 6,2L, najwięcej 6,8L
Za miastem na drogach krajowych do 7L maksymalnie

Wskazanie poniżej 6L zaobserwowałem tylko raz, jednak nie specjalnie jeżdżę ekonomicznie. Komputer zeruje wskazanie spalania po każdym tankowaniu.
Nie przeprowadzałem jeszcze próby litrażowej baku, więc nieufnie podchodzę do wskazań komputera.

Dziś po kolejnym tankowaniu spalanie wyszło 6.6l/100km. Silnik 1.6 gdi. Dodam że autem głównie (90%) jeździ żona do pracy. 14km w jedną stronę. Autem przejechaliśmy ok 2000km. Żonka bardzo delikatnie jeździ.

Średnio z tankowań wychodzi 6.6l/100km.
Koła 205/55/16

Ogrzewany garaż więc samochód się szybko nagrzewa.

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

Witam,
Moja Ceed jest wyposażona w automat 7DCT i przy obecnym przebiegu na poziomie 4 tys. osiąga:
trasa ok 6,9
miast/mieszany 7,4-7,8
ostatnio nawet zacząłem testować tryb eko i tak-owąż jazdę i nijak nie chce zejść poniżej 7. Ma podejrzenie, że ten tryb wręcz podwyższa spalania.
Zobaczymy z czasem czy ma znaczenie dotarcie silnika.

JanŻak napisał(a):Witam,
Moja Ceed jest wyposażona w automat 7DCT i przy obecnym przebiegu na poziomie 4 tys. osiąga:
trasa ok 6,9
miast/mieszany 7,4-7,8
ostatnio nawet zacząłem testować tryb eko i tak-owąż jazdę i nijak nie chce zejść poniżej 7. Ma podejrzenie, że ten tryb wręcz podwyższa spalania.
Zobaczymy z czasem czy ma znaczenie dotarcie silnika.

Dość dużo.
U mnie (ten sam silnik, też SW i niecałe 5 kkm przebiegu) w mieście wychodzi 7l a w trasie 5,5l - zmieniam biegi średnio przy 2000 obr

ale u Ciebie też automat?
Powiem szczerze, że tez uważam, że dużo. Co prawda z tydzień temu odkryłem przegryziony jedne z przewodów podciśnienia i na karb tego faktu zwalałem winę za spalanie, ale od wczoraj jest już naprawione, ale średnie spalanie 7,5 i nie chce spadać :/.

manual

piotek_szalik napisał(a):manual

no to się doświadczeniami ne wymienimy

A ile byś chciał żeby Ci palił ? 7l na miasto to norma w automacie.
Masz diesla, jest w dodatku zima. Spokojnie o 0,5 do 1l masz teraz większe spalanie.
Polecam nie być "egoistą" i zimą do momentu aż wskazówka wody nie osiągnie niecałych 90stopni nie włączać ogrzewania kabiny.
Wtedy też na pewno spalanie Ci spadnie.

Dochodzą jeszcze opony zimowe, które też mają niemały wpływ na spalanie.
Ja właśnie robię tak z ogrzewaniem, że włączam dopiero jak silnik się zagrożenie. Bez ogrzewania silnik błyskawicznie się rozgrzewa no i spalanie jest wtedy mniejsze.

To wyłączanie ogrzewania dopóki się silnik nie rozgrzeje, to takie robienie sztuki dla sztuki. Nie ma z tego specjlanych korzyści,a tylko zmarznąć można. Sprawdzałem to z ciekawości i różnicy w spalaniu nie stwierdziłem. Napisaliście też, że opony zimowe podwyższają spalanie. Nie w każdym przypadku. Letnie mam 16", zimówki są 15". Różnicy w spalaniu nie ma albo jest niewielka, 0.2-03 L więcej. Moja codzienna trasa to 100 km w obie strony po drodze krajowej nr 92. Spalanie rzadko przekraca 5L przy dość przepisowej jeździe. W mieście nie sprawdzałem, bo i mało się poruszam po takim terenie.

Szybkie nagrzewanie jest istotne, jeśli robi się niewielkie dystanse.

Według mnie "gra nie warta świeczki". Oszczędności z tego tytułu są znikome. To tak jak z wpływem włączonych świateł na spalanie...