Witam,
wczoraj (sobota) miałem stłuczkę - gdy zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych by przepuścić znajdujące się na nim osoby w tył mojego Ceeda wjechał Ford Fiesta (nie dostosował odległości do a. pogody (deszcz), b. możliwości swojego auta - na oko okaz ponad 20-letni). Rozwalił mi tylny zderzak. Spisaliśmy notatkę, w której sprawca przyznał, że zdarzenie miało miejsce z jego wyłącznej winy.
Jest to moje pierwsze tego typu doświadczenie i chciałbym zapytać tych z was, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia na ten temat: chodzi mi o to którą drogę wybrać:
1. zgłoszenie do ubezpieczyciela sprawcy (OC)
2. zgłoszenie do mojego ubezpieczyciela (AC) i potem regres z mojego AC na jego OC
Wiem, że opcja nr 2 zapewni mi dużo szybszą naprawę (w serwisie KIA (GAM Wrocław) mają przedstawiciela Allianza, który jest uprawniony do likwidacji szkód więc wszystko załatwiam na miejscu, poza tym procedura AC jest ponoć dużo szybsza niż OC. Nie wiem jednak jak wygląda praktyka późniejszego dochodzenia przez mojego ubezpieczyciela regresu od firmy ubezpieczeniowej sprawcy. Skorzystał ktoś z was kiedyś z takiej formuły i jak na tym wyszedł?
Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Moderator: Żandarmeria
-
Woody
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Powiem Ci tak, jesli samochod jest uszkodzony jedynie estetycznie tzn. uszkodzenia nie wplywaja na jego eksploatacje to zglos szkode ubezpieczalni sprawwcy, naprawe auta mozesz zaczac odrazu po ogledzinach auta przez rzeczoznawce czyli okolo 2-3dni od daty zgloszenia szkody
-
gbear - Grupa Trzymająca Władzę
- Posty: 1289
- Dołączył(a): 10 sie 2007 10:37
- Lokalizacja: Wrocław
- Grupa: Dolny Śląsk
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
dowiedz sie, czy przypadkiem z AC nie poleci ci zniżka, niezależnie od tego, kto jest sprawcą
pzdr
pzdr
ADMIN - Antypatyczny Dreczyciel Masowo Inwigilowanych Niewiniatek
-
evan
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Zgłaszając szkodę na własne AC z regresem nie tracimy zniżek.
Ja jednak polecam zgłoszenie szkody bezpośrednio z OC sprawcy. Naprawa wcale się nie przedłuża jak się obawiasz. Jeżeli wszystko zgłosisz poprawnie zaraz po oględzinach będzie można przystąpić do naprawy, tak jak w przypadku likwidacji szkody z Twojego AC z regresem.
Życzę szybkiej i bezproblemowej likwidacji szkody.
W razie problemów służę pomocą
Pozdrawiam
Asystentka ds. ubezpieczeń i likwidacji szkód
Ja jednak polecam zgłoszenie szkody bezpośrednio z OC sprawcy. Naprawa wcale się nie przedłuża jak się obawiasz. Jeżeli wszystko zgłosisz poprawnie zaraz po oględzinach będzie można przystąpić do naprawy, tak jak w przypadku likwidacji szkody z Twojego AC z regresem.
Życzę szybkiej i bezproblemowej likwidacji szkody.
W razie problemów służę pomocą
Pozdrawiam
Asystentka ds. ubezpieczeń i likwidacji szkód
-
less
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Polecam tę upomnienie się u ubezpieczyciela sprawcy szkody o odszkodowanie za tzw. utratę wartości handlowej
-
arekt
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Zawsze z OC sprawcy. Powody są przynajmniej dwa:
1. utrata zniżki na AC
2. zakres ubezpieczenia
Ad. 1.
Zniżki na AC nie tracisz jeżeli regres zakończy sie sukcesem przed odnowieniem polisy AC. Jeśli jednak jesteś tuż przed wykupieniem nowej polisy AC a proces regresowania się nie zakończył to z punktu widzenia ubezpieczyciela masz szkodę AC i tracisz zniżki.
Ad. 2.
Z AC nie możesz zgłosić wszystkich szkód jakie poniosłeś, w szczególności:
- nie możesz zgłosić szkód osobowych - uderzenie było w tył auta a więc uderzyłeś głową w zagłówek, boli cię głowa i kark, nie możesz chodzić do pracy (L4), jeśli prowadzisz firmę to tracisz kontrakt i ponosisz tego koszty itp.,
- jeśli prowadzisz firmę to z OC sprawcy możesz wysądzić zwrot kosztów wynajmu samochodu zastępczego jeśli jest ci potrzebny do działalności,
- nie możesz odzyskać kosztów leczenia schorzeń powstałych w wyniku wypadku - schorzenia te możesz zgłaszać do trzech lat od momentu zdarzenia,
- nie możesz odzyskać kosztów przeglądu rejestracyjnego koniecznego jeśli koszt naprawy przekracza 2000zł,
- nie możesz dochodzić spadku wartości pojazdu
Wszystko to możesz dochodzić z OC sprawcy.
Powodzenia i szybkiego powrotu do sprawności
Arek
1. utrata zniżki na AC
2. zakres ubezpieczenia
Ad. 1.
Zniżki na AC nie tracisz jeżeli regres zakończy sie sukcesem przed odnowieniem polisy AC. Jeśli jednak jesteś tuż przed wykupieniem nowej polisy AC a proces regresowania się nie zakończył to z punktu widzenia ubezpieczyciela masz szkodę AC i tracisz zniżki.
Ad. 2.
Z AC nie możesz zgłosić wszystkich szkód jakie poniosłeś, w szczególności:
- nie możesz zgłosić szkód osobowych - uderzenie było w tył auta a więc uderzyłeś głową w zagłówek, boli cię głowa i kark, nie możesz chodzić do pracy (L4), jeśli prowadzisz firmę to tracisz kontrakt i ponosisz tego koszty itp.,
- jeśli prowadzisz firmę to z OC sprawcy możesz wysądzić zwrot kosztów wynajmu samochodu zastępczego jeśli jest ci potrzebny do działalności,
- nie możesz odzyskać kosztów leczenia schorzeń powstałych w wyniku wypadku - schorzenia te możesz zgłaszać do trzech lat od momentu zdarzenia,
- nie możesz odzyskać kosztów przeglądu rejestracyjnego koniecznego jeśli koszt naprawy przekracza 2000zł,
- nie możesz dochodzić spadku wartości pojazdu
Wszystko to możesz dochodzić z OC sprawcy.
Powodzenia i szybkiego powrotu do sprawności
Arek
-
Marcin_wro
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Z tego co czytałem tutaj i gdzie indziej wynika, że dla bezpieczeństwa lepiej od razu iść z OC sprawcy. Tak też zrobię.
Niestety ów sprawca ma ubezpieczenie w HDI-Asekuracja, która, co już się zdążyłem zorientować, do przyjaznych dla klienta nie należy (likwidator owszem przyjedzie ale w ciągu... 7 dni, jeśli ma być szybciej to trzeba się samemu pofatygować do firmy w godzinach 8-16).
"Ofiar" nie ma Uderzenie było lekkie, Fordowi zabrakło jakichś 50 cm drogi hamowania.
Pewnie przekroczy - tylny zderzak, do tego czujniki parkowania.
Niestety ów sprawca ma ubezpieczenie w HDI-Asekuracja, która, co już się zdążyłem zorientować, do przyjaznych dla klienta nie należy (likwidator owszem przyjedzie ale w ciągu... 7 dni, jeśli ma być szybciej to trzeba się samemu pofatygować do firmy w godzinach 8-16).
arekt napisał(a):Zawsze z OC sprawcy. Powody są przynajmniej dwa:
- nie możesz zgłosić szkód osobowych - uderzenie było w tył auta a więc uderzyłeś głową w zagłówek, boli cię głowa i kark, nie możesz chodzić do pracy (L4), jeśli prowadzisz firmę to tracisz kontrakt i ponosisz tego koszty itp.,
"Ofiar" nie ma Uderzenie było lekkie, Fordowi zabrakło jakichś 50 cm drogi hamowania.
arekt napisał(a):- nie możesz odzyskać kosztów przeglądu rejestracyjnego koniecznego jeśli koszt naprawy przekracza 2000zł,
Pewnie przekroczy - tylny zderzak, do tego czujniki parkowania.
-
rsimon
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
HDI-Asekuracja to jakaś pomyłka.
wrocławski oddział to pomyłka do potęgi 9.
Banda leni, kłamców i chamstwa.
Musiałem likwidować tam szkodę jak mi rozbito hondę (sprawa opisywana wcześniej).
Jedyny plus, że względnie szybko wypłacili pieniądze, ale ile to nerwów kosztowało.
Na początku chcieli wypłacać jakieś ochłapy.
Bardzo duże problemy biurokratyczne, co chwilę trzeba było dostarczyć jakiś dodatkowy dokument, o który na początku nie wspominali mimo moich pytań.
Jak dostarczyłem, dzwonie po paru dniach co słychać w sprawie i dowiaduję się że nie dostarczyłem.
No więc mówię że dostarczyłem i mam na to dowód - potwierdzenie przyjęcia na kopiach - nie ma dokumentów, nie ma sprawy, nikogo nie interesuje że ktoś z tej bandy nieudaczników pogubił dokumenty.
Bardzo ci współczuję że trafiłeś na kogoś z hdi.
Ty masz o tyle mniej problemu że zrobisz na faktury i będzie mniej zachodu i użerania się o realne wyceny.
Pozdro.
wrocławski oddział to pomyłka do potęgi 9.
Banda leni, kłamców i chamstwa.
Musiałem likwidować tam szkodę jak mi rozbito hondę (sprawa opisywana wcześniej).
Jedyny plus, że względnie szybko wypłacili pieniądze, ale ile to nerwów kosztowało.
Na początku chcieli wypłacać jakieś ochłapy.
Bardzo duże problemy biurokratyczne, co chwilę trzeba było dostarczyć jakiś dodatkowy dokument, o który na początku nie wspominali mimo moich pytań.
Jak dostarczyłem, dzwonie po paru dniach co słychać w sprawie i dowiaduję się że nie dostarczyłem.
No więc mówię że dostarczyłem i mam na to dowód - potwierdzenie przyjęcia na kopiach - nie ma dokumentów, nie ma sprawy, nikogo nie interesuje że ktoś z tej bandy nieudaczników pogubił dokumenty.
Bardzo ci współczuję że trafiłeś na kogoś z hdi.
Ty masz o tyle mniej problemu że zrobisz na faktury i będzie mniej zachodu i użerania się o realne wyceny.
Pozdro.
-
Marcin_wro
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Auto od 2 dni już naprawione. Nie było tak źle jesli chodzi o formalności. Co prawda, jak zawsze w takim przypadku, straciłem trochę czasu ale obyło się bez jakichś zgrzytów.
-
acieslin - Nadworny babiszon
- Posty: 821
- Dołączył(a): 25 cze 2008 07:38
- Lokalizacja: Sulejówek
- Grupa: Mazowiecka
- Marka i model samochodu: Toyota Auris TS 2015
Peugeot 308 SW 2019
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
A ja robiłam z regresem - zero formalności i problemów. I też pięknie. Co do zwrotu za badanie tecniczne po szkodzie to jak najbardziej zwracają też przy regresie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Fiat UNO 1,0 Fire 1994 - czerwona rakieta
Daewoo Lanos 1,4 1999
CEE'D 1.4 C+ w kolorze blue 2008 - RIP 2013
Honda Civic UFO 1,4 2007
Aktualnie: Toyota Auris TS 2015 & Peugeot 308 SW 2019
Daewoo Lanos 1,4 1999
CEE'D 1.4 C+ w kolorze blue 2008 - RIP 2013
Honda Civic UFO 1,4 2007
Aktualnie: Toyota Auris TS 2015 & Peugeot 308 SW 2019
-
Jenot
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
acieslin napisał(a):A ja robiłam z regresem - zero formalności i problemów. I też pięknie. Co do zwrotu za badanie tecniczne po szkodzie to jak najbardziej zwracają też przy regresie.
Pozdrawiam
A jak ze zniżkami?? Nie było kłopotu czy wręcz przeciwnie?? Pozdrawiam
-
acieslin - Nadworny babiszon
- Posty: 821
- Dołączył(a): 25 cze 2008 07:38
- Lokalizacja: Sulejówek
- Grupa: Mazowiecka
- Marka i model samochodu: Toyota Auris TS 2015
Peugeot 308 SW 2019
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Niedawno przedłużałam ubezpieczenie i nie było żadnego kłopotu - nadal mam swoje wszystkie zniżki Pozdrawiam
Fiat UNO 1,0 Fire 1994 - czerwona rakieta
Daewoo Lanos 1,4 1999
CEE'D 1.4 C+ w kolorze blue 2008 - RIP 2013
Honda Civic UFO 1,4 2007
Aktualnie: Toyota Auris TS 2015 & Peugeot 308 SW 2019
Daewoo Lanos 1,4 1999
CEE'D 1.4 C+ w kolorze blue 2008 - RIP 2013
Honda Civic UFO 1,4 2007
Aktualnie: Toyota Auris TS 2015 & Peugeot 308 SW 2019
-
lalas
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Właśnie też za niedługo będe korzystał z AC z regresem, pani w Allianz poinformowała mnie jeśli nawet będzie zwyżka za zgłoszenie szkody z AC, to po pozytywnym załatwieniu sprawy z ubezpieczycielem sprawcy, zwyżka zostanie mi oddana a szkoda z AC skasowana. Ciekaw jestem czy taki faktycznie będzie finał tej sprawy
-
dziadekszuwarek
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
lalas Właśnie też za niedługo będe korzystał z AC z regresem ...
- ja również tak załatwiam sprawę, po skończeniu postępowania moja szkoda jest anulowana. Ciekawe jak długo to będzie trwało miedzy Allianzem a ubezpieczycielem sprawcy. Muszę zrobić tylko wycenę utraty wartości handlowej przez rzeczoznawcę PZM czekam na kontakt.
- ja również tak załatwiam sprawę, po skończeniu postępowania moja szkoda jest anulowana. Ciekawe jak długo to będzie trwało miedzy Allianzem a ubezpieczycielem sprawcy. Muszę zrobić tylko wycenę utraty wartości handlowej przez rzeczoznawcę PZM czekam na kontakt.
- jjs
- Dyrektor
- Posty: 664
- Dołączył(a): 10 lut 2009 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
ja mialem identyczna sytuacje..zatrzymalem sie zeby przepuscic piesza i w tylek wjechal mi peugeot..
1 dla swietego spokoju wezwalem policje..przyjechali spisali notke..
2 tego samego dnia zglosilem telefonicznie sprawe z oc sprawcy (hestia)..
3 tego samego dnia serwis kia auto michalowski (polecam) dokonal ogledzin (ten serwis w wawie ma umowe z hestia na bezgotowkowe naprawy)
4 po 3 dniach zadzwonili do mnie z serwisu ze hestia akceptuje wycene
5 tydzien pozniej wstawilem samochod (wczesniej nie mieli wolnego stanowiska) podpisalem tylko papier z cesja odszkodowania
6 trzy dni pozniej odebralem samochod
calosc zajela 2 tygodnie..zero stresow minimum formalnosci..samochod byl uszkodzony kosmetycznie wiec moglem jezdzic..dodatkowy profit to czerwone czujniki cofania zamiast pierwotnie czarnych (poprosilem zeby mi pomalowali) dodatkowo oddali tez czujniki ktore wymontowali (jeden byl porysowany wiec tez wrzucili w zakres naprawy)..takze pomijajac chwile stresu i 3 dni bez samochodu to wrecz szczescie w nieszczesciu
doradzam kazdorazowe wzywanie policji..niewazne ze nic sie nikomu nie stalo i sprawca sie przyznaje...notka policjantow minimalizuje formalnosci i skraca czas..w przeciwnym wypadku ubezpieczyciel zanim wyplaci odszkodowanie zwraca sie do sprawcy z prosba o potwierdzenie swojego oswiadczenia (absurd)...i sprawca moze sie rozmyslic..wzglednie zwlekac z odpowiedzia..polecam brak litosci dla winowajcy i wzywanie policji..nie przez zlosliwosc a dla swietego spokoju..w koncu to my jestesmy poszkodowani i konsekwencje powinny byc minimalizowane
1 dla swietego spokoju wezwalem policje..przyjechali spisali notke..
2 tego samego dnia zglosilem telefonicznie sprawe z oc sprawcy (hestia)..
3 tego samego dnia serwis kia auto michalowski (polecam) dokonal ogledzin (ten serwis w wawie ma umowe z hestia na bezgotowkowe naprawy)
4 po 3 dniach zadzwonili do mnie z serwisu ze hestia akceptuje wycene
5 tydzien pozniej wstawilem samochod (wczesniej nie mieli wolnego stanowiska) podpisalem tylko papier z cesja odszkodowania
6 trzy dni pozniej odebralem samochod
calosc zajela 2 tygodnie..zero stresow minimum formalnosci..samochod byl uszkodzony kosmetycznie wiec moglem jezdzic..dodatkowy profit to czerwone czujniki cofania zamiast pierwotnie czarnych (poprosilem zeby mi pomalowali) dodatkowo oddali tez czujniki ktore wymontowali (jeden byl porysowany wiec tez wrzucili w zakres naprawy)..takze pomijajac chwile stresu i 3 dni bez samochodu to wrecz szczescie w nieszczesciu
doradzam kazdorazowe wzywanie policji..niewazne ze nic sie nikomu nie stalo i sprawca sie przyznaje...notka policjantow minimalizuje formalnosci i skraca czas..w przeciwnym wypadku ubezpieczyciel zanim wyplaci odszkodowanie zwraca sie do sprawcy z prosba o potwierdzenie swojego oswiadczenia (absurd)...i sprawca moze sie rozmyslic..wzglednie zwlekac z odpowiedzia..polecam brak litosci dla winowajcy i wzywanie policji..nie przez zlosliwosc a dla swietego spokoju..w koncu to my jestesmy poszkodowani i konsekwencje powinny byc minimalizowane
PRO CEED 1.6pb
-
pioter - Grupa Trzymająca Władzę
- Posty: 6522
- Dołączył(a): 04 paź 2007 20:06
- Lokalizacja: Ostróda
- Grupa: Warmińsko-Mazurska
- Model cee'd:
C3 SW, 1,5 Pb 160KM
2021, M
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Nie rozumiem dziadkuszuwarku i cała kochano reszto, po co ruszać swoje AC w przypadku powstania szkody nie z naszej winy? Z regresem to można tylko robić w przypadku, kiedy sprawca nie ma ubezpieczenia - wtedy żeby nie bulić z własnej dajemy AC, a ubezpieczalnia w drodze regresu dochodzi zwrotu od sprawcy - jak zapłaci, szkoda z AC jest anulowana. Ale jak jest OC? Tylko tak jak opisał jjs - policja, oględziny, wycena, naprawa, cesja na bezgotówkowe, odbiór. Ja w warsztatach miałem już tak, że po stłuczce jechałem od razu na oględziny i następnego dnia auto do blacharza lub lub auto na lawecie do warsztatu, brałem zastępcze, po kilku dniach meldowałem się z cesją, odbierałem auto i tyle co mnie interesowało - cała resztę załatwiały warsztaty.
Kia CEED 1,5 T-GDI M 160 KM 2021
była Kia cee'd 1,6 CRDI M+DFA 110 KM 2016
R.I.P. Kia cee'd 1,6 CVVT Opt 2009 (ex 2007 1,4 CVVT C+)
Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia, a mimo to milczą.
była Kia cee'd 1,6 CRDI M+DFA 110 KM 2016
R.I.P. Kia cee'd 1,6 CVVT Opt 2009 (ex 2007 1,4 CVVT C+)
Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia, a mimo to milczą.
- jjs
- Dyrektor
- Posty: 664
- Dołączył(a): 10 lut 2009 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
pioter napisał(a):Nie rozumiem dziadkuszuwarku i cała kochano reszto, po co ruszać swoje AC w przypadku powstania szkody nie z naszej winy? Z regresem to można tylko robić w przypadku, kiedy sprawca nie ma ubezpieczenia - wtedy żeby nie bulić z własnej dajemy AC, a ubezpieczalnia w drodze regresu dochodzi zwrotu od sprawcy - jak zapłaci, szkoda z AC jest anulowana. Ale jak jest OC? Tylko tak jak opisał jjs - policja, oględziny, wycena, naprawa, cesja na bezgotówkowe, odbiór. Ja w warsztatach miałem już tak, że po stłuczce jechałem od razu na oględziny i następnego dnia auto do blacharza lub lub auto na lawecie do warsztatu, brałem zastępcze, po kilku dniach meldowałem się z cesją, odbierałem auto i tyle co mnie interesowało - cała resztę załatwiały warsztaty.
dokladnie
PRO CEED 1.6pb
-
dziadekszuwarek
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
jjs napisał(a):pioter napisał(a):Nie rozumiem dziadkuszuwarku i ...
dokladnie
macie racje koledzy ale w mojej obecnej sytuacji osobistej nie mam głowy i czasu do załatwiania warsztatu i wszystkich innych spraw.
W moim przypadku też jest sprawa czysta jest sprawca, został ukarany mandatem a reszta to sprawa ubezpieczycieli.
-
acieslin - Nadworny babiszon
- Posty: 821
- Dołączył(a): 25 cze 2008 07:38
- Lokalizacja: Sulejówek
- Grupa: Mazowiecka
- Marka i model samochodu: Toyota Auris TS 2015
Peugeot 308 SW 2019
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
pioter napisał(a):Nie rozumiem dziadkuszuwarku i cała kochano reszto, po co ruszać swoje AC w przypadku powstania szkody nie z naszej winy? Z regresem to można tylko robić w przypadku, kiedy sprawca nie ma ubezpieczenia - wtedy żeby nie bulić z własnej dajemy AC, a ubezpieczalnia w drodze regresu dochodzi zwrotu od sprawcy - jak zapłaci, szkoda z AC jest anulowana. Ale jak jest OC? Tylko tak jak opisał jjs - policja, oględziny, wycena, naprawa, cesja na bezgotówkowe, odbiór. Ja w warsztatach miałem już tak, że po stłuczce jechałem od razu na oględziny i następnego dnia auto do blacharza lub lub auto na lawecie do warsztatu, brałem zastępcze, po kilku dniach meldowałem się z cesją, odbierałem auto i tyle co mnie interesowało - cała resztę załatwiały warsztaty.
No właśnie trzeba jeździć Bóg wie gdzie na jakieś oględziny, pal kij jak sprawca ma OC w PZU czy Allianz a jak ma w HDI asekuracja??? Ja np nie miałam czasu i ochoty sama fatygować się gdzieś na jakieś oględziny, pojechałam od razu do warsztatu (KIA Malibu) gdzie na miejscu wypełniłam wszystkie niezbędne papierki i g... mnie więcej obchodziło, a tak jak pisałam mam wszystkie swoje zniżki dalej bo już po szkodzie załatwiałam nową poliskę. No więc nie rozumiem po co taki opór w kwestii korzystania z regresu.... każdy robi jak uważa a możliwość taka jest wygodna i tyle.
Fiat UNO 1,0 Fire 1994 - czerwona rakieta
Daewoo Lanos 1,4 1999
CEE'D 1.4 C+ w kolorze blue 2008 - RIP 2013
Honda Civic UFO 1,4 2007
Aktualnie: Toyota Auris TS 2015 & Peugeot 308 SW 2019
Daewoo Lanos 1,4 1999
CEE'D 1.4 C+ w kolorze blue 2008 - RIP 2013
Honda Civic UFO 1,4 2007
Aktualnie: Toyota Auris TS 2015 & Peugeot 308 SW 2019
-
boniol
Re: Kolizja - OC sprawcy czy własne AC z regresem?
Szukając rozwiązania na mój problem wpadłem do tego tematu a mianowicie kilka dni temu wpadłem do ogromnej dziury i wykrzywiłem dwie felgi - oczywiście wezwałem policję która jako winowajce wskazała zarządcę drogi niestety powiedzieli mi że miejski zarząd drogi nie ma na ten rok ubezpieczenia OC bo żadna firma nie chce ich ubezpieczyć za zły stan dróg (Mysłowice) czy zatem powinienem dokonać napraw lub wymiany felg z AC ?? czy drugie rozwiązanie ale bardzo długie : sądzić się z zarządcą drogi ?? Policja na miejscu doradziła mi pierwsze rozwiązanie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości