ubezpieczenie AXA dobre czy złe - wasza opinia

[AUTOR WĄTKU grzegorzhel]

Witam wszystkich :)
Koledzy prawie po roku użytkowania mojej Kijanki nadchodzi czas na dokonanie wyboru nowego ubezpieczenia.
Dzisiaj dostałem informacje z AXA uprzejma Pani wyliczyła mi składkę za AC/OC (AC 50 % zniżki OC 60% zniżki ) na kwotę 1070 zł. W porównaniu do innych ubezpieczycieli to super stawka.
Koledzy czy ktoś z was miał jakieś doświadczenie z AXA proszę o opinie
Pozdrawiam

[AUTOR WĄTKU Wojtek L.]

Faktycznie ciekawa kwota bo u mnie po roku ubezpieczenie OC/AC max zniżki to 1500 zł.

[AUTOR WĄTKU Wojtek L.]

dodam że to w PZU...

[AUTOR WĄTKU AndrzejM]

Również zstanawiałem się nad AXA atrakcyjna cena jednak zostałem przy Allianz może złe zrobiłem

[AUTOR WĄTKU emza4]

Witam wszystkich
Koledzy prawie po roku użytkowania mojej Kijanki nadchodzi czas na dokonanie wyboru nowego ubezpieczenia.
Dzisiaj dostałem informacje z AXA uprzejma Pani wyliczyła mi składkę za AC/OC (AC 50 % zniżki OC 60% zniżki ) na kwotę 1070 zł. W porównaniu do innych ubezpieczycieli to super stawka.
Koledzy czy ktoś z was miał jakieś doświadczenie z AXA proszę o opinie
Pozdrawiam

AXA chyba jakoś premiuje Kijanki Mnie wyszła róznica na korzyść AXY 500 zł w porownianiu z nastepnym na liscie Allianzem. ZNiżki 30% OC i AC.

[AUTOR WĄTKU swender]

A jesteście pewni, ze w AXA nie ma udziału własnego? Może się okazać, ze kwota składki jest niska, ale w przypadku kradzieży dostaniecie np. 60 lub 70% wartości samochodu.
Dodatkowo na ile wycenili wartość samochodu, to też ma spory wpływ na składkę. Gdy się orientowałem w cenach, to różnica w wartości pomiędzy towarzystwami dochodziła do 6 tys PLN

[N_Jay]

A ja wszystkim radzę czytać ogólne warunki ubezpieczenia. Wiem, że to nudne ale lepiej przebrnąć przez to zamiast obudzić się pewnego pięknego dnia z reką w nocniku.
Osobiście nie wybierałbym firm typu AXA czy Link4 mimo, że oferują znaczne zniżki.

[AUTOR WĄTKU zajcol]

Dla mnie AXA to samo zło - miałem 2 (głupie) szkody z mojej winy w zeszłym roku i składka w AXA wychodzi mi 7600zł . Dla porównania w Benefi 2600,- w Allianzie 4000,- a w Hestii 3850,-.


pozdrawiam

[AUTOR WĄTKU rsimon]

A ja wszystkim radzę czytać ogólne warunki ubezpieczenia

o ile ktoś da radę, słyszłem od mojego brokera że OWU w AXA to 50 kilka stron (jakaś masakra)
udział własny jest o tyle istotny że jak mamy zonka z naszej winy to w konkretnym stopniu ponosimy koszty zakupu nowych części, a po co komu ubezpieczenie jak i tak trzeba płacić, lepiej zapłacić więcej, ewentualnie rozłożyć na raty i spać spokojnie
ja zawsze wykupuję opcję że nie liczą mi amortyzacji czasowej, jak kiedyś rozwaliłem zderzak to ubezpieczyciel pokrył koszty nowego w 100%,
a nie kwota - amortyzacja - udział własy
i wychodzi że za nowy zaderzak warty ok. 2500PLN na wycenie jest 600PLN
ale składka była mała, "najlepsza" (axa, link4, cu, ld, itd.)

[AUTOR WĄTKU spawseba]

Powiem wam tak , każdy ubezpieczyciel jest dobry póki nie musi wypłacać odszkodowanie , ja właśnie przeniosłem swoje ubezpieczenie OC+AC z PZU do AXA . Cena pakietu w PZU 1610 zł w AXA 1150 zł różnica jest a kierowałem się tą porównywarka wyłączeń z AC :www.ubezpieczenie.com.pl/pw/porownywarka_wylaczen___ubezpieczenie_ac/2,0.html

[michnik]

połapać się z tymi ubezpieczeniami to chyba tylko jakiś broker tylko może , rozbieżności w kwotach składki za pakiet OC+AC+NNW są jakieś holendarnie duże , jako że i mi za jakieś 2 tygodnie kończy się okres ubezpieczenia zadzwoniłem do 2 towarzystw tak na pierwszy ogień poszły Liberty Direct and AVIVA przy tych samych parametrach ubezpieczenia różnica wyniosła prawie 600zł i to na niekorzyść gorszego w zapisach ubezpieczenia a mianowicie :
Aviva - bez udziałów własnych , naprawa w autoryzowanych serwisach na oryginalnych częściach KIA , podwyższone do 50000 zł NW na każdego pasażera + mini assistance czyli tylko w razie szkody ( pełny assistance chyba nie potrzebny bo w razie awarii samochodu KiA ma swój assistance ) składkę wyliczyli na 1050zł
Liberty Direct - występują udziały własne to już mi się nie spodobało , NW na 20000zł + assistance składka na poziomie 1600zł

dodam że wszystkie dane do ubezpieczenia były takie same i kwota od jakiej ubezpieczone jest auto w Ac była taka sama oraz zniżki na poziomie 60% w oc i ac. Zastanawia mnie z czego wynika ta różnica w najbliższym tygodniu zorientuje się w składkach w PZU i Allianz zobaczymy co oni zaproponują

[pioter]

pakietu w PZU 1610 zł w AXA 1150 zł

Ja porównałem warunki kilkunastu ubezpieczycieli - jak wstawiałem opcje, które mam w PZU (brak amortyzacji, odtworzenie wartości, brak udziału własnego) to się okazało, że w tych wszystkich onlajnach (AXA, Link, Liberty) ubezpieczenie było duzo droższe. Owszem, dostałem ofertę z AXY na 1 280 zł (w PZU full pakiet mam za niecałe 1 600), ale jak się okazało przy 20% udziale własnym, pomniejszenia wartości ubezpieczenia o wartość szkody, pomniejszenia wartości odszkodowania o amortyzację (no oczywiście + udział własny). Słowem - uszkodzę zderzak za 800 zł, pójdzie do wymiany - AXA zapłaci mi za niego 500 zł, 300 zł ja - i po oszczędności na koszcie polisy. A szkoda za 2 000 zł - okaże się, ze dopłacam. Dziękuję, postoję ...

[AUTOR WĄTKU astalavista77]

Tak jak ktoś to wcześniej powiedział....każdy ubezpieczyciel jest dobry do czasu wypłaty szkody...każdy ubezpieczyciel ma też dobre recenzje jak i te złe...
I co tu wybrać...
Ja wybrałem AXA za 1135zł za 2 rok bez żadnych udziałów własnych...bo czy jeśli wybrałbym PZU,Allianz za 1600-1700zł bylbym spokojniejszy?... otóż nie
Obym nie musiał sprawdzać czy AXA do dobry ubezpieczyciel...tfu tfu

[Marco]

Kolega z pracy miał niedawno stłuczkę(nie z własnej winy) z gościem ubezpieczonym w AXA.
Wezwali na miejsce Policję. Sprawca wezwał swojego ubezpieczyciela, kumpel swojego(teścia z PZU).
Wszystko ładnie pięknie do czasu gdy postawił swojego rocznego Hyundai Tucson do serwisu
na naprawę tylnej klapy, zderzaka, lamp i kilku elementów nie widocznych z zewnątrz.
Naprawa miała trwać 5 dni a w rzeczywistości auto stało w serwisie 38 dni.
Wszystko to z winy AXA, która nie miała ochoty przysłać gościa aby zatwierdził zmiany w kosztorysie naprawy (ponieważ oględziny na miejscu zdarzenia były tylko powierzchowne a po rozebraniu auta w serwisie okazało się, że uszkodzeniu uległy elementy niewidoczne z zewnątrz). Telefony do AXA(co 2 dni) nic nie pomagały, firma nie ma siedziby i dzwonimy na infolinię gdzie miła pani potwierdzała wpłynięcie kompletu dokumentów i że to wszystko co ona może zrobić. Po miesiącu do serwisu przyjechał przedstawiciel AXA podpisał zgodę i dopiero wtedy auto można było naprawić.
Jednym zdaniem - NIGDY nie ubezpieczyłbym swojego auta w towarzystwie typu AXA, Liberty itp.

[AUTOR WĄTKU gala]

Z wyciągu OWU AXA:Zasady ustalania odszkodowania
§ 20 ust. 4
W przypadku pojazdów:
1) w okresie pierwszych 12 miesięcy okresu eksploatacji,
2) należących do pierwszego właściciela,
3) zakupionych jako fabrycznie nowe od profesjonalnego sprzedawcy danej marki w Polsce, na życzenie Ubezpieczonego, odszkodowanie z tytułu kradzieży może być ustalone na podstawie ceny zakupu w polskiej sieci sprzedaży danej marki nowego, takiego samego pojazdu jak skradziony, z identycznym wyposażeniem, o ile było objęte ochroną ubezpieczeniową AXA DIRECT.
ust . 5
W przypadku określonym w ust. 4 AXA DIRECT wypłaca odszkodowanie w wysokości ceny wskazanej w ust. 4, pomniejszonej o udział własny, o ile został ustalony, na konto profesjonalnego sprzedawcy po otrzymaniu upoważnienia od Ubezpieczonego, przy czym AXA DIRECT zastrzega sobie prawo wyboru sprzedawcy, u którego zostanie zakupiony pojazd.

[AUTOR WĄTKU astalavista77]

Kolega z pracy miał niedawno stłuczkę(nie z własnej winy) z gościem ubezpieczonym w AXA.
Wezwali na miejsce Policję. Sprawca wezwał swojego ubezpieczyciela, kumpel swojego(teścia z PZU).
Wszystko ładnie pięknie do czasu gdy postawił swojego rocznego Hyundai Tucson do serwisu
na naprawę tylnej klapy, zderzaka, lamp i kilku elementów nie widocznych z zewnątrz.
Naprawa miała trwać 5 dni a w rzeczywistości auto stało w serwisie 38 dni.
Wszystko to z winy AXA, która nie miała ochoty przysłać gościa aby zatwierdził zmiany w kosztorysie naprawy (ponieważ oględziny na miejscu zdarzenia były tylko powierzchowne a po rozebraniu auta w serwisie okazało się, że uszkodzeniu uległy elementy niewidoczne z zewnątrz). Telefony do AXA(co 2 dni) nic nie pomagały, firma nie ma siedziby i dzwonimy na infolinię gdzie miła pani potwierdzała wpłynięcie kompletu dokumentów i że to wszystko co ona może zrobić. Po miesiącu do serwisu przyjechał przedstawiciel AXA podpisał zgodę i dopiero wtedy auto można było naprawić.
Jednym zdaniem - NIGDY nie ubezpieczyłbym swojego auta w towarzystwie typu AXA, Liberty itp.

No widzisz a kolega skasował corse...wstawił ją do ASO... i nawet nikt nie przyjeżdżał z AXY...wystarczyła dokumentacja wysłana na maila:-)
Jakby w powyższym Twoim przypadku sytuacja była odwrotna to nie wiem czy teściu z PZU byłby dalej taki szybki w załatwianiu papierków

[AUTOR WĄTKU lewadzki]

a mi AXA wyszła drożej niż w PZU.
jeśli chodzi o wypłaty, miałem kiedyś stłuczke i pan miał ubezp. w AXA i powiem wam, że wypłacili mi kasę mega szybko i sprawnie

[acieslin]

A ja niedawno likwidowałam szkodę z AXA (koleś co we mnie wjechał motorem miał tam OC) no i szczerze mówiąc było średniawo. Owszem wysłałam wszystko mailem i to na plus ale potem trochę się bujaliśmy z zaniżonym kosztorysem. No ale finał był dobry, więc ogólnie podejrzewam że AXA prezentuje średni poziom jeśli chodzi o ubezpieczenia, nie ma się co oszukiwać że w jakimś towarzystwie będzie teraz dobrze, zeszły rok był bardziej niż gówniany dla branży ubezpieczeniowej bo przecież powódź była i kupa ubezpieczeń do wypłaty i teraz każde TU będzie robiło problemy a zaniżanie kosztorysu to teraz standard.

[AUTOR WĄTKU astalavista77]

A propo powodzi...przypomniał mi się przypadek kolegi ubezpieczonemu w PZU któremu zalało auto po kierownice....do teraz się sądzi bo Pan z PZU wyliczył koszta naprawy na 400zł...stwierdził że po takim zalaniu wystarczy umyć silnik za 40zł,zrobić pranie tapicerki za 80zł i coś tam jeszcze doliczył że wyszło te 400zł
Nieprawdopodobne ale niestety takie cuda też się zdarzaja

[AUTOR WĄTKU lewadzki]

też złe rzeczy słyszałem o PZU i żałuje że mam tam AC, do tego ścigają mnie że niby mam nie zapłacone składki, a zapłacone mam