1,6 CRDI 115KM spalanie

Spalanie, ubezpieczenie, przeglądy / Costs, insurance, technical examinations

Moderator: Żandarmeria

Avatar użytkownika
George
Grupa Trzymająca Władzę
 
Posty: 2618
Dołączył(a): 18 lip 2008 12:33
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Wielkopolska
Model cee'd:
C2FL HB, 1,6 L Pb 204KM
2018, GT

03 mar 2009 12:55

<span>razor7</span> napisał(a):...gdzie spalanie dochodziło momentami do 13-14 L


takie spalanie chwilowe pojawia się przy ruszaniu CRDi i to dosyć dynamicznym :?
Stary nieźle musiałeś szarpać na tej autostradzie :wink:
Kontakt: Grupa Wielkopolska
- - - - - - - - - - - - - - -
onegdaj - Cee'd 1,6 CRDI 2008
aktualnie - Cee'd GT black perl 2018
Obrazek

AUTOR WĄTKU
razor7
 

03 mar 2009 13:20

już w któryms wątku pisałem więc się nie bedę chwalił :twisted: ale trzeba to uznac jak chwilowy test i potem jechałem juz wolniej ok 160 - 170 spalanie z tego co zdążyłem zobaczyc było ok 9-10 L :)

AUTOR WĄTKU
marcin-pulawy
 

03 mar 2009 17:29

George napisał(a):
<span>razor7</span> napisał(a):...gdzie spalanie dochodziło momentami do 13-14 L


takie spalanie chwilowe pojawia się przy ruszaniu CRDi i to dosyć dynamicznym :


jak by było tylko takie to bym się cieszył.
U mnie chwilowe na zimnym silniku przy 1 i 2 biegu, obroty max 2.4-2.6 dochodzi do 30l/100km

AUTOR WĄTKU
kociol
 

03 mar 2009 17:34

Ja ostatnio przyspieszajac dosc dynamicznie i jadac juz pozniej z gazem w podlodze osiagnalem 200 km/h a komputer pokazal spalanie 18,7 l/100km. Przy stabilnej jezdzie okolo 140-150 pokazuje niewiele ponad 6. Srednie spalanie nie kasowane od poczatku do dnia dzisiejszego (czyli do 3900 km) wynosi dokladnie 6l/100km.

AUTOR WĄTKU
marcin-pulawy
 

03 mar 2009 17:41

kociol napisał(a):Ja ostatnio przyspieszajac dosc dynamicznie i jadac juz pozniej z gazem w podlodze osiagnalem 200 km/h a komputer pokazal spalanie 18,7 l/100km. Przy stabilnej jezdzie okolo 140-150 pokazuje niewiele ponad 6. Srednie spalanie nie kasowane od poczatku do dnia dzisiejszego (czyli do 3900 km) wynosi dokladnie 6l/100km.


oby tak dalej, auto ma przebiegu 3900km a Ty już pedał w podłogę i 200km/h :!:
Rozumiem, że ta szybkość to na autostradzie w Niemczech :D
Tylko pogratulować.

AUTOR WĄTKU
kociol
 

03 mar 2009 19:54

Predkosc na autostradzie w Niemczech. Co do tego ze auto ma 3900 to powiem w ten sposob: ostatnimi czasy bardzo szanowalem autko i naprawde jezdzilem w zakresie 1900 do 2600 obrotow, i zauwazylem, ze niestety autko zaczelo sie mulic... Stwierdzilem ze nie zaszkodzi mu przebiezka po autobahnie. Uprzedzam, silnik byl rozgrzany ponad 150 kilometrami jazdy, droga byla pusta i rozpedzanie bylo na IV do 3000 i pozniej juz tylko na V. Mysle, ze silnikowi nic nie bedzie, a nawet zauwazylem ze po tej przebiezce jakis taki zwawszy jest.
W razie czego to piszcie jak mam jezdzic, zeby autka nie zmulic, ale zeby mu nie zaszkodzic.
Jeszcze dorzuce, ze ludzie sie smieja, ze obchodze sie z nim jak z jajkiem - czekam, az zlapie temperature, zeby wkrecic go na wyzej niz 2400, zanim zgasze to czekam conajmniej minute, a po trasie jak ostatnio to kilka minut.
Pozdrawiam

AUTOR WĄTKU
novee
 

03 mar 2009 20:30

Daj spokĂłj, to tylko auto, nie wpadajmy w paranojĂŞ.
Po prawie 4 tys. km przebiegu moÂżesz spokojnie ganiaĂŚ autem, byle nie deptaĂŚ dopĂłki wskaÂźnik temperatury nie ruszy ze 2-3 kreski od zera i przed gaszeniem dac mu siĂŞ "uspokoiĂŚ" po deptaniu. A raz na jakieÂś 2 tyg. albo z 500km przebiegu trzeba daĂŚ w pedaÂł, Âżeby siĂŞ przedmuchaÂł. I jeÂździĂŚ na zdrowie.

Ze swojej strony mogĂŞ dodaĂŚ, Âże ja bym poleciÂł wymianĂŞ pierwszego fabrycznego oleju na nowy i w drogĂŞ :D
JuÂż nie tylko kumpel z Renault, ale i z serwisu VW/Audi sÂłyszaÂłem, Âże jak zaczĂŞli staÂłym klientom zmieniaĂŚ olej 2x czĂŞÂściej niÂż zalecane long-life'owe przebiegi, to problemy z turbinami zdarzajÂą siĂŞ o niebo rzadziej.

AUTOR WĄTKU
marcin-pulawy
 

03 mar 2009 21:44

novee napisał(a):Daj spokĂłj, to tylko auto, nie wpadajmy w paranojĂŞ.
Po prawie 4 tys. km przebiegu moÂżesz spokojnie ganiaĂŚ autem, byle nie deptaĂŚ dopĂłki wskaÂźnik temperatury nie ruszy ze 2-3 kreski od zera i przed gaszeniem dac mu siĂŞ "uspokoiĂŚ" po deptaniu. A raz na jakieÂś 2 tyg. albo z 500km przebiegu trzeba daĂŚ w pedaÂł, Âżeby siĂŞ przedmuchaÂł. I jeÂździĂŚ na zdrowie.

Ze swojej strony mogĂŞ dodaĂŚ, Âże ja bym poleciÂł wymianĂŞ pierwszego fabrycznego oleju na nowy i w drogĂŞ :D
JuÂż nie tylko kumpel z Renault, ale i z serwisu VW/Audi sÂłyszaÂłem, Âże jak zaczĂŞli staÂłym klientom zmieniaĂŚ olej 2x czĂŞÂściej niÂż zalecane long-life'owe przebiegi, to problemy z turbinami zdarzajÂą siĂŞ o niebo rzadziej.


Nie dokoĂąca tak jest.
RozmawiaÂłem z mechanikiem w ASO i wyraÂźnie powiedziaÂł aby do 10kkm jeÂździĂŚ spokojnie i nie dawaĂŚ silnikowi za mocno po gazie.
Na dowód tego pokaza³ wykres sprê¿ania na cylindrach po pod³¹czeniu pod kompa. Ró¿nica by³a taka na poszczególnych cylindrach, jakie to by³y wartoœci to nie wiem. Stopieù sprê¿ania pownien wynosic 17.3.
Przy pierwszym obowiÂązkowym przeglÂądzie sprawdzĂŞ jak to wyglÂąda.

AUTOR WĄTKU
razor7
 

03 mar 2009 23:50

marcin-pulawy napisał(a):
novee napisał(a):Daj spokĂłj, to tylko auto, nie wpadajmy w paranojĂŞ.
Po prawie 4 tys. km przebiegu moÂżesz spokojnie ganiaĂŚ autem, byle nie deptaĂŚ dopĂłki wskaÂźnik temperatury nie ruszy ze 2-3 kreski od zera i przed gaszeniem dac mu siĂŞ "uspokoiĂŚ" po deptaniu. A raz na jakieÂś 2 tyg. albo z 500km przebiegu trzeba daĂŚ w pedaÂł, Âżeby siĂŞ przedmuchaÂł. I jeÂździĂŚ na zdrowie.

Ze swojej strony mogĂŞ dodaĂŚ, Âże ja bym poleciÂł wymianĂŞ pierwszego fabrycznego oleju na nowy i w drogĂŞ :D
JuÂż nie tylko kumpel z Renault, ale i z serwisu VW/Audi sÂłyszaÂłem, Âże jak zaczĂŞli staÂłym klientom zmieniaĂŚ olej 2x czĂŞÂściej niÂż zalecane long-life'owe przebiegi, to problemy z turbinami zdarzajÂą siĂŞ o niebo rzadziej.


Nie dokoĂąca tak jest.
RozmawiaÂłem z mechanikiem w ASO i wyraÂźnie powiedziaÂł aby do 10kkm jeÂździĂŚ spokojnie i nie dawaĂŚ silnikowi za mocno po gazie.
Na dowód tego pokaza³ wykres sprê¿ania na cylindrach po pod³¹czeniu pod kompa. Ró¿nica by³a taka na poszczególnych cylindrach, jakie to by³y wartoœci to nie wiem. Stopieù sprê¿ania pownien wynosic 17.3.
Przy pierwszym obowiÂązkowym przeglÂądzie sprawdzĂŞ jak to wyglÂąda.


chyba temu mechanikowi pomyliÂł siĂŞ ceed z M3 :mrgreen:

AUTOR WĄTKU
novee
 

04 mar 2009 00:28

<span>marcin-pulawy</span> napisał(a):Rozmawiałem z mechanikiem w ASO i wyraźnie powiedział aby do 10kkm jeździć spokojnie i nie dawać silnikowi za mocno po gazie.
Na dowód tego pokazał wykres sprężania na cylindrach po podłączeniu pod kompa. Różnica była taka na poszczególnych cylindrach, jakie to były wartości to nie wiem. Stopień sprężania pownien wynosic 17.3.
Przy pierwszym obowiązkowym przeglądzie sprawdzę jak to wygląda.

Ty lepiej zmień ASO :D Facet snuje jakieś wizje. Najlepiej jeszcze splunąć za lewe ramię co rano i przykrywać auto kołderką antyalergiczną na noc.
Co ma stopień sprężania do rozsądnego deptania dobrze ułożonego silnika po 5kkm a 10 kkm to najstarsi górale nie wiedzą. Jak kierownik jest głupi to każdy silnik zabije, a znaczące różnice w stopniu sprężania to się powinny gdzieś po 200-250kkm pojawić jeśli już... Tzn. jeśli po takim przebiegu czuć że są jakieś problemy z silnikiem.

kotin
Asystent Kierownika
 
Posty: 314
Dołączył(a): 31 paź 2008 11:17
Lokalizacja: Tczew
Grupa: Trójmiasto
Model cee'd:
C1 SW, 1,6 ON 115KM
2008, optimum

04 mar 2009 12:46

kociol napisał(a):Przy stabilnej jezdzie okolo 140-150 pokazuje niewiele ponad 6.

kociol napisał(a):Srednie spalanie nie kasowane od poczatku do dnia dzisiejszego (czyli do 3900 km) wynosi dokladnie 6l/100km.

No i teraz pytanie do kolegów!
Czy ja mam zepsuty samochód?
Mierzyłem średnią (nie chwilowe) z odcinka 90 km przy 160 km/h i wyszła 8,6 L/100 (przy 130 km/h 7,5)
Technika jazdy tu nie ma nic do rzeczy, bo przez 90 km utrzymywałęm prędkość i już!
Mierzyłem średnią od początku przebiegu do około 8000 km i wyszła trochę ponad 7 L/100
To daje sporo ponad litr więcej niż podaje kociol :oops:
Czy to się da naprawić?
SW 1,6 CRDi Beżowy oczywiście :)

AUTOR WĄTKU
dankat
 

04 mar 2009 20:15

kotin napisał(a):
kociol napisał(a):Przy stabilnej jezdzie okolo 140-150 pokazuje niewiele ponad 6.

kociol napisał(a):Srednie spalanie nie kasowane od poczatku do dnia dzisiejszego (czyli do 3900 km) wynosi dokladnie 6l/100km.

No i teraz pytanie do kolegów!
Czy ja mam zepsuty samochód?
Mierzyłem średnią (nie chwilowe) z odcinka 90 km przy 160 km/h i wyszła 8,6 L/100 (przy 130 km/h 7,5)
Technika jazdy tu nie ma nic do rzeczy, bo przez 90 km utrzymywałęm prędkość i już!
Mierzyłem średnią od początku przebiegu do około 8000 km i wyszła trochę ponad 7 L/100
To daje sporo ponad litr więcej niż podaje kociol :oops:
Czy to się da naprawić?


1.Kolega kociol z tymi 6l przy 140-150km/h to przegiął (chyba że z wiatrem lub z górki).
2.Średnia 7l na dystansie 8kkm i teraz pytanie;
- ile miasta / trasy,
- jakie pokonujesz odcinki jednorazowo,
- jak jest obciążone autko
- itp wiele czynników ma wpływ na wielkość spalania.

Mój przykład z obecnego tankowania.
Zrobiłem do teraz ponad 800km, średnie z tego tankowania 5,0l według kompa. Trasa 80%, 20% miasto, jedna osoba i do 100kg w bagażniku.
Zanim doszedłem do takich wyników to mym marzeniem było uzyskać 5,5l na 100km.

AUTOR WĄTKU
marcin-pulawy
 

04 mar 2009 21:54

mrgreen napisał(a):chyba temu mechanikowi pomylił się ceed z M3 :mrgreen:

jak to mam rozumieć, że po podłączeniu pod kompa nie widać stopnia sprężania na poszczególnych cylindrach :?:

AUTOR WĄTKU
novee
 

04 mar 2009 22:15

Stopnia sprężania wg. mnie nie widać po zwykłym podłączeniu do kompa, ale mogę sie mylić, to nie moja działka.

Natomiast ta teoria, że do 10kkm trzeba sie z autem obchodzić jak z jajkiem i że widać znaczącą różnicę w stopniu sprężania to jakaś bzdura. Przez 10kkm cackania się z autem to dopiero można sobie zasyfić turbinę i auto zamulić. Zresztą skąd aż taki długi dystans, 10kkm i czemu nie 15 albo 20? Wg. mnie facet jakieś teorie sprzed 30 lat stosuje, kiedy sie auta długo docierało, albo gość z wojska z czołgów przyszedł, gdzie nowy silnik pół kilo opiłków produkował na dotarciu ;)

Nieoficjalnie mechanicy Hondy, których dłuugo znam i trochę im wierzę, mówią że autem powinno się jeździć bez katowania (co nie znaczy że cackając się z nim) przez 3-4kkm, zmienić olej na świeży i potem jak z kobietą... dobrze rozgrzać i mocno obrabiać :wink: :D

AUTOR WĄTKU
marcin-pulawy
 

04 mar 2009 22:26

novee napisał(a):mnie facet jakieś teorie sprzed 30 lat stosuje,

czyli jednym słowem dobrze, że zmieniłem mechanika ( nie z tego względu ) czytaj serwis w Lublinie :D

novee napisał(a):i potem jak z kobietą... dobrze rozgrzać i mocno obrabiać :wink: :D


skąd ja to znam :D

kotin
Asystent Kierownika
 
Posty: 314
Dołączył(a): 31 paź 2008 11:17
Lokalizacja: Tczew
Grupa: Trójmiasto
Model cee'd:
C1 SW, 1,6 ON 115KM
2008, optimum

05 mar 2009 10:22

dankat napisał(a):Mój przykład z obecnego tankowania.
Zrobiłem do teraz ponad 800km, średnie z tego tankowania 5,0l według kompa. Trasa 80%, 20% miasto, jedna osoba i do 100kg w bagażniku.
Zanim doszedłem do takich wyników to mym marzeniem było uzyskać 5,5l na 100km.

Trasa Tczew Olsztyn Tczew, mierzona i komputerem i tankowaniem wyszła mi 5,5 L/100. Nie jechałem jednak "oszczędnie". :wink:
PS Czyli wychodzi na to że samochód mam sprawny jednak. :wink:
SW 1,6 CRDi Beżowy oczywiście :)

AUTOR WĄTKU
motto
 

05 mar 2009 13:03

kociol napisał(a):Srednie spalanie nie kasowane od poczatku do dnia dzisiejszego (czyli do 3900 km) wynosi dokladnie 6l/100km.


Nie wynosi tyle, masz już taki błąd pomiaru (zaniżony wynik), że możesz sobie ten wynik w d... wsadzić. Zacznij prowadzić statystyki na motostat.pl (np.) to zobaczysz jak bardzo komputer kantuje.

AUTOR WĄTKU
matyk
 

05 mar 2009 13:28

<span>novee</span> napisał(a):Po prawie 4 tys. km przebiegu możesz spokojnie ganiać autem, byle nie deptać dopóki wskaźnik temperatury nie ruszy ze 2-3 kreski od zera i przed gaszeniem dac mu się "uspokoić" po deptaniu. A raz na jakieś 2 tyg. albo z 500km przebiegu trzeba dać w pedał, żeby się przedmuchał. I jeździć na zdrowie


ten wskaźnik to miernik temperatury cieczy chłodzącej. Olej nagrzewa sie znacznie dłużej ze względu na swoją gęstość. W peugeocie 206 2.0 HDI jest np. dodatkowy wskaźnik temparatury oleju, jak wskazówka jest na odp. polu to można deptać. Ta wskazówka z wskaźnika temp. oleju znacznie później sie wychyla niż wskazówka miernika temp. cieczy chłodzącej. Więc lepiej chwile dłużej odczekać az silnik dobrze się nagrzej i wtedy deptać.

Ja swojego gonie bez przegięć ze 4 razy w tygodniu po obwodnicy 160 km/h i silnik sie nie muli, ładnie chodzi.

AUTOR WĄTKU
novee
 

05 mar 2009 15:17

<span>matyk</span> napisał(a):ten wskaźnik to miernik temperatury cieczy chłodzącej. Olej nagrzewa sie znacznie dłużej ze względu na swoją gęstość.

ale wskaźnika temperatury oleju nie masz, więc lepsze to niż nic, termometrem sprawdzał nie będę.
A konkretnie to o ile później sie olej w silniku nagrzewa i czy rzeczywiście tak jest że znacznie dłużej niż ciecz chłodząca?

AUTOR WĄTKU
razor7
 

05 mar 2009 15:35

docieranie silnika powyżej 3-4 tys tyczy się tylko samochodów wyczynowych a takie jak nasze są już częściowo dotarte więc do 2 tys dla luzu psychicznego można je oszczędzać a powyżej trzebaj jeździć normalnie i nie przeginać ani w jedną ani w drugą stronę. Jak ktoś do 10 tys będzie oibchodził się z gazem jak z jajkiem to nie wróżę mu że po takim przebiegu auto będzie lepiej ułożone i dynamiczniejsze od takiego co czasami dostanie porządnie w palnik :D
Zresztą kto by wytrzymał 10 tys żeby sprawdzić jak auto reaguje na mocniejsze wcisniecie gazu ???

Poprzednia stronaNastępna strona
Powrót do Koszt utrzymania
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi / Wyświetlone
    Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości

Partnerzy

Części Kia

https://pesca-sklep.pl