TANKOWANIE NA FULL !!!

Mi udało wlać się 60 litrów najwięcej. Moje spalanie wyliczone, praktycznie pokrywa się z tym z komputera. Więc wątpię abym gdzieś po drodze je gubił nie licząc silnika.

<span>pioter</span> napisał(a):Co do 7 tys. km - niestety novee, w sierpniu i wrześniu moją Kijankę wykorzystuję na maxa i tyle robię. To coś niezwykłego?

OK, OK, ale to są wszystkiego 2 miesiące, więc cudów z zyskiem z kapania nie będzie

BTW. W piątek stuknęło mi 50 tys. Czyli równo w rok jakieś 52-53 tys. Kijanką naturlam. Zaczynają mi się świerszcze w podszybiu, desce i słupkach cholernie odzywać :evil:

LUDZIE ! nie pykajcie do pełna ... dystrybutor oszukuje na paliwie

można zrobić test : taki jak ja

miałem kanister 5l do którego lejąc "pykaniem" weszło 6,2 litra paliwa (w/g dystrybutora) a jeszcze nie był pełen na full....

sprawdzcie sami jak nie wierzycie .....

facet na stacji LOTOS jak mu to powiedziałem wydał się doskonale zorientowany i mnie bezczelnie olał ....

to by wszystko tlumaczylo...

milego pykania. suckeeeeers

A ja tylko chciałbym wiedzieć czy dystrybutor jeśli oszukuje, to oszukuje zawsze czy przy tym "pykaniu" (tzn. przez te odbicia głupieje)?

Popróbuj jak kolega popmart, wg mnie tzw. pykanie oszukuje system pomiarowy dystrybutora - niestety na niekorzyść pykającego

Tak samo dzieje się np. z wodomierzami i wynika to z bezwładności elementów wirujących w środowisku cieczy. W licznikach energii elektycznej zjawisko to jest w znacznym stopniu ograniczone poprzez hamowanie przy użyciu prądów wirowych.
Teraz już nie dziwią tak pojemności naszych zbiorników dochodzące do 60 litrów :?:

Osobiście tankuję do 2-go pyknięcia, po zablokowaniu pistoletu czekam na pierwsze pyknięcie i po 10-15 sekundach dopełniam delikatnie (poniżej połowy max przepływu) do kolejnego pyknięcia - z reguły dolewam 1,5-2,0 litra gnojówki :wink:

a ja postanowiłem nie bawić się w pykanie i jak poruszam się w mieście to leje do pierwszego pyknięcia i starczy...
nawet nie bawię się w pełna sumę bo i tka zawsze płacę karta

ale jadąc w trasę będę lał pod korek

popmart - do mojego kanistra 10 l wchodzi (zmierzona objetość cieczy wylanej) 11,2 - tak więc nie jest to jakiś dowód.
potok - jesli mówimy o bezwładności wirniczka to właśnie pykanie powinno go oszukiwać - podobno taka jest metoda na wodomierz. Niestety, przeprowadzone doświadczenia z wodomierzami wskazują że tylko bardzo powolne kapanie może nie wzbudzić wodomierza, jakiekolwiek nalewanie nawet najwęższą strużką powoduje naliczenie poboru. Taka sama jest konstrukcja dystrybutorów paliwa, ktoś, kto twierdzi, że pykanie powoduje naliczenie "zużycia"paliwa tankuje chyba na bazie u pana Heńka, który przejął bazę po GieSie i jej nie modernizował od 20 lat.
Kiedy nie pykam wskazówka paliwa od razu zaczyna wędrówkę w dół. Kiedy "pykam" wskazówka stoi bez ruchu przez ~120 km, dopiero wtedy zaczyna reagować. To wskazuje, ze jednak tankuję pykaniem paliwo a nie powietrze. A czemu wchodzi więcej niż nominalna pojemność zbiornika? Bo taka jest konstrukcja, producent podaje nominalną pojemność zbiornika, a jest ona lekko zaniżona w stosunku do pojemności rzeczywistej baku oraz dochodzi pojemność układu do napełniania zbiornika paliwa.

może być tak że dystrybutor ma systemy przeciwdziałania bezwładności pomiaru cieczy które przy jednorazowym odskoczeniu nie zmieniają w znaczący sposób pomiaru ale kiedy system działa np 20 razy ma duży wpływ na pomiar ilości ...

co do pojemności kanistra pewnie ... ale jakos wątpie aby na 5l było przekłamanie 1,5l

popmart napisał(a):LUDZIE ! nie pykajcie do pełna ... dystrybutor oszukuje na paliwie

można zrobić test : taki jak ja

miałem kanister 5l do którego lejąc "pykaniem" weszło 6,2 litra paliwa (w/g dystrybutora) a jeszcze nie był pełen na full....

sprawdzcie sami jak nie wierzycie .....

facet na stacji LOTOS jak mu to powiedziałem wydał się doskonale zorientowany i mnie bezczelnie olał ....

nie będę się spierał - ale tankując do pireszego pytniecia przejeżdżalem ok 800km do rezerwy, teraz tankując pod korek robie ponad 1000km, ostatnio było to 1015km, teraz na liczniku km mam 960km a komp wskazuje jeszcze do przejechania 128km

ja nie twierdzę że nie wchodzi więcej ja tylko twierdzę że "pykanie" oszukuje .... czyli płacisz więcej niż wlałeś .... przy takiej technice

btw masz czujniki poziomu paliwa nawet w rurze która doprowadza paliwo do baku ? hmmm sczerze wątpie mam taki sam silnik i choć nie wiem jak bym sie starał przy dolewaniu do 2-3 odbicia i spalaniu na poziomie 4,8 l /100 nie pokazał mi nigdy więcej niz 850 km na pełnym baku (z reguły w cyklu mieszanym jest to ok 700), więc chcesz mi powiedzieć że do układu wlewowego mieści się 10l paliwa ? jakoś mi sie nie wydaje ...

popmart napisał(a):ja nie twierdzę że nie wchodzi więcej ja tylko twierdzę że "pykanie" oszukuje .... czyli płacisz więcej niż wlałeś .... przy takiej technice

btw masz czujniki poziomu paliwa nawet w rurze która doprowadza paliwo do baku ? hmmm sczerze wątpie mam taki sam silnik i choć nie wiem jak bym sie starał przy dolewaniu do 2-3 odbicia i spalaniu na poziomie 4,8 l /100 nie pokazał mi nigdy więcej niz 850 km na pełnym baku (z reguły w cyklu mieszanym jest to ok 700), więc chcesz mi powiedzieć że do układu wlewowego mieści się 10l paliwa ? jakoś mi sie nie wydaje ...

nie mam powodu oszukiwać nikoga na tym forum
dodatkowo dodam że komp aktualnie wskazuje spalanie 5,5l
spokojnie wlejesz dodatkowo 7l co daje łacznie 60l i na tej ilości paliwa robisz ponad 1000km

popmart napisał(a):ja nie twierdzę że nie wchodzi więcej ja tylko twierdzę że "pykanie" oszukuje .... czyli płacisz więcej niż wlałeś .... przy takiej technice

btw masz czujniki poziomu paliwa nawet w rurze która doprowadza paliwo do baku ? hmmm sczerze wątpie mam taki sam silnik i choć nie wiem jak bym sie starał przy dolewaniu do 2-3 odbicia i spalaniu na poziomie 4,8 l /100 nie pokazał mi nigdy więcej niz 850 km na pełnym baku (z reguły w cyklu mieszanym jest to ok 700), więc chcesz mi powiedzieć że do układu wlewowego mieści się 10l paliwa ? jakoś mi sie nie wydaje ...

Nie rozumiem takiego upierania się przy swoim. Nalej sobie 10 litrów więcej i zobaczysz ile więcej przejedziesz. Mi wartość spalania na komputerze zgadza się z tym co wynika z obliczeń, albo jest troszkę mniejsze (jakbym wlewał powietrze powinno być raczej troszkę większe od tego na komputerze). Dodatkowo wzrokowo mogę zaobserwować, że wskazówka poziomu paliwa zaczyna opadać "w trasie" po ok 200 Km. Na podstawie tych danych stwierdzam że przekłamanie jeżeli jest to znikome i pomijalne. Nawet jeżeli jest tak jak piszesz to przy 10 litrach może być 2 litry przekłamania to i tak rura ma dalej 8 litrów pojemności a piszesz tak jakby jej nie miała wcale. Przy 2 litrach powietrza różnica w przebiegu na baku może być już zauważalna czyli ok 30 km ale jakbym wlał np 5l powietrza to byłoby to 100 km w trasie mniej. A co do wskazania możliwego dystansu to u mnie dystans do przejechania na zbiorniku utrzymuje się przez pierwsze 200 km (np 650KM) potem nawet sie zwiększa (np do 700), a następnie zaczyna maleć (na zbiorniku zrobiłem 930 km przykładowo.)

moje tgz upieranie się nie dotyczy dolewania pod korek i wiekszej ilości km przejechanych na paliwie, tylko tego że dystrybutory oszukują przy pykaniu i tego że przy wielokrotnym "sączeniu" z pistoletu pomiar jest zawyżany i to wcale nie tak mało ... i że zwyczajnie nie opłaca się robić tego wiecej niż do 2 odbicia.

Ja uważam że pomiar nie jest zawyżany a jeżeli tak to błąd jest pomijalny. A co do przykładów z kanistra to pamiętaj, że jego objętość jest też większa od nominalnej. Tak naprawdę trzeba by było podjechać na stacje z naczyniem/pojemnikiem w którym jest dokładnie odmierzona kreska obrazująca daną pojemność i wtedy wszystko byłoby jasne. Dodatkowo prawo zezwala na odchylenie do 0,5% czyli jeżeli wbijam te 10 litrów to dystrybutor może się pomylić jedynie o 50 ml. Na dobrych/firmowych stacjach jest to bardzo przestrzegane, a jak ktoś tankuje w stodole u Pana Mietka z dystrybutora po PGRze to jego problem.

popmart - jest tak jak napisał teon - na wspólczesnych, markowych i HOMOLOGOWANYCH przez GUM (Główny Urząd Miar) oraz z aktualnym świadectwem legalizacyjnym wcześniej wspomnianego GUMu dystrybutorach paliw NIE MA ZNACZENIA do odmierzonej ilości rodzaj poboru (ciągły czy z przerwami) i prędkość przepływu odmierzanej cieczy. Słowem - pykanie nie zawyża wskazań odczytu ilości pobranego paliwa przez uwzględnianie np. pewnych ilości "lewego" powietrza, itp. W razie wątpliwości polecam telefon do GUMu - (22) 581 95 31

Też u siebie zauważyłem, iż po tankowaniu do pełna max km do przejechania to 770 na wyświetlaczu. A rzeczywiście przejechałem już kilkakrotnie 1000km na jednym baku. Na początku max zasięg przez 200km przejechanych nie maleje, a niejednokrotnie rósł o kilka kilometrów. To samo miałem w Skodzie Oktawii II 1,9 TDI.

dankat napisał(a):Też u siebie zauważyłem, iż po tankowaniu do pełna max km do przejechania to 770 na wyświetlaczu. A rzeczywiście przejechałem już kilkakrotnie 1000km na jednym baku. Na początku max zasięg przez 200km przejechanych nie maleje, a niejednokrotnie rósł o kilka kilometrów. To samo miałem w Skodzie Oktawii II 1,9 TDI.

echh... przyjemna cecha dieseli

ja jak leje na full pod sam korek (na stacji przy sklepie auchan na bemowie :wink:

) to po przejechaniu sie, zauwazylem ze wylewalo sie z miejsca gdzie sie wlewa, i to pewnie z malej dziurki ktora jest pod korkiem. jezeli tak sie dzieje tzn ze nie powinno sie lac pod sam korek, mam racje?

pzdr

Wylewa Ci się przez otwór odpowietrznika. Nie lej na równi z brzegiem wlotu, to nie będziesz miał problemu (pozostaw 200 ml rezerwy).

TANKOWANIE NA FULL !!!

pykanie do pełna !!!!

Re: pykanie do pełna !!!!

Kto przegląda forum

Partnerzy