TANKOWANIE NA FULL !!!

poważna awaria wiąże się z tym że paliwo wraz ze wzrostem temp rozszeża się i odparowuje, więć musi mieć gdzie, żeby nie doszło do zbytniego zwiększenia ciśnienia w zbiorniku
w krytycznym i strajnym przypadku mogło by to teoreycznie doprowadzić do boom mybomb

a to już jest poważna awaria

Jak się tak rozszeży to musi być bum

a ja się bawię w dolewki
bo tankuje na stacji JET
gdzie paliwo jest tańsze w weekendy

wiec jak sie zbliża sobota czy niedziela to ja witam sie z pistoletem

i niestety ale zabawa w dolewanie tez mnie nieco irytuje
po odbiciu spokojnie wchodzi z 10 litrów
ale w bardzo mozolnym tempie
no ale co poradzić :/

Spoko, 58 litrów paliwa nie rozszerzy się na tyle żeby zrobić bummm, no chyba że tankujemy przy minus 100 i wjeżdżamy od razy pod piec martenowski w hucie. Zbiornik spokojnie wytrzymuje zmiany ciśnień od wahań temperatury nawet zalany na totalny full, poza tym jest zawór bezpieczeństwa.
Ja jak jest taniej to zawsze walę pod korek czyli ostatnie 10 litrów cykam i cykam. Wczoraj w Malborku lałem na Orlenie po 4,39, u mnie po 4,74 - czyli na zabawie pistoletem zarobiłem 18,90 :roll:

Ja jestem przyzwyczajony do takiej zabawy. W skodzinie miałem taki patent, że jak pistolet odbił to naduszałem pistoletem przy wlewie na taki cyngiel do odpowietrzania i dolewałem jeszcze około 10l. Było trochę szybciej niż w kijance.

dawno temu słyszałem, że lejąc "pod korek" można uszkodzić lub zakłocić czujnik poziomu paliwa, ale nie wiem czy ma to zastosowanie w ceedzie. Może ktoś kto się zna się wypowie. Ja zawsze leje ok 45 litrów do pierwszego odbicia a potem dolewam do równej kwoty

Pozdrawiam.

a to dziwna sprawa - mi przy pierwszym tankowaniu po wyjechaniu z salonu wlazło prawie 50 l a ja zawsze kończę tankowanie na pierwszym odbiciu, myślę że wlazło pod korek bo jak bak ma 53l a stanadrdowo w fabryce leją koło 5l no to chyba by się zgadzało.
A z innej beczki to chyba nigdy nie tankowaliście UNO - to był dopiero MAX. Standardowo trzeba było pistolet wsadzać jakoś ciekawie pod kątem bo odbijał od razu bez względu na to ile było w baku...masakra:(

Zawsze nalewam pod korek. W poprzednim aucie (Peugeot 206) od pierwszego odbicia moglem jeszcze nalac 6-7 litrow, natomiast do Cee'da wchodzi 10-12. Jest troche zabawy ale to zawsze okolo 200km wiecej. :mrgreen:

A ja sobie zawsze nalewam do drugiego odbicia i mi wystarczy na jakieś 600-650km do następnego tankowania. Jaki jest sens "pstrykania" sobie pistoletem 6 czy 7 litrów i marnowania czasu? Auto i tak spali tyle ile wlejesz, ani więcej ani mniej.

A swoją drogą jakbym stał w kolejce na stacji i czekał zanim pan przede mną sobie nakapie te 7 litrów, to ja bym może coś pod nosem powiedział brzydkiego, ale znam takich którzy by go zlinczowali :twisted:

Nie uwazam ze to marnowanie czasu. Jesli kogos zbawia ta minuta lub dwie to niech nie "pstryka" ball

Nie jest to zabawa - jak tankuję w Słupsku po 4,21 a potem u siebie po 4,49 to na zabawie w pstrykanie zaoszczędzam (zakładając że wlewam "extra" jeszcze 11 l) 3,80. Razy dziesięc - piętnaście tankowań w miesiącu ....

arturo napisał(a):Nie uwazam ze to marnowanie czasu. Jesli kogos zbawia ta minuta lub dwie to niech nie "pstryka"

jak stoisz sam na stacji, to stój sobie i pstrykaj do rana. Jak jest kolejka to trochę to już mniej przyjemne.

pioter napisał(a):jak tankuję w Słupsku po 4,21 a potem u siebie po 4,49 to na zabawie w pstrykanie zaoszczędzam (zakładając że wlewam "extra" jeszcze 11 l)

2,80-3zł jesli już mamy się liczyc po groszach...

pioter napisał(a):Razy dziesięc - piętnaście tankowań w miesiącu

ile??? 7 do 10 tys. kilometrów robisz miesięcznie?

Dobra, masz przy każdym tankowaniu na hot-doga

Nawet niech Ci będzie 100 tankowań rocznie, to zarobiłeś 300zł... OK, ale mnie by się nie chciało (zresztą ja tankuję na Neste jak mam po drodze, a jak nie to Orlenie na Flotę i mam spokój z fakturami, a te 5-10-15gr to w gruncie rzeczy iluzoryczna oszczędność jak dla mnie).

Jesli dla Ciebie 1 lub 2 minuty to "pykanie" do rana, to dobra.
Wyluzuj.

...a lubię sobie trochę poprowokować

Ludzie o czym wy tutaj- przepraszam za wyrazenie- pitolicie??

Zbiornik ma 53l, rezerwa zapala sie jak na dnie zostaje okolo 8l...

Tankuje do tzw. piewszego/drugiego odbicia na roznych stacjach. ZAWSZE wchodzi tym sposobem 44l czyli rachunek sie mniej lub wiecej zgadza.

Gdzie wy te dodatkowe 10l miescicie? Wezcie sie schylcie bo moze lejecie sobie na buty? Czy moze to te same osoby ktorym 1.6DOHC pali 6l?

qbix napisał(a):Gdzie wy te dodatkowe 10l miescicie? Wezcie sie schylcie bo moze lejecie sobie na buty? Czy moze to te same osoby ktorym 1.6DOHC pali 6l?

no właśnie też się zastanawiam gdzie coponiektórzy tyle mieszczą może regularnie jadą na stację na oparach

, chyba że dystrybutory aż tak oszukują

Da się wlać wiecej lejąc nie "do odbicia" tylko pod korek. Sam kiedyś mając jeszcze Escorta i 3/4 baku ropy dolałem baniak 25 litrowy pod sam korek. Nigdy bym w to nie uwierzył gdybym sam tak nie zrobił ale da się wlać zdecydowanie wiecej paliwa niz podaje produent...tyle że po co

???...

qbix napisał(a):Ludzie o czym wy tutaj- przepraszam za wyrazenie- pitolicie??

Zbiornik ma 53l, rezerwa zapala sie jak na dnie zostaje okolo 8l...

Tankuje do tzw. piewszego/drugiego odbicia na roznych stacjach. ZAWSZE wchodzi tym sposobem 44l czyli rachunek sie mniej lub wiecej zgadza.

Gdzie wy te dodatkowe 10l miescicie? Wezcie sie schylcie bo moze lejecie sobie na buty? Czy moze to te same osoby ktorym 1.6DOHC pali 6l?

A myslalem ze tylko ja taka menda niewierzaca jestem :mrgreen:

qbix dzieki za normalny, zdroworozsadkowy komentarz. A propos, sa i tacy co stojac w korkach i ostro depczac w miescie w 2.0 CRDi pala cos kolo 8 litrow. "Sa rzeczy ktore sie fizjologom nie snily" jak to Ferdek mowil

Sorry, nie chce nikogo urazic, ale niektorzy chyba za bardzo serio i balwochwalczo podchodza do swoich aut. To tylko sprzet... A ja juz zaczynam Kia (tzn. auto + serwis) traktowac jak kabaret i wspomnienie PRLu

Bo inaczej to musialbym juz kogos zastrzelic w dwoch serwisach :twisted:

PS. Cee'd to naprawde fajne auto, szczegolnie jak sie je serwisuje poza Polska.

ja wiem tyle że po pierwszym odbiciu wlałem ostatnio w bardzo mozolnym i ślimaczym tępię jeszcze ponad 11 litrów aż benzynka podeszła pod korek
gdzie to weszło tego nie wiem, ale wskaźnik ilości paliwa nie opadł przez ponad 150 km
przydatne jest to w trasie gdzie lepiej dojechać na jednym baku niż się gdzieś zatrzymywać pod drodze
a w mieście leje do pierwszego odbicia i wskaźnik opada już po kilkudziesięciu kilometrach

Moi drodzy, do baku kiedy jest opróżniony prawie do zera wchodzi 58 litrów - 48 do odbicia i 10 z "pykania".
Co do 7 tys. km - niestety novee, w sierpniu i wrześniu moją Kijankę wykorzystuję na maxa i tyle robię. To coś niezwykłego? A z qbixem mogę umówic się na przykładowe tankowanie i udowodnię, że można dolać "pod korek" nie wylewając sobie na buty. Trochę wiary w kolegów z forum i ich Kijanki ....

TANKOWANIE NA FULL !!!

Kto przegląda forum

Partnerzy