moon napisał(a):Mnie najlepiej auto jeździ na ropie z Bieszczadów, ze stacji marki "Pan Henio Popił i Nie zawracać Mu D".
Subiektywnie- najgorszym syfem jest Bp- zawsze mi szarpie co tego G naleje. oczywiście chodzi o to wzbogacone G.
Mogę poprzeć tylko drugą część wypowiedzi. Cała firma (4xCee'd + Carens) tankuje na Statoil i koledzy z dieslami zwracali uwagę, że po tankowaniu na BP działy się dziwne rzeczy, w tym też "szarpanie".
My, grupa "benzynowców" jeździmy na Ultimate 98 i orzekliśmy wspólnie, że samochody jeżdżą lepiej na tym paliwie, niż na 95. Przy czym prawidłowość była taka, że dopiero po trzecim tankowaniu czuć było różnicę.
Mam swoją własną teorię, która mówi, że samochody dalekowschodnie nie lubią paliw słabej jakości. Gdy tankowałem przymusowo badziew czy to do KIA, czy NISSANA, którego nadal używa moja żona, czuć było, że silnik się wyraźnie męczy - chodzi głośniej i nie ma takiego "buta". Przy dobrym paliwie aż miło słuchać jak pracuje silnik. Nie musi to być od razu 98, bo żona tankuje 95 na Orlenie i jest ok. Ale na Statoilu patrząc na różnicę w cenie pomiędzy Ultimate 95 i 98 wybierałem zawsze 98. 95 zresztą, być może z wymienionego powodu, zniknęła już z oferty Statoila.