mojaceed.pl

szady87 napisał(a):Wygraną mam w garści A wiesz czemu ? bo macie zepsute samochody jeżeli wam odbija przy 39 L

U mnie ciurkiem leci do 47, 48 L Dlatego też uważam że nikt nie doleje u mnie 12L

Mam te same wskazania. Pierwsze odbicie ok. 48 l .
Po korek może wejdzie jeszcze max 7 l.
Jeszcze nie próbowałem.


Ps. łyskacze kopią i ostro poniewierają. Bądźcie ostrożni

Jestem po tankowaniu - pierwsze zatrzymanie pistoletu 45,57 L pykanie przez około 1min dodatkowo + 2L = po korek zatankowane

Nie mam złudzeń że mogę się zakładać

George napisał(a):łyskacze kopią i ostro poniewierają. Bądźcie ostrożni

Za to następnego dnia nie mam kaca

szady87 napisał(a):Za to następnego dnia nie mam kaca

To farciarz z Ciebie, bądź mało pijesz
Łyski jest cięższe i przy większych ilościach kac jest większy niż po wódzie - jako "koneser" trunków kolorowych wiem z autopsji.

Żeby nie OT-ować, to pierwsze odbicie pojawia się u mnie po wlaniu ok. 46 litrów. Czy mieści się więcej nie miałem potrzeby sprawdzać.

Do mojego ceeda po wyjeździe zaraz z salonu udało się wlać 61 litrów ON, z czego od czterdziestu-paru trzeba było sterczeć na mrozie i pomału dolewać pod korek....

W grudniu 2008 udało mi się wlać 60,3l . Wg ostrożnych obliczeń na tym co miałem jeszcze w baku dałbym radę jakieś 50 km przejechać. Od pierwszego odbicia pod korek wchodzi mi 10 - 11,5l w zależności od dystrybutora (różnie pienią paliwo).

Quercus napisał(a):W grudniu 2008 udało mi się wlać 60,3l

Quercus napisał(a):Do mojego ceeda po wyjeździe zaraz z salonu udało się wlać 61 litrów ON

w jaki sposób to możliwe skoro bak ma 53L ?

Turbodymomen widzę to pikuś przy was

Jak ktoś nie wierzy to mogę zrobić zdjęcie przy tankowaniu na full -.-

GrzesG napisał(a):Jak ktoś nie wierzy to mogę zrobić zdjęcie przy tankowaniu na full -.-

Wierze, sam tego doswiadczyłem.

W Ceed jest albo słabe odpowietrzanie tego baku albo rura jest taka duża po 1 odbiciu ponad 10 litrów można wlać dolewając pomału.

szady87 napisał(a):w jaki sposób to możliwe skoro bak ma 53L ? Turbodymomen widzę to pikuś przy was

Bo co innego pojemność nominalna (katalogowa) a co innego rzeczywista. Ja też już raz zalałem ~60 litrów, tak więc wiem, że da się więcej niż instrukcja podaje.
Gorzej, jak ktoś się przejmie wartościami katalogowymi - czasami są przypadki, że ktoś naczyta się, że do baku wchodzi X, wleje o 5% wiecej i robi karczemną awanturę na pompiarni, że dystrybutor zawyża ...

pioter napisał(a):Bo co innego pojemność nominalna (katalogowa) a co innego rzeczywista

W sumie też racja - piszą prędkość maks 188km/h a u mnie nie raz mijała wskazówka mijała 200

A dla to ceed ceedowi nie równy

pierre_nick napisał(a):nie wiem jak ty, szady87, ale ja to tłumaczę bryłą samochodu [hb, pro, sw] i ew. długością przewodów [rury] od wlewu do zbiornika

Chyba raczej w każdym jest taki sam. Może tylko dane przekłamują tak jak napisał Piotr.

Też lałem juź na "rezerwowy" bak 60 literków - dla mnie to nic nowego

i ja przetestowałem swojego ceeda w tym temacie, dwa razy po zatankowaniu do odbicia 45/46 litrów (od rezerwy) potem mogłem wlać jeszcze niecałe 13 litrów (aż paliwo było widać przy korku), więc bak ma niezłą pojemność, obróciłem do Tarnowa i z powrotem na jednym tankowaniu i jeszcze nast dzień po mieście śmigałem komp oczywiście widział tylko pełny bak i wskazywał błędny zasięg (wskazówka paliwa zaczęła opadać po przejechaniu 230 km).

Potwierdzam , potwierdzam po odbiciu wchodzi jeszcze ok 13 l ale trzeba lać na pół cyngla. Kie tak mają z Tym bakiem .
Pozdro!!

mjrPit napisał(a): dwa razy po zatankowaniu do odbicia 45/46 litrów (od rezerwy) potem mogłem wlać jeszcze niecałe 13 litrów (aż paliwo było widać przy korku), więc bak ma niezłą pojemność,.

Elektrozawór odpowietrzania kanistra nie jest objęty gwarancją bodaj w żadnej marce. Nie zdziw się więc, gdy przyjdzie Ci za niego zapłacić kilka stówek

Czyli lepiej mniej a trochę częściej tankować.

Zdecydowanie. Układ odpowietrzania ma swoje określone zadanie i wykonuje je prawidłowo tylko na sucho. Nie jest robiony po to, by uprzykrzyć klientowi życie, ponieważ producent auta nie ma żadnego interesu w tym, czy kierowca zatankuje sobie 53, czy 60l. Kiedyś miałem całą serię wymian EVAP'ów w autach jednej firmy i okazało się, że facet zarządzający flotą w tej firmie wręcz zachęcał handlowców do tankowania pod korek. Każdy EVAP kosztował coś koło 500zł. Płaczu było co nie miara... Ale tak to już jest, kiedy flotą w firmie zarządza marketingowiec z krwi i kości, który nie ma bladego pojęcia o eksploatacji pojazdów, działaniu podzespołów, wyglądzie podzespołów, etc.

W okresie upałów nie wolno tankować zbiornika paliwa w samochodzie do pełna, ponieważ grozi to pożarem. Powodem zagrożenia jest znaczna rozszerzalność paliw – zarówno benzyn, jak i oleju napędowego – pod wpływem temperatury. 50 litrów paliwa w zimnym podziemnym zbiorniku stacji
paliw, rozszerza się w baku pojazdu
w czasie panujących obecnie upałów nawet o 1 litr! Dlatego należy wlewać do zbiornika proporcjonalnie mniej paliwa, w zależności od pojemności baku. Bezpiecznym
rozwiązaniem wydaje się tankowanie do pierwszego „odbicia" pistoletu dystrybutora, pod warunkiem, że został on głęboko włożony do wlewu paliwa.

Jeśli ktoś naleje paliwa do pełna, np. pod korek, to rozszerzające się paliwo dostawać się będzie do układu odpowietrzenia, gdzie może zapalić się pod wpływem temperatury. W przypadku pojazdów z silnikiem Diesla
, trzeba dodatkowo uważać, aby nie zalać układu odpowietrzania (po odgięciu małej klapki przy wlewie) – co robi wielu kierowców
przed dalekimi wyjazdami. Zalany układ odpowietrzenia nie spełnia swojego zadania i stwarza dodatkowe zagrożenie w razie ewentualnego wypadku. To już igranie z ogniem, i to nie tylko w czasie obecnych upałów.

Inny problem związany z pełnym zbiornikiem i rozszerzającym się paliwem, to ewentualne przedostawanie się oparów z układu odpowietrzenia do kabiny. Teoretycznie takie zjawisko nie powinno mieć miejsca, ale kiedy układ odpowietrzenia zostaje zalany paliwem albo dostaje się do niego rozszerzające się pod wpływem temperatury paliwo, nie spełnia swojej funkcji. Może wówczas dojść do przedostania się np. oparów paliwa do kabiny i zatrucia podróżujących. To bardzo nieprzyjemne, a później śmierdzi w kabinie – opowiada znajomy kierowca, który doświadczył tego samemu.

Z powodu rozszerzania się paliwa pod wpływem temperatury nie wolno także nalewać do pełna kanistrów. Należy pamiętać, że przewożenie kanistrów z paliwem w samochodzie, stwarza ryzyko pożaru w czasie ewentualnej kolizji drogowej. Jeśli dojdzie do uszkodzenia albo otwarcia się kanistra, np. po uderzeniu o inny przedmiot, następuje rozlanie paliwa, które może się od razu zapalić od powstałej w czasie kolizji iskry elektrycznej.

Radzimy tankować w dostępnych przy dystrybutorach rękawiczkach. Chronią one nasze ręce przed oparami paliwa oraz ewentualnym brudem i zarazkami pozostawionymi na pistolecie przez innych użytkowników. W ten sposób nie pobrudzimy sobie także kierownicy.

Robert I. Bielecki
Foto: Statoil, Orlen

Muszę przyznać że nigdy nad tym się nie zastanawiałem a ma to sens.

witia_2005 napisał(a):W okresie upałów (...)

Obszernie, rzeczowo i na temat.
Natomiast z punktu widzenia producenta jest tak, jak opisałem wcześniej - zero tolerancji dla użytkowników z zalanym EVAP'em. Ten układ można uszkodzić tylko mechanicznie (co nie podlega żadnej dyskusji), albo poprzez zalanie paliwem. Teoretycznie może się zdarzyć przypadek, gdy zalanie nastąpi na skutek błędnie poskładanego układu wlewu paliwa przez mechanika, tudzież blacharza po naprawie powypadkowej, ale to jest tak marginalny scenariusz, że raczej nie powinien mieć miejsca.

Jerry czy każdy rodzaj silnika ma EVAP? dlaczego pytam bo wiadomym jest ze inaczej zachowuje się benzyna a inaczej olej napędowy.