mojaceed.pl

acieslin napisał(a):U5YFF24128L100350 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/41e ... 85583.html - moa piękna KIJANKA po dzwonie i szkodzie całkowitej

Kur......a, jednak ktoś wyklepał!!!!
http://otomoto.pl/kia-cee-d-C31932519.html
Nie kupujcie PLS !!!!!

Najlepsze jest to, że gość napisał że jest bezwypadkowy, tylko nogi powyrywać!!!

No właśnie czy ja coś mogę z tym zrobić?? Wiem, że gość poświadczył nieprawdę. Gdzie mogę to zgłosić, przecież to oszustwo? Czy ktoś próbował? Może do Otomoto coś napisać?? Myślicie że jak napiszę do Otomoto to to coś da? Jak nawet zdejmą mu to ogłoszenie to wystawi gdzie indziej, nie będę przecież śledzić wszystkich ogłoszeń, to ogłoszenie to też mi kolega z naszego foruma podesłał, za co wielkie mu dzięki. Kurde, kurde, kurde.....

Hmm, to może być walka z wiatrakami.


Ważne że wyłapałaś delikwenta ( dziękujemy koledze z forum ).
Na forum został ślad.
Teraz wszystko w rękach przyszłego nabywcy. Czy będzie chciał / wiedział aby prześwietlić internet po nr VIN ?

Zgłosiłem nadużycie do OtoMoto. Natomiast dopóki ta kreatura auta nie sprzeda z zapewnieniem nabywcy, że auto jest bezwypadkowe, to nie popełnia niestety przestępstwa - można mu co najwyżej zwrócić uwagę, ze opis jest nieścisły

Co pawda nie wiem skąd ta 100% pewność ze to ten sam - w ogłoszeniu nie widzę VIN.
Ale jeśli masz 100% pewność to ja bym się nie szczypał i złożył doniesienie na policje i niech oni się tym zajmują - za to biorą naszą kasę z podatków.

Na zdjęciu numer 4 jest nr rejestracyjny Kijanki Oli.

dzięki Pioter, też zgłosiłam nadużycie. Porażka to jest straszna, ale to wina ubezpieczycieli. Ja sprzedałam wrak firmie wskazanej przez ubezpieczyciela. Dopóki prawo się nie zmieni że jak szkoda całkowita to dostajesz odszkodowanie a auto idzie z automatu na szrot, to tak właśnie będzie....

Reszta Europy potrafiła sobie poradzić z tym problemem - VIN na czarną listę, po szkodzie całkowitej z tym nr nadwozia auta już żaden urząd nie zarejestruje. A u nas - cuda wianki. A nie masz chatki w Zduńskiej Woli? Bo tam mieszka pierwszy właściciel ... Napisałem tez do Interii - może napiszą, ostrzegą.

Update - zadzwoniłem pod wskazany nr telefonu. Auto wystawia komis ze Zduńskiej Woli, pan właściciel przyznał, że auto było serwisowane w ASO i ostatni przegląd miało we wrześniu 2013, że mierzył go miernikiem i wskazał on, że było coś lakierowane (bo fabrycznie ma 100 mikronów na gdzieś znalazł 150), ale obejrzał i nic nie wskazuje, aby auto miało poważniejszy wypadek

Zobaczcie ramkę pod rejestracją. Jest na niej nick właścicielki i logo naszego forum. Porażka, że w naszym kraju można bezkarnie takie przekręty robić.

KaReS napisał(a):Jest na niej nick właścicielki i logo naszego forum.

To może akurat dobrze, bo ktoś kto ogląda fotki może tu zajrzy i przeczyta o wspaniałym, bezwypadkowym aucie w bdb stanie... masakra

No to Interia napisała
http://motoryzacja.interia.pl/wydarzeni ... ej,1988878

BRAWO!!!

No szacun, kolejny przykład jak dużo dobrego daje FORUM mojaceed.pl

Hahaha jak zobaczyłem naklejki i ramki klubowe, jeszcze z nickiem to padłem, przecież każdy kumaty by zajrzał na forum dopytać i popatrzeć na posty usera nt. użytkowania itd
Ale zacznijmy od tego że to jest jawne oszustwo (286 kk) + można by podciągnąć narażenie (160 kk), ale to musiałaby zgłosić osoba, której sprzedawca bezpośrednio chciał sprzedać pojazd, zapewniając o jego bezwypadkowości..

acieslin napisał(a):No właśnie czy ja coś mogę z tym zrobić?? Wiem, że gość poświadczył nieprawdę. Gdzie mogę to zgłosić, przecież to oszustwo? Czy ktoś próbował? Może do Otomoto coś napisać?? Myślicie że jak napiszę do Otomoto to to coś da? Jak nawet zdejmą mu to ogłoszenie to wystawi gdzie indziej, nie będę przecież śledzić wszystkich ogłoszeń, to ogłoszenie to też mi kolega z naszego foruma podesłał, za co wielkie mu dzięki. Kurde, kurde, kurde.....

ACIESLIN nie ma sprawy. Po części to ze zauważyłem Twój nick na szybie skłoniło mnie do tego żeby powrócić na forum. Twoja Kijanka była bardzo podobnie uderzona jak moja. Aż się nóż w kieszeni otwiera jak ludzie kombinują. Obecnie jestem na etapie szukania auta i to co Ci handlarze wyrabiają to poprostu przerasta ludzkie pojęcie. Wymiana kierownicy czy zestawów to już raczej normalka.

Ryba4 napisał(a):której sprzedawca bezpośrednio chciał sprzedać pojazd, zapewniając o jego bezwypadkowości..

Niestety, nie chciał ale SPRZEDAŁ - dopóki ktoś nie kupi z zapewnieniami o bezwypadkowości nasze obecne prawo jest bezsilne, co najwyżej można poinformować pana wystawiającego, że ma "nieścisły" opis.

Pioter, dzięki!!!!!!!! Przywracasz mi wiarę w ludzi. Powiem szczerze, że zjebany dzień mam, bo ja to generalnie uczciwy człowiek jestem...

Ryba4 napisał(a):Hahaha jak zobaczyłem naklejki i ramki klubowe, jeszcze z nickiem to padłem, przecież każdy kumaty by zajrzał na forum dopytać i popatrzeć na posty usera nt. użytkowania itd
Ale zacznijmy od tego że to jest jawne oszustwo (286 kk) + można by podciągnąć narażenie (160 kk), ale to musiałaby zgłosić osoba, której sprzedawca bezpośrednio chciał sprzedać pojazd, zapewniając o jego bezwypadkowości..

no żebym miała czas to bym pojechała do tej łodzi i spróbowała kupić i nagrałabym rozmowę jak gość przekonuje że bezwypadkowe.... ale nie dość że mam chorą córkę, to jeszcze sezon rehabilitacji z uszkodzonym nerwem w łokciu....

Dzwoniłem do gościa, tylko tylny błotnik i drzwi lakierowane, bo "wiadomo, że obcierki są, co będę ukrywał" Więc może właśnie lepiej go nie informować o tej "nieścisłości", niech sprzeda, ktoś znajdzie artykuł i będzie sąd.

Aż interie poruszyło. I bardzo k...dobrze!!! Moja Kijanka miała bardzo podobną historie (kasacja) sprzedałem wrak gościowi który jak się poźniej okazało zarobił na mnie 5tysi... Po kilku miesiącach zadzwonił do mnie miły Pan z salonu z Suwałk który stwierdził że kupił moje auto wyremontował je i nie może go zarejestrować bo ja go jeszcze nie wyrejestrowałem. Ciekwe czy robił ja dla siebie...? Moim zdaniem problem tkwi w procedurach. Tak jak ktoś napisał kasacja powinna oznaczać całkowitą eliminacje pojazdu. Ewentualnie może służyć jako dawca części ale ich ponowne użycie musi być bezpieczne.
Niestety takim procederem kilka osób znalazło sobie sposób na zycie....