Jak dobrze zgłosić szkodę z AC? (połączyć dwie szkody)

[AUTOR WĄTKU sin28]

Witam.
Parę dni temu dostałem chyba zaćmienia (18 lat prawko i pierwsza taka głupia wtopa ) i przy wyjeździe z parkingu przerysowałem prawą stronę mojego Ceeda - przednie drzwi przy samym rancie, drzwi całe tylne z wgnieceniem, nadkole tył i trochę zderzaka z tyłu. Ubezpieczony jestem w Allianz i zastanawiam się czy mam możliwość "sprzedania" przy usuwania z AC - innego uszkodzenia które nie jest de facto powiązane z tym obecnym - dużego odprysku lakieru na masce (aż do blachy - prawdopodobnie od kamienia). Robiliście już podobne rzeczy, czy rzeczoznawca będzie chciał zabrać kolejne % zniżek, czy może będę musiał wymyśleć dobrą historię (tak wiem że to małe oszustwo ) że stało się to w tym samym czasie?

Pozdrawiam
sin28

[mark]

Zgłosiłeś u ubezpieczyciela uszkodzenie maski a nadkole i zderzak przerysowałeś później. Obydwa uszkodzenia możesz naprawiać, korzystają z polisy AC. Jeżeli rzeczoznawca opisze to jako jedno zdarzenie, to będzie tylko jedna zwyżka. Tylko pytanie czy zechce tak zrobić?
To nie rzeczoznawca, zabiera zniżki tylko odpowiednio więcej, płacisz przy następnej polisie AC.

[Gizmo121]

Podaj ubezpieczycielowi wersje ,że: zahaczyłeś o znak który to spadł na maskę robiąc odprysk na masce a słupkiem (tego znaku) przejechałeś po boku samochodu

[AUTOR WĄTKU c22]

podaj wersję o jakimś ptaku [gołąb, wrona], że widziałeś, jak "leciał" ci na maskę [tu ślad i odprysk], chciałeś zrobić unik, odbiłeś lekko w prawo [w lewo nie mogłeś - przeciwny pas ruchu] i przerysowałeś prawą stronę.

[pioter]

dużego odprysku lakieru na masce

Ciężko - żeby jakiś odprysk na błotniku - ale przerysowanie boku powiązać z uszkodzeniem maski to jak dla mnie zbyt karkołomna jazda. Chyba że jak radzi Gizmo stwierdzić, że rysowało się jakiś wyższy słupek (np. znak) i się wygiął i spadł na maskę, ale to moooooocno naciągane i raczej nie przejdzie (od walnięciua takiego spadającego znaku to byłby niezły wgniot a nie odprysk).

[mark]

Ja w tym wypadku nic bym nie kombinował. Szczególnie, ze można się ośmieszyć przez wymyślanie przyczyn.
Porozmawiać trzeba szczerze z rzeczoznawcą i powiedzieć prawdę.

[AUTOR WĄTKU pmlody]

Pomijając fakt że w skrajnym przypadku likwidator, który będzie likwidować tą ( te ) szkody może właśnie czytac to forum

[AUTOR WĄTKU less]

No i dodatkowo jest to przestępstwo, tak BTW