Zestaw naprawczy koła

[AUTOR WĄTKU Lukas111]

Czy czujecie się pewnie mając tylko zestaw zamiast koła zapasowego?

[Renegade]

Do czasu aż nie rozprujesz koła. Też chciałem koło wyrzucić i wrzucić takie cudo, ale właśnie mnie chłopaki w ASO naprostowały, że wszystko fajnie do czasu aż nam się przez przypadek opona nie rozpruje wtedy jesteśmy uziemieni.

[AUTOR WĄTKU rybkin]

Zawsze mam kolo pełnowymiarowe ,linkę i przewody w bagażniku.Nie mowie juz o mapie,siekierze,parasolce,fladze Polski i saperce. Lubie czuć się niezależnym.

[AUTOR WĄTKU Franky]

Zawsze mam kolo pełnowymiarowe ,linkę i przewody w bagażniku.Nie mowie już o mapie,siekierze,parasolce,fladze Polski i saperce. Lubie czuć się niezależnym.

lepiej wozić niż się prosić - też tak mam - koło oczywiście tylko pełnowymiarowe, żadnych wynalazków (już dojazdówka jest lekko przegięciem - szczególnie jak przemieszczasz się autostradami)

[pioter]

Mnie przerażają takie wynalazki jak zestawy naprawcze. Swego czasu była taka łata w płynie - fajna, tylko że nie za bardzo działałą, a po jej użyciu opona nie nadawała się do wulkanizacji. Generalnie dojazdówka jest nielegalna w Polsce (zgodnie z PoRD opony na jednej osi muszą być takiej samej rzeźby i rozmiaru), ale w razie zbója da się na tym w miarę bepiecznie jechać , natomiast wszelkim piankom, sprejom, płynom i innym żelom nie za bardzo wierzę (podobnie jak rybkin zawsze wożę też linkę, zimą kable i składaną łopatę do śniegu)

[AUTOR WĄTKU mostom]

Generalnie dojazdówka jest nielegalna w Polsce (zgodnie z PoRD opony na jednej osi muszą być takiej samej rzeźby i rozmiaru)

No to jak mogą sprzedawać samochody w salonach z dojazdówkami? Nasze Kijanki przecież mają dojazdówki.

[pioter]

No to jak mogą sprzedawać samochody w salonach z dojazdówkami? Nasze Kijanki przecież mają dojazdówki.

Polska kraja być dziwna kraja ...

[AUTOR WĄTKU slavo1972]

Pamiętajcie o tym aby choc raz na parę miesięcy sprawdzić ciśnienie w dojazdówce.Ze względu na swoją małą objętość ubytki w nim są z reguły powyżej 1bar na rok a wymagane ciśnienie pozwalające na w miarę bezpieczną jazdę to 4,2 bar.Miałem już w serwisie przypadki poważnego uszkodzenia opony dojazdowej na krótkim dystansie z powodu zbyt niskiego ciśnienia.PS.Ostatnio na autostradzie wyprzedzał mnie z prędkością grubo przekraczającą 100 km/h gościu na dojazdówce któremu widocznie rozum odebrało.

[pioter]

Ostatnio na autostradzie wyprzedzał mnie z prędkością grubo przekraczającą 100 km/h gościu na dojazdówce

Dlatego uważam, że aut nie powinni robić w każdym calu księgowi i powinien być jasny przepis, że obowiązkowe jest tylko i wyłącznie pełnowymiarowe koło zapasowe.

[AUTOR WĄTKU Lukas111]

Wszystoko ok.Tylko dlaczego są takie wynalazki na rynku jeżeli my się tego raczej obawiamy.Czy jest zła komunikacja o jakości tych produktów,czy raczej ta jakość jest mizerna?

[AUTOR WĄTKU hacker]

Zapewne w przepisach jest luka, która pozwala na dojazdówki Jeśli jedziemy zgodnie z ich zastosowaniem to wszystko będzie ok. Swoją drogą, żeby rozpruć oponę to trzeba się postarać. Przy zwykłych przebiciach, do których dochodzi podczas jazdy, wystarczy szybka reakcja kierowcy. Wystarczy się zatrzymać i użyć witaminki, która pozwoli pojechać do wulkanizatora.

[AUTOR WĄTKU outro]

Przepraszam , .że może nie na temat ale jeśli dojazdówka jest nie legalna to co powiecie na coś takiego.
Na zimę mam założone oponki kierunkowe. Teraz w bagażniku mam załóżmy pełnowymiarowe koło ale z oponą
założoną tak , że pasuje na prawą stronę. Co będzie jak strzeli mi oponka po lewej?
Przecież wtedy bieżnikowanie na jednej osi będzie różne co więcej przyczepność i praca opony
się zmieni in (-). Czy to legalne?
Teraz na temat. Zastanawiałem się nad kupnem czegoś takiego jak zestaw naprawczy.
Powiem szczerze , że się nie zdecydowałem. Na razie wożę z dojazdówkę.
Jak zdecyduje się na instalację LPG to pomyślę nad tym rozwiązaniem.
Ale gdzieś słyszałem o takim czymś , że w oponie na feldze jest taki pierścień gumowy
i jak przebijesz koło to nie opada ono na felgę ale na ten pierścień i tak idzie dojechać do wulkanizacji.

[pioter]

Czy to legalne?

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.

§ 11 ustęp 7.
Pojazd nie może być wyposażony, z zastrzeżeniem ust. 5:
1) w opony różnej konstrukcji, w tym o różnej rzeźbie bieżnika, na kołach jednej osi, (...)

Czyli jak oponę asymetryczną dedykowaną na prawą stronę założysz na lewą to powyższych przepisów nie naruszasz (ta sama konstrukcja, ta sama rzeżba), ale można Cię wtedy "ustrzelić" z art. 60. punkt 1 PoRD:
Zabrania się:
- używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim

Nie mniej w świetle rozporządzenia ministra nie tylko dojazdówka jest nielegalna, ale też pełnowymiarowy zapas, jesli na nim jest inna opona niż aktualnie na osiach (np. letnia na zapasie a teraz auto na zimowych). Obejść przepis z dojazdówką można - trzeba wozić je dwie i zmienić też drugie koło

[AUTOR WĄTKU mostom]

Pojazd nie może być wyposażony, z zastrzeżeniem ust. 5:
1) w opony różnej konstrukcji, w tym o różnej rzeźbie bieżnika, na kołach jednej osi, (...)

Czyli mamy przepisy bezsensowne. Miejmy tylko nadzieję, że misie będą bardziej wyrozumiali i jak im się pokaże przebite koło to się nie przyczepią do innych bieżników, ewentualnie różnych szerokości kół.

[pioter]

Czyli mamy przepisy bezsensowne

Niestety, wiele polskich przepisów nie nadąża za rozwoejm i postępem technologicznym, nie tylko w kwestii kół zapasowych. Co do zestawu naprawczego - lepszym rozwiązaniem jest chyba wkład, który po utracie ciśnienia wewnątrz opony powiększa objętość i twardnieje (dziewczyny, bez głupich skojarzeń ) uniemozliwiając zniszczenie opony i pozwalając na dojazd bez zmiany koła z ograniczoną prędkością do warsztatu.

[AUTOR WĄTKU mostom]

lepszym rozwiązaniem jest chyba wkład, który po utracie ciśnienia wewnątrz opony powiększa objętość i twardnieje (dziewczyny, bez głupich skojarzeń ) uniemozliwiając zniszczenie opony i pozwalając na dojazd bez zmiany koła z ograniczoną prędkością do warsztatu.

Tylko jak to potem wyjąć z opony - do wulkanizacji?

[awer]

Pamiętajcie o tym aby choc raz na parę miesięcy sprawdzić ciśnienie w dojazdówce.

Jakoś do tej pory nawet mi do głowy nie przyszło, aby w dojazdówce sprawdzić ciśnienie. Po trzech latach, to pewnie oponka swobodnie kręci się na feldze. Dzięki za podpowiedź. Jutro po pracy nadrobię trzyletnie zaległości.

Zawsze mam kolo pełnowymiarowe ,linkę i przewody w bagażniku.Nie mowie juz o mapie,siekierze,parasolce,fladze Polski i saperce. Lubie czuć się niezależnym.

Naprawdę da się wcisnąć pełnowymiarowe koło zapasowe, w miejsce dojazdówki? Ostatni raz podnosiłem wykładzinę w bagażniku, jak odbierałem samochód z salonu.

Pogrubienie i podkreślenie, w cytowanym tekście, mojego autorstwa.

[pioter]

Tylko jak to potem wyjąć z opony - do wulkanizacji?

To nie wypełnia przestrzeni w 100%, więc oponę da się z tym ustrojstwem zdjąć. Gdzies czytałem, że ktoś coś takiego już stosuje (nie mylić z wycofanym z rajdów musem), ale podobno jest powazny kłopot z rozkładem masy takiego koła (czyli też zapewne z wyważeniem).

[AUTOR WĄTKU Resident]

Ale gdzieś słyszałem o takim czymś , że w oponie na feldze jest taki pierścień gumowy
i jak przebijesz koło to nie opada ono na felgę ale na ten pierścień i tak idzie dojechać do wulkanizacji.

To się nazywa "run flat".
http://www.oponeo.pl/artykul/run-flat-c ... inwestowac
http://www.auto-swiat.pl/1-opony-run-fl ... o-i-za-ile

[Ryba4]

Ostatnio na autostradzie wyprzedzał mnie z prędkością grubo przekraczającą 100 km/h gościu na dojazdówce któremu widocznie rozum odebrało.

też widziałem takiego zawodnika i na szczęście był już daleko przede mną jak mu taka oponka strzeliła od tej prędkości i wylądował na dachu w rowie...
Na run flatach się jeździ jak na drewnianych kołach od powozu, ale i tak nie można ot tak po prostu sobie kupić takich opon i założyć do każdego auta.