Ku przestrodze

[AUTOR WĄTKU zawad]

http://www.funiaste.net/3868,75624,filmik.html

[AUTOR WĄTKU gala]

Nic dodać nic ująć "Zabójcy"!!!

[AUTOR WĄTKU kozlp]

aż strach z domu wychodzić

[AUTOR WĄTKU karolfm]

50 w mieście to za dużo.

[AUTOR WĄTKU Darek_Korbik]

MAsakra !!!! Daje dużo do myślenia !!! Powinni to wszyscy oglądać że wiedzieć jak jeździć i jakich błędów za kółkiem unikać.

[AUTOR WĄTKU hacker]

O jakich Wy błędach mówicie? Tutaj każdy z tych wypadków to brak przestrzegania przepisów ;]

[AUTOR WĄTKU pmlody]

no właśnie ten brak przestrzegania przepisów to jest błąd...
swoja droga czasem na rożnych forach po pokazaniu takiego filmiku wszyscy mówią 50 to za dużo, trzeba myśleć etc etc... a później dziwnym trafem te same osoby piszą: jadę sobie spokojnie przez miasteczko 100 km/h a tam stoi fotoradar... i jak uniknąć płacenia ( nie pije do nikogo konkretnego, ot taka refleksja mi się nasunęła po prostu... )

[karolsz]

50 w mieście to za dużo.

Akurat z tych sytuacji, które widoczne są na tym filmie nadmierna prędkość była przyczyną tylko kilku wypadków. Moim zdaniem 50km/h w mieście jest całkowicie wystarczające, nawet 60km/h jest OK.

O wiele większe zagrożenie stwarza mijanie auta stojącego przed przejściem dla pieszych, nie zatrzymywanie się przed przejazdem kolejowym, nie sygnalizowanie kierunkowskazem zmiany kierunku jazdy, można by jeszcze długo wymieniać. Ale najłatwiej jest zawsze stwierdzić, że winą wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.

[AUTOR WĄTKU mostom]

O wiele większe zagrożenie stwarza mijanie auta stojącego przed przejściem dla pieszych, nie zatrzymywanie się przed przejazdem kolejowym, nie sygnalizowanie kierunkowskazem zmiany kierunku jazdy, można by jeszcze długo wymieniać. Ale najłatwiej jest zawsze stwierdzić, że winą wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.

Dokładnie 50 km/h w mieście nie jest problemem (była 60-ka a pewnie ilość wypadków była podobna) - jak widać na załączonym filmiku, problemem jest brawura, rozproszenie uwagi, no i oczywiście prędkość - ale poza miastem. Czy wjedzie się w pieszego z prędkością 30 km/h czy 90km/h - to i tak nie ma znaczenia - nie ma szans na przeżycie.

[AUTOR WĄTKU slavo1972]

Czy wjedzie się w pieszego z prędkością 30 km/h czy 90km/h - to i tak nie ma znaczenia - nie ma szans na przeżycie.

Mostom chyba nie myślałeś trzeżwo kiedy to pisałeś?

[AUTOR WĄTKU mostom]

Mostom chyba nie myślałeś trzeżwo kiedy to pisałeś?

Nie rozumiem o co ci chodzi - mi chodzi o szanse przeżycia pieszego jeżeli wjedzie się w niego centralnie z prędkością 30km/h lub większą. Jeżeli ponad tona zmiecie pieszego z przejścia (jak na filmiku) to prędkość nie ma znaczenia. Oczywiście nie mówię tu o prędkości pojazdu przed hamowaniem ale o samej prędkości uderzenia (jeżeli omija się n.p na przejściu samochód).

[AUTOR WĄTKU slavo1972]

Oczywiście nie mówię tu o prędkości pojazdu przed hamowaniem ale o samej prędkości uderzenia (jeżeli omija się n.p na przejściu samochód).

Nadal nie zgodzę się z toba,że prędkość nie ma znaczenia.Na przykład jeśli jedziesz w mieście 50 km/h i 30 m przed tobą zza zaparkowanego na chodniku samochodu wyskoczy ci na ulicę mały dzieciak to nawet jeśli po gwałtownym hamowaniu go potrącisz to ma szansę na przeżycie bo prędkość uderzenia będzie dużo niższa od 50.Takiej szansy nie ma jeśli rozpoczniesz hamowanie z 90 km/h.Uwzględniając czas reakcji uderzysz w małego z prędkościa niewiele niższą od wyjściowych 90 na godzinę.Mój znajomy od kilkunastu lat żyje ze świadomością,że jechał za szybko i nikomu z nas takiej sytuacji nie życzę.Ja sam będąc kilkulatkiem wbiegłem nagle na ulicę pod Poloneza i dzisiaj bym tego posta nie pisał gdyby wtedy ten samochód jechał o paredziesiąt kilometrów na godzine szybciej.

[AUTOR WĄTKU mostom]

Oczywiście nie mówię tu o prędkości pojazdu przed hamowaniem ale o samej prędkości uderzenia (jeżeli omija się n.p na przejściu samochód).

Nadal nie zgodzę się z toba,że prędkość nie ma znaczenia.

Czytaj ze zrozumieniem :)

[AUTOR WĄTKU JarquezWar]

Wszystkie testy obiektywnych naukowców /nie moje/ dowodzą ,że jak kogoś pukniesz przy 30 km/h to w 90 % przeżyje ,natomiast przy 90 km/h to w 99% NIE PRZEŻYJE. Chyba jest różnica?? Prawda??
No chyba ,że sam zrobisz test i się wystawisz na Puknięcie przy tych prędkościach.
Pozdrawiam!!

[AUTOR WĄTKU mostom]

Wszystkie testy obiektywnych naukowców /nie moje/ dowodzą ,że jak kogoś pukniesz przy 30 km/h to w 90 % przeżyje ,natomiast przy 90 km/h to w 99% NIE PRZEŻYJE. Chyba jest różnica?? Prawda??
No chyba ,że sam zrobisz test i się wystawisz na Puknięcie przy tych prędkościach.
Pozdrawiam!!

Zwracam honor - faktycznie sobie poczytałem i podają, że przy 30kmh szanse przeżycia są spore. Ale już różnica między 60km/h a 90km/h jest żadna - praktycznie 100 % przypadki śmiertelne.

Cytat z jakiegoś pdf-a:
Prędkość samochodu przy zderzeniu obrażenia pieszych prawdopodobieństwo przeżycia
30 km/h lekkie obrażenia 85%
40 km/h przypadki inwalidztwa, przypadki śmiertelne 70%
50 km/h inwalidztwo, przypadki śmiertelne 40%
60 km/h bardzo częste przypadki śmiertelne 15%
powyżej 60 km/h wyłącznie przypadki śmiertelne 0%

[AUTOR WĄTKU slavo1972]

Mostom czytaj ze zrozumieniem. Ja się staram.

[AUTOR WĄTKU szady]

Trzeba do tego wszystkiego dodać to że kierowca popełnia błędy. Ale przy wielu wypadkach z pieszymi także sam pieszy jest winny - niestety cała wina najczęściej pada na kierowcę.

[AUTOR WĄTKU spawseba]

Trzeba do tego wszystkiego dodać to że kierowca popełnia błędy. Ale przy wielu wypadkach z pieszymi także sam pieszy jest winny - niestety cała wina najczęściej pada na kierowcę.

zgadza się niektórzy piesi zachowują się jak "święte krowy" a całą wine zwala się na nieostrożność kierowców .... przerabiałem to . Prawie wlazł mi na maskę i jeszcze pretensję że ośmielam się po ulicy jeździć ....a do przejścia ze miał ok 100m.....brak słów trzeba za kierownicą myśleć za siebie i za wszystkich wokoło

[AUTOR WĄTKU bociek]

http://kontakt24.tvn.pl/temat,wiozl-mal ... 81426.html

Kierownik brata bliźniaka powinien siedzieć za coś takiego

[Gizmo121]

http://kontakt24.tvn.pl/temat,wiozl-mal ... 81426.html

Jak to ładnie zabrzmiało "kierowca samochodu osobowego nie uszanował pierwszeństwa i zajechał" ....k..wa mówmy prawdę WYMUSIŁ PIERWSZEŃSTWO:!!