Pierwsza szkoda...

Bezpieczeństwo... / Safety

Moderator: Żandarmeria

AUTOR WĄTKU
Maikler
 

Pierwsza szkoda...

11 sty 2010 20:39

No i stało się, autko mające 11 miesięcy padło ofiarą zderzaka drugiego samochodu :cry: Facet wyjeżdżał z miejsca parkingowego, nie zauważył mnie i wjechał mi w prawe drzwi. Na szczęście ani próg ani inna część samochodu się nie uszkodziła. Prosto w sam środek drzwi. Spisaliśmy oświadczenie, jutro jadę do ASO na wycenę. Zamierzam żądać wymiany całych drzwi (chyba mogę wybrać formę naprawy prawda?). W końcu nie zamierzam klepać i malować co by nie powiedzieć nowego samochodu bo stracę na wartości. Sprawca na razie zasugerował, że zobaczy jaka będzie wycena ASO i że załatwimy to poza ubezpieczycielem ale liczył na to, że będzie samo klepanie i malowanie. Czy ktoś wymieniał już drzwi? Jaka była cena? Podejrzewam, że 3000zł wzwyż. Chcę też szkodę usunąć bezgotówkowo, sprawca jest ubezpieczony a Allianzie więc chyba będę mógł zgłosić szkodę w Kii i oni od razu zajmują się całą procedurą z ubezpieczeniem? Czy potrzebuję jakieś upoważnienie dla ASO do wykonania likwidacji szkody bezgotówkowo? Generalnie czekam na rady odnośnie mojej sytuacji bo to moja pierwsza i oby ostatnia szkoda :D Z góry dzięki

Adam Garstka
Żandarmeria
 
Posty: 2962
Dołączył(a): 11 lut 2008 13:43
Lokalizacja: Zawiercie / Poręba
Grupa: GOP- Górny Śląsk
Model cee'd:
C2 SW, 1.6 GDI Pb 135KM
2013

Re: Pierwsza szkoda...

11 sty 2010 21:12

Załatwiaj sprawe bezgotówkowo (ja tak zarobiłem) - po podpisaniu w ASO zlecenia naprawy wszystkim się zajmą.
Głowa do góry wszystko będzie ok nie wchodź w żadne układy ze sprawcą. Pozdrawiam
SW 1.6 Gdi DARK GAN METAL
HB 1.4, Solid Red, Comfort, 2007
Kontakt: gorny_slask@mojaceed.pl

AUTOR WĄTKU
rsimon
 

Re: Pierwsza szkoda...

12 sty 2010 09:16

nie układaj się ze sprawcą - bo wyraźnie kombinuje, albo nieświadomy kosztów
wiele osób myśli że się klapnie, pomaluje (3-4 stówy) i będzie cacy,
nie sądzę by wymienili całe drzwi, choć zależy to od rozmiarów uszkodzeń, np rozerwanej blachy, bądź wgnieceń na kantach
nawet jak odprostują je i pomalują, to przecież jeszcze przejścia na inne elementy, może coś padło w środku drzwi
no i oczywiście roboczogodzina aso nie należy do tanich
koszt naprawy - parę tysięcy
koszt wzwyżki ubezpieczenia - paręset złotych
(jak będziesz miał wymianę całych drzwi koszt może wynieść nawet paręnaście tysięcy)
nie układaj się ze sprawcą - oświadczenie, likwidator szkód (u ubezpieczyciela lub w aso jak jest z firmy sprawcy, naprawa aso, i odbiór naprawionego auta
i gitara gra

AUTOR WĄTKU
mjrPit
 

Re: Pierwsza szkoda...

12 sty 2010 13:22

Maikler napisał(a):Zamierzam żądać wymiany całych drzwi (chyba mogę wybrać formę naprawy prawda?).

No nie do końca możesz wybrać, określa to likwidator szkody ubezpieczyciela, choć znając Allianz będzie wymiana, jakby co to siła sugestii pomoże obrać pożądane działania :wink:
Maikler napisał(a):Sprawca na razie zasugerował, że zobaczy jaka będzie wycena ASO i że załatwimy to poza ubezpieczycielem ale liczył na to, że będzie samo klepanie i malowanie.
nic z tego, tym bardziej że to leci z jego OC. nie opłaca się ani tobie ani jemu.
Maikler napisał(a):Czy ktoś wymieniał już drzwi?
Tak, N_Jay, link tu
Maikler napisał(a):Jaka była cena?

Niecałe 3000 zł
Maikler napisał(a):Chcę też szkodę usunąć bezgotówkowo, sprawca jest ubezpieczony a Allianzie więc chyba będę mógł zgłosić szkodę w Kii i oni od razu zajmują się całą procedurą z ubezpieczeniem?

Jeżeli ASO które wybrałeś ma likwidatora uznanego przez Allianz to tak,
Maikler napisał(a):Czy potrzebuję jakieś upoważnienie dla ASO do wykonania likwidacji szkody bezgotówkowo?

Tak, papiery dostaniesz w ASO do podpisu

powodzenia :)

Avatar użytkownika
acieslin
Nadworny babiszon
 
Posty: 821
Dołączył(a): 25 cze 2008 07:38
Lokalizacja: Sulejówek
Grupa: Mazowiecka
Marka i model samochodu: Toyota Auris TS 2015
Peugeot 308 SW 2019

Re: Pierwsza szkoda...

12 sty 2010 17:36

IMHO nikt nie będzie klepał drzwi w nowym samochodzie, raczej wymienią. Z własnego doświadczenia wiem że najlepiej załatwić wszystko bezgotówkowo. Niech gościu nie kombinuje, Ty jesteś poszkodowany i wybierasz jak chcesz sprawę załatwić :)
współczuję pierwszej szkody - booooli - wiem z własnego (niestety) doświadczenia, ale moją zrobili super więc Twoją też zrobią to szybko zapomnisz że była okaleczona :)
Fiat UNO 1,0 Fire 1994 - czerwona rakieta
Daewoo Lanos 1,4 1999
CEE'D 1.4 C+ w kolorze blue 2008 - RIP 2013
Honda Civic UFO 1,4 2007
Aktualnie: Toyota Auris TS 2015 & Peugeot 308 SW 2019

AUTOR WĄTKU
Maikler
 

Re: Pierwsza szkoda...

12 sty 2010 20:45

Dzięki za odpowiedzi :wink:

Rano byłem w ASO. Zrobili pełną wycenę na kwotę 4650zł - trzeba wymienić drzwi i lakierować cały bok samochodu żeby nie było różnic w kolorze. Allianz przystał na wymianę drzwi, choć wycenili całość naprawy
na 1530zł. Może jakbym brał części ze złomowiska to by tyle wyszło :roll: No ale deklaruję przedkładanie faktur i niech się ASO z Allianzem dogadują. Muszę jeszcze przedłożyć deklarację formy rozliczenia - nr konta ASO. Co dziwne chcą ode mnie jeszcze "potwierdzenia okoliczności kolizji/wypadku przez sprawcę wypadku" - nie bardzo wiem o co chodzi bo okoliczności kolizji zostały opisane w oświadczeniu, które podpisaliśmy i ja i sprawca. No ale cóż jutro jadę do ASO a potem zawiozę resztę papierów do ubezpieczyciela i przy okazji dowiem się o co im chodzi z tym potwierdzeniem...

AUTOR WĄTKU
rsimon
 

Re: Pierwsza szkoda...

12 sty 2010 23:26

Maikler napisał(a):Dzięki za odpowiedzi :wink:

Rano byłem w ASO. Zrobili pełną wycenę na kwotę 4650zł - trzeba wymienić drzwi i lakierować cały bok samochodu żeby nie było różnic w kolorze. Allianz przystał na wymianę drzwi, choć wycenili całość naprawy
na 1530zł. Może jakbym brał części ze złomowiska to by tyle wyszło :roll: No ale deklaruję przedkładanie faktur i niech się ASO z Allianzem dogadują. Muszę jeszcze przedłożyć deklarację formy rozliczenia - nr konta ASO. Co dziwne chcą ode mnie jeszcze "potwierdzenia okoliczności kolizji/wypadku przez sprawcę wypadku" - nie bardzo wiem o co chodzi bo okoliczności kolizji zostały opisane w oświadczeniu, które podpisaliśmy i ja i sprawca. No ale cóż jutro jadę do ASO a potem zawiozę resztę papierów do ubezpieczyciela i przy okazji dowiem się o co im chodzi z tym potwierdzeniem...

deklaracja formy rozliczenia to taki dokument, jedna kartka a w zasadzie strona, w który zaznaczasz rozliczenie bezgotówkowe i podpisujesz upoważnienie/cesję na przekazanie kwoty odszkodowania dla danego aso , które wskażesz w tym dokumencie - nazwa, adres, nr konta i tyle
kwotą z ubezpieczalni się nie przejmuj i olej to
twoje zadanie to wypełnić wszystkie dokumenty i je podpisać, wstawić auto do warsztatu, a potem je odebrać i cieszyć się całym
aso zrobi naprawę i przedstawi rozliczenie (a nie ty) ubezpieczalni, a ona zapłaci tyle ile trzeba
tą kwotę z wyceny to dostał byś ty jak byś brał gotówkę, a z aso nikt po sądach nie będzie się ganiał, dlatego wypłacają realne kwoty w myśl zasady "duży może więcej"

Avatar użytkownika
N_Jay
Dyrektor
 
Posty: 701
Dołączył(a): 28 cze 2008 02:29
Lokalizacja: W-M
Grupa: Warmińsko-Mazurska
Model cee'd:
C1FL HB, 1,6 Pb 126KM
2010

Re: Pierwsza szkoda...

13 sty 2010 00:23

Ja miałem wymieniane drzwi kierowcy i klamkę. Koszt wymiany, lakierowania drzwi, czarnych folii na ramkach okiennych zamknął się kwotą 2965,76 zł brutto. Nie malowali mi innych elementów być może dlatego, że cały samochód był wcześniej u nich lakierowany. Ja wzywałem policję, żeby spisali notatkę i nie było ew. kłopotów z likwidacją szkody. Sprawę załatwiałem bezgotówkowo. Sprawca kolizji był ubezpieczony w PTU, niezbyt dobrej firmie. Nie obyło się bez pewnych "zgrzytów" ale po ok 40 dniach kwota trafiła na konto serwisu, czyli wszystko dobrze się zakończyło. Ale zdaniem KMP autko straciło 1000 zł na wartości. Generalnie samochód jest na gwarancji i powinien być naprawiany w/g technologii producenta przy użyciu oryginalnych części.
Ceed HB 1.6 Opti + ESP, po FL - od 04/2010
Ceed HB 1.4 OptiPlus, So-Red - do 04/2010

AUTOR WĄTKU
maestro
 

Re: Pierwsza szkoda...

13 lut 2010 22:27

Aby nie tworzyć nowego tematu, zamieszczam swój post tutaj.
2 tygodnie temu przytrafiło mi się coś takiego:
Obrazek
Obrazek
a sprawca wygląda tak:
Obrazek
Ubezpieczyciel sprawcy wycenił mi naprawę na 650 zł (lakierowanie) i teraz się zastanawiam, czy to dobra kwota? Nie planuje tego naprawiać bo:
1) mam do ASO z lakiernią 70 km,
2) bez auta to jak bez ręki,
3) po wyplerowaniu ślad może zostać niewielki, w dużej części zarysowane miejsce pokrywa lakier sprawcy,
4) pierwsza i pewnie nie ostatnia taka przygoda
Brać czy udać się do ASO po wycenę ? :)

AUTOR WĄTKU
mjrPit
 

Re: Pierwsza szkoda...

14 lut 2010 00:51

maestro napisał(a):Ubezpieczyciel sprawcy wycenił mi naprawę na 650 zł (lakierowanie) i teraz się zastanawiam, czy to dobra kwota?
kwota wydaje się realna, ja tyle "dałem" z AC za lakierowanie całego przedniego zderzaka. Miałem podobny przypadek o czym tutaj

AUTOR WĄTKU
T0MEK
 

Re: Pierwsza szkoda...

14 lut 2010 10:09

Ja też mam przytarte prawe tylne nadkole. Ale nie jest aż tak źle. Może na wiosnę zdecyduję się je zrobić.
Zastanawiam się, czy oni wtedy zdejmują cały bok z tyłu? Czy malują tylko to miejsce, gdzie jest przytarcie? W sumie to jest przytarcie i lekkie wgniecenie w jednym.

AUTOR WĄTKU
Woody
 

Re: Pierwsza szkoda...

14 lut 2010 17:15

T0MEK napisał(a):Ja też mam przytarte prawe tylne nadkole. Ale nie jest aż tak źle. Może na wiosnę zdecyduję się je zrobić.
Zastanawiam się, czy oni wtedy zdejmują cały bok z tyłu? Czy malują tylko to miejsce, gdzie jest przytarcie? W sumie to jest przytarcie i lekkie wgniecenie w jednym.

Nadkola Ci nie zdejma poniewaz jest to jedna czesc z dachem, aby sciagnac trzeba by ciac auto, wiec jak cos to wyklepia jakos bez ciecia u mnie tak bylo. Maluja cala czesc tzn od dolu od kola do wysokosci polowy malego okienka

Avatar użytkownika
pioter
Grupa Trzymająca Władzę
 
Posty: 6522
Dołączył(a): 04 paź 2007 20:06
Lokalizacja: Ostróda
Grupa: Warmińsko-Mazurska
Model cee'd:
C3 SW, 1,5 Pb 160KM
2021, M

Re: Pierwsza szkoda...

15 lut 2010 09:23

maestro napisał(a):Brać czy udać się do ASO po wycenę ? :)


Kwota realna jeśli nie ma żadnych pęknięć a jest tylko obtarcie. Jeśli da się spolerować na tyle żeby obcierkamało rzucało się w oczy i Ci to nie przeszkadza, to możesz zostawić, zapewne kiedyś może przytrafić się następna stłuczka (czego oczywiście nie życzę). Jeśli jednak są rysy, szkoda jest widoczna i drażni to oczywiście zlecasz naprawę z polisy OC sprawcy w ASO (cesja) i bierzesz auto zastępcze, wtedy nie masz problemu braku samochodu.
Kia CEED 1,5 T-GDI M 160 KM 2021

była Kia cee'd 1,6 CRDI M+DFA 110 KM 2016

R.I.P. Kia cee'd 1,6 CVVT Opt 2009 (ex 2007 1,4 CVVT C+)

Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia, a mimo to milczą.

AUTOR WĄTKU
szady
 

Re: Pierwsza szkoda...

15 lut 2010 09:33

maestro napisał(a):Brać czy udać się do ASO po wycenę ? :)


Znaczy do ASO po wycenę ? To ubezpieczyciel robi wycenę a aso do tego w sumie nic nie ma :)
Ale Maestro dam Ci radę : W Chełmie nie polecam tego malować to raz, najbliżej kto się na tym
zna to Fornal w Chojnie. Niestety ja miałem taki przypadek w tamtym roku tylko że akurat
u mnie był przód. Malowanie będzie musiało by być całego zderzaka żeby bo jak pomaluje
punktowo to pod słońcem będzie widać - nie wiem jak na twoim kolorze ale na moim widać.
I problem tkwi w tym że u mnie po jednym sezonie od malowania widać ślady po kamyczkach itp.
Nikt mi tego nie zareklamuje. W sumie u ciebie tył. Twoja decyzja. Jeżeli chcesz to napisz
na pw do mnie. Ostatnio jestem mobilny w pracy to się spotkamy to Ci pokaże jak to wyszło u mnie.

jjs
Dyrektor
 
Posty: 664
Dołączył(a): 10 lut 2009 14:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pierwsza szkoda...

15 lut 2010 09:46

szady87 napisał(a):
maestro napisał(a):Brać czy udać się do ASO po wycenę ? :)


Znaczy do ASO po wycenę ? To ubezpieczyciel robi wycenę a aso do tego w sumie nic nie ma :)

oczywiście, że ASO "ma bardzo dużo do tego"..wycena ubezpieczyciela to tylko ustalenie kwoty bezspornej, jeśli naprawa w ASO (mówimy o prawie nowym samochodzie przecież) będzie droższa to o ile naprawa jest z OC sprawcy ubezpieczyciel musi to uregulować (oczywiście nie mówie o jakiejś wycenie po 500zł za roboczogodzine tylko o realnych kwotach ASO)
ubezpieczyciel ma interes w tym żeby zaniżyć odszkodowanie a poszkodowany ma prawo do przywrócenia stanu samochodu sprzed szkody...jazda po wycenę do ASO służy zweryfikowaniu poprawności wyceny ubezpieczyciela

mi 2 miesiące temu facet wjechal w tylny zderzak, nie połamał go tylko porysował (porysowany był zderzak, jeden czujnik cofania i światełko odblaskowe koło wydechu) ubezpieczyciel HESTIA w ramach naprawy bezgotówkowej zapłacił bez dyskusji za:
- wymianę i lakierowanie zderzaka (aso uznało, że rysy są zbyt głebokie żeby polakierować bez śladu choć moim zdaniem to przesada:)) ,
- nowy komplet czujników cofania
- nowe światełko odblaskowe..
całość kosztowała w wawie 2100netto

i dzięki temu nie mam brzydkich czarnych czujników tylko czerwone pod kolor procka :twisted:
PRO CEED 1.6pb

AUTOR WĄTKU
mjrPit
 

Re: Pierwsza szkoda...

15 lut 2010 18:24

zgadza się :) mogę tylko dodać, że niektóre ASO mają pracowników uznanych przez ubezpieczalnie do dokonywania wyceny szkody, w moim przypadku rzeczoznawca z ubezpieczalni wycenił szkodę na około 700 zł a uznany pracownik ASO na ponad 1300 zł i tyle zapłaciła ubezpieczalnia.

AUTOR WĄTKU
maestro
 

Re: Pierwsza szkoda...

15 lut 2010 19:15

Dzięki koledzy za informację i rady.
Wracając do mojej kolizji to huk był taki, że zanim wysiadłem z auta to pomyślałem, że straciłem zderzak. Nie wiem może są jakieś uszkodzenia wewnętrzne zderzaka lub jego mocowań, ponadto teraz jest minimalnie większa szpara pomiędzy błotnikiem, a zderzakiem przy kole po stronie zarysowania niż po prawej stronie auta. Poczekam jeszcze na oficjalną propozycję tej kwoty i sprobuje to spolerować, a później zdecyduje.
szady87 napisał(a):W Chełmie nie polecam tego malować to raz, najbliżej kto się na tym zna to Fornal w Chojnie

Nawet mi przez myśl coś takiego nie przeszło, auto jest na gwarancji więc póki co wolę aby każdą naprawą auta zajmowało się ASO
szady87 napisał(a): problem tkwi w tym że u mnie po jednym sezonie od malowania widać ślady po kamyczkach itp.
Nikt mi tego nie zareklamuje. W sumie u ciebie tył. Twoja decyzja. Jeżeli chcesz to napisz
na pw do mnie. Ostatnio jestem mobilny w pracy to się spotkamy to Ci pokaże jak to wyszło u mnie.

Bardzo chętnie, możemy się spotkać na jakimś małym spocie, ale poczekajmy może aż zima troche odpuści.

jjs
Dyrektor
 
Posty: 664
Dołączył(a): 10 lut 2009 14:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pierwsza szkoda...

15 lut 2010 22:16

z ciekawostek tak wyglądała moja szkoda wyceniona na 2100 netto
Obrazek
Obrazek
nie było mowy o żadnej polerce

a tak wyglądał sprawca :twisted:
Obrazek
PRO CEED 1.6pb

AUTOR WĄTKU
T0MEK
 

Re: Pierwsza szkoda...

15 lut 2010 22:31

E, patrząc na sprawcę to i tak słabo ucierpiał prosiak. Patrząc na efekty stłuczek (również swojej) dochodzę do wniosku, że całkiem masywny tył mają pro_cee'dy. Jak we mnie Ibizą wjechała pewna pani, to moje auto nie ucierpiało prawie w cale, a u niej maska zrobiła sobie kancik.

jjs
Dyrektor
 
Posty: 664
Dołączył(a): 10 lut 2009 14:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pierwsza szkoda...

15 lut 2010 22:41

T0MEK napisał(a):E, patrząc na sprawcę to i tak słabo ucierpiał prosiak. Patrząc na efekty stłuczek (również swojej) dochodzę do wniosku, że całkiem masywny tył mają pro_cee'dy. Jak we mnie Ibizą wjechała pewna pani, to moje auto nie ucierpiało prawie w cale, a u niej maska zrobiła sobie kancik.
bo poszycie zderzaka jest elastyczne..jak dotkniesz palcem to się ugina..co ciekawe u mnie nawet spinki od zderzaka nie pękły
PRO CEED 1.6pb

Następna strona
Powrót do Bezpieczeństwo
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi / Wyświetlone
    Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości

Partnerzy

Części Kia

https://pesca-sklep.pl