mojaceed.pl

Rozmawiałem dzisiaj z koleżanką, która jeździ służbowym Cee'dem. Już drugim, bo pierwszy...
Jechała w ub. roku z mężem-pasażerem ulicami Poznania (Marcelińska/Grochowska). Inne auto wymusiło jej pierwszeństwo, uderzyło w Cee'da od strony kierowcy, Cee'd odbił na pobocze i z impetem uderzył w słup.
Wystrzeliły wszystkie potrzebne poduszki - 2 z przodu, kurtyny boczne i z foteli. Przód Cee'da - masakra. Poszedł do kasacji.
Natomiast im się nic nie stało. Nawet w środku nie było oznak zderzenia, dopiero pogięte elementy było widać ... po otwarciu schowka.
Bardzo chwalą sobie Cee'da - w końcu uratował im zdrowie a może i życie.

Drugim Cee'dem koleżanka zrobiła już 46 tys. km i nic jeszcze przy nim nie robiła. HB, diesel 115 KM.

i właśnie między innymi z tego powodu kupiłem to auto - w końcu 5 gwiazdek zobowiązuje

Życzę sobie i Wam, abyśmy nigdy nie musieli sprawdzać, czy nasze cee'd-ki są równie bezpieczne jak kolezanki z Poznania.

Ja równy rok temu sprawdziłem - potwierdzam jest bezpieczny.

A ja wierzę Wam na słowo i nie chcę sprawdzać

Nie miałem okazji przetestować systemów typu poduszki czy kontrolowane strefy zgniotu nadwozia miałem jednak niedawno zdarzenie, które przekonało mnie do działania ABS-u i zawieszenia Ceeda. Jadąc lewym pasem na dwujezdniowej drodze z prędkością około 130 km/h zbliżałem się do jadącego prawym pasem tira i wyprzedzającej go meganki. Padał deszcz i z pod kół tira tryskały fontanny wody (urok kolein). Reakcja kierowcy meganki okazała się tak głupia że zaskoczyła mnie całkowicie. Kiedy znajdował się już na wysokości kabiny ciągnika siodłowego, kiedy wystarczyło dodać gazu i włączyć wycieraczki na najszybszy stopień kierowca meganki dał po heblach aż o mało nie wjechał pod naczepę tira. Wiem że jechałem za szybko i nie zachowałem należytej odległości od poprzedzającego pojazdu ale zachowanie kierowcy meganki trudno wytłumaczyć. Efekt był taki że chcąc uniknąć uderzenia z tyłu w tira lub osobówki przy pełnym hamowaniu wcisnąłem się na trzeciego jadąc dwoma kołami po asfalcie a dwoma po pasie zieleni na centymetry od bariery oddzielającej jezdnie. Mój Ceedek nie posiada ESP ale ABS zadziałał rewelacyjnie i w zasadzie prawdopodobnie uratował mi zdrowie a może i życie. Samochód pomimo naprawdę bardzo ostrego hamowania na tak skrajnie przyczepnych nawierzchniach nie zboczył z toru jazdy ani o centymetr. Gdyby to był mój poprzedni samochód z pewnością nie skończyło by się na mokrej koszuli.

z tego co pamiętam to w teście Niemców w hamowaniu na różnych nawierzchniach (dwa koła na lodzie dwa na asfalcie) Ceed zajął pierwsze miejsce. pobił golfa, BMW 3 i praktycznie całą niemiecką i japońską motoryzacyjną śmietankę w swojej klasie.

Potwierdzam Ceed jest bezpiecznym autkiem