"Patrz w lusterka. Sprawdź dwa razy. Motocykle są wszęd

Woody napisał(a):Nero68 teraz wypowiedz jest ocenzurowana przez zandarmerie, nie wiem czy czytales ja wczesniej, wtedy byla obrazajaca
_________________

Czytałem, czytałem... Nie widziałem w tym nic nagannego. Odrobina ironii nigdy nie zaszkodzi. Jeżeli komuś trudno zrozumieć podstawowe zasady, wyrażone w sposób bardziej wyważony, to niestety potrzeba jakiegoś wstrząsu, w czym ironia jest pomocna w terapii delikwenta.

Mi chodzi o wypowiedz pod adresem supertatyjakuba, ale OK kazdy uwaza inaczej i jest to jego swiete prawo

nero68 napisał(a):Prawo o ruchu drogowym dotyczy wszystkich(słownie:wszystkich)

Dobrze napisane.

Tak jak napisał Woody edytowałem wiele wpisów i nie tylko
robeq. Proszę o kontynuację dyskusji ale w sposób kulturalny.

A ja zerkam w lusterka i gdy widze motocykliste w miarę mozliwości robie mu miejsce a jak podziękuje to nawet miło sie robi

nero68 napisał(a):Odrobina ironii nigdy nie zaszkodzi

A pomoże? Tylko w czym.
End :ot:

sevi napisał(a):A ja zerkam w lusterka i gdy widze motocykliste w miarę mozliwości robie mu miejsce a jak podziękuje to nawet miło sie robi

Dokładnie taką samą praktykę stosuję. I będę stosował nadal dopóki jakiś szaleniec nie uszkodzi mi auta.

bociek_krakow napisał(a):nero68 napisał:
Odrobina ironii nigdy nie zaszkodzi

Nie ma to jak wyrwać zdanie z kontekstu. Przeczytaj teraz całość i sam sobie odpowiedz na pytanie w czym moze pomóc ironia.

nero68 napisał(a):Odrobina ironii nigdy nie zaszkodzi. Jeżeli komuś trudno zrozumieć podstawowe zasady, wyrażone w sposób bardziej wyważony, to niestety potrzeba jakiegoś wstrząsu, w czym ironia jest pomocna w terapii delikwenta.

Myślę, że moze pomóc w wyleczeniu manii wielkości, która wg mniemania pacjenta upoważnia go do łamania prawa.

bociek_krakow napisał(a):sevi napisał:
A ja zerkam w lusterka i gdy widze motocykliste w miarę mozliwości robie mu miejsce a jak podziękuje to nawet miło sie robi

Dokładnie taką samą praktykę stosuję. I będę stosował nadal dopóki jakiś szaleniec nie uszkodzi mi auta.

Przecież wiadomo, skoro jedzie szybciej(jego problem), to w miare mozliwości zrobię mu miejsce. Po prostu. Traktuję go na równi z innymi uzytkownikami drogi, nie dlatego, ze jest motocyklistą. Nie znaczy to, ze niektórym bym nogi z doopy powyrywał.

nero68 napisał(a):
bociek_krakow napisał(a):sevi napisał:
A ja zerkam w lusterka i gdy widze motocykliste w miarę mozliwości robie mu miejsce a jak podziękuje to nawet miło sie robi

Dokładnie taką samą praktykę stosuję. I będę stosował nadal dopóki jakiś szaleniec nie uszkodzi mi auta.

Przecież wiadomo, skoro jedzie szybciej(jego problem), to w miare mozliwości zrobię mu miejsce. Po prostu. Traktuję go na równi z innymi uzytkownikami drogi, nie dlatego, ze jest motocyklistą. Nie znaczy to, ze niektórym bym nogi z doopy powyrywał.

I wlasnie o takie traktowanie mi chodzilo

Też patrze w lusterka, też robię miejsce dla gościa na moto, miło sie robi gdy gościu podziękuje gdy mu sie da troszeczke miejsca i sam dziekuje gdy kolega z samochodu zrobi miejsca dla mnie jak jade na 2oo a jak bedzie to kolega w kijance to jeszcze lepiej

Panowie lepiej miec wiecej przyjaciól niż wrogów i nie chodzi tu tylko o ruch drogowy ale i o codzienne zycie.
Pozdrawiam ZAWAD :wink:

Oby bylo coraz wiecej takich osob

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751 ... minut.html

wroceed napisał(a):http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6360378,Zarobil_na_motorze_52_punkty_w_kilka_minut.html

Mysle ze nie ma co przetaczac akurat takich argumentow, podobne mozna znalezc na kierowcow osobowek, autobusow, i tir'ow. Np Wczoraj na A4 kierowca TIR'a zawracal na zjezdzie- zabil 4 osoby, 5 w szpitalu. Takich przykladow mozna przytaczac setki.

daję tylko przykład...a wiedziałem od zawsze o tym, że bandyci drogowi są i na motorach i w autach
podobnie z tym apelem o patrzenie w lusterka...analogiczny apel mozna by zamieścic na forum motocyklowym aby motocykliści przestrzegali przepisów ruchu drogowego i przede wszystkim myśleli (nie tylko o sobie) na drodze..każdy rozsądny kierowca wie o tych zasadach i nie trzeba mu przypominac co roku...
pozdrawiam

Wroceed zgadzam sie z Toba w 100%, ale wiem z wlasnego doswiadczenia jak bolesne jest zepchniecie motocyklisty przez samochod, dodam ze przy niewielkiej predkosci.

a to sam bym frajera w aucie skopał :twisted:

Niestety nie mialem takiej okazji, dalej odczuwam skutki tego-bole kolana-ten sezon mam z glowy

nawet na nartach nie bylem przez to

Szukalem tego filmkiu dosc dlugo bo nie pamietalem tytulu. Zakladajac ten watek mialem na mysli takie sytuacje.
http://www.youtube.com/watch?v=Ipvu5TTqM8A&feature=related

I co niby ten film ma przedstawiać? Że facet w autku nie zauważył (nawet kamera nie widziała)pędzącego kretyna? Chyba tylko taki wniosek można wysnuć. W kolejnej scenie pan kierowca widzi przepisowo jadącego pana na motocyklu i wszyscy są zadowoleni. Szkoda życia-zwolnij. Idąc dalej tropem tego filmiku postawmy starszą osobę przed przejściem dla pieszych. Z całą pewnością zginie potrącona . Wytłumacz, to takiej babci żeby uważała na motocyklistów. Niech na każdym przejściu dziesięć razy zerknie w każdą stronę(spójrz dwa razy w lusterko) Motocykliści są wszędzie.

Woody filmik bardzo dobry. Patrzmy dwa razy.

"Patrz w lusterka. Sprawdź dwa razy. Motocykle są wszęd

Kto przegląda forum

Partnerzy