Uszczelka pod głowicą? poważny problem
Napisane: 14 mar 2018 15:35
cześć,
znów mam propblem, jak nie rozrząd to teraz majonez w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodniczego.
a było to tak, na koniec grudnia łańcuchy rozrządku, przebieg 262tyś
wcześniejsze objawy, które nie przeszły to suchy klekot w przedziale 1,5tyś obrótw jak muwciskałem gaz, klekot przez 2sek na rozgrzanym silniku na zimny nigdy.
no i tak jeździłem, jak postał odpalony 2h i ruszyłem to za mnną siwy dym i czuć olej.
ale zrobiłem 10tyś zero spadku mocy nic tylko suchy klekot sporadycznie,
a i zdarzyło się, że wyskoczył błąd migający odczyt z tym programem na tel to, że coś egr i czujnik temperatury coś tam obiegu 1 sondy 1, dokładnie nie pamiętam
dalej
w końcu powrót autostradom 160-180, po tym jakoś zajrzałem pod maskę a wkoło zbiorniczka mokro i smierdzi płynem
myślałem, że poszło korkiem i widziałem, że jakies brudne że chyba jest olej
spr wąż wchodzący do chłodnicy czy jest twarny na nagrzanym i na zimnym miękki a na nagrzanym jak naciskałem to na zbiorniczku na takiej rysce pojawiły się bańki,
Uwaga
okazało się, że z tego mikro pęknięcia puszcza a zbiornik nie trzyma ciśnienia
chwilowo zakleiłem poxipolem pomazałem i zaczął trzymać cisnienie, majonez jest w zbiorniczku
co ciekawe nie słychać już tego klekotu takiego suchego. hmm? czyżby to już dawno było uszkodzone?
na pewno mniej sucha praca z dolnych obrotów na nagrzanym, ciekawe jest jeszcze, że krócieć idąc z góry interoolera na silnik, troche jest zapocony pod tą "nie wiem co to" jakby przepływka?
jakiś czas temu dolałem trochę oleju, jakos po wymianie rozrządu i to tak z litr niecały, zeszło na bagnecie a po dolaniu było na maks i tak jest teraz, nie wiem kiedy ten olej poszedł do układu chłodzenia, może już właśnie wtedy.
spadku mocy nie mam, nigdy nie widziałem, żeby temp przekroczyła 90st, nie kopci, nic sie innego nie dzieje, teraz po uszczelnieniu zbiorniczka lepiej pracuje
coś ktoś jakies pomysły?
będę robił narazie płukankę, bo uszczelka pewnie z 2tyś cała robota
zobaczymy co będzie jak wyczyszcze układ
nic innego się nie dzieje, teraz nawet jakby mniej palił po uszczelnieniu, zrobiłem ze 100km po mieście średnia mniejsza
sorry za taki troche nieład, brak czasu a chciałem tutaj o tym napisaćć
wspomne jeszcze, że na blacie 273tyś
znów mam propblem, jak nie rozrząd to teraz majonez w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodniczego.
a było to tak, na koniec grudnia łańcuchy rozrządku, przebieg 262tyś
wcześniejsze objawy, które nie przeszły to suchy klekot w przedziale 1,5tyś obrótw jak muwciskałem gaz, klekot przez 2sek na rozgrzanym silniku na zimny nigdy.
no i tak jeździłem, jak postał odpalony 2h i ruszyłem to za mnną siwy dym i czuć olej.
ale zrobiłem 10tyś zero spadku mocy nic tylko suchy klekot sporadycznie,
a i zdarzyło się, że wyskoczył błąd migający odczyt z tym programem na tel to, że coś egr i czujnik temperatury coś tam obiegu 1 sondy 1, dokładnie nie pamiętam
dalej
w końcu powrót autostradom 160-180, po tym jakoś zajrzałem pod maskę a wkoło zbiorniczka mokro i smierdzi płynem
myślałem, że poszło korkiem i widziałem, że jakies brudne że chyba jest olej
spr wąż wchodzący do chłodnicy czy jest twarny na nagrzanym i na zimnym miękki a na nagrzanym jak naciskałem to na zbiorniczku na takiej rysce pojawiły się bańki,
Uwaga
okazało się, że z tego mikro pęknięcia puszcza a zbiornik nie trzyma ciśnienia
chwilowo zakleiłem poxipolem pomazałem i zaczął trzymać cisnienie, majonez jest w zbiorniczku
co ciekawe nie słychać już tego klekotu takiego suchego. hmm? czyżby to już dawno było uszkodzone?
na pewno mniej sucha praca z dolnych obrotów na nagrzanym, ciekawe jest jeszcze, że krócieć idąc z góry interoolera na silnik, troche jest zapocony pod tą "nie wiem co to" jakby przepływka?
jakiś czas temu dolałem trochę oleju, jakos po wymianie rozrządu i to tak z litr niecały, zeszło na bagnecie a po dolaniu było na maks i tak jest teraz, nie wiem kiedy ten olej poszedł do układu chłodzenia, może już właśnie wtedy.
spadku mocy nie mam, nigdy nie widziałem, żeby temp przekroczyła 90st, nie kopci, nic sie innego nie dzieje, teraz po uszczelnieniu zbiorniczka lepiej pracuje
coś ktoś jakies pomysły?
będę robił narazie płukankę, bo uszczelka pewnie z 2tyś cała robota
zobaczymy co będzie jak wyczyszcze układ
nic innego się nie dzieje, teraz nawet jakby mniej palił po uszczelnieniu, zrobiłem ze 100km po mieście średnia mniejsza
sorry za taki troche nieład, brak czasu a chciałem tutaj o tym napisaćć
wspomne jeszcze, że na blacie 273tyś