jak widać po ilości moich postów jestem nowy na forum,
o wyżej wymienionym problemie przejrzałem wiele tematów i mój wydaje się być delikatnie inny - dlatego zakładam nowy.
U mnie problem trwa od jakiś 2 tygodni, Samochód odpala z rana i po pracy( czyli średnio po 8 godzinnym postoju) zawsze za drugim razem. Jednak jak już odpali i po chwili spróbuje znowu go zapalić, odpala za każdym razem.
Dokładniej wygląda to tak, że w pierwszej próbie odpalenia, albo w ogóle nie odpala, albo odpala i wchodzi na 1200 obr i momentalnie schodzi do 0 i gaśnie. Kolejna próba od razu i auto odpala. Dodatkowo wczoraj auto ledwo odpaliło z rana za drugim razem i wskoczyło od razu na 2000 obr i utrzymywało się tak z 30 sec po czym delikatnie zeszła do około 800. Dzisiaj auto odpaliło również za drugim razem, bez jakiś dziwacznych objawów, ALE po zmianie biegu(1,2,3) przytykało auto jak cholera i po chwili jakby je popuszczało, do momentu, aż nie zapalił się GAZ. Na gazie już takich dławień nie było.
EDIT !!!!:
DOSZEDŁ PROBLEM Z OBROTAMI:
Wygląda to tak, że po odpaleniu (czas bliżej niezidentyfikowany, czasem na zimnym silniku, czasem i na ciepłym) obroty stoją na około 800-900 i w momencie dodawania delikatnie gazu obroty się cofają do 500, dopiero wciśnięcie buta w podłogę tak jakby nagle z 500 robi się 2000+ ......
Nadwozie:
HB
Typ paliwa:
Pb/LPG
Pojemność silnika:
1,6
Moc silnika (KM):
126
Rocznik:
2009
Samochód kupiłem w maju z przebiegiem 240,000. I założyłem inst gazową.
W lutym były wymieniane wszystkie filtry + płyny.
Byłem u gazownika na kontroli map i reduktora. Po podłączeniu do kompa, nie wykryto żadnych błędów i odbiegów od normy w wykresach. Gaz został całkowicie odłączony na jeden dzień i to podobno miało pomóc i ustaleniu czy on jest problemem, jednak problem nie znikł.
Teraz pytanie od czego zacząć? Zdaje sobie sprawę, że rozwiązań mogą być dziesiątki.
Pozdrawiam
