[C2FL] Kangurze skoki 1.6 T-GDI

[AUTOR WĄTKU TomekJ]

Jeśli Moderacja nie będzie miała nic przeciwko pociągnę wątek.

[Ryba4]

Nie no kurza d*** z GTkiem takie jaja... jest skaza i nie dziwię się, że się wku..łeś. Ale wiesz jak to jest, w każdej marce zdarzają się felerne egzemplarze, składane w poniedziałek na kacu.

[AUTOR WĄTKU TomekJ]

Nie no kurza d*** z GTkiem takie jaja... jest skaza i nie dziwię się, że się wku..łeś. Ale wiesz jak to jest, w każdej marce zdarzają się felerne egzemplarze, składane w poniedziałek na kacu.

[AUTOR WĄTKU TomekJ]

........................................................

[Ryba4]

Może Korczyk to kolejne InterSramyNaTwojeAuto? W sumie to dawna MotoGabra, więc może podejście zostało?
Tylko nie czaję.. Jesteś z Łodzi a kupiłeś auto w Bielsku?
Ja bym na Twoim miejscu olał ASO i rozmawiał z gwarantem czyli KMP - uwierz mi, że w przeciwieństwie do ASO, którym zależy na łojeniu ludzi na serwisie (bo na sprzedaży zarabiają tyle co nic), w KMP są ludzie, którym cholernie zależy na "image'u" marki i nie dopuszczą do sytuacji, by koleś, który wydaje na Kia 100k (czyli w mniemaniu 90% PL społeczeństwa jest idiotą ) stwierdził, że te auta jednak są *ujowe... Podstawowa zasada - nie dymić

[AUTOR WĄTKU Kozak_Barabasz]

Ryba4 najłatwiej zrzucić sprawę na dealera, niech szuka miesiąc. Jak znajdzie niesprawność, to zapłaci się tylko za tą usterkę (czasami pierdołę) a koszty czasowe poszukiwań są nieistotne.
Teoretyzować każdy sobie może, to za wiele nie kosztuje.

Wg mnie KMP powinna mieć jakiś swój mały warsztat dla "trudnych pacjentów", gdzie sama dochodziłaby do rozwiązania w przypadku kilku nieudanych prób naprawy w ASO.

Teraz co do wymiany .... Osoba fizyczna ma szereg udogodnień w postaci rękojmi i innych tego typu rzeczy. Z firmami to zazwyczaj dobra wola sprzedawcy.
Wymieniać praktycznie nowy samochód, który kosztuje ponad 100tys zł bo ma zapewne uszkodzoną jakąś pierdołę jest nieekonomiczne.
Taniej jest poprzekładać graty z innego samochodu. To jest przecież tylko podmiana części. Jak usterka nadal występuje, to się znów zamienia więc problemu nie ma.
Ale Twoje poirytowanie TomekJ jest jak najbardziej zrozumiałe.

[awer]

Może Korczyk to kolejne InterSramyNaTwojeAuto? W sumie to dawna MotoGabra, więc może podejście zostało?

Nie mogę się z tym zgodzić. Korzystałem z usług MotoGabry i też nie miałem specjalnych zastrzeżeń. Co do serwisu w ASO Korczyk mogę powiedzieć tylko jedno. Nigdy wcześniej w żadnym serwisie nie spotkałem się z tak pozytywny podejściem do klienta. Podejrzewam, że TomkowiJ "pod górę" robi kierownictwo ASO, a nie kierownik serwisu.

[AUTOR WĄTKU TomekJ]

..............................................

[AUTOR WĄTKU Kozak_Barabasz]

Rozkręcona została jak sądzę masa różnych części, a to powoduje, że nie mam poczucia poruszania się autem salonowym.

O kurde ...
Czyli jak ktoś ci obije drzwi i dasz do malowania to trzeba się go pozbyć bo było coś już malowane ?

[AUTOR WĄTKU TomekJ]

..........................

[AUTOR WĄTKU Kozak_Barabasz]

To co innego ....
Co innego jest kupić sprawny samochód i później naprawiać jakąś usterkę a co innego jest kupić powypadkowy samochód jako nowy.
Sprzedawca może kilkukrotnie naprawiać jedną wadę. Nie kojarzę aby było jakieś rozporządzenie, które mówi o ilości nieskutecznych naprawa jak i wad.
Prawo 14 dni mówi zaś o tym, że jeżeli w ciągu tego okresu nie będzie zwrotnej informacji, można ubiegać się o wymianę na wolny od wad albo zwrot kasy.
Jak ktoś w tym terminie do nas dzwoni/pisze, sprawa może się przedłużyć.

[rafalg31]

Z tego co kojarzę 3 krotna nie skuteczna naprawa tego samego skutkuje wymianą na produkt wolny od wad. Miałem tak w przypadku telefonu (gubienie zasiegu). Ale i cena dużo.... niższa przy wymianie bo 1 tyś a nie 100

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[AUTOR WĄTKU TomekJ]

...............................

[AUTOR WĄTKU Kozak_Barabasz]

Zacytuję jedną- jak dla mnie mega śmieszną i nieracjonalną część tego artykułu:

"1. Nie jest ważne, czy kolejna wada, która wystąpiła w towarze, to jest ta sama wada, która "była" w produkcie w związku rozpatrywaniem żądania konsumenta w ramach pierwszej reklamacji. Oznacza to, że konsument może skutecznie odstąpić od umowy, jeżeli przy pierwszej reklamacji naprawiana była w laptopie klawiatura, a kolejna usterka dotyczyła wadliwego monitora. Oczywiście dotyczy to sytuacji, w który to druga wada ma charakter istotny i nie powstała w związku z działaniami konsumenta, np. poprzez upadek laptopa z dużej wysokości. "

Czyli jak w mojej "funkiel nówce nie śmiganej bryczce" nagle przestanie grać radio (ASO je wymieni) a za jakiś czas przestanie się palić LED w którejś lampie, to mogę BEZWARUNKOWO odstąpić od umowy i sprzedawca nie ma nic do gadania, więc musi mi zwrócić całą wartość pojazdu ?
Nie wierzę, że są tak oficjalnie popieprzone przepisy ....

[AUTOR WĄTKU TomekJ]

...............................

[AUTOR WĄTKU TomekJ]

.....................................

[AUTOR WĄTKU Kozak_Barabasz]

TomekJ niesprawne radio czy nie działające oświetlenie to wada istotna. Nie chcę jeździć w ciszy. Zapłaciłem za dużą navi, która nie działa. Tak samo z oświetleniem. Nie można jeździć bez świateł. Idąc Twoim tokiem myślenia, "kangurze skoki" też można zbagatelizować. Trochę Cię "potrzęsie" i tyle

Nie bój się, KMP o Twoim aucie na pewno już dawno wie. Jak dealer nie daje rady to od razu kontaktuje się z KMP.
Na forum jest jedna osoba, która wie wiele i może dużo. Może pomoże teraz koledze w potrzebie ?

[marcin255]

Dziwne to ,że ASO nie może uporać się z usterką , jakby mnie naprawiali przez tyle czasu to samo i tyle razy też żądałbym wymiany na egzemplarz bez wady

[AUTOR WĄTKU TomekJ]

..........................

[Ryba4]

Oooo proszę... Mamy szpiegów na forum, kto by pomyślał... A to niedobra KMP!