Sorento 2003 - łuszcząca się farba w zbiorniku

[Renegade]

NO i rodzi się jeszcze jedno pytanie - czy farbę rozpuszcza coś, co było powszechnie stosowane w roku 2003 w paliwie, i jest to błąd na etapie produkcji, czy problem pojawił się dopiero po wprowadzeniu jakiegoś nowego wynalazku przez rafinerie.

I chyba to jest najważniejsze pytanie, pomijając 13 latka, sprowadzany czy nie, serwisowany czy nie, to coś jednak farbę rozpuszcza i chyba ten szczegół jest warty zainteresowania, oczywiście bez afer w gazetach czy TVN Turbo , ale może być kolejnym punktem w poszukiwaniu przyczyn nie zapalania czy gaśnięcia.

[Ryba4]

Ja w 13 letni aucie, kupionym z drugiej ręki, nie robiłbym afery, tylko kupił nowy zbiornik i wymienił, to nie jest droga sprawa, szczególnie, że dłuższa eksploatacja w takim stanie powali układ paliwowy i wtryski, a to już będzie biło po kieszeni.

Tylko_nocny 4 dni temu 0
@Miropl: nie możesz wymienić zbiornika paliwa na inny? plastik czy cos? nawet jesli mialbyby robiony pod zamowienie?

Miropl 4 dni temu -1
@Tylko_nocny:
Pewno że mógłbym, ale w imię czego mam becalować za bubel producenta.

Myślę, że to wyjaśnia wszystko. Rozumiem, że oczekujesz wymiany zbiornika na gwarancji?? W 13 letnim aucie, którego nawet nie jesteś pierwszym właścicielem.
Nie byłeś na ani jednym przeglądzie w ASO, tylko dopiero jak wyszedł problem to sru do ASO z ryjem i żądaniami, może zapoznaj się z definicją słowa gwarancja ?
Gdybyś był pierwszym czy którymś tam właścicielem, a auto byłoby cały czas serwisowane w ASO, to jak najbradziej mógłbyś skorzystać z Polityki Dobrej Woli, ale w tym wypadku i po takiej gównoburzy w mediach to raczej zapomnij..
Nowy zbiornik kosztuje 500zł.. ale po co, lepiej się kopać a potem żądać jeszcze naprawy wtrysków i pół silnika..

Aha, i jak będziesz stawał przed kamerą, to nie zapomnij zaczynać zdania od "w moim 13 letnim Sorento".

[Gizmo121]

Ja bym temat drążył w TVNTurbo ale w tytule : Co i dlaczego producenci paliw leją ,że ( i tu dodałbym w/w temat)

[gisio]

Skoro podano VIN: KNEJC521835173343 dodam swoje:

Auto sprowadzone z Niemiec rejestracja 09-2003 w roku 04-2006 miało przebieg 76.672 km po czym w Polsce 06-2014 przebieg 190.678 km – (wyliczając średnie przebiegi powinno mieć przejechane jakieś 300.000 km - jazda ten sam Niemiec, ten sam kościół ...). Jesteś pewien historii serwisowania swojego samochodu ?

[AUTOR WĄTKU mirobb]

Co ma gwarancja do wady ukrytej pojazdu?
Zdaję sobie sprawę, że w 13 letnim samochodzie w trakcie eksploatacji w zbiorniku może zbierać się osad z paliwa.
Przy wymianie olejów, wymieniam również filtr paliwa przy silniku.
Nie piszcie mi że to moja wina, czy wina paliwa, że taka ilość syfu zbiera się na filtrze w zbiorniku w przeciągu 5-6 tysięcy km, bo tyle robię w około pół roku.
Tankuję paliwo na stacji paliw, czyli takie które przewiduje instrukcja użytkowania.
Mała mnie interesuje, że w paliwie są jakieś ulepszacze i dodatki, bo nigdzie w instrukcji nie pisze..... nie tankuj na Shellu.

Nie mam pretensji do KIA o normalnie psujące się rzeczy, nie wymagam naprawy w trakcie gwarancji, ale będę żądał wymiany zbiornika paliwa na wolny od wady.
To konstruktor samochodu ma przewidzieć jakie czynniki będą wpływać na wnętrze zbiornika i do nich dostosować użyte środki.
Wiele koncernów popełnia różne błędy, ale potrafią się do nich przyznać i wezwać właścicieli na akcję naprawczą.
Nie ma znaczenia czy auto jest czy było serwisowane w ASO.

Fajnie się wam jeździ po mnie, ale zmienicie zdanie, kiedy wyprzedzając silnik nagle wam stanie.
Skoro problem Was nie dotyczy, uznajcie mój wpis za niebyły.

[Ryba4]

Co ma gwarancja do wady ukrytej pojazdu?

Jeżeli uderzasz w wady ukryte pojazdu, to uderzaj do tego kto Ci sprzedał pojazd...

[AUTOR WĄTKU mirobb]

Za wady ukryte odpowiada producent, nie kolejny użytkownik.

[awer]

[...] ale będę żądał wymiany zbiornika paliwa na wolny od wady.
To konstruktor samochodu ma przewidzieć jakie czynniki będą wpływać na wnętrze zbiornika i do nich dostosować użyte środki.

Nie mam zamiaru oceniać Twojego podejścia, a tym bardziej "jeździć" po Tobie. Być może uda Ci się zaistnieć medialnie, bo ktoś uznał, że to się sprzeda, a oglądalność przekłada się na konkretny zysk właścicieli stacji telewizyjnej, portalu internetowego itp.

Rozważ może jednak konsultację prawną, nie koniecznie u adwokata czy radcy prawnego. Swoją śmiałą tezę, która pozwoliłem sobie wyróżnić w przytoczonym cytacie, pod względem prawnym pomoże Ci zweryfikować także rzecznik konsumentów. Właściwego ze względu na Twoją lokalizację znajdziesz pod tym linkiem: http://www.bip.powiat.bielsko.pl/BIP.aspx?Sel=5372&ident=4901&js=1

[AUTOR WĄTKU mirobb]

Medialność nie jest mi do szczęścia potrzebna.

[awer]

Ale pomoc prawna już bezsprzecznie tak.

[AUTOR WĄTKU mirobb]

Do czego pomoc prawna jest mi potrzebna?

[awer]

Pytanie dość naiwne, tym bardziej świadczące, że pomoc prawna jest Ci naprawdę potrzebna. Abstrahując już całkowicie od meritum sprawy i zasadności Twojego roszczenia, chyba nie sądzisz, że KMP, wzruszona Twoimi spontanicznymi działaniami, przyśle ci ekipę mechaników do domu i wymieni na swój koszt ten zbiornik, dodatkowo zalewając go ON pod korek.

[AUTOR WĄTKU mirobb]

Wierz mi lub nie, ale wymiana zbiornika wcale nie jest moim celem nadrzędnym i nie zależy mi na niej.
Wręcz wolę sobie sam poradzić z problemem.

Dla mnie ważne jest, aby osoby używające samochód z taką wadą, wiedziały że muszą się liczyć z niebezpieczeństwem na jakie może narazić je utrata panowania nad pojazdem mimo prawidłowego użytkowania samochodu.

I może skończmy tą dyskusję , bo mam wrażenie że rozmawiam z przedstawicielem ASO.

[awer]

Zapewniam Cię, że nigdy nie miałem nic wspólnego zawodowo z branżą motoryzacyjną.
Jeżeli KMP nie wykaże w tej sprawie dobrej woli, to Ty masz do wyboru tylko drogę wiodącą przed oblicze sądu. Tamże możesz osobiście występować w swojej sprawie lub poprzez swojego przedstawiciela, którym może być rzecznik konsumentów. Jak jesteś bogaty z domu, to wynajmujesz kancelarię prawną. Czy z tego rozwiązania skorzystasz, to już wyłącznie Twoja sprawa.

[AUTOR WĄTKU mirobb]

Bogaty z domu nie jestem.
Do rzecznika napisałem już stosowne zapytanie i spokojnie poczekam.

Dziękuję wam za wasze uwagi i opinie.
Co miałem do przekazania to przekazałem.

[Ryba4]

Za wady ukryte odpowiada producent, nie kolejny użytkownik.

Owszem, gdybyś był pierwszym użytkownikiem tego auta
Poczytajcie wątek na forum Sorento (podlinkowany na początku) bo ciekawy jest, chłopaki jutro z widłami na Puławską jadą Chyba sie wybiorę zobaczyć co Papa NadSzyszkownik na to
Mirek, czyli idąc Twoim tokiem rozumowania, mogę teraz kupić wspomnianego 11 letniego Paska z 2,0 TDI z przebiegiem rzędu 300 tys i jeśli teraz zatrze mi się silnik bo wytarła się zębatka pompy oleju (zakładając że jeszcze żyje oryginalna) i stanę na środku drogi to mogę żądać do przedstawicieli VAG wymiany silnika ?
Ja rozumiem Twój wqrw, sam się z KMP kopałem o różne rzeczy, ale wiesz, roszczeniowość ma swoje granice...

[awer]

Nie wiem czy przegapiłem to, ale nikt na tamtym forum (Sorento) nie podaje nawet orientacyjnej daty wystąpienia tego problemu. Od znajomego wiem, że duże modele marki KIA są dość popularne w USA. Z drugiej strony silnik 2.5 litra możne na tamte warunki być małolitrażowy. Warto może przejrzeć amerykańskie fora, bo tam to konsument z reguły ma rację. Ja tego nie zrobię bowiem hablo un poco de español oraz ich spresche ziemlich gut Deutsch.

Tak na marginesie, to niezbyt wierzę w powodzenie tej akcji. Poziom zaangażowania samych zainteresowanych też nie powala, chyba że Sorento to nisza podobna do proceeda.

[pioter]

Mirku - nie rozmawiasz tu z przedstawicielami ASO, ale ze zwykłymi użytkownikami samochodów. I jak widzisz wszyscy mamy podobne zdanie - że nie ma co robić burzy o wyeksploatowany zbiornik w 13 letnim aucie. MI by dało do myślenia, że tyle osób ma odmienne spojrzenie od mojego. Tak jak napisał Ryba, czy każda awaria skończy się żądaniem wymiany, bo to w końcu wada ukryta? Producent daje na samochód gwarancję ograniczoną czasowo, i po upływie jej terminu za wady produktu - zgodnie z prawem - gwarant nie ponosi już odpowiedzialności. Poza tym jak wynika z Twoich wpisów auto nie było serwisowane w ASO - a może gdyby trafiało do autoryzowanej stacji, problem były już dawno wychwycony i wyeliminowany?
Kiedyś jeździłem Xsara Picasso i to auto chciało mnie zabić - kiedy wyprzedzałem TIRa z naprzeciwka jechała inna ciężarówka, i nagle auto przeszło mi w tryb awaryjny - ani hamować, ani wyprzedzać. Tyl e wujów, co dostałem na CB od obu kierowców (jeden ostro poszedł po poboczu), toby starczyło normalnie na kilka lat. I tak jeszcze dwa razy. Pół roku walki, trzy serwisy, z czego jedno ASO, w końcu znaleźli przyczynę - filtr paliwa w tym modelu jest fatalnie umiejscowiony koło zaworu EGR i poprzez tracie zrobił w niewidocznym miejscu dziurę, zawór łapał lewe powietrze i komp przełączał tryb na awaryjny. I wiesz - zapłaciła moja firma za naprawę, do głowy mi nie wpadło żądać naprawy na gwarancji (auto już było 2 lata po niej), tylko dlatego, że to wada ukryta i Xsara chciała mnie zabić.

[AUTOR WĄTKU rodrigez]

Dziś było o tym w tvn turbo czy aby kolega zakładający post wystąpił w tym programie. Fakt syf w zbiorniku straszny mam nadzieję że wygracie z KMP

Tapnięte z OnePlus One

[Ryba4]

mam nadzieję że wygracie z KMP

Chyba w szachy...