mojaceed.pl

termometr moze byc domowy ? czy mam sie zaopatrzyc w jakis " specjalny " ?

lexyy86 napisał(a):Witam. To mój pierwszy post na tym forum.
Posiadam Kia Ceed kombi 2008r (115KM, 1.6)
Mam problem z klimatyzacją. A mianowicie klimatyzacja chodzi i chłodzi ale nie tak jak powinna.
Przy najwyższych obrotach nie dmucha mocno, a do tego jak ustawiam różne opcje (tj. na nogi, na człowieka) to zawsze dmucha tak samo. Nawet jak robie nadmuch tylko na człowieka to dmucha także na nogi. Czyli niezależnie co ustawie zawsze dmucha wszędzie.
Proszę o pomoc.

masz klimatronic czy manualną klime?
problem pojawia się tylko przy klimatyzacji ? tzn. po wyłączeniu klimy nadmuch działa normalnie? mocno , ze zmianą strefy nawiewu?
może zawodzi silniczek sterowania nawiewem, watek byl już poruszany.

Ale nie wiem jak to przy klimie działa :/
U mnie klima nie działa w ogóle, tzn w ogóle nie dmucha zimne powietrze.

Ja używałem w poprzednich autach termometru szpikulcowego takiego do gastronomii (koszt kilka zł., Ja miałem dostęp z pracy ). Temperatura na kratkach w aucie od 2 do 6 stopni jak termometr był wsadzony w kratki.

Wysłane z s8

rafalg31 napisał(a):Ja używałem w poprzednich autach termometru szpikulcowego takiego do gastronomii (koszt kilka zł., Ja miałem dostęp z pracy ). Temperatura na kratkach w aucie od 2 do 6 stopni jak termometr był wsadzony w kratki.

Wysłane z s8

dzisiaj robiłem test auto pracowało sobie z 15 minut za oknem 32 stopnie temp z jaka wylatywała z kratki to 18 stopni wiec chyba nie pracuje mi zbyt dobrze albo ciezko takim termometrem zmierzyć temp.

za ciepło, najpewniej za mało czynnika w układzie

W serwisie mi kiedys mowili ze max powinno byc 10 stopni.

Mi po paru kilometrach mrozi dłoń na kierownicy aż do bólu, wydaje się jak by blisko zera była temperatura.

Witam,

Mam dziwny problem z klimatyzacją, a mianowicie..po zimie jak zrobiło się cieplej włączyłem klimatyzację i usłyszałem niepokojący dźwięk dochodzący z nawiewów. Było to coś jakby włączona szlifierka na wolnych obrotach. Szybko podjechałem do znajomego mechanika, który stwierdził, że odgłos ten nie pochodzi spod maski (tam go nie słychać), wyłącznie wewnątrz pojazdu. Nie ma tutaj znacznie siła nawiewu przy klimatyzacji czy również miejsce, na które ustawiony jest nawiew. Po prostu po włączeniu klimatyzacji słychać ten specyficzny dźwięk wyłącznie w kabinie. Nie nasila się, ani nie słabnie. Po wyłączeniu klimy jest idealna cisza.

Mechanik nie zna auta i stwierdził, że może w kokpicie jest dodatkowy wiatrak, który odpala się przy włączeniu klimatyzacji i coś się w nim zaciera. Czy takie efekty może dawać mała ilość czynnika w układzie, ponieważ klima działa znacznie mniej wydajnie niż rok temu? Proszę o jakieś wskazówki, ponieważ trudno mi samemu coś ustalić.

Pozdrawiam

Milten99 napisał(a):Witam,

Mam dziwny problem z klimatyzacją, a mianowicie..po zimie jak zrobiło się cieplej włączyłem klimatyzację...

I tu jest problem. Klimatyzację powinno się używać cały rok, a nie tylko latem.
Pada kompresor albo kończy się czynnik. Objawy są podobne.

Niestety auto nie było garażowane. Starałem się używać klimatyzacji, gdy robiło się cieplej, aby trochę popracowała..

Czy kończący się kompresor byłby słyszalny wyłącznie w środku, a nie pod maską? W takim razie pytanie czy mała ilość czynnika w klimie może powodować takie objawy?

Milten99 napisał(a):Niestety auto nie było garażowane. Starałem się używać klimatyzacji, gdy robiło się cieplej, aby trochę popracowała..

Czy kończący się kompresor byłby słyszalny wyłącznie w środku, a nie pod maską? W takim razie pytanie czy mała ilość czynnika w klimie może powodować takie objawy?

Miałem coś takiego właśnie jak nie było czynnika, taki metaliczny dźwięk. Spróbuj napełnić i zobacz czy pomoże.

Milten99 napisał(a):Czy kończący się kompresor byłby słyszalny wyłącznie w środku, a nie pod maską? W takim razie pytanie czy mała ilość czynnika w klimie może powodować takie objawy?

Raczej nie bo przecież jest pod maską (tam gdzie pasek napędu i alternator) i tam powinien być najlepiej słyszany.( u mnie po otwarciu maski po lewej, nie wiem czy tak jest w każdym silniku)
Gdy w układzie jest za mało czynnika (za niskie ciśnienie w układzie) nie załącza się sprzęgło sprężarki by jej nie zatrzeć (a przynajmniej tak powinno być przy sprawnym układzie sterującym klimatyzacją - taka ochrona przed brakiem smarowania, bo wraz z czynnikiem krąży w układzie olej smarujący sprężarkę).
Skoro po włączeniu klimatyzacji jest hałas to raczej na pewno związany jest ze sprężarką, ale po otwarciu maski musi być wyraźnie to słychać..
Może to być łożysko , sprzęgło, coś z napinaczem/rolkami paska ale to by hałasowało również po obciążeniu alternatora. W najgorszym przypadku będzie to rzeczywiście sprężarka, ale raczej trudno ją zepsuć (jak dobrze działa zabezpieczenie przed pracą na pusto/sucho, oraz gdy jest regularnie używana)
Raczej nic się nie wyduma, tylko musisz udać się do warsztatu zajmującego się klimatyzacją. Oni będą od razu wiedzieli o co biega...bo w końcu tylko tym się zajmują, a klimatyzacja jest taka sama w mesiu jak i w dacii

Magikrealista napisał(a):

Milten99 napisał(a):Niestety auto nie było garażowane. Starałem się używać klimatyzacji, gdy robiło się cieplej, aby trochę popracowała..

Czy kończący się kompresor byłby słyszalny wyłącznie w środku, a nie pod maską? W takim razie pytanie czy mała ilość czynnika w klimie może powodować takie objawy?

Miałem coś takiego właśnie jak nie było czynnika, taki metaliczny dźwięk. Spróbuj napełnić i zobacz czy pomoże.

Pamiętasz czy ten metaliczny dźwięk było słychać tylko w kabinie?

Może faktycznie mam resztkę czynnika. Wczoraj odpaliłem AC na chwilę i dmuchała mizernie lub wcale. Podjadę do warsztatu od klimatyzacji i zobaczymy czy będą w stanie postawić jednoznaczną diagnozę. Napisałem najpierw tutaj, bo dziwił mnie dźwięk wyłączenie w kabinie samochodu, a nie pod maską..Tam jest zupełna cisza.

Dzięki za odpowiedzi!

Milten99 napisał(a):Może faktycznie mam resztkę czynnika. Wczoraj odpaliłem AC na chwilę i dmuchała mizernie lub wcale.

gdy jest mało czynnika, ale dość by nie zadziałał czujnik niskiego ciśnienia, klimatyzacja mrozi jak zwariowana...

Milten99 napisał(a):Niestety auto nie było garażowane. Starałem się używać klimatyzacji, gdy robiło się cieplej, aby trochę popracowała.

Co ma piernik do wiatraka?
Nie mam pojęcia, czemu panuje pogląd, że klima służy wyłacznie do chłodzenia auta latem. Gdyby tak było, to wtedy to nie byłaby klimatyzacja, tylko "schładziarka". Klimatyzacja bowiem służy do zapewnienia dostarczania powietrza o określonych parametrach i należy jej używać cały rok, bo traktowanie jej wyłacznie jako chłodnicy i nieużywanie przez okres jesienno - zimowo - wiosenny często prowadzi do powyżej opisywanych komplikacji.

Milten99 napisał(a):

Magikrealista napisał(a):

Milten99 napisał(a):Niestety auto nie było garażowane. Starałem się używać klimatyzacji, gdy robiło się cieplej, aby trochę popracowała..

Czy kończący się kompresor byłby słyszalny wyłącznie w środku, a nie pod maską? W takim razie pytanie czy mała ilość czynnika w klimie może powodować takie objawy?

Miałem coś takiego właśnie jak nie było czynnika, taki metaliczny dźwięk. Spróbuj napełnić i zobacz czy pomoże.

Pamiętasz czy ten metaliczny dźwięk było słychać tylko w kabinie?

Może faktycznie mam resztkę czynnika. Wczoraj odpaliłem AC na chwilę i dmuchała mizernie lub wcale. Podjadę do warsztatu od klimatyzacji i zobaczymy czy będą w stanie postawić jednoznaczną diagnozę. Napisałem najpierw tutaj, bo dziwił mnie dźwięk wyłączenie w kabinie samochodu, a nie pod maską..Tam jest zupełna cisza.

Dzięki za odpowiedzi!

Dokładnie dźwięk był tylko w kabinie, jakoś od razu pomyślałem że brak czynnika. Facet wymienił mi jeden zaworek i sprawdził szczelność- wszystko działa. Daj znać co wyjdzie.

Cześć,

Około miesiąc temu klimatyzacja została nabita i odgrzybiona, wszystko działało jak należy. Killa dni temu zauważyłem zdecydowanie słabsze działanie klimy - nie chodziła tak jak poprzednio. Uznałem, że może jest to efekt wyższej temperatury na zewnątrz i że tak po prostu musi być :p
Wczoraj jednak włączając klimatyzację, w aucie zaczęło być słychać jej głośną pracę, miałem wrażenie, jakby coś się tarło o siebie. Po wyłączeniu klimy i pozostawieniu tylko nawiewu problem znika. Resztę trasy pokonałem już na wyłączonym A/C. Dodam, że wersja to manual.

Co może być tego przyczyną? Czym może być spowodowana ta zmniejszona wydajność i tarcie?

Z góry dzięki za pomoc

@Up
Wiele elementow. To jak wrozenie z fusow.
Generalnie na podstawie twojego opisu dowolny z elementow, ktore wykonuja prace mechanicznie podczas pracy klimatyzacji.

Do wyboru masz sprzegielko klimy, kolo pasowe kompresora, elementy wewnetrzne kompresora.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Cześć
Podepnę się pod temat jeśli można

Czy istnieje możliwość wyłączenie/usunięcie możliwości włączania klimatyzacji podczas zmniejszania temperatury z 15,5stopni na - - ?

Wkurza mnie gdy chce wyłączyć ogrzewanie, skręcam temperaturę na minimum i automatycznie włącza mi się klima

Pomoże ktoś?

co się będzie działo jak masz w aucie 22 * i zjedziesz na 15 * to moim zdaniem szyby pokryją się parą i chyba dlatego klima startuje