Strona 1 z 11

Klimatyzacja

Napisane: 01 sty 2008 12:48
przez zieloch
Czy przy włączonej klimatyzacji z nawiewów powinno lecieć ciepłe powietrze? Wydaje mi się, że w marcu gdy kupiłem auto przednia szyba szybciej mi się odmrażała.

Napisane: 01 sty 2008 15:03
przez arturko
Filtr pzeciwpyłkowy powoli się zmula.

Napisane: 03 sty 2008 10:22
przez Kszekosz
a prawdopodobnie najszybciej to sprawdzisz podczas proby schlodzenia schowka. pisze prawdopodobnie, bo po podpowiedzi speca od czyszczenia klimatyzacji (nie zwiazanego z konkretną marką) znajomy traktuje to z powodzeniem jako swoisty pasek lakmusowy w swojej toyocie awensis. ponoc to waskie gardlo wszystkich konstrukcji.
po 5 kkm w moim sidq nie obserwuje roznicy temp. wydmuchiwanego powietrza. widze za to o wiele mniejsza wydajnosc jezeli chodzi o suszenie powietrza, jesienia szybciej odparowywal niz obecnie.
moze to tez zamulenie? z wlaczona klima jezdzilem sporadycznie, ale moze filtry i tak czesza powietrze niezaleznie od wlaczone funcji schładzania? :(
uzdrawiam!
GieS

Napisane: 03 sty 2008 10:26
przez gbear
poniżej pewnej temperatury sprężarka nie pracuje, w zwiazku z czym nie zamraża powietrza i nie osusza go.

Natomiast w marcu chyba nie miałeś - 5 na dworze, tylko coś koło 0, a to też ma znaczenie. A filtr pyłkowy to swoją drogą wymień. Moj po 10.000 był zdrowo zasyfiony

pzdr

Napisane: 03 sty 2008 11:11
przez sensor
po 10 tys a w zasadzie to nawet mniej chyba macie fotkę filtra w mojej galerii

Napisane: 03 sty 2008 11:44
przez lalas
ja dzisiaj jak rano wyjeżdżałęm do pracy, zaraz po ruszeniu załączyłem klime, po ok 2 km z nawiewów leciało ciepłe powietrze, a silnik jeszcze był zimny jak grób :)
wygląda na to, że klima przy -8 st się załącza, chyba że to ciepłe powietrze leciało bezpośrednio z nagrzewnicy choć nie chce mi się wierzyć.

możecie opisać swoje doświadczenia w tej kwestii przy niskich temperaturach :wink:

Napisane: 27 lut 2009 00:53
przez marecki75
no właśnie u mnie pojawił się ten sam problem. Nawet jak nie załączam klimy przy zimnym silniku do środka leci gorące powietrze. Dopiero jak silnik osiągnie temp optymalną zaczyna lecieć chłodek.
A temperaturkę mam ustawioną na 15,5 st. bo lubię chłodek :twisted:

Napisane: 27 lut 2009 12:41
przez Maikler
Trudno mi powiedzieć jak jest w cee'dach bo mam od niedawna :wink: , ale zwykle na poczatku leci gorące powietrze, dopiero po rozgrzaniu silnika zimne, chyba że włączy się AUTO to wtedy prawie wcale nie dmucha i czeka aż będzie mógł chłodzić.

Napisane: 27 lut 2009 14:09
przez sandbender
Ktoś już tu pisał o tym w zeszłym roku.
Przy WYŁĄCZONEJ klimatyzacji, z nawiewów leci gorące, a nawet bardzo gorące powietrze. Tylko włączenie AUTO pomaga jak było napisane wyżej.
Taki jakiś feler konstrukcyjny.

Napisane: 27 lut 2009 14:39
przez Daru
Ale piszecie tu o zimie czy o lecie? Bo w manualu nic takiego nie występuje ciepłe zaczyna być po jakimś czasie, kiedy się silnik nagrzeje.

...

Napisane: 27 lut 2009 15:36
przez slaycio
Mnie sie tam wydaje ze to co opisujecie jest w zupelnosci normalne. System na poczatku proboje ogrzac samochod puszczajac na max cieple powietrze, a dopiero jak dogrzeje do odpowiedniej temp to puszcza takie by utrzymac temperature. Powiem ze mnie sie takie rozwiazanie bardzo podoba.

Napisane: 08 maja 2009 09:53
przez ticzer
Mam takie sondujące pytanie dotyczące używania klimy (skierowane szczególnie do użytkowników aut z klimą od co najmniej roku).
Jak używacie klimy, macie ją włączoną non stop, czy też w miarę potrzeby ?
Pytanie wynika z tego, że dwoje moich znajomych (od lat) używa klimy non stop (w zimie również) i mówią, że nie mieli nigdy problemów ze śmierdzącymi nawiewami i pleśnia w układzie klimy. Nie mam powodu im nie wierzyć. Natomiast czytając forum wynika, że wielu używa klimy okazjonalnie. I nie chodzi mi o to co kto lubi, a raczej o doświadczenia z użytkowania.

Napisane: 08 maja 2009 10:09
przez arekt
Grubyas napisał(a):Mam takie sondujące pytanie dotyczące używania klimy (skierowane szczególnie do użytkowników aut z klimą od co najmniej roku).
Jak używacie klimy, macie ją włączoną non stop, czy też w miarę potrzeby ?
Pytanie wynika z tego, że dwoje moich znajomych (od lat) używa klimy non stop (w zimie również) i mówią, że nie mieli nigdy problemów ze śmierdzącymi nawiewami i pleśnia w układzie klimy. Nie mam powodu im nie wierzyć. Natomiast czytając forum wynika, że wielu używa klimy okazjonalnie. I nie chodzi mi o to co kto lubi, a raczej o doświadczenia z użytkowania.

Samochód od ponad roku jeździ z klimą włączoną non-stop w trybie Auto. Po każdym dłuższym postoju (noc) pierwsze dmuchnięcie (ok. 5-10s) z nawiewów ma zapach (mało przyjemny ale i niezbyt intensywny). Po tym czasie zapach znika. Innych problemów nie zauważyłem ani ja ani ASO (dwa przeglądy odbyte, założony 3 filtr powietrza).

Napisane: 08 maja 2009 10:09
przez DeeCann
Uzywam non-stop, czy to w poprzednich samochodach czy w kijance. Nic mi nie smierdzialo ani nie plesnialo. Oczywiscie trzeba pamietac ze skoro uzywa sie jej non-stop to nalezy przynajmniej raz w roku w nia zajrzec ( nie wiem czy jest potrzeba czesciej ).
I twoi znajomi moga miec race. Ale ... jedna jaskolka wiosny nie czyni. Moze sie okazac ze jakichs modelach sa problemy z klima ale to juz chyba indywidualnie nalezaloby badac.

Napisane: 08 maja 2009 10:28
przez lookaszk
Ja używam non-stop i zadnych brzydkich zapachow, zaprowanych szyb nie zauwazylem.
Ale jak kilka razy wylaczylem calkiem nawiewy/klime (ladna pogoda, drozka lesno-polna, szyby opuszczone) to potem po wlaczeniu przez pare sekund jakis malo przyjemny zapaszek lecial.

Napisane: 08 maja 2009 11:10
przez pioter
Klimy nie trzeba używac non-stop tylko w zależności od potrzeb i upodobań (czyli jak ktos chce non-stop prosze bardzo, jak ktoś tylko latem powyzej +30 - proszę bardzo). Natomiast używający okazjonalnie muszą pamiętać, aby co jakiś czas (dwa tygodnie - miesiąc max) klima jednak popracowała - zapobiega to degradacji układu klimatyzacyjnego (przewietrzenie układu usuwa pleśń i takie tam, sprężarka się przesmaruje, etc.)

Napisane: 08 maja 2009 11:14
przez Zeli
My też używamy praktycznie non-stop zima, lato.
Nigdy mi z klimy nie śmierdziało dłużej niż przez 10 sekund.
Na ostatnim przeglądzie po 30kkm zrobili mi po raz pierwszy ozonowanie instalacji nawiewej i z klimy od tego czasu nie ma żadnego zapachu.
Auto stało długo w lakierni i też nie odczówam po tym zabiegu żadnych zapachów z nawiewów.

Napisane: 08 maja 2009 11:51
przez rsimon
klima używana non-stop. Przy załączaniu silnika przez jakieś 2 sekundy trochę nieprzyjemny zapach potem ok.
schładza dobrze a potem utzrymuje temp nie schładzając za bardzo
z parowaniem żadnych problemów,
no może w zimie w auto były zastrzeżenia - przy dużej wilgotności szyba przednia co jakiś czas zachodziła mgiełką,
ale prosty zabieg dmuch na szybę mocny na chwilę lub na dłużej ale delikatny rozwiązywał problem
IMHO klima w ceedzie działa poprawnie
ogólnie o systemie: klima z włącz. przyciskiem auto ma czasmi pewne problemy, bo to tylko maszyna, po to są te wszystkie przyciski aby ustawić optymalnie dla siebie i danej sytuacji
jedni producenci robią lepsze inni trochę gorsze, a i tak wszystkie robione w Chinach 8)

Napisane: 08 maja 2009 12:24
przez Maikler
Co prawda użytkuję samochód krótko, ale żadnych problemów nie mam. Klima chodzi przez cały czas, zwykle w trybie auto. Wyłączam bardzo rzadko, zwykle gdy jest zimno i sucho. Nawet w zimie warto mieć klimę włączoną bo osusza wnętrze. Nic nie paruje i to co wniesiesz na butach jest ususzane przez klimę. W ogóle klima zużywa się mniej (ubytek czynnika chłodzącego) kiedy działa non stop niż jak jest używana okazjonalnie. W poprzednich autach też chodziła przez cały czas i problemów ze smrodkiem nie było.

Napisane: 17 maja 2009 11:59
przez lukiw
Ostatnio słoneczko mocniej grzeje i zauważyłem, że z moją klimą jest coś nie tak.
Różnica pomiędzy ustawioną temperaturą na klimie a temperaturą w kabinie wynosi nawet 9oC.
Występuje to tylko podczas bezchmurnej pogody.
Jak słoneczko jest schowane za chmurki to klima się wyrabia.

Czy u was też tak jest?