mojaceed.pl

Witam,
Jakieś 5000 km temu wymieniałem tarcze i klocki z tyłu. Po 1000 km przy hamowaniu powyżej 60 km czuć było dudnienie w prawym tylnym kole. Mechanik wymienił tarcze. Wszystko bylo ok. Po przejechaniu kolejnych 4000 km problem wrócił, dodatkowo przy lekkim zaciąganiu hamulca w trakcie jazdy słychać stuki.
Jestem zielony w tym temacie, ale chce wrócić do tego samego mechanika z reklamacją. Czy ktoś podejrzewa moE byc przyczyna tych halasów ?

Ja bym doszukiwał się usterki w bębnach, szczękach czy inaczej tarczobębnach czyli generalnie w mechanizmie hamującym hamulca ręcznego... jeśli dobrze zrozumiałem że chodzi o lekkie zaciąganie hamulca ręcznego

Może tarcza/tarcze są skrzywione. Wiele nie trzeba żeby skrzywić. Rozgrzane hamulce + kałuża wody i gotowe.

Cześć...

Ja mam problem, którego nie mogę się pozbyć.
Po wymianie tarcz i klocków z przodu, po przejechaniu jakieś 500 km, podczas hamowania mocno wyczuwalne dudnienie i skakanie - jak żabka (bardziej na pedale niż na kierownicy).
Byłem dwa razy w Stacji Kontroli Pojazdów - zawieszenie OK, u mechanika który wymieniał klocki i tarcze - stwierdził że klocki są za twarde i maja mikropęknięcia. Płyn hamulcowy jest OK.
Tak mnie to denerwuje, że każdy ma inną teorię, a nikt pomóc nie potrafi.
Czy oprócz "popularnego" skrzywienia tarcz po przez wjechanie do kałuży może być inna przyczyna?
Nie wiem, np. pompa hamulcowa, ABS, zbieżność ?
A może moja kijanka jest już tak stara, że to normalne?

Najczęściej skrzywienie tarczy od kałuży i myjni ciśnieniowych, oraz niedokładne oczyszczenie tarczy i piasty przed montażem. Na upartego możesz sam to sprawdzić zdejmując koło i kręcąc tarczą dotykając do niej delikatnie pisakiem, czy innym przedmiotem, gwoździem raczej nie i powinieneś widzieć oco chodzi. W sumie jak jest dobrze krzywiona to widać już podczas kręcenia w szparze między tarczą a jarzmem że bije... A najlepiej pojechać na sprawdzenie owulacji, czy jak to się zwie i będziesz wiedział na 100% czy mieścisz sie w normie.

wz007 napisał(a):maja mikropęknięcia

Nie przypaliłeś przypadkiem nowych klocków ? delikatnie hamowałeś do owych 500 km ?

KaReS napisał(a):Może tarcza/tarcze są skrzywione. Wiele nie trzeba żeby skrzywić. Rozgrzane hamulce + kałuża wody i gotowe.

musiałbyś za_pierre_dalać z 220km/h, zacząć hamować z taką siłą, aby wytrącić prędkosć na 100m i w końcowym etapie wjechać w kałużę.

miałem podobnie - wymiana tarcz w ASO - pojechałem do znajomego i pokazał jaką "fuszerę" od_pierre_dolili..... piasty zapiaszczone, nic nieoczyszczone, partactwo.
wyczyścił, tarcze dał do przetoczenia (nadawały się na ten zabieg) i odpukać, ale problem jeszcze nie powrócił.

To jest bolączką tarcz hamulcowych ja mam podobnie bicie na pedale i dudnienie. W serwisie stwierdzili owalizacje a nie jak ktoś napisał owulacje ale mniejsza o większość tarcze hamulcowe da się porostu łatwo uszkodzić, a w szczególności nowe jeszcze całkowicie niedotarte z klockami

Tapnięte z OnePlus One

Owalizacja występuje w bębnach hamulcowych. Tarcze mają bicie, osiowe.

c22 napisał(a):

KaReS napisał(a):Może tarcza/tarcze są skrzywione. Wiele nie trzeba żeby skrzywić. Rozgrzane hamulce + kałuża wody i gotowe.

musiałbyś za_pierre_dalać z 220km/h, zacząć hamować z taką siłą, aby wytrącić prędkosć na 100m i w końcowym etapie wjechać w kałużę..

Chyba,że masz fiata freemont tam masz po tarczach po jednym depnięciu przy połowie prędkości co napisałeś

wz007 napisał(a):A może moja kijanka jest już tak stara, że to normalne?

Żebyśmy jeszcze cokolwiek wiedzieli na temat Twojej kijanki? Może byś tak profil uzupełnił?
U mnie dudnienie z tyłu powodowały okruchy rdzy i żelastwa wewnątrz bębnów z tyłu, tak się posypały. Efekt dźwiękowy był taki jakbyś do pralki wrzucił złom.

Któryś z mechanizmów hamulca musi być przyczyną tego tarcia przez co tarcze szybko się zużywają. Tutaj http://www.iparts.pl/artykuly/jak-czesto-wymieniac-tarcze-hamulcowe,242.html masz napisane, że na jednych można przejechać około 100 tysięcy kilometrów a przy twojej ilości to musi być jakaś wata mechaniczna. Najlepiej rozebrać hamulec i sprawdzić po kolei czy wszystkie części są sprawne.

Podłącze się pod temat. Może ktoś coś doradzi

W moim aucie dziś w trasie słyszałem głośne stukanie w kołach przy normalnej jeździe. Cykliczne więc wnioskuję że problem jest przy kole. Jak wciskam hamulce to nie słychać stuków. Jakiś pomysł co może dolegać pacjentowi?
Dodam że w prowadzeniu auta nie wystąpiły zmiany ani przy hamowaniu.

lewarek i kręcisz.... możliwe że osłona tarczy Ci haczy....

butter18 napisał(a):lewarek i kręcisz.... możliwe że osłona tarczy Ci haczy....

Sprawdzę ale myślałem że może ktoś miał coś podobnego

Troszkę odświeżę temat:
Jakoś około miesiąc temu zmieniałem klocki hamulcowe przód, wszystko wyczyszczone itd itd. , przez 2 tygodnie było spoko, auto dobrze hamuje, nic nie bije generalnie GIT. Od jakiegoś 1.5 tygodnia mam dziwny objaw tzn. jak cofam i i wciskam hamulec żeby się zatrzymać słychać dziwne puknięcie z okolic przednich kół - zaznaczam, że hałas nie występuje zawsze oraz nie wpływa to na pracę układu hamulcowego ( dobrze hamuje auto ). Czy ktoś spotkał się z takim objawem ? aaaa i to puknięcie jest tylko jak cofam, jak jadę w przód nic takiego nie ma.

Może klocki mają luz jakiś? Bo chyba już dotarte przez tyle czasu. Trudno coś stwierdzić, trzeba rzucić okiem jeśli klocki siedzą dobrze to zostaje słuchać dalej czy się dzwięk nasili. Trochę dziwne że tylko przy cofaniu to słyszysz :P

Mnie też to bardzo dziwi, na początku myślałem że może sprzęgło albo skrzynia, ale jak cofam i wciskam sprzęgło aby zahamować do 0 przy wciskaniu hamulca słychać ten puk ;p

Pierdoła, musiałem wyciągnąć klocki i te blaszki wygiąć troszkę, bo klocek miał za duży luz = wszystko gra i buczy już

Pitrek napisał(a):Pierdoła, musiałem wyciągnąć klocki i te blaszki wygiąć troszkę, bo klocek miał za duży luz = wszystko gra i buczy już

Brawo Ty !! :P