mojaceed.pl

Witam,

ostatnio miałem taką sytuację: po zatankowaniu połowy baku, wskazówka jak i wyświetlacz pokazując właściwy poziom i zasięg kilometrów, utwierdziły mnie w przekonaniu, iż właśnie tyle przejadę. Na wyświetlaczu ustawiam zawsze średnie spalanie. Po jakimś czasie zwróciłem uwagę, że jeżdżąc jakiś czas wskazówka oraz wyświetlacz komputera pokazują wciąż ten sam poziom paliwa.
Słyszałem o " padających zegarach" w ceed'ach z 2007.
Czy wymiana zegarów jest jedyną i słuszną drogą do eliminacji usterki ?

pzdr

sirhuxley napisał(a): Po jakimś czasie zwróciłem uwagę, że jeżdżąc jakiś czas wskazówka oraz wyświetlacz komputera pokazują wciąż ten sam poziom paliwa.

A to nie jest wina pływaka w zbiorniku - skoro cały czas masz ten sam poziom paliwa

Czy komputer cały czas pokazuje ten sam dystans jaki możesz przejechać na baku? Pozostałe wskazania też wiszą czy wszystko działa?

No właśnie w tym rzecz, że komputer po zatankowaniu pokazywał dystans (załóżmy 200 km) i w miarę upływu czasu i pokonywania kolejnych kilometrów wartość ta nie malała. Co więcej wskazówka analogowa również stała jak zaczarowana w miejscu. Wskazania średnie, chwilowe zmieniają się płynnie.

W końcu susza w baku unieruchomiła pojazd. Będąc przekonany, że to immobiliser ( bo w drugiej pozycji kluczyka nie było słychać " cyknięcia pompy paliwa) odłączyłem klemy i zostawiłem go na parkingu. Na drugi dzień wezwałem lawetę. Podłączam więc klemy, wsiadam do auta i wówczas wskazówka jak i komp pokazuje " 0" dystansu - czyli wartość, na ówczesna chwilę, właściwą.
Laweciarz wyciąga 5 wachy, wlewa i auto odpala.

Przez jakiś czas było ok. 2 dni temu tankowałem i znów jest to samo.

Pompa wyciągnięta, chodzi bez zarzutu. Immobiliser był pod testem- też ok. też. Pływak rzekomo ok. choć nie weryfikowałem dokładnie.

Wygląda to, na uszkodzony pływak. ASO powinno wymienić pływak na nowy a nie bawić się w sprawdzanie.

Komp do analizy bierze poziom benzyny wskazywany przez czujnik - więc jeśli on walnął, to komp jest przekonany, że ma połowę baku i wskazuje CI zasięg dla posiadanych i niezmieniających się danych. Zacząłbym więc od zdiagnozowania usterki, którą zapewne jest defekt czujnika pływaka.
Oczywiście w miarę zmiany średniego spalania dla tego samego poziomu paliwa powinien się też zmienić teoretyczny zasięg, więc możesz zrobić ekesperyment -wyzerowac wskazania i sprawdzić wyliczony zasięg, potem znowu wyzerować i ileś km przejechac w stylu eco driving - jeśli uszkodzony jest pływak, to poziom się nie zmieni, ale komp powienien wskazać teoretycznie większy zasięg.

pioter napisał(a):jeśli uszkodzony jest pływak, to poziom się nie zmieni, ale komp powienien wskazać teoretycznie większy zasięg.

No tu się zgadza. Rzeczywiście wracając ostatnio do domu, starałem się unikać brutalnej jazdy i wskaźnik zasięgu wskoczył o 3 km na plus.
Twoja diagnoza wydaje się najbardziej prawdopodobna.
Tak czy owak jutro przetestuję kompa pod względem czujnika pływaka.

Podpinam się do tego tematu, chociaż nie do końca odnosi się do mojego problemu. Zauważyłem ostatnio, że wskaźnik ilości paliwa, zaczyna żyć własnym życiem. Tankuję zawsze do pełna, zawsze do pierwszego odbicia. Wcześniej, strzałka zaczynała opadać po przejechaniu około 100 km. Teraz czasami jest tak, że strzałka opada o jedna kreskę, po przejechaniu 40 km, a czasami po przejechaniu 150 km. Wskazanie połowy zbiornika, czasami jest po przejechaniu 300 km, a czasami po przejechaniu 150 km. Efekt jest taki, że przestaje ufać wskaźnikowi, a sprawdzam przejechany dystans. Komputer wskazuje zasięg w miarę poprawnie - biorąc pod uwagę "doświadczenie życiowe" W sierpniu mam przegląd gwarancyjny i to zgłoszę, ale chciałbym wiedzieć, czy wina leży w pływaku, czy we wskaźniku.