Strona 1 z 34

Napisane: 10 kwi 2008 11:53
przez cisco
ponawiam prosbe zarowno do uzytkownikow hb jak i sw. jak mozecie dajcie jakies fotki :wink:

Napisane: 10 kwi 2008 12:03
przez vitaras
obejrzałem w moim autku. Zero sladów korozji. Produkcja marzec 2007 kolor 3A. Sensor kiedyś wspominał że w lampkach nad tablicą rej miał akwarium. Może to jakieś następstwa?

Napisane: 10 kwi 2008 12:06
przez lukikme
Jeżeli chodzi o rdzę na tylnej klapę w okolicach plastikowej listwy to norma praktycznie w każdym aucie. To samo przechodziłem w Mercedesie Vito. Lakiernik powiedział wprost - producenci oszczędzają na nas i w takich właśnie miejscach pod plastik podkładają folię zamiast np. gumowych uszczelek. Przy każdym pociągnięciu w celu otworzenia klapy folia się przeciera, a następnie trze o lakier.
Przy samochodach typu kombi tył syfi się niesamowicie, skąd drobinki kurzu czy nawet piasku w takich miejscach są nieuniknione... Efekt jest chyba oczywisty.

Napisane: 10 kwi 2008 17:02
przez lalas
aż sprawdzę u siebie :(

Napisane: 10 kwi 2008 17:53
przez Boski
No to wywołałem wilka z lasu więc wygląda na to ze każdego wcześniej czy później to czeka skoro już kilka osób po dokładnym oglądnięciu dojrzała pryszcza masakra dla mnie to smutne bo czego jak czego ale rdzy w ceedku się nie spodziewałem zwłaszcza po kilku miesiącach

Napisane: 10 kwi 2008 18:18
przez EMWU
<span>Boski</span> napisał(a):No to wywoÂłaÂłem wilka z lasu wiĂŞc wyglÂąda na to ze kaÂżdego wczeÂśniej czy póŸniej to czeka skoro juÂż kilka osĂłb po dokÂładnym oglÂądniĂŞciu dojrzaÂła pryszcza


ja na razie nie licząc Ciebie naliczyłem póki co tylko 2 osoby... ;) :)
ale faktycznie zaniepokoiłeś chyba wszystkich. sam przed 2 godzinami oglądałem klapę przy listwie - raczej nic "na oko" nie widać. ciężko w tej szczelinie między klapą a listwą coś dostrzec - natomiast "poza szczeliną" nic jeszcze nie wyszło. ale będę to monitorował. jak zareagowali w "naszym" ;) autotruck'u? jak wygląda procedura malowania - długo trzeba czekać na autko?

Napisane: 10 kwi 2008 18:28
przez Boski
a. kaniuch poinformował mnie ze cała klapa do malowania na czas naprawy samochód zastępczy. Trochę bryna bo jak ktoś czepliwy będzie przy odsprzedaży to powie ze dzwon no ale trudno zrobić trzeba bo do przyszłej zimy podejrzewam ze każdy przechodzień mówiłby " ty patrz jak te ceed'y rdzewieją" Mi bardziej przeszkadza kolumna kierownicy, która po wymianie wydaje dziwne odgłosy trzeszczenia przy ostrym skręcaniu kół lub dohamowaniu. Pan A. Kaniuch twierdzi ze nic nie słyszy a mi się ludzie oglądają jak rozgrzeje samochód co tak trzeszczy. No ale trudno znów się rozleci wymienią na 3 i tak pewnie w koło macieju. Kolumny kierownicy w ceedzie są awaryjne bo chyba u każdego odzywa się czasem przy nierównościach. aż z ciekawości pojechałem salonowym i nawet tam się tłucze. swoją droga zauważyłem ciekawa rzecz, mianowicie w demówce koło kierownicy chodziło bardzo delikatnie praktycznie zero siły do kręcenia tragedia. to by tłumaczyło dlaczego jedni twierdza ze koło kolumny ma odpowiednią siłą a inni ze chodzi jak gumowa. U mnie koło kierownicy chodzi co najmniej dwa razy ciężej i przez bardzo precyzyjnie pozwala prowadzić samochód ten testowy tragedia

Napisane: 10 kwi 2008 18:45
przez EMWU
zdejmowali przy Tobie listwę, żeby sprawdzić jak to pod spodem wygląda, czy będą dopiero będą demontować przed malowaniem?

<span>Boski</span> napisał(a):U mnie koło kierownicy chodzi conajmniej dwa razy cięzej i przez bardzo precyzyjnie pozwala prwadzić samochód ten testowy tragedia


mam to samo - jak czytam, że wspomaganie gumowe za mocne to się dziwię - u ojca w aurisie o wiele lżej chodzi - a opinie o uk. kierowniczym w Toyocie w przeciwieństwie do kii są wszędzie dobre. dziwne...

Napisane: 10 kwi 2008 19:51
przez Sensation
<span>Boski</span> napisał(a):Troche bryna bo jak ktoś czepliwy bedzie przy odsprzedaży to powie ze dzwon no ale trudno zrobić trzeba

przeciez w ksiazke Ci wpisza ze malowany z wady fabrycznej...?

Napisane: 10 kwi 2008 22:32
przez Boski
Ja wiem, ze mi wpiszą, tylko ze nie do kazdego to dotrze to raz, a dwa malowany to malowany dla wielu osób to problem dla mnie akurat nie. Ważne zeby po malowaniu wyglądało wszystko ok. Nawiasem mówiąc stała się bardzo ciekawa rzecz. Mianowicie z racji tego, ze osoby z serwisu rzeszowskiego, dość często zaglądaja na to nasze forum czego efektem jest m.in. lepsza znajomość klientów:) i bagatelizowanie przez niektórych pracowników problemów związanych z samochodem (kwitując je jako wymysły ludzi którzy oczytali sie forum) po umieszczeniu przeze mnie tego postu na forum, otrzymałem bardzo nieprzyjemny telefon jednego z pracowników multitruck. Pomijam fakt iz ktoś w sposób dość mało elegancki zwymyślał mnie ale podal fakty które nie istnieją. No ale nie dziwie się skoro, jak sama ta osoba przyznała, niczego nie czytała ale wie od kolegi ze napisałem ze ich samochód testowy to złom i ze obraziłem Pana A. Kaniucha. Naprawde bardzo mi przykro ze ktoś w taki sposób moze potraktowac klienta to po pierwsze, po drugie akurat Pana A. Kaniucha bardzo szanuje i uważam za jedyną kompetentną osobe w tym całym serwisie, osobe która faktycznie stara się pomóc, wychodzi do klienta co zresztą w kilku moich poprzednich postach podkreślałem chwaląc serwis rzeszowski jak również samego kierownika serwisu. Trzecia rzecz tłucząca się kolumna kierownicy w samochodzie testowym oraz większa siła wspomagania niz u mnie to chyba nie to samo co określenie złom i pare jeszcze innych mało eleganckich epitetów które usłyszałem. Samochodem testowym jechało mi się przyjemnie zauwazyłem ze tylne zawieszenie pracuje znacznie ciszej niz u mnie ale mój samochód jeśli idzie o siłe wspomagania układ kierowniczy spisuje się znacznie lepiej. Testówka pracuje jakby kierownica w ogóole nie była połączona z kołami co stwierdziłem wyrażnie podczas jazdy testowej na co pracownik multitrucku skwitował "widocznie trafiłem na zaje..... egzemplarz". Tak naprawde mam wrażenie jakbym grał w sztuce mrożka albo z gombrowicza mnie wyjęli. Kupuje samochód płace sporo kasy, daje zarobić na kilku przegladach w ciągu roku, a tutaj otrzymuje telefon ze jestem ..... i taki jeszcze i taki bo napisałem jakieś bzdury na forum SZOK po prostu SZOK. Zastanawiam się teraz w ogóle czy mam nadal korzystac z serwisu rzeszowskiego, bo skoro ktos przez telefon mnie wyzywa, a nawet mi grozi to mam obawy co do wielu innych spraw które ew. moga wystąpic po oddaniu samochodu do serwisu. Szczerze mówiąc nie wiem jak to wszystko racjonalnie sobie wytłumaczyć. Porażka Na dziś wieczór jestem ZSZOKOWANY

Napisane: 10 kwi 2008 22:45
przez zajcol
Sami sobie w ten sposób wystawili laurkę...

Napisane: 10 kwi 2008 22:58
przez mark
Rdza na tylnej klapie.
Jak dowiedziałem się, że na tylnej klapie pokazują sie parchy. Postanowiłem to sprawdzić u siebie. Z zewnątrz nic nie było widać. Ale pomyślałem sobie, że takich sygnałów nie należy lekceważyć i całe szczęście w porę. Rozebrałem tylna klapę z plastików. Okazało się, że przyczyną rdzy jest zewnętrzna listwa plastikowa, ta w której są światła oświetlające tablicę rejestracyjną i zamek otwierający pokrywę. Jest ona za bardzo spasowana i ociera o klapę w górnej krawędzi łuku na jej końcach. U siebie zauważyłem przetarty lakier punktowo aż do podkładu z prawej strony, natomiast z lewej do gołej blachy. Trzeba będzie chyba coś podłożyć pod listewkę aby nie ocierała o blachę klapy. Jutro będę montował plastiki więc coś wymyślę.

Napisane: 11 kwi 2008 06:41
przez sensor
BADZIEW !!!!!!

vitaras ale u mnie lampki sa na środku -a to się pojawia na końcach tej listwy
Ja mam juz ta listwę malowaną i nowa 0-tak się zastanawiałem czy jak wyciągną to nie uszkodzą tego i nie zacznie iśc rdza tam

POTWIERDZAM że działo się to u mnie w SCENIKU -ale po 5LATACH a nie miesiącach:D
w Hondzie civik po 2-3 latach się dzieje -zakładają specjalna podkładkę wtedy pod ta listwę

Napisane: 11 kwi 2008 06:48
przez sensor
Boski szykuj się na PROCES :twisted:

marketing z Chin

mnie chyba ta kolumna kierownicza mineła -albo w złą godzinę wypowiedziałem to i zaraz będe miał
albo mam to i nie zwrracam uwagi bo nie wiem które to pukanie jest:D

Napisane: 11 kwi 2008 09:16
przez mark
Sensor czemu tą listewkę malowano?

Napisane: 11 kwi 2008 16:40
przez mark
Ocierająca listewka tylnej klapy.
Położyłem zaprawki tam gdzie listewka ocierała. Aby odsunąć ją od klapy, podłożyłem pod miejsca mocowania oraz punkty dystansowe, paski gumy o grubości 1 mm. Trzeba było jeszcze na końcach listewki odkleić fabryczną gumę-podkładkę i przykleić bardziej na zewnątrz, bo widać było zaprawki. Jak mi zaprawki wyschną, przykręcę listewkę. Zabawy z tym sporo ale nie będzie parchów. :)

Napisane: 11 kwi 2008 17:31
przez Boski
sądząc po ilości osób które już zdiagnozowały u siebie tą przypadłość można się spodziewać ze prędzej czy później każdego to spotka ciekawi mnie tylko jak zostanie to naprawione czy tylko pomalują czy coś może podłożą żeby więcej nie naruszało powłoki lakieru. Wystarczy mi aktualna częstotliwość wizyt w ASO

Napisane: 11 kwi 2008 17:51
przez sensor
do MARKA malowano bo miałem wodę w lampkach rejestracji naprawiano to z 10 razy z czego 2 razy nowe lampki były
wreszcie ktoś kumaty-pozdr Pana Darka 8-) stwierdził że listewka właśnie ta jest krzywa i lampki nie dociskają uszczelki i łapią wodę

z fabryki takie rzeczy bez lakieru oczywiście przychodzą

sprawdzałem dziś u mnie narożniki nie ocierają i póki co nie ma parchów może jak przykręcali nowa to zrobili to lepiej niż fabryka albo całkiem ......................

Napisane: 11 kwi 2008 19:05
przez mark
Sensor- Przynajmniej jeden kłopot masz z głowy

Napisane: 11 kwi 2008 20:38
przez EMWU
mark: dużo jest do odkręcania w tylnej klapie, żeby dostać się do "meritum sprawy" czyli listwy. mógłbyś napisać ile śrubek, gdzie i jakie zaczepy - żeby nie połamać. na co zwrócić uwagę przy zdejmowaniu poszycia klapy.

pozdrawiam i będę wdzięczy za instrukcję!