KIA CEE'D - lekki mróz i pada CL, autoalarm durnieje...

[AUTOR WĄTKU Maciej-wolak_z_woli]

Dzisiaj to chyba była epidemia: Zjechałem do autoryzowanego serwisu Szymczyka w stolicy na ul. Połczyńskiej, bo... Zas...y autoalarm zdurniał! System przestał zamykać drzwi (tylne, za kierowcą), alarm się NIE uzbrajał! Coś tam klikało, stukało, pukało... Ale po "zamknięciu auta z pilota" tylne lewe drzwi NADAL MOŻNA było otworzyć, no i to autoalarm nie działał!!!

No to pojechałem do serwisu. A tam już przewinęło się ze sześciu "szczęśliwców" ze swoimi CEE'D-ami, w których system nie zamykał lewych tylnych drzwi!!! Jeden pan starszy był już drugi raz z tą samą usterką i strasznie ku...wał na serwis Szymczyka. Po tym, co mnie dzisiaj tam spotkało, ja też się nie dziwię: Nie dość, że serwisanci sprzedają bajeczkę, że "tak to już z CEE'D-y mają", to jeszcze skasowali ode mnie prawie 60,00 PLN!!! To na co ja mam tę zas...ą gwarancję!?
I jeszcze serwisant mi gadał, że KIA Motor Polska odpowiedziała, że producent nie uznaje tej usterki za wadę fabryczną, czy coś tam w ten deseń... A bo wilgoć się zbiera, a bo się zamek blokuje przy skokach temperatury...
No, Panowie i Panie - wychodzi na to, że jesteśmy dumnymi posiadaczami koreańskich super-aut w wersji wiosenno-letnio-jesiennej, ale już NIE zimowej!!!
Czy ktoś z Was wie/rozumie, jak to jest, że zas...a nowa (2009 rok!) KIA przestaje normalnie funkcjonować przy byle mrozie 7 - 8 stopni poniżej zera??? Przecież nie jeździmy tymi stertami żelastwa na Syberii ani w Skandynawii!!!
I co? To teraz byle mróz będzie oznaczał, że zamek centralny nie spełni swego zadania i CEE'D da się otworzyć bez żadnych narzędzi, zaś autoalarm będzie milczał? Ktoś może nam okraść auto, bo... Bo LEKKI mróz sparaliżuje autoalarm i zamek centralny?!

Może znacie jakieś proste metody, żeby szybko pozbyć się nadmiaru wilgoci z tych wolnych przestrzeni w drzwiach, żeby nic nie zamarzało, bo nie chciałbym przeżywać powtórki z tego horroru.

P.S. Serwis Szymczyka kolejny raz mi się naraził: Najpierw zapodali mi dwie wersje z pompą hamulcową (pamiętacie kampanię przywoławczą?) - a to, że pompa do wymiany, ale za tydzień to już nieeee, pompa jest gites, sprawdzili...
Potem próbowali mnie naciągnąć na kosztowną wymianę klekoczącego tłumika (a wystarczyło kilka punktowych spawów, żeby unieruchomić poluzowane płaszcze zewnętrzne i wewnętrzne).
No i ta wpadka dzisiaj... Zgłosiłem usterkę, czekam, odbieram samochód, a serwisant... żąda ode mnie kasy! "No cooo, przecież mówiłem na początku, że to nie podlega gwarancji..."
Jakaż miła niespodzianka - ot, tak, bez wyraźnego uprzedzenia, że usługa jest płatna! To się nazywa "robimy klienta w ch..."...

P.S. Funkcjonowanie dmuchawy z ciepłym powietrzem w CEE'D- zie to też tragedia... Zas...e minus osiem, a potrzeba kilkunastu minut, żeby poczuć gorąco w kabinie. Zaczynam wątpić, czy KIA to był dobry zakup. Tęsknię za starą Almerą bez nadmiaru tej badziewnej przewrażliwionej elektroniki...




edit by Ceedeerom:
Emocje zrozumiałe ale nie używamy na TYM forum brzydkich słów. Regulamin pkt 2b

[ruszok]

U mnie z zamkami nie ma problemów. Auto stoi pod chmurką cały czas. Na Śląsku bywały ostatnio temperatury podchodzące pod -20 [teraz jest -14] i nie mam z tym problemów. Nie wiem - może masz dużą wilgotność w aucie? Bo ja mam w aucie raczej sucho - dywaniki welurowe, ale noce spędzają na kaloryferze. A szczelin czy coś specjalnie nie czyszczę. Tyle co odśnieżam.

Jeśli o mnie chodzi to nie zapłaciłbym za to. To, że zamek przymarza w nowym aucie nie jest normalne... Ale to co się wyrabia w serwisach już mnie nie dziwi. Koleś pół żartem pół serio mówił mi, że postanowili za darmo wymienić mi świece żarowe w kilku miesięcznym aucie - dzięki... Chciałbym na piśmie widzieć, że KIA faktycznie takie coś napisała. Bo być może to dealer pogrywa...

[AUTOR WĄTKU szady]

To samo co pisze kolega wyżej jest u mnie. Rok temu jak masz chęć na forum wklejałem zdjęcie jak było -35" i wszystko do dnia dzisiejszego ok.

A co do zapłaty 60PLN - ja bym ich wyśmiał - dealer kanciarz i tyle. Propozycja - głowa do góry, rozmowa z szefem ASO podniesionym głosem i zwrot kasy.

Pozdro

[AUTOR WĄTKU teon]

Zmień serwis a nie auto. Alarm jest dokładany przez serwis więc może mają słabego elektryka który powiela błędy montażowe. U mnie nie ma problemów auto pod chmurką i nawet przy -30 z otworzeniem nie było problemu. Inna sprawa to pogoda ostatnimi czasy lekka odwilż+deszcz=bardzo duża wilgotność a następnie znowu gwałtowny spadek temperatury i u mnie dosyć mocno uszczelki drzwi przymarzły mimo tego że je smarowałem niedawno odpowiednim preparatem. Nie ma się też co tak stresować szkoda zdrowia to samochód a nie perpetuum mobile.

[AUTOR WĄTKU Maciej-wolak_z_woli]

Dzięki za uwagi. Kasa pewnie przepadła - na szczęście niewielka. Rzeczywiście, najwyższy czas zmienić serwis, niedaleko, i też na Połczyńskiej, jest inny dealer & serwis KIA. Pewnie też kiepski, ale może NIE gorszy...

PYTANIE: Podpowiedzcie proszę, czy oprócz suszenia dywaników w domu (trochę upierdliwe), znacie jakieś efektywne i szybkie sposoby, żeby kabina nie zarastała Wam szronem od wewnątrz(!), albo jak się szybko pozbywać szronu / nadmiaru wilgoci z kabiny.


Podsumujmy: Wyszło na to, że zwykły nadmiar głupiej wilgoć w komorze tylnych lewych drzwi przymroża zamek centralny. No dobra. Jednak niepokojące jest to, że od tego "zamrozu" nawaliła debilna elektronika! System pada i nie zamyka tych nieszczęsnych drzwi i nie uzbraja alarmu!!!
Takie zjawisko to niezła gratka dla złodziei - nic, tylko podczas nocnego mrozu wyczajać CEE'D-y i "macać" drzwi, a nuż się otworzą, autoalarm nie zadziała, no to jazda - kraść z auta wszystko, co wpadnie w łapy...

Fakt, auto to nie perpetuum, ale... Ale boleśnie wkurza fakt, że człowiek pędzi z szeleszczącą GOTÓWKĄ do dealera, świetoj...iwy pan szef tego samochodowego pier...nika aż się zes...a z radości na widok harmonii kasy, i cacy. No, potem mija trochę czasu, i taki jeden z drugim "fachman" w jego biurze obwieszonym obrazkami papy JPII robi mnie w konia przy każdej okazji... Ot, taki "polsko-buraczano-katolycki" etos pracy, żeż ich mać...

[AUTOR WĄTKU teon]

http://www.stopwilgoci.pl/nowe/strona-glowna.html moze cos takiego

[AUTOR WĄTKU popmart]

na alarm jest 24 mc gwarancji czy więcej ?

[AUTOR WĄTKU Resident]

na alarm jest 24 mc gwarancji czy więcej ?

Zobacz w swojej gwarancji.


U mnie przy mrozach nie ma na razie żadnych problemów. Alarm działa.

[AUTOR WĄTKU popmart]

hmmm nie dlatego zadałem to pytanie bo mogę sobie zerknąć w tym momencie ... logika szwankuje ?

[AUTOR WĄTKU c22]

Alarm jest dokładany przez serwis więc może mają słabego elektryka który powiela błędy montażowe.

właśnie to mnie interesuje, znaczy źródło problemu.
Maciej-wolak_z_woli, masz alarm "dokładany", czy to co dała "fabryka"?

[pioter]

Nie dość, że serwisanci sprzedają bajeczkę, że "tak to już z CEE'D-y mają", to jeszcze skasowali ode mnie prawie 60,00 PLN!!! To na co ja mam tę zas...ą gwarancję!?

Jakby z takimś czymś wyskoczyli do mnie, to musieliby wzywać karetkę - bo przez godzinę turlałbym się ze śmiechu po podłodze Potem wpadłbym do szefa i nie byłoby juz tak miło Na marginesie - mamy te naleciałości z poprzedniego systemu, że ten po drugiej strony lady to pan i władca, a petent jedyne co może to przyjąć wywody sprzedawcy jako prawdę objawioną - to właśnie się objawia tym, że zamiast upomnieć o swoje prawa wolimy płacić - no bo kwota niewilka. Otóż gwarancja nie obejmuje tylko i wyłacznie wad powstałych z winy naturalnego zużycia lub zawinionego działania uzytkownika, a nie na skutek panowania warunków, w jakich dana rzecz bez problemu funkcjonować powinna.
Reasumując - ja bym poszedł do kierownika z fakturą, zażądał wystawienia korekty i pełnego zwrotu kasy. To serwisy montują autoalarmy z centralnym zamkiem (nie mylmy, że fabryczny oznacza montaż w Żylinie i dlatego w zależności od ASO mamy różne systemy - KMP co najwyżej rekomenduje i zezwala na montaż danego systemu bez ryzyka utraty uprawnień gwarancyjnych) i w związku z tym udzielają gwarancji na produkt przez siebie "włożony". Jeśli coś zamarza w warunkach, które nie są niczym niezwykłym to znaczy, ze dana rzecz ma wadę i powinna być ona usunięta na koszt gwaranta.

[AUTOR WĄTKU Rysiek22]

... autoalarm zdurniał! System przestał zamykać drzwi (tylne, za kierowcą), alarm się NIE uzbrajał! Coś tam klikało, stukało, pukało... Ale po "zamknięciu auta z pilota" tylne lewe drzwi NADAL MOŻNA było otworzyć, no i to autoalarm nie działał!!!

No to dołączam do "zimowego" klubu. Otwieram rano samochód a tam mruga dioda na przycisku od centralnego czyli nie wszystkie drzwi się odryglowały. Sprawdzam od środka ale wszystkie drzwi się otwierają. Zamykam z pilota a tu niespodzianka. Tylne prawe drzwi oraz bagażnik sie nie ryglują.
Podjechałem do serwisu i właśnie dostałem tel. że samochód jest do odbioru. Przyczyna - zamarzające zamki. Podobno nie byłem jedyny z tym samym problemem.
Chyba trzeba będzie postawić sobie garaż pod blokiem

[AUTOR WĄTKU szady]

No to mnie panowie zaskakujecie z tymi zamkami - fakt kiedyś i mi przymarzło - tylko myłem samochód wieczorem, niby wysuszyło ale drzwi nie ruszałem i przez noc przymarzło no ale
w tym przypadku miało prawo. Co do alarmu - tak jak napisał Piotr - Każde ASO przy zakupie auta informuje że jako jeden z "gratisów " to jest od nich alarm który sami zakładają.
W twoim przypadku najwyraźniej zakładał go elektryk z 10letnim stażem piekarza - coś spieprzył a teraz zdarli z ciebie jeszcze 60PLN -

Pamiętaj. Zanim zmienisz ASO wstąp do tego zajefajnego i odbierz swoje 60PLN- Pomyśl że to 20xbro nie wypijesz ty tylko jakiś flet

Pozdro

[George]

Podsumujmy: Wyszło na to, że zwykły nadmiar głupiej wilgoć w komorze tylnych lewych drzwi przymroża zamek centralny. No dobra. Jednak niepokojące jest to, że od tego "zamrozu" nawaliła debilna elektronika! System pada i nie zamyka tych nieszczęsnych drzwi i nie uzbraja alarmu!!!

Po 1. elektronika nie padła.
Po 2. zamrożony zamek stawiał za duży opór. Siłownik nie jest w stanie obsłużyć wtedy zamka.
Po 3. u mnie alarm się uzbrajał ( bo czemu nie miał by tego robić ). Efekt : po uzbrojeniu - otwierasz tylne drzwi a alarm wyje.
U Ciebie dodatkowo padł alarm

Pisałem w tym wątku: viewtopic.php?f=38&t=3451&p=95377#p95377

W moim przypadku kijan stał tydzień nie ruszany pod chmurką. Po tygodniu lewe tylne drzwi nie blokowały, czego efektem były usilne próby zablokowania przez centralny tych drzwi po przekroczeniu 40 km/h.

Ja nie pojechałem z tym do serwisu bo:
samochód mam na parkingu strzeżonym, a w pracy stoi na ternie pod okiem strażników.
W inny przypadku .. kto wie, pewnie ASO.
Po jednym dniu zamek odpuścił.

Trochę dziwne że ASO bierze za takie rzeczy kasę

[AUTOR WĄTKU Resident]

hmmm nie dlatego zadałem to pytanie bo mogę sobie zerknąć w tym momencie ... logika szwankuje ?

Co było nielogicznego w mojej odpowiedzi?
Każdy otrzymał swoje papiery od auta (i alarmu), więc każdy może sobie to sprawdzić w swoim zakresie. To nie jest pytanie na forum.

[AUTOR WĄTKU outro]

Tak wiedz to plaga jakaś. U mnie też po przekroczeniu 40km/h słyszę trzy próby ryglowania i nic drzwi są zamknięte ale nie zaryglowane.
Po zastosowaniu odmrażacza do zamków tylne drzwi i drzwi pasażera z przodu się ryglują ale drzwi od kierowcy nie.
Zauważyłem jeszcze ze nie umiem odryglować tych drzwi które się zaryglowały. Przyciskam na ten migający guzik do ryglowania
i nic pasażer z zewnątrz nie umie wejść ale drzwi da się otworzyć klamką od wewnątrz. Nie działa też odryglowanie drzwi kiedy wyjmuje kluczyk ze
stacyjki. Zawsze było tak , że jak go wyjąłem to rygle puszczały we wszystkich drzwiach. Chyba pojadę do serwisu by to zobaczyli.
I załatwię sobie wyłączenie tego automatycznego ryglowania drzwi powyżej 40km\h . Już kilka razy pasażerowie urwali by mi klamkę.
Nie każdy wie że trzeba ją ciągnąć dwa razy.

[George]

Przyciskam na ten migający guzik do ryglowania
i nic pasażer z zewnątrz nie umie wejść ale drzwi da się otworzyć klamką od wewnątrz. Nie działa też odryglowanie drzwi kiedy wyjmuje kluczyk ze
stacyjki. Zawsze było tak , że jak go wyjąłem to rygle puszczały we wszystkich drzwiach.

Z tym, że jeśli masz z kłopot z jednymi drzwiami ( lub w warunkach normalnych - jedne są odblokowane przez wyście pasażera ) , to naciśnięcie przycisku blokowania najpierw powoduje zablokowanie drzwi odblokowanych ( w Twoim przypadku próbuje te zamrożone ), a drugie naciśnięcie odblokowuje wszystkie zablokowane.
Innymi słowy - aby odblokować wszystkie, gdy choć jedne są odblokowane to pierwsze naciśnięcie zablokuje odblokowane, a drugie odblokuje wszystkie.
Ufffff


Co do stacyjki, to ewidentnie problem.





Ach te mrozy

W poprzednim ( VW Polo ) bywało że po otwarciu drzwi już ich nie zamknąłem. Odskakiwały i już

[AUTOR WĄTKU Wojtek L.]

A mnie się wczoraj pierwszy raz tak zdarzyło. Cała prawa strona zalodziała. Napierw drzwi nie chciały się odtworzyć (żywy lód), potem jakoś udało je się rozmrozić, żeby otworzyć, ale centralny nie reagował na zamykanie.
Godzinka w garażu podziemnym i zaczęło działać.

[acieslin]

mi dzisiaj też je&%$^%ne tylne lewe drzwi siłownik przymarzł, zamknąć się nie chciał i mi pukało fajnie, po 20 minutowej jeździe z ogrzewaniem na full odmarzł :) i już się normalnie zamykał, fura ma 2,5 roku i pierwszy raz mnie coś takiego spotkało, mam nadzieję że ostatni ;)

[AUTOR WĄTKU Fred]

Ja miałem podobny przypadek tydzień temu :) tylne drzwi od kierowcy. Wstawiłem do garażu u kolegi - po godzince już działało... Musi to być na 100% wilgoć bo całą zeszłą zimę przy większych mrozach nie było problemów a teraz pogoda była raz ciepło raz mróz - no i mamy efekt.
Nie jestem pewien tego stwierdzenia ale miałem wrażenie, że jak auto było zamknięte z pilota i tylne drzwi się nie zamknęły to nadal jakby coś tam pobierało prąd próbując zamknąć te drzwi gdyż po nocy postoju przy nie tak dużym mrozie ledwo co rano zakręcił - pierwszy raz tak miałem.