Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

Problemy z cee'd'em oraz historia eksploatacji Waszych aut (raporty) / problems, drive reports

Moderator: Żandarmeria

AUTOR WĄTKU
novee
 

Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

29 kwi 2010 20:16

Wśród różnych ciekawych usterek które się u mnie zdarzyły, niecałe 2 tyg. temu wjeżdżałem na A2 gdy najpierw zgasło radio, potem po kolei wspomaganie, ABS itd., choinka światełek, zdążyłem zjechać na pobocze i auto umarło elektrycznie. Pod maską znalazłem coś takiego:
Obrazek
Obrazek
Przepalił się kompletnie kompletnie przewód i spaliła, stopiła wtyczka głównego przewodu od alternatora do akumulatora. Assistance mnie dowiozło do Marvelu w Łodzi, okazało się, że w 2.0 CRDi to powtarzająca się usterka, mój i tak długo wytrzymał, problem znany oczywiście KMP nic z tym nie robi żeby zapobiec, ale kabel wymieniają.
Dostałem auto zastępcze ale szlag mnie trafia, że kolejna znana usterka, której KMP nie zapobiega tylko usuwa skutki.

Mimo wszystko Marvel muszę pochwalić, bo auto zostawiłem w piątek wieczorem, a w poniedziałek przed południem było gotowe. Na szczęście mieli ten przewód na miejscu. Przynajmniej tyle dobrego.

Swoją drogą, to po dwukrotnie "odpadniętej" przeciwwadze przy skrzyni biegów, to kolejna dość niezwykła usterka w moim bolidzie.

Avatar użytkownika
pioter
Grupa Trzymająca Władzę
 
Posty: 6522
Dołączył(a): 04 paź 2007 20:06
Lokalizacja: Ostróda
Grupa: Warmińsko-Mazurska
Model cee'd:
C3 SW, 1,5 Pb 160KM
2021, M

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

05 maja 2010 06:53

Kurcze, taki kabel? Ale jak to spaliło? Coś na to kapie, źle jest zaizolowany i korozja go zżera czy co :?:
Kia CEED 1,5 T-GDI M 160 KM 2021

była Kia cee'd 1,6 CRDI M+DFA 110 KM 2016

R.I.P. Kia cee'd 1,6 CVVT Opt 2009 (ex 2007 1,4 CVVT C+)

Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia, a mimo to milczą.

AUTOR WĄTKU
novee
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

05 maja 2010 09:19

Normalnie pali się i topi, sam - nic nie kapie, nie zżera korozja, jest po prostu za cienki, albo ma za cienkie złączki. To jest przewód od alternatora do akumulatora, powinien być gruby jak palec + grube, szerokie złącza, ale pewnie ktoś przyoszczędził (pewnie tak jak z filtrem powietrza - jeden do wszystkich silników) i dla "elektrowni" 2.0 CRDi po prostu za słaby. Problem znany, w Marvelu się akurat wykazali i mieli na miejscu taki, ale KMP jak zwykle nic i nikt mnie jakoś wcześniej nie poinformował że takie coś "zdarza się"... Wg mnie taka usterka to już chyba zabawa dla UOKiKu...

Avatar użytkownika
pioter
Grupa Trzymająca Władzę
 
Posty: 6522
Dołączył(a): 04 paź 2007 20:06
Lokalizacja: Ostróda
Grupa: Warmińsko-Mazurska
Model cee'd:
C3 SW, 1,5 Pb 160KM
2021, M

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

05 maja 2010 09:36

No to taki coś to dla mnie niezbyt miłe zdarzenie, tym bardziej, że rwący się główny przewód od alternatora do dla mnie jakieś ryzyko iskrzenia, a co za tym idzie urządzenia sobie grilla na grillu po środku drogi (do czasu przyjazdu straży) :? Kurczę, tak ciężko wezwać posiadaczy i wymienić kabel na grubszy? iiam
Kia CEED 1,5 T-GDI M 160 KM 2021

była Kia cee'd 1,6 CRDI M+DFA 110 KM 2016

R.I.P. Kia cee'd 1,6 CVVT Opt 2009 (ex 2007 1,4 CVVT C+)

Błogosławieni Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia, a mimo to milczą.

AUTOR WĄTKU
novee
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

05 maja 2010 14:17

Jak się przyjrzysz na drugim zdjęciu, to obudowa wentylatora jest przypalona/przytopiona, a tam jest parę cm przerwy, więc niezły żar tam musiał być.

AUTOR WĄTKU
abies
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

13 maja 2010 13:20

Piszesz że to powtarzająca się usterka a ja pierwszy raz o tym słyszę i czytam. Usterka jest poważna (unieruchomienie auta) więc by huczało o niej jeżeli by się powtarzała. Coś chyba znowu kręcisz.

AUTOR WĄTKU
novee
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

17 maja 2010 19:29

Tak, sam sobie wymyśliłem historię i zapalniczką po nocach przypalałem wtyczkę :lol:
Facet w serwisie bez oglądania auta po 2 zdaniach opisu zdiagnozował usterkę i przypadkiem mieli na miejscu ten przewód dla innego, policyjnego Cee'da z taką samą usterką...
Wg serwisu usterka powtarzająca się w 2.0 CRDi, danych statystycznych mi nie podali.

PS. abies, gdzie wcześniej z Tobą dyskutowałem, że "znowu kręcę"?

AUTOR WĄTKU
abies
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

20 maja 2010 18:02

zdarzenie zdarzeniem mam nadzieję że się u nikogo nie powtórzy, a w razie czego się tym podzieli skoro temat założony.

może masz jakieś przepięcia w samochodzie i stąd ta cała fala usterek łącznie ze złym dawkowaniem paliwa.

Powtórzę jeszcze raz sprzedaj obecnego i kup sobie nowego na pewno będziesz zadowolony.
Pozdrawiam

PS
i tak się ciesz że nie masz mercedesa.

AUTOR WĄTKU
pioteer
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

20 maja 2010 18:51

novee napisał(a):...
Przepalił się kompletnie kompletnie przewód i spaliła, stopiła wtyczka głównego przewodu od alternatora do akumulatora. Assistance mnie dowiozło do Marvelu w Łodzi, okazało się, że w 2.0 CRDi to powtarzająca się usterka, mój i tak długo wytrzymał, problem znany oczywiście KMP nic z tym nie robi żeby zapobiec, ale kabel wymieniają.


witaj,

wyrazy współczucia, mam nadzieję, że jednak to odosobniony przypadek...(mnie np. nie dudni filtr powietrza;-),
albo tego nie słyszę)
Czy można zobaczyć felerne miejsce bez wchodzenia do kanału? (żeby zdiagnozować co i jak u siebie...)
btw: Czy to nie Ty jeździłeś na przeglądy do Pragi? - jeśli tak to nie tylko KMP zlewa sprawę:D

pozdr.piotr

AUTOR WĄTKU
novee
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

20 maja 2010 19:55

Uuuu kolego, a propos dudnienia, to serwis to w całej rozciągłości w końcu potwierdził, że "jest wrażenie jakby tuba basowa cały czas działała", ale teraz jest koncepcja - wydech :twisted:

Miejsce opisywanej w temacie usterki jest widoczne na zdjęciach, widać od góry po otwarciu maski, przewód od akumulatora do alternatora i wtyczka przy alternatorze. Żadnego kanału nie trzeba.

PS. Co ma przegląd w Pradze do olewania (nie tylko moich usterek) przez KMP?

AUTOR WĄTKU
mziutek
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

20 maja 2010 20:08

abies napisał(a):Piszesz że to powtarzająca się usterka a ja pierwszy raz o tym słyszę i czytam. Usterka jest poważna (unieruchomienie auta) więc by huczało o niej jeżeli by się powtarzała. Coś chyba znowu kręcisz.


Z rozmowy z elektrykiem w pewnym znanym ASO - w policyjnych Ceedach często wymieniają te kable, ale tłumaczą to większym obciążeniem różnymi kogutami, radiostacjami itd.
Ponoć alternatory w policyjnych autach są mocniejsze od seryjnych ale kabel zwykły.

AUTOR WĄTKU
novee
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

20 maja 2010 20:34

O qrde, to u mnie jednocześnie były/są podłączone jednocześnie ładowarki do telefonu i nawigacji, to są Panie ampeeeeery! :? :lol:

AUTOR WĄTKU
pioteer
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

20 maja 2010 21:20

novee napisał(a):PS. Co ma przegląd w Pradze do olewania (nie tylko moich usterek) przez KMP?

;-)
napisałem, że nie tylko KMP zlewa sprawę ale również czeski odpowiednik...
Gdyby KMCz (czy jak tam się odpowiednik czeski KMP nazywa) miało inne podejście,
to solidni czescy serwisanci zwrócili by uwagę na upalajacy się kabel albo wręcz wymienili zawczasu -
skoro to wada konstrukcyjna jak zrozumiałem, że sugerujesz...
(nie dyskutuje i nie podważam Twojej opinii o wadzie fabrycznej z tym kabelkiem, mam tylko nadzieję,
że się mylisz - jutro rano obejrzę swój "kabelek", skoro można go sprawdzić pod maską...)

pozdrówka

AUTOR WĄTKU
novee
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

20 maja 2010 21:57

Nie wiem czy wtedy się upalał, bo przegląd w CZ był jednorazowo przy 60 kkm, grudzień 2008. Wątpię czy wtyczka się paliła przez 50 kkm, IMHO takie rzeczy to kwestia ostatnich kilku tys. km. kiedy coś się już utleni, skruszeje, źle styka, źle przewodzi i zaczyna się fajczyć. I nie wiem jak jest tam, ale u nas się okazało że usterka znana w serwisach, od kiedy jest znana też nie wiem.
O co zresztą chodzi z tym czeskim serwisem? Bo oni tego wtedy na zaś nie wymienili, to KMP jest w porządku, bo wiedząc o zdarzającej usterce nie zaprosiła nawet na sprawdzenie przewodu?

W czym mam się mylić? Czy to powtarzalne? Rozmowa z przyjmującym w ASO była mniej więcej taka:
- Dzieńbry, właśnie mi rozładowują auto z lawety assistance, spaliła się wtyczka przy alternatorze, padła elektryka w trasie.
- 2 litry diesel?
- No tak.
- A jaki przebieg?
- 113 tysięcy.
- Aha, to i tak dużo wytrzymało. W tych autach się zdarza.
Człowiek na oczy auta jeszcze nie widział...

AUTOR WĄTKU
pioteer
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

20 maja 2010 22:33

novee napisał(a):W czym mam się mylić? Czy to powtarzalne? Rozmowa z przyjmującym w ASO była mniej więcej taka:
...


ok, dziękuję więc za poruszenie tematu - trzeba będzie kontrolować stan kabelka od
alternatora w takim razie... może nawet odkręcić i jakąś wazeliną techniczną zasmarować co jakiś czas...

pozdr.piotr

AUTOR WĄTKU
novee
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

23 gru 2010 20:47

Gorzkie pokłosie mojej awarii, dzisiaj na przeglądzie dowiedziałem się, że jest praktycznie cicha akcja serwisowa i na przeglądach wymieniają w dieslach 2.0 te "gorące" przewody. Chociaż może w sumie to i dobrze...

Avatar użytkownika
Gizmo121
Grupa Trzymająca Władzę
 
Posty: 5406
Dołączył(a): 09 wrz 2008 10:20
Lokalizacja: Warszawa Bielany
Grupa: Mazowiecka
Model cee'd:
C1 SW, 1,6 ON 115KM
2008, Optimum

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

23 gru 2010 23:38

novee napisał(a): jest praktycznie cicha akcja serwisowa i na przeglądach wymieniają w dieslach 2.0 te "gorące" przewody. Chociaż może w sumie to i dobrze...

...dobrze ..dobrze bo według polskiego przysłowia: " Mądry Koreańczyk po szkodzie" :ha :good
Pozdrawiam Wojtek ( KIA Cee'd SW 1,6 CRDI 115KM optimum 5K 09'2008 ) WRC- Warcy , Rycy , Csescy ale (dużo) nie rdzewieje :)

AUTOR WĄTKU
teon
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

24 gru 2010 01:45

Czasami po czytaniu tych wszystkich reguł zebranych po różnych forach internetowych dochodzę do wniosku, że lepiej auta nie kupować bo: gdy stoi to źle, gdy jeździ to źle, przyśpiesz to źle, hamuje to źle, a no i skręca to źle. Zagorzali zwolennicy, wyznawcy chyba, chcą doprowadzić do sytuacji gdzie ich auto nie będzie się w ogóle zużywać i jeden samochód wystarczy na całe nasze życie. Dlatego trzeba bardziej słuchać zdrowego rozsądku i nie przeginać ani w jedną ani w drugą stronę a to z pewnością wystarczy aby cieszyć się sprawnym autem przez cały okres jego użytkowania, a nawet jeśli nasze auta by się nie zużywały to wątpię aby większość z nas chciała je użytkować przez 60 lat.

AUTOR WĄTKU
abies
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

04 sty 2011 15:26

novee napisał(a):Gorzkie pokłosie mojej awarii, dzisiaj na przeglądzie dowiedziałem się, że jest praktycznie cicha akcja serwisowa i na przeglądach wymieniają w dieslach 2.0 te "gorące" przewody. Chociaż może w sumie to i dobrze...


Dobrze wiedzieć, to niebawem na przeglądzie przycisnę o to chłopaków z serwisu.
Po tych opisach to bałem się mieć podłączone równocześnie nawigację, klimę, usb i i lodówkę w bagażniku na szczęście póki co nic się nie dymiło.

Mógł bym swoim jeździć i 60 lat gdy by wytrzymał bo jestem z niego zadowolony. Jedyna rzecz której mi kilkakrotnie brakowało to 4X4.

AUTOR WĄTKU
abies
 

Re: Spalony przewód pod maską, auto "zmarło" w trasie

04 mar 2011 11:51

Przewód wymieniony zgodnie z akcją serwisową. Myślałem że to kawałek kabelka a jak się okazało wymieniają cały wielki zespół przewodów odchodzący z akumulatora.

Powrót do Awaryjność, raporty z eksploatacji
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi / Wyświetlone
    Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości

Partnerzy

Części Kia

https://pesca-sklep.pl