Warunki Gwarancji

[AUTOR WĄTKU gornimar]

Dzięki za odpowiedź. Okazało się, że problem nie tkwi w łożysku tylko w oponach - w dziale "zawieszenie" trwa dyskusja na ten temat

[AUTOR WĄTKU maestro]

Pozwolę sobie trochę zmienić wątek. Mam ceed'a 2008 z czerwoną książką gwarancyjną i ok 75.000 km przebiegu. Prawdopodobnie huczy łożysko tylnego koła. W ograniczeniach gwarancji w książce wymienione są łączniki stabilizatora, [...] oraz inne części eksploatacyjne. Czy łożysko z definicji też jest częścią eksploatacyjną i w związku z tym gwarancja go nie obejmuje?

Oczywiście, że jest częścią eksploatacyjną ale zawsze można wystąpić za pośrednictwem ASO o dobrą wolę (tzw gest handlowy) o ile auto było serwisowane zgodnie z wymogami producenta. W takich przypadkach dochodzi do podziału kosztów między ASO, KIA i klientem. Udział w naprawie jest uwarunkowany historią serwisowania oraz wiekiem auta.

Pozdrawiam:

gisio

Nieprawda. Łożysko koła nie jest częścią eksploatacyjną, wedle rozumu, spotykanych definicji i ogólnych zasad. Może być częścią eksploatacyjną tylko w jednym przypadku, gdy wyraźnie w książce gwarancyjnej będzie to zaznaczone. Gisio to co napisałeś jest zabawne. Zawsze przed wolą, gestem na pierwszym miejscu jest prawo i zobowiązania producenta oraz użytkownika auta.

Pozatym, mam auto kupione w salonie w 2008 r. z produkcji z 2008 r. o ile wiem książki gwarancyjne były tylko białe. Nie było w nich nic o łącznikach.

[ruszok]

Tak w ogóle to można powiedzieć, że cały samochód się zużywa więc jest częścią eksploatacyjną i do widzenia... 120 tys na łożysko to uważam nie wiele i powinno być wymienione w ramach gwarancji, a nie gestów.

[pioter]

No tak, ale za części eksploatacyjne uważane są elementy, które okresowo podlegają wymianie z powodu zużycia i sprawdza sie ich stan w czasie przeglądu i wymienia w przypadku zużycia lub co określony limit czasu, kilometrów niezaleznie od stopnia zużycia (czyli np. klocki, tarcze sprzęgła, paski klinowe, amortyzatory, etc.). Często mylnie uważa sie, że częścią eksploatacyjną są tylko oleje, filtry, płyny i smary. Natomiast części mechaniczne to takie, które zużywają się, ale powinny wytrzymac zakładany czas eksploatacji auta - czyli powiedzmy około 15-20 lat lub 350 - 500 kkm - i dlatego tłoki np. zużywają się, ale dopełniają życia raczej z całym autem, więc są częścią mechaniczną.
Dlatego wg mnie łożyska raczej są częścią eksploatacyjną. Inną sprawa jest, że każda część eksploatacyjna powinna wytrzymac określony, minimalny przebieg lub czasookres - trzeba by pogrzebać w zapisach, ile to tam u nas pwoinny kręcić sie w kółkach. Z mojego doświadczenia wynika, że większośc łożysk w przednich kołach w przednionapędówkach wytrzymuje maks 120-150 kkm, choć w firmowej Fabii kiedyś na 90 kkm poleciały mi obydwa tylne (w czasie wymiany jedno dosłownie rozsypało się przy demontażu), a przód wymieniałem dopiero na 130 kkm.

[AUTOR WĄTKU maestro]

Dlatego wg mnie łożyska raczej są częścią eksploatacyjną.

Które łożyska? Może wszystkie, nie tylko kół? Wszystkie łożyska się zużywają.

Mowa jest o okresie gwarancji, nie czy dana część ma wytrzymać okres eksploatacji auta czy nie.

Wszystko sie zużywa nawet lakier na skutek działania promieni słonecznych, piasku, pyłów itd.
Oczywiście można interpretować różnie co oznacza cześć ekspolatacyjna, i każdy będzie miał mniej lub więcej racji. Nie nie mniej prawo jest prawem i co jest niejednoznaczne powinno być zdefiniowane przez gwaranta w książe gwarancyjnej. Skoro według gwaranta łączniki są cześcią eksploatacyjną od zawsze, to po co było wprowadzać od 2010 zmianę książki gwarancyjnej ?!

W świetle prawa... dopóki nie ma w książce zapisu wyłanczające z gwarancji łożyska, gwarancja na nie powinna być.

[pioter]

Ależ ja nie neguję, że łożyska mogą być wymieniane na gwarancji - tylko jest pytanie, czy "poszły" ze względu na wadę produkcyjną, materiałową, zły montaż, etc. czy po prostu wyeksploatowały się w sposób naturalny, no bo nie ma nic wiecznego, Dlatego właśnie wprowadza się ten minimalny przebieg czy czasookres, aby nawet jesli coś się po prostu zużyje wiedzieć, czy wyeksploatowanie nastapiło przed minimalnym zakładanym czasem użytkowania czy po. I tu jest zawsze odwieczny problem, bo nie ma takiej gwarancji w żadnym produkcie, gdzie byłby wykaz wszystkich najdrobniejszych części i podany minimalny okres ich eksploatacji, a mimo to wiele elementów nie wymienionych w ograniczeniach wymienia sie z powodu zuzycia i nie robi się tego na gwarancji.
Pytanie - miesiąc temu w ekspresie do kawy (gwarancja 2 lata, ekspres ma rok i 10 miesięcy czyli jest na gawarancji) rączka luzowała sie w czasie parzenia i gorąca woda z kawą oblewała uzrądzenie. Oddałem, okazało sie, że wyrobiła mi się uszczelka gumowa. Za wymianę uszczelki zapłaciłem, bo przyznałem, że guma wyrobiła się od ilości operacji "dociskania" rączki. Teraz sprawdziłem, w gwarancji nic nie ma, że uszczelki są wyłączone z gwarancji - zrobiłem dobrze czy źle że zapłaciłem 12 zł? Czy ktoś żadąłby wymiany jej na gwarancji? Natomiast zapewniam, że gdyby to przydarzyło się po 2 tygodniach od zakupu ekspresu lub np. okazałoby sie teraz, że guma była źle włożona i przez to się "ścięła" żądałbym wymiany gwarancyjnej.
Zapewniam też, że oczywiście staram się korzystać z pełni moich praw jako konsumenta, bo nie lubię bez sensu wydawać choćby grosza, kiedy mogę za coś nie płacicć, natomiast staram się do pewnych spraw podchodzić obiektywnie - stąd moje dywagacje na temat gwarancji

[jeleniak]

generalnietemat widze ze o zawieszeniu itd... a jak wyglada sprawa gwarancji na elektryke ? nie moge sie doszukac...

[pioter]

Elektryka jak reszta - albo pięć lat (dla wersji gwarancji 5/7) albo siedem.

[jeleniak]

czyli z gotowa instalacja udam sie do serwisu na koncowe podpiecie,dzieki wodzu

[AUTOR WĄTKU picek8511]

Witam, mam również problem ze wspomaganiem kierownicy i szału dostaje, przycina się w pozycji na wprost i serwis cały czas twierdzi że tak ma być i koniec, kolega ruszok miał taki problem i mam pytanie czy ten zwijacz to chodzi o taśmę pod kierownicą, czy wymiana wyeliminowała problem wspomagania oraz koszt naprawy

[ruszok]

Po wymianie zwijacza usterka ustała. I tak to chodzi o to co zawija taśmę z airbagu. Dokładnie taki objaw miałem.
Także na pewno tak nie ma być. U mnie taśma się urwała jak wjeżdżałem na plac. Przekręciłem kierownicę do końca w lewo aż do końca. I tak cyknęło...

[zelu]

padł zwijacz [airbag, przyciski] - nagle wspomaganie działa miód malina... Jak to?!

Sorry, że odświeżam takie stare, ale mam chyba to samo.Auto myszkuje po drodze nie mogąc utrzymać kierunku tzn kierownica nie pracuje płynnie tylko by skorygować tor jazdy trzeba przyłożyć do steru sporą siłę co skutkuje przeskokiem i zmianą kierunku jazdy.

Ruszok jak wymieniali ci ten zwijacz to ile miałeś na zegarach. Ja przeleciałem dopiero 38 tys.?
Jadę niedługo na przegląd to zobaczymy co mi powiedzą.

[ruszok]

Może ze 20 000. Ale teraz usterka wróciła. W czwartek z tym walczyli. Coś tam niby smarowali. I powiem Ci, że mało nim jechałem więc za dużo nie sprawdziłem... Ale jest inaczej. Bo z przyzwyczajenia przykładałem tam troszkę siły, a nie taki naturalny ruch i nie czułem tego oporu.

Pokazałem im ten efekt stojąc przed salonem z wyłączonym wspomaganiem. To jest ten sam efekt tylko mocniejszy bo nie działa wspomaganie. Jak wiedział o co mi chodzi i się przejechał to przyznał mi rację.

[zelu]

Dzięki za info. Zobaczymy co u mnie wymodzą.


Edit 01-02-2013r. - Byłem dzisiaj w serwisie i stwierdzili, że najprawdopodobniej jest to kolumna kierownicza. Dokładnie sprawdzą to jak będę 15-go na przeglądzie i jeżeli stwierdzą, że to kolumna to będą pisać do KMP o zgodę na wymianę.

[AUTOR WĄTKU c4rb0n]

Witam,

Na ostatnim przeglądzie w serwisie Wadowscy w Krakowie zgłosiłem trzeszczące plastiki z prośbą o spojrzenie na to w ramach gwarancji. Po kilku dniach oddali mi samochód mówiąc, że ponieważ w innym serwisie robiona byla blacharka dachu (co jest zgodne z prawdą) gwarancja w tym wypadku mnie nie obowiązuje (bo elementy mogły zostać źle założone w ASO podczas naprawy). Poradzili mi zgłosić się do tamtego serwisu, który powinien dać mi gwarancje na swoje usługi. Olałem to wtedy, odpuściłem.
Teraz problem powrócił i trzaski już zacząły mnie ostro wkurzać (w okolicach schowka, podszybia, prawy i lewy pasek centralny). Umówiłem się do serwisu u Filipowicza w przyszłym tygodniu (gdzie 1.5 roku temu wykonywałem naprawę). Mam zamiar poprosić ich o naprawę trzasków w ramach gwarancji, obojętne mi, czy gwarancji podstawowej KIA, czy gwarancji na uslugę serwisową.
Czy myślicie, że powinni wykonać mi naprawę trzasków w ramach gwarancji? Są na to realne szanse? Ktoś z Was miał może podobny przypadek?
A jeśli mi odmówią, jak powinienem się zachować? Zastanawiam się też ile może mnie to kosztować.

[Ryba4]

u Filipowicza

No to powodzenia życzę, wrzucę w niedzielę na tacę w Twojej intencji
A na poważnie, to po prostu na ich (ASO, nie KMP) naprawę masz dwa lata rękojmi z tytułu KC, więc jak zbabrali to mają naprawić i kropka.

[AUTOR WĄTKU Rhodus]

Mam takie pytanie. Kupiłem 5 letniego Cee'da, więc gwarancję jeszcze mam. Jak myślicie czy warto jest, jeździć na przeglądy i płacić dużą kasę za podtrzymanie gwarancji na te ostatnie dwa lata? Nie wiem dokładnie co przez te ostatnie dwa ona obejmuje. Na niektórych, stronach, czytałem, że już praktycznie wtedy jej nie ma. Z góry dziękuję za porady.

[zbudas]

Myślę, że to tak samo jak z ubezpieczeniem AC, jedni nie ubezpieczają inni tak, mimo, że prawdopodobieństwo kradzieży jest bardzo małe. Rzeczywiście raczej z gwarancji nie skorzystasz, bo jest ona z tego co pamiętam mocno okrojona po 60m-cach,ja większość drobiazgów zrobiłem w ramach 5letniej podstawowej, ale robiłem przeglądy do końca.
Po pierwsze z przezorności, bo należę do osób, które dokupują AC :-).
Po drugie, bo wykonując regularne przeglądy i wymiany (być może dla niektórych może zbyt częste) materiałów eksploatacyjnych filtrów, płynów itp, auto nigdy mnie nie zawiodło.
Po trzecie, bo tak naprawdę jeśli przegląd z olejem kosztuje po zniżkach dla stałego klienta ok. 650pln (+własne filtry ok 100-150zł z autokia.pl), to nie mając wujka mechanika, ile zaoszczędzisz? ok. 300 zł rocznie?
Jeśli liczysz się z poważną awarią silnika, to chyba nie jest to wielka kwota. Jeśli jednak podejmiesz decyzję, że sam wymienisz olej i filtry, to myślę, że też nie będziesz żałował, bo z mojego punktu widzenia, Kia jest pod względem jakości autem bardzo OK :-)

[falcon]

7 lat gwarancji jest w zasadzie tylko na jednostkę napędową, ale to zawsze więcej niż nic.

[AUTOR WĄTKU szczur75]

7 lat gwarancji jest w zasadzie tylko na jednostkę napędową, ale to zawsze więcej niż nic.

Zanim zaczniesz rzucać takimi dogmatami, może przeczytał byś warunki gwarancji?
Wprost pytanie brzmi: czytałeś kiedykolwiek KG cee'da 2010? Czy tylko Ci się wydaje, bo coś gdzieś słyszałeś?