Tusker
Podobno woda dostawala sie do srodka bagaznika spod listwy (tej plastikowej do mocowania bagaznika dachowego) na dachu samochodu i po lewym slupku sciekala do wewnatrz. Podobno byla nieszczelnosc w spawie, ktory pod ta listwa sie znajduje. Jak mi mowili, oblali samochod woda i od wewnatrz dmuchali sprezonym powietrzem i wtedy na tym spawie pojawily sie babelki. Miejsce zasilikonowali i jeszcze raz zrobili probe wody, podobno z pozytywnym skutkiem. Obiecali, ze bedzie OK. Teraz pozostalo mi czekac do pierwszego deszczu, lub kiedy pojade na myjke, zeby sie osobiscie przekonac, ze usterka zostala usunieta. Bardzo bym chcial, zeby byl to koniec moich klopotow w tym temacie. Jesli nie, to jeszcze pojawie sie tym forum, odpukac
Dziekuje wszystkim za korespondencyjna pomoc i korzystajac z okazji wszystkim Klubowiczom i tym, ktorzy tylko przegladaja nasze strony skladam najserdeczniejsze zyczenia z okazji zblizajacych sie Swiat Wielkanocnych.