mojaceed.pl

<span>sensor</span> napisał(a):jest to znany objaw opisywany tu przez kilu użytkowników 1.6 Pb aczkolwiek obserwacje moje i jeszcze kilku wskazują że ten objaw występuje raczej jak jest włączona klima

potwierdzam, u mnie takze wystepuje to przy wlączonej klimie

sensor napisał(a):jest to znany objaw opisywany tu przez kilu użytkowników 1.6 Pb aczkolwiek obserwacje moje i jeszcze kilku wskazują że ten objaw występuje raczej jak jest włączona klima

Niestety u mnie tez to występuje

A ja mam ten objaw i bez klimy, może to wina dziwnej krzywej przebiegu momentu obrotowego silnika.

Trza było diesla łykać

To moja pierwsza zima proceedem.
Zastanawiam się dlaczego tak wolno rozgrzewa się silnik (1,6 Pb temp. ok. -5C) i co za tym idzie długo trzeba czekać na ciepełko w kabinie. W moim poprzednim aucie : Almera 1,8 Pb silnik rozgrzewał się dużo szyciej.
Trochę się boję że jak przyjdzie prawdziwa zima tj -10 do -15 C, to silnik będzie się grzał baaardzo długo.

u mnie rozgrzewa sie po przejechaniu okolo 1-2 km
wiec uwazam ze nie jest zle

kafar napisał(a):To moja pierwsza zima proceedem.
Zastanawiam się dlaczego tak wolno rozgrzewa się silnik (1,6 Pb temp. ok. -5C) i co za tym idzie długo trzeba czekać na ciepełko w kabinie. W moim poprzednim aucie : Almera 1,8 Pb silnik rozgrzewał się dużo szyciej.
Trochę się boję że jak przyjdzie prawdziwa zima tj -10 do -15 C, to silnik będzie się grzał baaardzo długo.

u mnie to samo
przejadę połowę trasy do pracy nim silnik dobrze rozgrzeje się
gdybym jechał 50 na 3 czy 4 to bym dojechał do pracy na zimnym silniku
mam jakieś 16 km po mieście w godzinach bez korkowych
jednak gdy wcisnę 5 a auto rozpędzę do 90 to silnik dużo szybciej się rozgrzewa ;]

a co do rozgrzania kabiny
mając klimatyzację manualną ustawiam nadmuch na szybę w połowie prędkości i max grzania
silnik złapie ciutes ciepła i zaczyna lecieć ciepłe powietrze
w 1/4 temperatury silnika przestawiam nadmuch na twarz i nogi i nim silnik dobrze się rozgrzeje w kabinie mam ciepło

kafar napisał(a):To moja pierwsza zima proceedem.
Zastanawiam się dlaczego tak wolno rozgrzewa się silnik (1,6 Pb temp. ok. -5C) i co za tym idzie długo trzeba czekać na ciepełko w kabinie. W moim poprzednim aucie : Almera 1,8 Pb silnik rozgrzewał się dużo szyciej.
Trochę się boję że jak przyjdzie prawdziwa zima tj -10 do -15 C, to silnik będzie się grzał baaardzo długo.

To daj mu się nagrzać a później załączaj ogrzewanie - szczególnie jeżeli masz automatyczną klimę - wiatrak idzie wtedy na maks obrotów skutecznie opóźniając nagrzanie silnika... Spalanie też będzie mniejsze...

KZ napisał(a):
To daj mu się nagrzać a później załączaj ogrzewanie - szczególnie jeżeli masz automatyczną klimę - wiatrak idzie wtedy na maks obrotów skutecznie opóźniając nagrzanie silnika... Spalanie też będzie mniejsze...

Nie tak do końca. Przy automacie wiatrak zaczyna powoli (praktycznie w ogóle nie dmucha na początku) a dopiero jak temp. nadmuchiwanego powietrza trochę rośnie wiatrak zaczyna mocno dmuchać. Tak ja opisujesz miałem natomiast w moim poprzednim aucie z autoklimą, tak że kijanka jest tutaj "mądrzejsza"

A tak BTW to proponuję się przejechać dieslem - on dopiero się powoli rozgrzewa a nie za bardzo można to skrócić, bo na zimnym turbinę trzeba oszczędzać

proponuje włączyc wewnetrzny obieg powietrza to szybciej sie nagrzeje...przynajmniej u mnie tak jest

wroceed napisał(a):proponuje włączyc wewnetrzny obieg powietrza to szybciej sie nagrzeje...przynajmniej u mnie tak jest

pewnie i tak , tyle że za długo nie pojedzie na wewnętrznym bo mu szybki zaparują

Witam

W ramach pierwszych (zaledwie 600km na liczniku, a już mandat za prędkość :/) wrażeń, mogę powiedzieć, że z samochodu jestem bardzo zadowolony. Wcześniej zjeździłem Polskę służbową Fabią i Octavią i na tle tych samochodów Pro Cee'd wypada bardzo dobrze. Silnik pracuje wręcz idealnie, skrzynia biegów bardzo dobrze, a zawieszenie jest pewne i twarde. Więcej na ten temat będę mógł się wypowiedzieć jak zrobię 10kkm.

W środku, jak każdy z nas wie, samochód jest wzorem do naśladowania. Bogate wyposażenie, wszystko w zasięgu ręki (chociaż obsługa komputera nad radiem to pomyłka), a miejsca dużo. Warto wspomnieć, że widoczność do tyłu jest bardzo ograniczona, ale ja osobiście nie uważam tego za minus - kwestia przyzwyczajenia.

Niestety mam kilka drobnych problemów, które wymagają interwencji serwisu:

- Wszystkie lampy (i przednie i tylne) są zaparowane od środka. Z racji tego, że mało prawdopodobne jest, żeby wszystkie były nieszczelne, to domyślam się, że składali mojego ceeda w jakiś deszczowy dzień i zamknięte zostało w lampach wilgotne powietrze.
- Nie mam wskazania temperatury pod godziną, tak jakby nie było w ogóle termometru do mierzenia temperatury na zewnątrz. Jednak z tego co czytałem tu, na forum, to w wersji Optimum Plus powinien być termometr.
- Czujniki w tylnej kanapie kompletnie nie działają, tzn jak ktoś siedzi z tyłu i ma niezapięte pasy to nic mi irytującego nie pyka. Nie to, żeby mnie tak obchodziło bezpieczeństwo ludzi w samochodzie, ale jak za jakieś 4 latka będę samochód sprzedawał to zawsze lepiej będzie wyglądało, jak wszystko będzie ok.
- Mam kilka plam na szybie prawej tylnej, które nie dają się usunąć. Jakaś pozostałość po klejeniu szyb, albo coś innego.

Takie mam problemy. Mam jedynie pytanie, czy z tym wszystkim mam uderzać do serwisu, czy z którąś z tych rzeczy nie warto? Tzn. czy na pewno powinny być np. czujniki w tylnej kanapie? Na ulotce było napisane, że tak, ale ulotka może czasami się mijać z prawdą

1700 km na liczniku od listopada 08. Na razie w 99% wszystko ok. Ten 1 procent to wycieraczki przedniej szyby (rozmazują), linka od ręcznego oraz wibracje silnika przy 2900-3000 tys. obr.
Jadę do serwisu na regulację linki niedługo to o wyieraczki też się upomnę. A o wibracje też zapytam...
Spalanie na razie całkiem niezłe - jeżdzę w zasadzie tylko po Warszawie, ale raczej nie w godzinach szczytu, czyli nie w największych korkach. No i spalanie ok. 8-8,2 L. A wyjazd w trasę ok 200 km - spalanie 6,5 L. Biorąc pod uwagę niewielki przebieg chyba jest ok.

entelygent napisał(a):-Czujniki w tylnej kanapie kompletnie nie działają, tzn jak ktoś siedzi z tyłu i ma niezapięte pasy to nic mi irytującego nie pyka. Nie to, żeby mnie tak obchodziło bezpieczeństwo ludzi w samochodzie, ale jak za jakieś 4 latka będę samochód sprzedawał to zawsze lepiej będzie wyglądało, jak wszystko będzie ok.

To akurat nie jest usterka, bo w tylniej kanapie nie ma czujników obciążenia siedzenia. Palą się na czerwowo naj są pasy nie zapięte a na zielono jak zapięte. Poza tym palą się tylko od ruszenia do przekroczenia jakiejś tam prędkości a później gasną, co w mieście oznacza że wciąż zapalają się i gasną na światłach

<span>entelygent</span> napisał(a):- Czujniki w tylnej kanapie kompletnie nie działają, tzn jak ktoś siedzi z tyłu i ma niezapięte pasy to nic mi irytującego nie pyka. Nie to, żeby mnie tak obchodziło bezpieczeństwo ludzi w samochodzie, ale jak za jakieś 4 latka będę samochód sprzedawał to zawsze lepiej będzie wyglądało, jak wszystko będzie ok.

wszystko dziala tak jak powinno. w tylnej kanapie nie ma czujnikow obecnosci pasazerow. poczatkowo swieca sie wszystkie ludziki na czerwono, a jezeli ktos zapnie pas to na zielono. jezeli nikogo nie ma z tylu ludziki gasna po pewnym czasie.
takze wszystko w porzadku
pozdrawiam i do zobaczenia w Wawce

Właśnie zrobiłem swoim ProCudem 1,6 PB 10.000 km, auto mam od maja 2008, więc przebieg roczny mały.
Z usterek to mam "0"
Spalanie po warszawce wynosi 9L. (to przez małe przebiegi 3 km do metra)
Ogólnie jestem z kijaka zadowolony i śmieje się z tych co mają golfy 3, 4 i kręcą nosem na markę KIA.

Pozdro

kafar napisał(a):Spalanie po warszawce wynosi 9L. (to przez małe przebiegi 3 km do metra)
Pozdro

czy ja wiem
tez mam podobne spalanie poruszając się tylko w stolicy

U mnie po przejechaniu 1300 km wszystko OK! Plastiki nie trzeszczą (mam nadzieję że nie będą ) Miałem też jedną lekką kolizję parkingową (ale już naprawione). W sumie jestem bardzo zadowolny.

e2rdo napisał(a):

kafar napisał(a):Spalanie po warszawce wynosi 9L. (to przez małe przebiegi 3 km do metra)
Pozdro

czy ja wiem
tez mam podobne spalanie poruszając się tylko w stolicy

He he dobrze mówicie ..."poruszając się" bo jazda to dopiero jest w nocy albo wczesnym rankiem lub w weekend jak "zielona Warszawa" pojedzie do rodzinnych domów.

moja średnia prędkość w mieście wg komputera wynosi około 28 km/h :]