Wczoraj wylądował - srebrniutki cee'd SW 2.0 CRDi Optimum + z ESP, klimatronikiem, listwami bocznymi, czujnikami parkowania i ...
...
składanym kluczykiem ZDJECIA_TUTAJ
Wychodzi mi, ze to pierwszy SW we Wrocku, nie licząc demo w salonie
Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne
- silnik mocny, dynamika bardzo dobra, dość cichy
- skrzynia biegów 6 - grzecznie wybiera przełożenia, ręka leniwie spoczywa na podłokietniku
- wnętrze ciemna góra, jasny dół - wygląda sympatycznie
- radyjko grzecznie gra, czyta z "napędu palcowego" o pojemności 2 GB i 1 GB bez problemów.
Dalsze obserwacje:
- dość wysoko poprowadzona linia okien, trochę brakuje w sumie regulacji wysokości siedzenia pasażera - żona mi narzekała, ze nic nie widzi
- ciepłe pomarańczowe podświetlenie zegarów sprawia, ze w ciemności się przyjemnie jeździ, chociaż - tutaj minus jak dla mnie - regulacja jasności mogłaby umożliwiać mocniejsze ściemnienie - w poprzednich autach moglem to prawie wyłączyć. Na plus - możliwość wyłączenia oświetlenia komputera pokładowego
- instrukcja obsługi - kto ja tłumaczył???? Akurat zajmuje się trochę tym biznesem i jakby mi tłumacz coś takiego zostawił, to bym mu nie zapłacił. Dużo błędów stylistycznych, miejscami niezrozumiała, kilka fragmentów skopiowanych z innych rozdziałów. Chyba nikt tego nie weryfikował, ale ogólnie daje rade.
- drażnią mnie kontrolki od pasów bezpieczeństwa - jak się jedzie powoli w korku to się zapalają, chociaż na szczęście później gasną
- chyba będzie do poprawki spasowanie pokrywy silnika - nie pokrywa się z atrapa
Na razie na liczniku 120 km. Spalanie z komputera około 8 litrów, co wg mnie jest wynikiem rewelacyjnym.
za tydzień trasa do Francji - 1100 km w jedna stronę - opiszę wrażenia po powrocie, bo to będzie prawdziwy test dla auta - zarówno silnika, zawieszenia jak i komfortu jazdy
EDIT 08.09.2007
Licznik 380 km
Wrocław - Brzeg - Opole (droga 94) i z powrotem - komputer pokazał 5,6-5,8 L. 6ty bieg to jest to Silnik marzenie - ładnie się zbiera, dynamiczny, nawet na 6tce przyspiesza Automatyczne podgłaśnianie działa - ustawienie na 3 już daje rade.
zauważyłem pierwsze niedogodności - przedni słupek jest dość szeroki i dzięki temu skutecznie ogranicza widoczność - TRZEBA UWAŻAĆ
Poza tym - maska będzie wymagała małego dopasowania do atrapy, tylna lampa na słupku do wymiany - zauważyłem pęknięcie krawędzi, do regulacji zamek tylnej klapy
ABS działa stanowczo ale nie daje znać na pedale hamulca - hamowanie awaryjne na mokrej, pustej drodze - testowo. ESP jeszcze mi się nie udało zmusić do działania.
EDIT 10.09.2007
licznik 480 km, tankowanie pod korek
spalanie około 8.3 (180 km trasa, reszta miasto). Dzisiaj godzinę stałem w korku, wrrr
Klapa bagażnika - zamek do regulacji, trzeba czasem jak z teściową - jak nie trzaśniesz to się nie zamknie
Alarm - zaczyna mi działać na nerwy przy otwieraniu bagażnika - nie rozbraja się całkiem i po upływie około 20 sek bez otwarcia drzwi się uzbraja i po zamknięciu klapy zaczyna wyć.
Siatka na podłodze bagażnika to bardzo przydatna rzecz
EDIT 14.09.2007
licznik 580 km
Wczoraj zmusiłem do działania ESP - gdyby się lampka nie zapaliła, to nawet bym nie wiedział że działa A zawsze w tym zakręcie miałem taki lekki zarzut tylu Spalanie kolo 8,2 l (wg komputera)
EDIT 20.09.2007
licznik 3073 km
Wróciłem z Francji - 11 godzin w jedna stronę. Auto grzecznie się spisywało, spalanie od 6.8 do Francji do 6.3 z Francji. Obserwacje komputera pokazują, że teoretyczny zasięg to około 1000 km przy jeździe 120-130 km/h.
Fotele są twarde, ale dość wygodne. Prawdę mówiąc to się trochę obawiałem tego wyjazdu właśnie przez fotele. Ale na długiej trasie nie ma problemu. Auto idzie jak burza - dociągnąłem go do 200 km/h wg licznika (~195 km/h wg GPS)
Trochę coś trzeszczy w desce albo drzwiach. Na razie mi to nie przeszkadza - obserwuje i już. Dzięki 6-ciobiegowej skrzyni jazda stała się w końcu przyjemnością. Przy prędkości 160 km/h obroty na poziomie ~2800. Auto generalnie jest ciche, silnika praktycznie w ogóle nie słychać - jedynie szum powietrza. Auto jest stabilne praktycznie w całym zakresie prędkości, chociaż powyżej 150 km/h już można odczuć wrażliwość na podmuchy. Układ kierowniczy JEST PRECYZYJNY, tylko trzeba tym autem trochę pojeździć, bo faktycznie na początku trochę głupie wrażenie
Silnik - praktycznie w całym zakresie dynamiczny, przyspieszanie nie stanowi problemu - nawet na biegach 5 i 6. Dymienia nie zaobserwowałem.
Wady:
- zbiornik paliwa mógłby mieć trochę więcej litrów (tak ze 60)
- sterowanie radiem w kierownicy - przyciski channel up/down nie obsługują zmiany folderów przy używaniu MP3 - prosta sprawa. Zamiast sięgać do radia, można by to programowo włączyć i od razu bezpieczniej.
- podświetlenie jest za jasne - na szczecie mam ściemniacz, to daje rade.
- brak w wyposażeniu dodatkowym (nawet opcji) elektrochromatycznego lusterka wewnętrznego. W poprzednim aucie miałem i sobie chwaliłem, u nas nie ma - dlaczego?? Nawet Rumunii mogą to dokupić - wrrr
Tankowanie pod korek - zużycie 6.1 l/100. Dla mnie bomba
EDIT 22.09.2007
licznik 3163 km
W silniczku nowe smarowanie - zmieniłem, ot taki kaprys Zalane Castrol Magnatec A1 5W30. Wlazło 6.5 litra. Dla zainteresowanych - koszt 370 PLN
EDIT 27.09.2007
licznik 4600 km
Byłem na Węgrzech. Jazda po górach (najpierw naszych, potem Słowacja i w końcu Węgry) jest całkiem sympatyczna. Kolejna dłuższa trasa pokonana bez zbytniego zmęczenia. Fotele są bardzo milutkie. Pasażer tez nie narzekał na ponad 8-mio godzinną podróż. Po górkach jeździ się dobrze a nawet bardzo. Silnik żwawo reaguje na pedał gazu.
Spalanie - 5.2-.5.4 (komputer zweryfikowany potem tankowaniem "pod korek")
Trochę trzeszczy mi coś w prawych drzwiach - wychodzi mi na te twarde plastiki, ale jeszcze muszę trochę się wsłuchać w auto
EDIT 05.10.2007
licznik 5610km
Miesiąc temu odebrałem auto, dzisiaj odebrałem twardy dowód rejestracyjny. Przy takim tempie jazdy za 2 lata wyjdzie mi gwarancja Generalnie jestem zadowolony z zakupu a przecież chyba o to chodziło. Na pewno dopracowania wymagają plastiki - te twarde czasem dają znać o sobie, ale nie jest to coś tragicznego. Nic nie piszczy, czasem poburczy
Dynamika auta jak dla mnie nie budzi zastrzeżeń - w sumie samochód przetestowałem w róznych warunkach drogowych z różnym obciążeniem - autostrada, normalne drogi, góry, niziny, tylko ze mną i w 4-rech dorosłych chłopa.
EDIT 21.11.2007
licznik 9530km
W sumie nie mam o czym pisać, bo nic szczególnego się nie dzieje. Oponki zimowe założone, trochę mi coś w desce stuka czasami, trochę kierownica zaskrzeczy od czasu do czasu i nic - leje paliwo i jeżdżę. Czasem nawet na myjkę z autem jadę żeby kolorek odświeżyć
Pojemne, dynamiczne autko za odpowiednie pieniądze. I w sumie o to chyba chodzi
EDIT 02.12.2007
licznik 10060km
Wczoraj w przebiegu pojawiła się kolejna cyferka - minęło 10.000 km Miałem okazję potestować trochę Kontrolę Trakcji w pięknym błocie - to naprawdę działa. Gaz w podłodze a autko grzecznie się przemieszcza i nawet nie chlapie - misie podoba
EDIT 04.01.2008
licznik 11770 km
W sumie bez większych problemów. Dzisiaj odebrałem auto z serwisu z napraw gwarancyjnych:
1. Lakierowanie drzwi kierowcy - była skaza lakieru
2. poprawka alarmu, bo się wzbudzał przy zamknięciu klapy
3. wymiana centralki czujników cofania - mam teraz wyświetlacz.
Dalej będę męczył serwis ze spryskiwaczem, bo go dopada powoli niechęć do sensownego psikania.
Zima na aucie nie robi wrażenia, ESP i ABS działają, ale w sumie nie za często
EDIT 28.03.2008
licznik 19640 km
I po 1szym przeglądzie - wymiana filtra paliwa, filtra powietrza, oleju, usunięcie stuków w podszybiu (gwarancja) i takie tam inne czynności - 750 PLN zostało w ASO. Filtr kabinowy kupiony na alledrogo za 60 PLN z wysłką - wymiana samodzielna, 5 minut. 50% taniej niż w ASO a do tego filtr z aktywnym węglem a nie zwykły papierowy.
A auto - jak auto, leje paliwo i płyn do spryskiwaczy. Nie mniej i nie więcej. Rozważam poważnie modyfikację programu w silniku. Dzisiaj się przejechałem 2.0 CRDi po poprawce softu w silniku. Mniam Mniam - trzeba tylko uważać, bo bardzo szybko zbliża się czerwone pole na obrotomierzu.
EDIT 11.04.2008
licznik 21440 km
coś mi zaczęło hałasować w komorze silnika przy ruszaniu jakieś 1500 km wcześniej. Dzisiaj byłem na serwisie - po sprawdzeniu okazało się, że poluzowała się jedna z osłon silnika. Mechanik podokręcał śrubki i jest ciiisza
EDIT 16.04.2008
licznik 21700 km
zmiany stylistyczne w aucie ZDJĘCIE
EDIT 26.04.2008
licznik 23800 km
175 KM/380 Nm - mniam mniam
EDIT 01.06.2008
licznik 30050 km
kolejne kilometry nakręcone. Poza stukającą czasami deską rozdzielczą nic. Prawie - skończył mi się płyn w spryskiwaczach
prędkość osiągnięta 230 km/h wg licznika
EDIT 24.06.2008
Licznik 31880 km
Jakiś rdzawy nalot na drzwiach mi się pojawił. Serwis zrobił zdjęcia, przyjął zgłoszenie. Jak wracałem, pojawiła się pierwsza poważniejsza usterka - padła mi klima. Objawy wskazują na brak czynnika w układzie chłodzącym, ale się okaże. Jutro znowu kierunek serwis
EDIT 20.09.2008
Licznik 40700 km
Dawno nie pisałem. Usterka klimatyzacji okazała się usterką sprężarki. Odpadła jakaś śrubka mocująca m. i. koło pasowe i się popsuło. Czas oczekiwania na część 6 tygodni - nieakceptowalne. Na szczęście przy pomocy przedstawiciela regionalnego udało się to szybciej załatwić. 1000 km temu zrobiłem 2-gi przegląd. koszt 820 PLN. Przy okazji wymieniono mi podkładkę gumową w układzie kierowniczym. Czasami odzywa się stukacz w podszybiu, ale jest go na szczęście niewiele. Dalej czekam na odpowiedź z KMP odnośnie nalotu na tylnych drzwiach. I w sumie tyle. Nic specjalnie się nie dzieje. Tempomatu mi brakuje - tyle
EDIT 02.11.2008
Licznik 44440 km
Jeździmy, jeździmy. Na zimę powrócił świerszcz w desce rozdzielczej - czasem się odezwie, jak się nagrzeje, przestaje. Na razie nie chce mi się jechać z tym do serwisu bo po prawdzie to i czasu brakuje trochę.
Niedawno spaliła mi się żarówka z przodu. Wymiana jest łatwiejsza po zdemontowaniu lampy - w sumie 20 minut i 2 nowe strumienie świetlne poleciały w przestrzeń
I oby tylko takie problemy były z samochodami
EDIT 09.04.2009
Licznik 53000 km (mniej więcej, zapomniałem dokładnie spisać)
Dawno nie pisałem. Więc po kolei, auto dalej jeździ, chociaż w międzyczasie miałem problem z kontrolką check engine - nie chciała zgasnąć. Po czyszczeniu jednego z czujników trochę się uspokoiło, chociaż przedwczoraj, jadąc przez Niemcy - znowu się zaświeciła po to, żeby zgasnąć za jakiś czas. Nie ma to wpływu na zachowanie auta, więc póki co obserwuję. Dzięki dobrej pogodzie sprawdziłem, ile cee'd pojedzie - wyszło 230 km/h przy 140 KM. Silnik po 50 tys. przebiegu jest bardziej elastyczny i dynamiczny, niż na początku. Niestety chwilowo jest bez "dopalacza", ale to kwestia czasu i znowu się tam pojawi.
Niestety jedną ze słabości, jaką widzę, jeżdżąc trochę szybciej niż 130 km/h poza granicami naszego Kraju, są hamulce. Są za słabe i tyle. Przy następnym cee'd'zie pomyślę o jakiejś poprawce w tym zakresie.
EDIT 15.05.2009
Licznik 55220 km
Padł lewy łącznik stabilizatora, wymiana gwarancyjna. Dodatkowo wymieniono gumy mocujące stabilizator. nastała cisza.
Lekki wyciek z miski olejowej, do naprawy w czasie przeglądu
EDIT 25.06.2009
Licznik 59700 km
Przegląd na 60 tysięcy. Wyciek spod miski okazał się być wyciekiem spod uszczelki na bloku silnika. Oczywiście naprawa i kilka dni bez auta. No cóż - bywa.
Szczerze mówiąc, to dziwnie wygląda auto ze zdemontowanym przodem i rozebranym silnikiem Operacja trwa, zobaczymy, co będzie dalej
EDIT 29.06.2009
Licznik 59720 km
po przeglądzie. Wszystko poskładane razem i działa Wymieniono co dało się wymienić: olej, filtry, płyn hamulcowy, wyczyszczona klima, przegląd lakieru, żarówka oświetlenia tablicy, pasek rozrządu (profilaktycznie). Jeździ i ma się dobrze. Serwis zrobił auto w terminie - za to podziękowania, szczególnie dla mechanika, któremu srebrny ceed zabrał ze 3 dni życia
EDIT 21.08.2009
Licznik 65320 km
Po wakacjach. Spalanie miejscami doszło do 4,7 ltr/100. Ot, polskie drogi Poza zalaniem paliwka nic się więcej nie działo. Czasami na wybojach trzeszczy klapa, ale da się przeżyć.
Przygoda z tym egzemplarzem dobiega końca - auto jest wystawione do sprzedaży, zamówienie na nowe auto dzisiaj zostało złożone, ale o tym już będzie w innym rozdziale mojej przygody z samochodami marki KIA
EDIT 21.09.2009
Licznik 70145 km
Stuknęło 70 tysiecy przebiegu. Do wymiany jakiś drążek w kolumnie kierownicy, bo troche zaczal halasowac. Oczywiście na gwarancji
EDIT 24.10.2009
Licznik 72850 km
Na tym kończę historię mojego ceeda - po przeglądzie na stacji diagnostyczne auto trafiło do nowego właściciela i będzie jeździło po M. St. Warszawie i okolicach. Zawieszenie bez luzów, amortyzatory trzymają bardzo dobrze.
Nowym właścicielom życzę udanej eksploatacji.
cee'd SW 2.0 CRDi - pierwsze wrażenia i dalsza eksploatacja
Moderator: Żandarmeria
-
gbear - Grupa Trzymająca Władzę
- Posty: 1289
- Dołączył(a): 10 sie 2007 10:37
- Lokalizacja: Wrocław
- Grupa: Dolny Śląsk
cee'd SW 2.0 CRDi - pierwsze wrażenia i dalsza eksploatacja
Ostatnio edytowano 15 maja 2009 17:54 przez gbear, łącznie edytowano 27 razy
ADMIN - Antypatyczny Dreczyciel Masowo Inwigilowanych Niewiniatek
- sevi
- jery01
-
gbear - Grupa Trzymająca Władzę
- Posty: 1289
- Dołączył(a): 10 sie 2007 10:37
- Lokalizacja: Wrocław
- Grupa: Dolny Śląsk
- oskarq
Re: cee'd SW 2.0 CRDi - pierwsze wraĹźenia i dalsza eksploata
gbear napisał(a):- instrukcja obsługi - kto ją tłumaczył????
- drażnią mnie kontrolki od pasów bezpieczeństwa - jak się jedzie powoli w korku to się zapalają, chociaż na szczęście później gasną
A nie ma instrukcji po angielsku?
Biorąc pod uwagę obecne korki wrocławskie od tych kontrolek pasów można szału dostać.
A nie da się tego wyłączyć? Z tego co wcześniej czytałem zapalają się nawet jeśli masz pasy zapięte a jedziesz wolno.
oskar
PS. czekam na wrażenia z wyprawy francuskiej
- kostel
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3323026
p.Marcin ma jeszcze dodatkowo listwy boczne i wiecej chromu w srodku
oraz sliczne alusy
pozdrawiam
p.Marcin ma jeszcze dodatkowo listwy boczne i wiecej chromu w srodku
oraz sliczne alusy
pozdrawiam
- vitaras
-
gbear - Grupa Trzymająca Władzę
- Posty: 1289
- Dołączył(a): 10 sie 2007 10:37
- Lokalizacja: Wrocław
- Grupa: Dolny Śląsk
vitaras napisał(a):no wĹaĹnie te alusy. Jaki majÄ Rozmiar? CAĹY!!!! szczególnie chodzi mi o offset i otwór centralny. pzdr.
6Jx16 ET 51 - otwor centralny bedzie taki jak w 15.
Kurde, na slupku od strony kierowcy masz napisane cisnienia i rozmiary, wrrr
pzdr
ADMIN - Antypatyczny Dreczyciel Masowo Inwigilowanych Niewiniatek
- vitaras
Nie warcz . Co jest na słupku to wiem. Wymiar felgi stalowej to :
6Jx16 ET 51 LK 5x114,3 ML ? właśnie jaka jest naba? TO że taka sama jak w 15" to jasne , tylko ile mm. 67 czy 70 mm. Dziękuję za jazdę na feli trzymającej się na samych śrubach. Od początku szukam alusów i co mi sie jakiś wzór podoba to wszystko rozwala się albo o rozstaw śrub albo o ET albo o nabę właśnie.
Poza tym alusy mają ET z reguły mniejsze niż 51 mm i szerokość 7". co przy ET 40 powoduje, że koło "wyjeżdża" na zewnątrz o 24 mm.( 12,7 mm na szer obręczy + 11 mm na ET.) Jak zejdziesz z ET poniżej 40 to oponka może nieźle połaskotać błotnik.
Moje pytanie więc brzmi : Jakie ET mają alusy w Twoim autku I jaki ML. pzdr.
6Jx16 ET 51 LK 5x114,3 ML ? właśnie jaka jest naba? TO że taka sama jak w 15" to jasne , tylko ile mm. 67 czy 70 mm. Dziękuję za jazdę na feli trzymającej się na samych śrubach. Od początku szukam alusów i co mi sie jakiś wzór podoba to wszystko rozwala się albo o rozstaw śrub albo o ET albo o nabę właśnie.
Poza tym alusy mają ET z reguły mniejsze niż 51 mm i szerokość 7". co przy ET 40 powoduje, że koło "wyjeżdża" na zewnątrz o 24 mm.( 12,7 mm na szer obręczy + 11 mm na ET.) Jak zejdziesz z ET poniżej 40 to oponka może nieźle połaskotać błotnik.
Moje pytanie więc brzmi : Jakie ET mają alusy w Twoim autku I jaki ML. pzdr.
-
gbear - Grupa Trzymająca Władzę
- Posty: 1289
- Dołączył(a): 10 sie 2007 10:37
- Lokalizacja: Wrocław
- Grupa: Dolny Śląsk
- novy
-
sensor - Nadworny Tester
- Posty: 3202
- Dołączył(a): 13 sie 2007 19:29
- Lokalizacja: Fabryka Samochodów Drezdenko
- Grupa: Wielkopolska
vitaras Et stalowe mają
zazwyczaj 35- 45 raczej bliżej 40 większość aluski mają
mniejsze i teraz
często to nie robi różnicy ale są takie auta że małe Et powoduje że nie idzie ujechać autem bo masz cały czas mrówki na kierownicy i myślisz że zaraz kółka zgubisz
rozmawiałem wczoraj z kolega od opon mieli np. astry służbowe i tak aluski z mniejszym Et nie dawały rady wcale
często to nie robi różnicy ale są takie auta że małe Et powoduje że nie idzie ujechać autem bo masz cały czas mrówki na kierownicy i myślisz że zaraz kółka zgubisz
rozmawiałem wczoraj z kolega od opon mieli np. astry służbowe i tak aluski z mniejszym Et nie dawały rady wcale
ceed SW 2015 AT 1.6 CRDI L+
Carens 2018 1.6GDI M+
Carens 2018 1.6GDI M+
- novee
Witam
Od 25.09 ujeżdżam SW 2.0 CRDi, wczoraj minęły pierwsze 3 tys. km. Pierwsze wrażenia:
Ogrom miejsca, pojemne, wygodne i ciche auto w trasę, w mieście się męczy
Jakość wykończenia... na razie OK, dobre plastiki i montaż poza cholernie wkurzającą, trzeszczącą roletą bagażnika (ma ktoś jakiś patent na to? Nie mam cały czas pustego bagażnika żeby jeździć ze złożoną)
Spalanie. Na razie się układa, w mieście na spokojnie 7,5-7,6 litra czyli zgodnie z papierami za to w trasie na autostradzie Łódź-Poznań nie udało mi się zejść poniżej 7 litrów niestety ( nie depczę i nie żyłuję silnika, staram się jechać równo, nie szybciej ok. 150-160km/h, ma wtedy ok. 2800-2900obr/min na 6 biegu, max. jest kręcony przy przyspieszaniu do ok. 3500 obr i gazu w podłogę jeszcze nie wbijałem)
!!!Minus!!! Nie wiem dlaczego, ale coraz głośniej chodzi i bardzo to słychać na niskich obrotach, szczególnie na luzie i w okolicy 2000obr/min. Zaraz po kupnie dieselek spokojnie terkotał, teraz słychać niskie, dudniące wycie, niby nie strasznie głośne, ale które cholernie nieprzyjemne aż w uszach zatyka... Wrażenie jakby mi się coś rozszczelniło w wydechu i jadę na serwis to sprawdzić, bo to jest wariant optymistyczny...
------------------------------------------------------------
Minęły 3 dni....
Byłem na serwisie zmienic 1 olej po tych moich 3 tys. Po negocjacjach stanęło na Castrol Magnatec 5W-40, mimo że usilnie starali się wlać Castrola SLX 0W30, 20zł droższego na litrze, a wg. mnie nie ma sensu sensu się szarpać na takie cudo. 0W-30 lałem do Hondy, ale ona się kręciła do pnad 7000... w dieslu mimo szczerych chęci raczej mi się nie uda Very Happy
Co do wycia-dudnienia... Na jednej poduszce pod silnikiem cuś mocniej skręcili i fakt, wydech chodzi normalniej, nie ma tego wkur...go niskiego rezonansu, który aż uszy zatykał Smile Poza tym opukali, osłuchali i kazali jeździć Smile
PS. Jestem zdrowy Very Happy bo myślałem że ja mam jakiś słuch wyczulony, ale facet z serwisu, lekko zakatarzony jak wsiadł to aż się skrzywił, to był niski dźwięk na granicy słyszalnych częstotliwości i aż go w uszach zabolało.
Czyli na razie jeżdżę i życzę sobie i autu świętego spokoju Smile
------------------------------------
Minęły kolejne 2 dni i 500km na liczniku więcej....
K...a! Dudniący rezonansik powrócił Poszperałem troche w necie i w paru bardzo podobnych sprawach (np na forum mazdy) wychodzi że to wina poduszek silnika... może mi założyli np od 1.6... nie wiem, ale tak dudni, że cicho jest, a wysiadam z aut to mam uszy zatkane i głowa boli... HELP! Chyba że ma ktoś inne pomysły i doświadczenia, POMOCY!
Od 25.09 ujeżdżam SW 2.0 CRDi, wczoraj minęły pierwsze 3 tys. km. Pierwsze wrażenia:
Ogrom miejsca, pojemne, wygodne i ciche auto w trasę, w mieście się męczy
Jakość wykończenia... na razie OK, dobre plastiki i montaż poza cholernie wkurzającą, trzeszczącą roletą bagażnika (ma ktoś jakiś patent na to? Nie mam cały czas pustego bagażnika żeby jeździć ze złożoną)
Spalanie. Na razie się układa, w mieście na spokojnie 7,5-7,6 litra czyli zgodnie z papierami za to w trasie na autostradzie Łódź-Poznań nie udało mi się zejść poniżej 7 litrów niestety ( nie depczę i nie żyłuję silnika, staram się jechać równo, nie szybciej ok. 150-160km/h, ma wtedy ok. 2800-2900obr/min na 6 biegu, max. jest kręcony przy przyspieszaniu do ok. 3500 obr i gazu w podłogę jeszcze nie wbijałem)
!!!Minus!!! Nie wiem dlaczego, ale coraz głośniej chodzi i bardzo to słychać na niskich obrotach, szczególnie na luzie i w okolicy 2000obr/min. Zaraz po kupnie dieselek spokojnie terkotał, teraz słychać niskie, dudniące wycie, niby nie strasznie głośne, ale które cholernie nieprzyjemne aż w uszach zatyka... Wrażenie jakby mi się coś rozszczelniło w wydechu i jadę na serwis to sprawdzić, bo to jest wariant optymistyczny...
------------------------------------------------------------
Minęły 3 dni....
Byłem na serwisie zmienic 1 olej po tych moich 3 tys. Po negocjacjach stanęło na Castrol Magnatec 5W-40, mimo że usilnie starali się wlać Castrola SLX 0W30, 20zł droższego na litrze, a wg. mnie nie ma sensu sensu się szarpać na takie cudo. 0W-30 lałem do Hondy, ale ona się kręciła do pnad 7000... w dieslu mimo szczerych chęci raczej mi się nie uda Very Happy
Co do wycia-dudnienia... Na jednej poduszce pod silnikiem cuś mocniej skręcili i fakt, wydech chodzi normalniej, nie ma tego wkur...go niskiego rezonansu, który aż uszy zatykał Smile Poza tym opukali, osłuchali i kazali jeździć Smile
PS. Jestem zdrowy Very Happy bo myślałem że ja mam jakiś słuch wyczulony, ale facet z serwisu, lekko zakatarzony jak wsiadł to aż się skrzywił, to był niski dźwięk na granicy słyszalnych częstotliwości i aż go w uszach zabolało.
Czyli na razie jeżdżę i życzę sobie i autu świętego spokoju Smile
------------------------------------
Minęły kolejne 2 dni i 500km na liczniku więcej....
K...a! Dudniący rezonansik powrócił Poszperałem troche w necie i w paru bardzo podobnych sprawach (np na forum mazdy) wychodzi że to wina poduszek silnika... może mi założyli np od 1.6... nie wiem, ale tak dudni, że cicho jest, a wysiadam z aut to mam uszy zatkane i głowa boli... HELP! Chyba że ma ktoś inne pomysły i doświadczenia, POMOCY!
- lemur
- Kusybox
- novee
jak to nie pierwsza porażka??? a znasz podobne historie?
z tym dźwiękiem, to na 99% któraś z poduszek silnika albo jakiś łącznik wydechu są źle dobrane albo założone i przenosi tą niską częstotliwość na auto, bo z zewnątrz tego nie słychać... tylko teraz muszę znaleźć autoryzowany serwis, któremu się chce... i umie...
Pomogitie dorogije druzja! Który serwis z Łodzi albo Poznania jest dobry? Albo może z Łowicza, bo tam kupiłem auto...
Wariant ostateczny, jak mi tego serwisy nie zrobią, to pójdę z Kia na noże i będę auto reklamował z powodu wady fabrycznej, nie z tytułu gwarancji, a rękojmi, bo auto jest na firmę
A co do rolety, to też mi trzeszczy, ale już mi jeden patent świta, jak go sprawdzę to dam znać czy działa
z tym dźwiękiem, to na 99% któraś z poduszek silnika albo jakiś łącznik wydechu są źle dobrane albo założone i przenosi tą niską częstotliwość na auto, bo z zewnątrz tego nie słychać... tylko teraz muszę znaleźć autoryzowany serwis, któremu się chce... i umie...
Pomogitie dorogije druzja! Który serwis z Łodzi albo Poznania jest dobry? Albo może z Łowicza, bo tam kupiłem auto...
Wariant ostateczny, jak mi tego serwisy nie zrobią, to pójdę z Kia na noże i będę auto reklamował z powodu wady fabrycznej, nie z tytułu gwarancji, a rękojmi, bo auto jest na firmę
A co do rolety, to też mi trzeszczy, ale już mi jeden patent świta, jak go sprawdzę to dam znać czy działa
- novee
Minęło następne 600km...
Ja się potnę, albo do psychiatry trafię
Oczywiście wszystko są to moje subiektywne odczucia, ale wg. mnie nieprzyjemnie dudni coraz gorzej... Przy okazji silnik wpadł w nałóg i zaczyna pić! Pełen bak mi wystarczył na 590km, z czego ponad 400 to trasa Łódź-Poznań czy chyba najlepszy kawałek drogi w Polsce. Więc UWAGA!!! Auto na trasie przy prędkościach rzędu 140-150 spokojnej jazdy na 6 biegu, na autostradzie wzięło ponad 8 litrów (słownie: osiem)!!! :shock: W mieście spokojnie jeżdżąc wciąż pali 7,5... (Średnia na komputerku z całego baku 7,8 z liczenia 'z baku' 7,9)
Dziś, 22.10 byłem w serwisie blisko Łodzi, diagnostyka... nic, auto lux malina, a że dudni 'bo to diesel Panie i taki jego urok', a że dużo pali na trasie 'bo to zła ropa była'... :shock:
K...a ja wiem że auto to tylko maszyna i ma prawo się czasem zepsuć, ale bez jaj!!! To nie jest normalne zachowanie i spalanie nowoczesnego diesla, a wg. serwisu jest!
Ja się potnę, albo do psychiatry trafię
Oczywiście wszystko są to moje subiektywne odczucia, ale wg. mnie nieprzyjemnie dudni coraz gorzej... Przy okazji silnik wpadł w nałóg i zaczyna pić! Pełen bak mi wystarczył na 590km, z czego ponad 400 to trasa Łódź-Poznań czy chyba najlepszy kawałek drogi w Polsce. Więc UWAGA!!! Auto na trasie przy prędkościach rzędu 140-150 spokojnej jazdy na 6 biegu, na autostradzie wzięło ponad 8 litrów (słownie: osiem)!!! :shock: W mieście spokojnie jeżdżąc wciąż pali 7,5... (Średnia na komputerku z całego baku 7,8 z liczenia 'z baku' 7,9)
Dziś, 22.10 byłem w serwisie blisko Łodzi, diagnostyka... nic, auto lux malina, a że dudni 'bo to diesel Panie i taki jego urok', a że dużo pali na trasie 'bo to zła ropa była'... :shock:
K...a ja wiem że auto to tylko maszyna i ma prawo się czasem zepsuć, ale bez jaj!!! To nie jest normalne zachowanie i spalanie nowoczesnego diesla, a wg. serwisu jest!
- Kusybox
- novee
Dzięki za radę, czasem do Wawki muszę jechać, to spróbuję
Na razie pali jak smok (średnio, 80% po mieście wyświetla 8,5-8,6 litra, było na początku 7,3-7,4), ten dudniący wydech (chyba wydech albo jego okolice) łapie rezonans równiutko przy 2000obr/min., może ja mam cholera wydech od innego silnika założony
Lecę w weekend w trasę na Słowację, może po trasie 'cóś' się odetka, albo cudownej zagramanicznej ropy zaleję i się przepali bo się powoli kabaret robi Heh, w sumie blisko Żyliny będę, to mogę o fabrykę zahaczyć
A co do podejścia serwisów w których byłem, to ręce opadają Jak wrócę ze Słowacji i będzie to samo, to tylko pojadę do serwisu z oficjalnym zgłoszeniem na papierze i poproszę o równie oficjalną odpowiedź... Bo może się okazać, jak kiedyś dawno w Toyocie miałem, że serwis nic, a Heniu z warsztatu za rogiem rezonans w wydechu naprawił za 30zł ...i wtedy będzie wojna
Na razie pali jak smok (średnio, 80% po mieście wyświetla 8,5-8,6 litra, było na początku 7,3-7,4), ten dudniący wydech (chyba wydech albo jego okolice) łapie rezonans równiutko przy 2000obr/min., może ja mam cholera wydech od innego silnika założony
Lecę w weekend w trasę na Słowację, może po trasie 'cóś' się odetka, albo cudownej zagramanicznej ropy zaleję i się przepali bo się powoli kabaret robi Heh, w sumie blisko Żyliny będę, to mogę o fabrykę zahaczyć
A co do podejścia serwisów w których byłem, to ręce opadają Jak wrócę ze Słowacji i będzie to samo, to tylko pojadę do serwisu z oficjalnym zgłoszeniem na papierze i poproszę o równie oficjalną odpowiedź... Bo może się okazać, jak kiedyś dawno w Toyocie miałem, że serwis nic, a Heniu z warsztatu za rogiem rezonans w wydechu naprawił za 30zł ...i wtedy będzie wojna
- LECHO
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi / Wyświetlone
- Ostatni post
-
-
KIa Ceed II Kombi 1.6 GDI wrażenia/pytania
przez ecu2048 » 03 maja 2021 17:12 w Awaryjność, raporty z eksploatacji - 11 Odpowiedzi / 6872 Wyświetlone
- Ostatni post przez ecu2048
21 sie 2021 09:55
-
KIa Ceed II Kombi 1.6 GDI wrażenia/pytania
-
-
C2 1.6 crdi M & C2 1.6 gdi M
1, 2, 3przez aviator » 27 lis 2021 13:38 w Pochwal się swoją Kia cee'd :D - 47 Odpowiedzi / 31135 Wyświetlone
- Ostatni post przez aviator
21 sty 2023 17:02
-
C2 1.6 crdi M & C2 1.6 gdi M
-
-
1.4 czy 1.6 crdi
przez dejf » 17 wrz 2020 11:37 w Silniki i skrzynia biegów - 11 Odpowiedzi / 14262 Wyświetlone
- Ostatni post przez dejf
27 wrz 2020 15:49
-
1.4 czy 1.6 crdi
-
-
1,6 crdi 128KM
przez Artech » 13 mar 2024 10:45 w Pochwal się swoją Kia cee'd :D - 0 Odpowiedzi / 3124 Wyświetlone
- Ostatni post przez Artech
13 mar 2024 10:45
-
1,6 crdi 128KM
-
-
Awaria 1,6 crdi , UPG ?
przez Przemek » 07 paź 2020 20:41 w Silniki i skrzynia biegów - 3 Odpowiedzi / 9255 Wyświetlone
- Ostatni post przez Pitrek
14 paź 2020 03:57
-
Awaria 1,6 crdi , UPG ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości