cee'd SW 2.0 CRDi - pierwsze wrażenia i dalsza eksploatacja
Napisane: 07 wrz 2007 21:01
Wczoraj wylądował - srebrniutki cee'd SW 2.0 CRDi Optimum + z ESP, klimatronikiem, listwami bocznymi, czujnikami parkowania i ...
...
składanym kluczykiem ZDJECIA_TUTAJ
Wychodzi mi, ze to pierwszy SW we Wrocku, nie licząc demo w salonie
Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne
- silnik mocny, dynamika bardzo dobra, dość cichy
- skrzynia biegów 6 - grzecznie wybiera przełożenia, ręka leniwie spoczywa na podłokietniku
- wnętrze ciemna góra, jasny dół - wygląda sympatycznie
- radyjko grzecznie gra, czyta z "napędu palcowego" o pojemności 2 GB i 1 GB bez problemów.
Dalsze obserwacje:
- dość wysoko poprowadzona linia okien, trochę brakuje w sumie regulacji wysokości siedzenia pasażera - żona mi narzekała, ze nic nie widzi
- ciepłe pomarańczowe podświetlenie zegarów sprawia, ze w ciemności się przyjemnie jeździ, chociaż - tutaj minus jak dla mnie - regulacja jasności mogłaby umożliwiać mocniejsze ściemnienie - w poprzednich autach moglem to prawie wyłączyć. Na plus - możliwość wyłączenia oświetlenia komputera pokładowego
- instrukcja obsługi - kto ja tłumaczył???? Akurat zajmuje się trochę tym biznesem i jakby mi tłumacz coś takiego zostawił, to bym mu nie zapłacił. Dużo błędów stylistycznych, miejscami niezrozumiała, kilka fragmentów skopiowanych z innych rozdziałów. Chyba nikt tego nie weryfikował, ale ogólnie daje rade.
- drażnią mnie kontrolki od pasów bezpieczeństwa - jak się jedzie powoli w korku to się zapalają, chociaż na szczęście później gasną
- chyba będzie do poprawki spasowanie pokrywy silnika - nie pokrywa się z atrapa
Na razie na liczniku 120 km. Spalanie z komputera około 8 litrów, co wg mnie jest wynikiem rewelacyjnym.
za tydzień trasa do Francji - 1100 km w jedna stronę - opiszę wrażenia po powrocie, bo to będzie prawdziwy test dla auta - zarówno silnika, zawieszenia jak i komfortu jazdy
EDIT 08.09.2007
Licznik 380 km
Wrocław - Brzeg - Opole (droga 94) i z powrotem - komputer pokazał 5,6-5,8 L. 6ty bieg to jest to Silnik marzenie - ładnie się zbiera, dynamiczny, nawet na 6tce przyspiesza Automatyczne podgłaśnianie działa - ustawienie na 3 już daje rade.
zauważyłem pierwsze niedogodności - przedni słupek jest dość szeroki i dzięki temu skutecznie ogranicza widoczność - TRZEBA UWAŻAĆ
Poza tym - maska będzie wymagała małego dopasowania do atrapy, tylna lampa na słupku do wymiany - zauważyłem pęknięcie krawędzi, do regulacji zamek tylnej klapy
ABS działa stanowczo ale nie daje znać na pedale hamulca - hamowanie awaryjne na mokrej, pustej drodze - testowo. ESP jeszcze mi się nie udało zmusić do działania.
EDIT 10.09.2007
licznik 480 km, tankowanie pod korek
spalanie około 8.3 (180 km trasa, reszta miasto). Dzisiaj godzinę stałem w korku, wrrr
Klapa bagażnika - zamek do regulacji, trzeba czasem jak z teściową - jak nie trzaśniesz to się nie zamknie
Alarm - zaczyna mi działać na nerwy przy otwieraniu bagażnika - nie rozbraja się całkiem i po upływie około 20 sek bez otwarcia drzwi się uzbraja i po zamknięciu klapy zaczyna wyć.
Siatka na podłodze bagażnika to bardzo przydatna rzecz
EDIT 14.09.2007
licznik 580 km
Wczoraj zmusiłem do działania ESP - gdyby się lampka nie zapaliła, to nawet bym nie wiedział że działa A zawsze w tym zakręcie miałem taki lekki zarzut tylu Spalanie kolo 8,2 l (wg komputera)
EDIT 20.09.2007
licznik 3073 km
Wróciłem z Francji - 11 godzin w jedna stronę. Auto grzecznie się spisywało, spalanie od 6.8 do Francji do 6.3 z Francji. Obserwacje komputera pokazują, że teoretyczny zasięg to około 1000 km przy jeździe 120-130 km/h.
Fotele są twarde, ale dość wygodne. Prawdę mówiąc to się trochę obawiałem tego wyjazdu właśnie przez fotele. Ale na długiej trasie nie ma problemu. Auto idzie jak burza - dociągnąłem go do 200 km/h wg licznika (~195 km/h wg GPS)
Trochę coś trzeszczy w desce albo drzwiach. Na razie mi to nie przeszkadza - obserwuje i już. Dzięki 6-ciobiegowej skrzyni jazda stała się w końcu przyjemnością. Przy prędkości 160 km/h obroty na poziomie ~2800. Auto generalnie jest ciche, silnika praktycznie w ogóle nie słychać - jedynie szum powietrza. Auto jest stabilne praktycznie w całym zakresie prędkości, chociaż powyżej 150 km/h już można odczuć wrażliwość na podmuchy. Układ kierowniczy JEST PRECYZYJNY, tylko trzeba tym autem trochę pojeździć, bo faktycznie na początku trochę głupie wrażenie
Silnik - praktycznie w całym zakresie dynamiczny, przyspieszanie nie stanowi problemu - nawet na biegach 5 i 6. Dymienia nie zaobserwowałem.
Wady:
- zbiornik paliwa mógłby mieć trochę więcej litrów (tak ze 60)
- sterowanie radiem w kierownicy - przyciski channel up/down nie obsługują zmiany folderów przy używaniu MP3 - prosta sprawa. Zamiast sięgać do radia, można by to programowo włączyć i od razu bezpieczniej.
- podświetlenie jest za jasne - na szczecie mam ściemniacz, to daje rade.
- brak w wyposażeniu dodatkowym (nawet opcji) elektrochromatycznego lusterka wewnętrznego. W poprzednim aucie miałem i sobie chwaliłem, u nas nie ma - dlaczego?? Nawet Rumunii mogą to dokupić - wrrr
Tankowanie pod korek - zużycie 6.1 l/100. Dla mnie bomba
EDIT 22.09.2007
licznik 3163 km
W silniczku nowe smarowanie - zmieniłem, ot taki kaprys Zalane Castrol Magnatec A1 5W30. Wlazło 6.5 litra. Dla zainteresowanych - koszt 370 PLN
EDIT 27.09.2007
licznik 4600 km
Byłem na Węgrzech. Jazda po górach (najpierw naszych, potem Słowacja i w końcu Węgry) jest całkiem sympatyczna. Kolejna dłuższa trasa pokonana bez zbytniego zmęczenia. Fotele są bardzo milutkie. Pasażer tez nie narzekał na ponad 8-mio godzinną podróż. Po górkach jeździ się dobrze a nawet bardzo. Silnik żwawo reaguje na pedał gazu.
Spalanie - 5.2-.5.4 (komputer zweryfikowany potem tankowaniem "pod korek")
Trochę trzeszczy mi coś w prawych drzwiach - wychodzi mi na te twarde plastiki, ale jeszcze muszę trochę się wsłuchać w auto
EDIT 05.10.2007
licznik 5610km
Miesiąc temu odebrałem auto, dzisiaj odebrałem twardy dowód rejestracyjny. Przy takim tempie jazdy za 2 lata wyjdzie mi gwarancja Generalnie jestem zadowolony z zakupu a przecież chyba o to chodziło. Na pewno dopracowania wymagają plastiki - te twarde czasem dają znać o sobie, ale nie jest to coś tragicznego. Nic nie piszczy, czasem poburczy
Dynamika auta jak dla mnie nie budzi zastrzeżeń - w sumie samochód przetestowałem w róznych warunkach drogowych z różnym obciążeniem - autostrada, normalne drogi, góry, niziny, tylko ze mną i w 4-rech dorosłych chłopa.
EDIT 21.11.2007
licznik 9530km
W sumie nie mam o czym pisać, bo nic szczególnego się nie dzieje. Oponki zimowe założone, trochę mi coś w desce stuka czasami, trochę kierownica zaskrzeczy od czasu do czasu i nic - leje paliwo i jeżdżę. Czasem nawet na myjkę z autem jadę żeby kolorek odświeżyć
Pojemne, dynamiczne autko za odpowiednie pieniądze. I w sumie o to chyba chodzi
EDIT 02.12.2007
licznik 10060km
Wczoraj w przebiegu pojawiła się kolejna cyferka - minęło 10.000 km Miałem okazję potestować trochę Kontrolę Trakcji w pięknym błocie - to naprawdę działa. Gaz w podłodze a autko grzecznie się przemieszcza i nawet nie chlapie - misie podoba
EDIT 04.01.2008
licznik 11770 km
W sumie bez większych problemów. Dzisiaj odebrałem auto z serwisu z napraw gwarancyjnych:
1. Lakierowanie drzwi kierowcy - była skaza lakieru
2. poprawka alarmu, bo się wzbudzał przy zamknięciu klapy
3. wymiana centralki czujników cofania - mam teraz wyświetlacz.
Dalej będę męczył serwis ze spryskiwaczem, bo go dopada powoli niechęć do sensownego psikania.
Zima na aucie nie robi wrażenia, ESP i ABS działają, ale w sumie nie za często
EDIT 28.03.2008
licznik 19640 km
I po 1szym przeglądzie - wymiana filtra paliwa, filtra powietrza, oleju, usunięcie stuków w podszybiu (gwarancja) i takie tam inne czynności - 750 PLN zostało w ASO. Filtr kabinowy kupiony na alledrogo za 60 PLN z wysłką - wymiana samodzielna, 5 minut. 50% taniej niż w ASO a do tego filtr z aktywnym węglem a nie zwykły papierowy.
A auto - jak auto, leje paliwo i płyn do spryskiwaczy. Nie mniej i nie więcej. Rozważam poważnie modyfikację programu w silniku. Dzisiaj się przejechałem 2.0 CRDi po poprawce softu w silniku. Mniam Mniam - trzeba tylko uważać, bo bardzo szybko zbliża się czerwone pole na obrotomierzu.
EDIT 11.04.2008
licznik 21440 km
coś mi zaczęło hałasować w komorze silnika przy ruszaniu jakieś 1500 km wcześniej. Dzisiaj byłem na serwisie - po sprawdzeniu okazało się, że poluzowała się jedna z osłon silnika. Mechanik podokręcał śrubki i jest ciiisza
EDIT 16.04.2008
licznik 21700 km
zmiany stylistyczne w aucie ZDJĘCIE
EDIT 26.04.2008
licznik 23800 km
175 KM/380 Nm - mniam mniam
EDIT 01.06.2008
licznik 30050 km
kolejne kilometry nakręcone. Poza stukającą czasami deską rozdzielczą nic. Prawie - skończył mi się płyn w spryskiwaczach
prędkość osiągnięta 230 km/h wg licznika
EDIT 24.06.2008
Licznik 31880 km
Jakiś rdzawy nalot na drzwiach mi się pojawił. Serwis zrobił zdjęcia, przyjął zgłoszenie. Jak wracałem, pojawiła się pierwsza poważniejsza usterka - padła mi klima. Objawy wskazują na brak czynnika w układzie chłodzącym, ale się okaże. Jutro znowu kierunek serwis
EDIT 20.09.2008
Licznik 40700 km
Dawno nie pisałem. Usterka klimatyzacji okazała się usterką sprężarki. Odpadła jakaś śrubka mocująca m. i. koło pasowe i się popsuło. Czas oczekiwania na część 6 tygodni - nieakceptowalne. Na szczęście przy pomocy przedstawiciela regionalnego udało się to szybciej załatwić. 1000 km temu zrobiłem 2-gi przegląd. koszt 820 PLN. Przy okazji wymieniono mi podkładkę gumową w układzie kierowniczym. Czasami odzywa się stukacz w podszybiu, ale jest go na szczęście niewiele. Dalej czekam na odpowiedź z KMP odnośnie nalotu na tylnych drzwiach. I w sumie tyle. Nic specjalnie się nie dzieje. Tempomatu mi brakuje - tyle
EDIT 02.11.2008
Licznik 44440 km
Jeździmy, jeździmy. Na zimę powrócił świerszcz w desce rozdzielczej - czasem się odezwie, jak się nagrzeje, przestaje. Na razie nie chce mi się jechać z tym do serwisu bo po prawdzie to i czasu brakuje trochę.
Niedawno spaliła mi się żarówka z przodu. Wymiana jest łatwiejsza po zdemontowaniu lampy - w sumie 20 minut i 2 nowe strumienie świetlne poleciały w przestrzeń
I oby tylko takie problemy były z samochodami
EDIT 09.04.2009
Licznik 53000 km (mniej więcej, zapomniałem dokładnie spisać)
Dawno nie pisałem. Więc po kolei, auto dalej jeździ, chociaż w międzyczasie miałem problem z kontrolką check engine - nie chciała zgasnąć. Po czyszczeniu jednego z czujników trochę się uspokoiło, chociaż przedwczoraj, jadąc przez Niemcy - znowu się zaświeciła po to, żeby zgasnąć za jakiś czas. Nie ma to wpływu na zachowanie auta, więc póki co obserwuję. Dzięki dobrej pogodzie sprawdziłem, ile cee'd pojedzie - wyszło 230 km/h przy 140 KM. Silnik po 50 tys. przebiegu jest bardziej elastyczny i dynamiczny, niż na początku. Niestety chwilowo jest bez "dopalacza", ale to kwestia czasu i znowu się tam pojawi.
Niestety jedną ze słabości, jaką widzę, jeżdżąc trochę szybciej niż 130 km/h poza granicami naszego Kraju, są hamulce. Są za słabe i tyle. Przy następnym cee'd'zie pomyślę o jakiejś poprawce w tym zakresie.
EDIT 15.05.2009
Licznik 55220 km
Padł lewy łącznik stabilizatora, wymiana gwarancyjna. Dodatkowo wymieniono gumy mocujące stabilizator. nastała cisza.
Lekki wyciek z miski olejowej, do naprawy w czasie przeglądu
EDIT 25.06.2009
Licznik 59700 km
Przegląd na 60 tysięcy. Wyciek spod miski okazał się być wyciekiem spod uszczelki na bloku silnika. Oczywiście naprawa i kilka dni bez auta. No cóż - bywa.
Szczerze mówiąc, to dziwnie wygląda auto ze zdemontowanym przodem i rozebranym silnikiem Operacja trwa, zobaczymy, co będzie dalej
EDIT 29.06.2009
Licznik 59720 km
po przeglądzie. Wszystko poskładane razem i działa Wymieniono co dało się wymienić: olej, filtry, płyn hamulcowy, wyczyszczona klima, przegląd lakieru, żarówka oświetlenia tablicy, pasek rozrządu (profilaktycznie). Jeździ i ma się dobrze. Serwis zrobił auto w terminie - za to podziękowania, szczególnie dla mechanika, któremu srebrny ceed zabrał ze 3 dni życia
EDIT 21.08.2009
Licznik 65320 km
Po wakacjach. Spalanie miejscami doszło do 4,7 ltr/100. Ot, polskie drogi Poza zalaniem paliwka nic się więcej nie działo. Czasami na wybojach trzeszczy klapa, ale da się przeżyć.
Przygoda z tym egzemplarzem dobiega końca - auto jest wystawione do sprzedaży, zamówienie na nowe auto dzisiaj zostało złożone, ale o tym już będzie w innym rozdziale mojej przygody z samochodami marki KIA
EDIT 21.09.2009
Licznik 70145 km
Stuknęło 70 tysiecy przebiegu. Do wymiany jakiś drążek w kolumnie kierownicy, bo troche zaczal halasowac. Oczywiście na gwarancji
EDIT 24.10.2009
Licznik 72850 km
Na tym kończę historię mojego ceeda - po przeglądzie na stacji diagnostyczne auto trafiło do nowego właściciela i będzie jeździło po M. St. Warszawie i okolicach. Zawieszenie bez luzów, amortyzatory trzymają bardzo dobrze.
Nowym właścicielom życzę udanej eksploatacji.
...
składanym kluczykiem ZDJECIA_TUTAJ
Wychodzi mi, ze to pierwszy SW we Wrocku, nie licząc demo w salonie
Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne
- silnik mocny, dynamika bardzo dobra, dość cichy
- skrzynia biegów 6 - grzecznie wybiera przełożenia, ręka leniwie spoczywa na podłokietniku
- wnętrze ciemna góra, jasny dół - wygląda sympatycznie
- radyjko grzecznie gra, czyta z "napędu palcowego" o pojemności 2 GB i 1 GB bez problemów.
Dalsze obserwacje:
- dość wysoko poprowadzona linia okien, trochę brakuje w sumie regulacji wysokości siedzenia pasażera - żona mi narzekała, ze nic nie widzi
- ciepłe pomarańczowe podświetlenie zegarów sprawia, ze w ciemności się przyjemnie jeździ, chociaż - tutaj minus jak dla mnie - regulacja jasności mogłaby umożliwiać mocniejsze ściemnienie - w poprzednich autach moglem to prawie wyłączyć. Na plus - możliwość wyłączenia oświetlenia komputera pokładowego
- instrukcja obsługi - kto ja tłumaczył???? Akurat zajmuje się trochę tym biznesem i jakby mi tłumacz coś takiego zostawił, to bym mu nie zapłacił. Dużo błędów stylistycznych, miejscami niezrozumiała, kilka fragmentów skopiowanych z innych rozdziałów. Chyba nikt tego nie weryfikował, ale ogólnie daje rade.
- drażnią mnie kontrolki od pasów bezpieczeństwa - jak się jedzie powoli w korku to się zapalają, chociaż na szczęście później gasną
- chyba będzie do poprawki spasowanie pokrywy silnika - nie pokrywa się z atrapa
Na razie na liczniku 120 km. Spalanie z komputera około 8 litrów, co wg mnie jest wynikiem rewelacyjnym.
za tydzień trasa do Francji - 1100 km w jedna stronę - opiszę wrażenia po powrocie, bo to będzie prawdziwy test dla auta - zarówno silnika, zawieszenia jak i komfortu jazdy
EDIT 08.09.2007
Licznik 380 km
Wrocław - Brzeg - Opole (droga 94) i z powrotem - komputer pokazał 5,6-5,8 L. 6ty bieg to jest to Silnik marzenie - ładnie się zbiera, dynamiczny, nawet na 6tce przyspiesza Automatyczne podgłaśnianie działa - ustawienie na 3 już daje rade.
zauważyłem pierwsze niedogodności - przedni słupek jest dość szeroki i dzięki temu skutecznie ogranicza widoczność - TRZEBA UWAŻAĆ
Poza tym - maska będzie wymagała małego dopasowania do atrapy, tylna lampa na słupku do wymiany - zauważyłem pęknięcie krawędzi, do regulacji zamek tylnej klapy
ABS działa stanowczo ale nie daje znać na pedale hamulca - hamowanie awaryjne na mokrej, pustej drodze - testowo. ESP jeszcze mi się nie udało zmusić do działania.
EDIT 10.09.2007
licznik 480 km, tankowanie pod korek
spalanie około 8.3 (180 km trasa, reszta miasto). Dzisiaj godzinę stałem w korku, wrrr
Klapa bagażnika - zamek do regulacji, trzeba czasem jak z teściową - jak nie trzaśniesz to się nie zamknie
Alarm - zaczyna mi działać na nerwy przy otwieraniu bagażnika - nie rozbraja się całkiem i po upływie około 20 sek bez otwarcia drzwi się uzbraja i po zamknięciu klapy zaczyna wyć.
Siatka na podłodze bagażnika to bardzo przydatna rzecz
EDIT 14.09.2007
licznik 580 km
Wczoraj zmusiłem do działania ESP - gdyby się lampka nie zapaliła, to nawet bym nie wiedział że działa A zawsze w tym zakręcie miałem taki lekki zarzut tylu Spalanie kolo 8,2 l (wg komputera)
EDIT 20.09.2007
licznik 3073 km
Wróciłem z Francji - 11 godzin w jedna stronę. Auto grzecznie się spisywało, spalanie od 6.8 do Francji do 6.3 z Francji. Obserwacje komputera pokazują, że teoretyczny zasięg to około 1000 km przy jeździe 120-130 km/h.
Fotele są twarde, ale dość wygodne. Prawdę mówiąc to się trochę obawiałem tego wyjazdu właśnie przez fotele. Ale na długiej trasie nie ma problemu. Auto idzie jak burza - dociągnąłem go do 200 km/h wg licznika (~195 km/h wg GPS)
Trochę coś trzeszczy w desce albo drzwiach. Na razie mi to nie przeszkadza - obserwuje i już. Dzięki 6-ciobiegowej skrzyni jazda stała się w końcu przyjemnością. Przy prędkości 160 km/h obroty na poziomie ~2800. Auto generalnie jest ciche, silnika praktycznie w ogóle nie słychać - jedynie szum powietrza. Auto jest stabilne praktycznie w całym zakresie prędkości, chociaż powyżej 150 km/h już można odczuć wrażliwość na podmuchy. Układ kierowniczy JEST PRECYZYJNY, tylko trzeba tym autem trochę pojeździć, bo faktycznie na początku trochę głupie wrażenie
Silnik - praktycznie w całym zakresie dynamiczny, przyspieszanie nie stanowi problemu - nawet na biegach 5 i 6. Dymienia nie zaobserwowałem.
Wady:
- zbiornik paliwa mógłby mieć trochę więcej litrów (tak ze 60)
- sterowanie radiem w kierownicy - przyciski channel up/down nie obsługują zmiany folderów przy używaniu MP3 - prosta sprawa. Zamiast sięgać do radia, można by to programowo włączyć i od razu bezpieczniej.
- podświetlenie jest za jasne - na szczecie mam ściemniacz, to daje rade.
- brak w wyposażeniu dodatkowym (nawet opcji) elektrochromatycznego lusterka wewnętrznego. W poprzednim aucie miałem i sobie chwaliłem, u nas nie ma - dlaczego?? Nawet Rumunii mogą to dokupić - wrrr
Tankowanie pod korek - zużycie 6.1 l/100. Dla mnie bomba
EDIT 22.09.2007
licznik 3163 km
W silniczku nowe smarowanie - zmieniłem, ot taki kaprys Zalane Castrol Magnatec A1 5W30. Wlazło 6.5 litra. Dla zainteresowanych - koszt 370 PLN
EDIT 27.09.2007
licznik 4600 km
Byłem na Węgrzech. Jazda po górach (najpierw naszych, potem Słowacja i w końcu Węgry) jest całkiem sympatyczna. Kolejna dłuższa trasa pokonana bez zbytniego zmęczenia. Fotele są bardzo milutkie. Pasażer tez nie narzekał na ponad 8-mio godzinną podróż. Po górkach jeździ się dobrze a nawet bardzo. Silnik żwawo reaguje na pedał gazu.
Spalanie - 5.2-.5.4 (komputer zweryfikowany potem tankowaniem "pod korek")
Trochę trzeszczy mi coś w prawych drzwiach - wychodzi mi na te twarde plastiki, ale jeszcze muszę trochę się wsłuchać w auto
EDIT 05.10.2007
licznik 5610km
Miesiąc temu odebrałem auto, dzisiaj odebrałem twardy dowód rejestracyjny. Przy takim tempie jazdy za 2 lata wyjdzie mi gwarancja Generalnie jestem zadowolony z zakupu a przecież chyba o to chodziło. Na pewno dopracowania wymagają plastiki - te twarde czasem dają znać o sobie, ale nie jest to coś tragicznego. Nic nie piszczy, czasem poburczy
Dynamika auta jak dla mnie nie budzi zastrzeżeń - w sumie samochód przetestowałem w róznych warunkach drogowych z różnym obciążeniem - autostrada, normalne drogi, góry, niziny, tylko ze mną i w 4-rech dorosłych chłopa.
EDIT 21.11.2007
licznik 9530km
W sumie nie mam o czym pisać, bo nic szczególnego się nie dzieje. Oponki zimowe założone, trochę mi coś w desce stuka czasami, trochę kierownica zaskrzeczy od czasu do czasu i nic - leje paliwo i jeżdżę. Czasem nawet na myjkę z autem jadę żeby kolorek odświeżyć
Pojemne, dynamiczne autko za odpowiednie pieniądze. I w sumie o to chyba chodzi
EDIT 02.12.2007
licznik 10060km
Wczoraj w przebiegu pojawiła się kolejna cyferka - minęło 10.000 km Miałem okazję potestować trochę Kontrolę Trakcji w pięknym błocie - to naprawdę działa. Gaz w podłodze a autko grzecznie się przemieszcza i nawet nie chlapie - misie podoba
EDIT 04.01.2008
licznik 11770 km
W sumie bez większych problemów. Dzisiaj odebrałem auto z serwisu z napraw gwarancyjnych:
1. Lakierowanie drzwi kierowcy - była skaza lakieru
2. poprawka alarmu, bo się wzbudzał przy zamknięciu klapy
3. wymiana centralki czujników cofania - mam teraz wyświetlacz.
Dalej będę męczył serwis ze spryskiwaczem, bo go dopada powoli niechęć do sensownego psikania.
Zima na aucie nie robi wrażenia, ESP i ABS działają, ale w sumie nie za często
EDIT 28.03.2008
licznik 19640 km
I po 1szym przeglądzie - wymiana filtra paliwa, filtra powietrza, oleju, usunięcie stuków w podszybiu (gwarancja) i takie tam inne czynności - 750 PLN zostało w ASO. Filtr kabinowy kupiony na alledrogo za 60 PLN z wysłką - wymiana samodzielna, 5 minut. 50% taniej niż w ASO a do tego filtr z aktywnym węglem a nie zwykły papierowy.
A auto - jak auto, leje paliwo i płyn do spryskiwaczy. Nie mniej i nie więcej. Rozważam poważnie modyfikację programu w silniku. Dzisiaj się przejechałem 2.0 CRDi po poprawce softu w silniku. Mniam Mniam - trzeba tylko uważać, bo bardzo szybko zbliża się czerwone pole na obrotomierzu.
EDIT 11.04.2008
licznik 21440 km
coś mi zaczęło hałasować w komorze silnika przy ruszaniu jakieś 1500 km wcześniej. Dzisiaj byłem na serwisie - po sprawdzeniu okazało się, że poluzowała się jedna z osłon silnika. Mechanik podokręcał śrubki i jest ciiisza
EDIT 16.04.2008
licznik 21700 km
zmiany stylistyczne w aucie ZDJĘCIE
EDIT 26.04.2008
licznik 23800 km
175 KM/380 Nm - mniam mniam
EDIT 01.06.2008
licznik 30050 km
kolejne kilometry nakręcone. Poza stukającą czasami deską rozdzielczą nic. Prawie - skończył mi się płyn w spryskiwaczach
prędkość osiągnięta 230 km/h wg licznika
EDIT 24.06.2008
Licznik 31880 km
Jakiś rdzawy nalot na drzwiach mi się pojawił. Serwis zrobił zdjęcia, przyjął zgłoszenie. Jak wracałem, pojawiła się pierwsza poważniejsza usterka - padła mi klima. Objawy wskazują na brak czynnika w układzie chłodzącym, ale się okaże. Jutro znowu kierunek serwis
EDIT 20.09.2008
Licznik 40700 km
Dawno nie pisałem. Usterka klimatyzacji okazała się usterką sprężarki. Odpadła jakaś śrubka mocująca m. i. koło pasowe i się popsuło. Czas oczekiwania na część 6 tygodni - nieakceptowalne. Na szczęście przy pomocy przedstawiciela regionalnego udało się to szybciej załatwić. 1000 km temu zrobiłem 2-gi przegląd. koszt 820 PLN. Przy okazji wymieniono mi podkładkę gumową w układzie kierowniczym. Czasami odzywa się stukacz w podszybiu, ale jest go na szczęście niewiele. Dalej czekam na odpowiedź z KMP odnośnie nalotu na tylnych drzwiach. I w sumie tyle. Nic specjalnie się nie dzieje. Tempomatu mi brakuje - tyle
EDIT 02.11.2008
Licznik 44440 km
Jeździmy, jeździmy. Na zimę powrócił świerszcz w desce rozdzielczej - czasem się odezwie, jak się nagrzeje, przestaje. Na razie nie chce mi się jechać z tym do serwisu bo po prawdzie to i czasu brakuje trochę.
Niedawno spaliła mi się żarówka z przodu. Wymiana jest łatwiejsza po zdemontowaniu lampy - w sumie 20 minut i 2 nowe strumienie świetlne poleciały w przestrzeń
I oby tylko takie problemy były z samochodami
EDIT 09.04.2009
Licznik 53000 km (mniej więcej, zapomniałem dokładnie spisać)
Dawno nie pisałem. Więc po kolei, auto dalej jeździ, chociaż w międzyczasie miałem problem z kontrolką check engine - nie chciała zgasnąć. Po czyszczeniu jednego z czujników trochę się uspokoiło, chociaż przedwczoraj, jadąc przez Niemcy - znowu się zaświeciła po to, żeby zgasnąć za jakiś czas. Nie ma to wpływu na zachowanie auta, więc póki co obserwuję. Dzięki dobrej pogodzie sprawdziłem, ile cee'd pojedzie - wyszło 230 km/h przy 140 KM. Silnik po 50 tys. przebiegu jest bardziej elastyczny i dynamiczny, niż na początku. Niestety chwilowo jest bez "dopalacza", ale to kwestia czasu i znowu się tam pojawi.
Niestety jedną ze słabości, jaką widzę, jeżdżąc trochę szybciej niż 130 km/h poza granicami naszego Kraju, są hamulce. Są za słabe i tyle. Przy następnym cee'd'zie pomyślę o jakiejś poprawce w tym zakresie.
EDIT 15.05.2009
Licznik 55220 km
Padł lewy łącznik stabilizatora, wymiana gwarancyjna. Dodatkowo wymieniono gumy mocujące stabilizator. nastała cisza.
Lekki wyciek z miski olejowej, do naprawy w czasie przeglądu
EDIT 25.06.2009
Licznik 59700 km
Przegląd na 60 tysięcy. Wyciek spod miski okazał się być wyciekiem spod uszczelki na bloku silnika. Oczywiście naprawa i kilka dni bez auta. No cóż - bywa.
Szczerze mówiąc, to dziwnie wygląda auto ze zdemontowanym przodem i rozebranym silnikiem Operacja trwa, zobaczymy, co będzie dalej
EDIT 29.06.2009
Licznik 59720 km
po przeglądzie. Wszystko poskładane razem i działa Wymieniono co dało się wymienić: olej, filtry, płyn hamulcowy, wyczyszczona klima, przegląd lakieru, żarówka oświetlenia tablicy, pasek rozrządu (profilaktycznie). Jeździ i ma się dobrze. Serwis zrobił auto w terminie - za to podziękowania, szczególnie dla mechanika, któremu srebrny ceed zabrał ze 3 dni życia
EDIT 21.08.2009
Licznik 65320 km
Po wakacjach. Spalanie miejscami doszło do 4,7 ltr/100. Ot, polskie drogi Poza zalaniem paliwka nic się więcej nie działo. Czasami na wybojach trzeszczy klapa, ale da się przeżyć.
Przygoda z tym egzemplarzem dobiega końca - auto jest wystawione do sprzedaży, zamówienie na nowe auto dzisiaj zostało złożone, ale o tym już będzie w innym rozdziale mojej przygody z samochodami marki KIA
EDIT 21.09.2009
Licznik 70145 km
Stuknęło 70 tysiecy przebiegu. Do wymiany jakiś drążek w kolumnie kierownicy, bo troche zaczal halasowac. Oczywiście na gwarancji
EDIT 24.10.2009
Licznik 72850 km
Na tym kończę historię mojego ceeda - po przeglądzie na stacji diagnostyczne auto trafiło do nowego właściciela i będzie jeździło po M. St. Warszawie i okolicach. Zawieszenie bez luzów, amortyzatory trzymają bardzo dobrze.
Nowym właścicielom życzę udanej eksploatacji.