Strona 1 z 4

Opadajacy fotel

Napisane: 23 paź 2007 20:20
przez terrak
Jeżdę kijanką od 2 miesięcy od początku mam problem z opadajacym siedzeniem kierowcy, czy ma ktoś podobny problem? Czy i jak został usunięty?

Napisane: 23 paź 2007 21:56
przez sevi
Już kolejny raz ktos pisze o tej usterce :cry:
Jak narazie nic takiego w swojej Kijance nie zaobserowałem :)

Napisane: 24 paź 2007 07:16
przez sensor
dużo się skarży tu osób nie zaobserwowałem bo mam na max w dół
ale może coś być bo na początku różne ustawienia testowałem i niby już mi było wygodnie a potem znów zonk - może to własnie przez to było

Napisane: 24 paź 2007 10:42
przez kian
Potwierdzam, że problem samoczynnego opadania kierowcy jest dosyć często spotykany. Co 2-3 dni podciagam do góry (jeźdzę na max podniesionym fotelu). Moje zpytanie e-mailowe w Salonie gdzie kupowałem (Łódź - Starowa Góra) pozostało zignorowane. Najpóżniej przy przeglądzie rocznym (w czerwcu 2008r) mam zamiar reklamować.
Poza tym autko spisuje się w miarę dobrze.

Napisane: 24 paź 2007 17:45
przez less
Tak przy okazji to jak się jeździ na max podniesionym, bo ja jak sobie podniosłem (normalnie mam max nisko) to miałem wrażenie że siedzisko jest pochylone do przodu i to bardzo.

Napisane: 25 paź 2007 19:09
przez pioter
Mi nie opada .... :mrgreen: :twisted: :mrgreen:

Napisane: 25 paź 2007 19:24
przez zucio1
Żartowniś clapping

Napisane: 26 paź 2007 08:55
przez masiu
mi też nie opada bo mam na samym dole :) :mrgreen:

Opadający fotel

Napisane: 03 lis 2007 18:11
przez q8122
Byłem w serwisie w sprawie nieszczęsnego fotela. Zgłosiłem również coraz bardziej natrętne „PYKANIE” tapicerki kokpitu ze strony pasażera w rogu gdzie jest słupek przedni prawy.
Spisano wszystko i wydano mi zlecenie z datą 11.09.07r. Majster pojechał ze mną kawałek drogi w celu lokalizacji przyczyn „pykania” tapicerki. Dość szybko zlokalizował przyczyny; właśnie w tym miejscu tapicerka wisi i starczy ją przyciskać w dół, aby to pykanie ustało. Z resztą to widać gołym okiem, jeśli porównamy oba rogi tapicerki kokpitu tam gdzie kończą się przednie słupki.
Poinformowano mnie o konieczności przygotowania do tej usterki i że skontaktują się ze mną telefonicznie.
Mijały tygodnie i nic. Na moją stanowczą interwencję, wyznaczono mi termin na 9.10.07r. W tym dniu zdemontowali mi fotel i założyli fotel kierowcy z identycznego samochodu Jazdy Próbnej. Poinformowano,
że jeśli będzie OK to nie ma sprawy a jeśli nie, to będą dalej się zastanawiać.
Notabene fotel, który mi zamontowali ma tą samą wadę tzn. samoopada i co 2-3 dni muszę go podnieść.
W sprawie kokpitu poinformowano mnie, że do tego jest potrzebny elektryk i trzeba im zostawić auto na 2 dni bo muszą wyczaić z jakiego powodu są te hałasy. Umówiłem się 22.10.07r. Prosiłem o przełożenie z powrotem mojego fotela bo wyraźnie był lepszy niż to co mi zamontowali. Dostałem Megana jako zastępczy samochód.
Wreszcie odebrałem ceeda z moim fotelem( Panowie byli wyraźnie bezsilni ). Tapicerkę kokpitu niby mniej słychać ale do końca to nie to co powinno być. Proszono abym jeździł i obserwował co będzie. Pożyjemy zobaczymy!!!
Jestem usatysfakcjonowany w pełni i nie mam żadnych zastrzeżeń z wyjątkiem tych dwóch spraw. Szczerze wyznaję, że najgorszą rzeczą w KIA to jest jej serwis. Poziom obsługi klienta nie jest azjatycki, bo nie wiem jak to tam wygląda. Ale bardzo mi przypomina lata osiemdziesiąte w Polmozbytach za czasów PRL-

Napisane: 03 lis 2007 18:51
przez zucio1
Smutne, ale prawdziwe :(

Co zrobić z tym fantem - fotel kierowcy

Napisane: 22 kwi 2008 20:58
przez q8122
Wybaczcie Panowie, jeszcze raz ten sam wątek poprawiony

Dość często czyta się na forum doniesienia na temat samoczynnego opadania fotela kierowcy w naszych cee’dach. Jaka to skala tego zjawiska? Czy to są pojedyncze przypadki a może są nagminnie spotykane? Czy mamy pogodzić się z tym „ Ten typ tak ma” a może powinniśmy nachodzić ich, reklamując bądź co bądź „ nie pełniący swej funkcji” fotel. Ja wiem, że można z tym jeździć, ale również można jeździć z niedziałającą klimatyzacją czy nie podnoszącymi się elektrycznie szybami…..itp.

Napisane: 22 kwi 2008 21:05
przez dankat
U mnie tez opada. Codzienna zabawa, dwa razy do gory. Niby nic wielkiego, ale auto za 70.000 PLN, to nie powinno miec miejsca.

Napisane: 22 kwi 2008 21:08
przez Shred34
Ja preferuję jazdę bardzo nisko, więc fotel mam opuszczony na maxa.

Napisane: 22 kwi 2008 21:24
przez cisco
<span>Shred34</span> napisał(a):Ja preferuję jazdę bardzo nisko, więc fotel mam opuszczony na maxa.

ja tez mam maxymalnie opuszczony a i tak mi sie wydaje ze siedze wysoko :wink:

Napisane: 22 kwi 2008 21:57
przez Wojtas
<span>cisco</span> napisał(a):ja tez mam maxymalnie opuszczony a i tak mi sie wydaje ze siedze wysoko

Doladnie ja tez na maksa w dół i wydaje mi sie ze jest za wysoko - jak by sie dało siedziałbym jeszcze nizej, przy wzroscie 178 :wink:

Napisane: 22 kwi 2008 22:26
przez _alek_
Ja tak samo jak koledzy..Fotel mam na maxa obniżony...Wzrost 184cm

Napisane: 22 kwi 2008 22:41
przez szogi
alek2a napisał(a):Ja tak samo jak koledzy..Fotel mam na maxa obniżony...


i tym samym rogryzlismy konstruktorow ktorzy zalozyli ze najlepsza pozycja jest wtedy gdy opusci sie fotel... dlatego zalozyli automatyczne opuszczanie ;)

Napisane: 23 kwi 2008 07:08
przez sam2001
alek2a napisał(a):Ja tak samo jak koledzy..Fotel mam na maxa obniżony

U mnie to samo....... 182cm i tak jest za wysoko.
Myśle że trzeba poczekać jak wiecej Pań bedzie jezdzic wtedy bedą fotele wyzej i sie przekonamy czy to jest incydent czy norma :oops:

Napisane: 23 kwi 2008 10:57
przez rawemon
U mnie żona podwyższa, ja obniżam, więc również jest zabawa. :D

Napisane: 23 kwi 2008 17:59
przez sensor
miałem do tej pory opuszczony to nie zwracałem uwagi
teraz (inne ustawienie) potwierdzam tego babola