Co zrobić z tym fantem - fotel kierowcy
Moderator: Żandarmeria
-
decu
-
potok
-
Grzech
-
acieslin - Nadworny babiszon
- Posty: 821
- Dołączył(a): 25 cze 2008 07:38
- Lokalizacja: Sulejówek
- Grupa: Mazowiecka
- Marka i model samochodu: Toyota Auris TS 2015
Peugeot 308 SW 2019
ciekawe - muszę poobserwować bo sobie podniosłam dwa dni temu i chyba narazie nie opadło - nie żebym jakiś kurdupel była, ale jak siedzę niżej to mi kierownica zegary zasłania a jeszcze nie dotarłam do punktu w instrukcji jak się opuszcza kierownicę ....
Fiat UNO 1,0 Fire 1994 - czerwona rakieta
Daewoo Lanos 1,4 1999
CEE'D 1.4 C+ w kolorze blue 2008 - RIP 2013
Honda Civic UFO 1,4 2007
Aktualnie: Toyota Auris TS 2015 & Peugeot 308 SW 2019
Daewoo Lanos 1,4 1999
CEE'D 1.4 C+ w kolorze blue 2008 - RIP 2013
Honda Civic UFO 1,4 2007
Aktualnie: Toyota Auris TS 2015 & Peugeot 308 SW 2019
-
q8122
Byłem w serwisie Multitruck w Rzeszowie na przeglądzie po roku eksploatacji cee’da.
Zleciłem dokonanie przeglądu OT-po roku oraz przeglądu powłoki lakierniczej. Zgłosiłem również zaległe usterki z września 2007 roku; samoopadający fotel kierowcy oraz pykający kokpit ze strony pasażera - efekt „Ping Ponga”. Ponadto prosiłem o włączenie funkcji cichego rozbrajania alarmu, ta funkcja nie działała od początku. Miałem swój olej Castrol Edge 5W30.
Kierownik serwisu wydrukował zlecenie warsztatowe, przekazałem klucz Majstrowi - auto miał być gotowe o godzinie 12-13. Załatwiłem parę spraw w mieście i wróciłem o jedenastej. Auto stało bezczynnie na hali, wszelkie moje próby dowiedzenia się na jakim etapie jest przegląd spełzły na niczym, byłem zbyty byle czym, mechanik odesłał mnie do majstra a majster załatwiał jakiegoś kolesia który przyjechał Żukiem. Totalne lekceważenie klienta. Taki stan rzeczy trwał do 13tej co mnie doprowadziło do furii. Dość, pomyślałem. Odszukałem gabinet Prezesa Spółki, niestety był zajęty i nie chciało mi się czekać a więc waliłem do jego zastępcy do inżyniera Nowaka. Po wysłuchaniu moich pretensji, telefonicznie ściągnął kierownika serwisu, który w mojej obecności usłyszał co nie co i został zobowiązany do przyniesienia dokumentacji. Tyle przeprosin usłyszałem, że byłem trochę zażenowany. Zobowiązał kierownika do udzielenia możliwie wysokiego rabatu za doznane przykrości a najważniejsze zobowiązał go również do ściągnięcia siedziska feralnego fotela ( sprawa wisi od września 2007r.). Potem była jazda próbna i nie stwierdziłem żadnego „pingponga” a alarm uciszyli bez włączenia brakującej funkcji, trudno ważne, że nie ma cyrku. Jeśli chodzi o przegląd powłoki lakieru, to „Panowie” zainkasowali 60 zł i podbili mi gwarancję z notatką „bez zastrzeżeń” a tak naprawdę nikt nie zaglądał do lakieru. Bo jak można wytłumaczyć przeprowadzenie tego przeglądu bez mycia auta. Jaki był brudnawy taki odbierałem, ale w sumie chodziło mi o tą pieczątkę.
Miałem czekać 7-10 dni na obiecane siedzisko ( taki termin padł w odpowiedzi na pytanie Prezesa ), ale ze względu na zbliżające się nasze wczasy uzgodniliśmy koniec lipca jako termin zainstalowania nowego siedziska.
29 lipca, rozmawiałem z kierownikiem serwisu który „wyraźnie przykrym głosem” stwierdził, że nie ma obiecanego siedziska bo jakiś inny klient zabrał to co mi zamówił. Kiedy przypomniałem mu o naszej rozmowie w obecności Prezesa, zostałem oskarżony o szantaż. Jednak to poskutkowało i siedzisko jakoś się znalazło.
Na drugi dzień kiedy zgłosiłem się do serwisu, jakbym się znalazł w innym świecie Ledwo zgłosiłem usterki fotela kierowcy i tego ping ponga, przekazałem dokumenty a tu Pan Prezes pojawił się w Biurze Obsługi Klienta witając mnie uśmiechem, nakazał wydanie mi auta zastępczego na czas naprawy. Dostałem nowiutkiego srebrnego cee’da 1,6 crdi comfort plus, miał na liczniku 351km. Tu muszę napisać o bardzo dobrym wrażeniu jakie na mnie zrobił ten silnik, kto wie, może kiedyś pożegnam się z benzyną! W końcu wymieniono mechanizm fotela i jak na razie „ mi już nie opada” ponadto naprawiono mi deskę rozdzielczą i póki co nie słychać PingPonga.
Zawsze twierdziłem że cee’d jest całkiem dobrym samochodem tylko kiedy nasi serwisanci dorosną do poziomu cee’da.
Przy okazji chciałem złozyć wyrazy szacunku i poważania Prezesowi Nowakowi za wysoką kulturę osobistą i poczucie odpowiedzialności za dobro spółki Multitruck.
Zleciłem dokonanie przeglądu OT-po roku oraz przeglądu powłoki lakierniczej. Zgłosiłem również zaległe usterki z września 2007 roku; samoopadający fotel kierowcy oraz pykający kokpit ze strony pasażera - efekt „Ping Ponga”. Ponadto prosiłem o włączenie funkcji cichego rozbrajania alarmu, ta funkcja nie działała od początku. Miałem swój olej Castrol Edge 5W30.
Kierownik serwisu wydrukował zlecenie warsztatowe, przekazałem klucz Majstrowi - auto miał być gotowe o godzinie 12-13. Załatwiłem parę spraw w mieście i wróciłem o jedenastej. Auto stało bezczynnie na hali, wszelkie moje próby dowiedzenia się na jakim etapie jest przegląd spełzły na niczym, byłem zbyty byle czym, mechanik odesłał mnie do majstra a majster załatwiał jakiegoś kolesia który przyjechał Żukiem. Totalne lekceważenie klienta. Taki stan rzeczy trwał do 13tej co mnie doprowadziło do furii. Dość, pomyślałem. Odszukałem gabinet Prezesa Spółki, niestety był zajęty i nie chciało mi się czekać a więc waliłem do jego zastępcy do inżyniera Nowaka. Po wysłuchaniu moich pretensji, telefonicznie ściągnął kierownika serwisu, który w mojej obecności usłyszał co nie co i został zobowiązany do przyniesienia dokumentacji. Tyle przeprosin usłyszałem, że byłem trochę zażenowany. Zobowiązał kierownika do udzielenia możliwie wysokiego rabatu za doznane przykrości a najważniejsze zobowiązał go również do ściągnięcia siedziska feralnego fotela ( sprawa wisi od września 2007r.). Potem była jazda próbna i nie stwierdziłem żadnego „pingponga” a alarm uciszyli bez włączenia brakującej funkcji, trudno ważne, że nie ma cyrku. Jeśli chodzi o przegląd powłoki lakieru, to „Panowie” zainkasowali 60 zł i podbili mi gwarancję z notatką „bez zastrzeżeń” a tak naprawdę nikt nie zaglądał do lakieru. Bo jak można wytłumaczyć przeprowadzenie tego przeglądu bez mycia auta. Jaki był brudnawy taki odbierałem, ale w sumie chodziło mi o tą pieczątkę.
Miałem czekać 7-10 dni na obiecane siedzisko ( taki termin padł w odpowiedzi na pytanie Prezesa ), ale ze względu na zbliżające się nasze wczasy uzgodniliśmy koniec lipca jako termin zainstalowania nowego siedziska.
29 lipca, rozmawiałem z kierownikiem serwisu który „wyraźnie przykrym głosem” stwierdził, że nie ma obiecanego siedziska bo jakiś inny klient zabrał to co mi zamówił. Kiedy przypomniałem mu o naszej rozmowie w obecności Prezesa, zostałem oskarżony o szantaż. Jednak to poskutkowało i siedzisko jakoś się znalazło.
Na drugi dzień kiedy zgłosiłem się do serwisu, jakbym się znalazł w innym świecie Ledwo zgłosiłem usterki fotela kierowcy i tego ping ponga, przekazałem dokumenty a tu Pan Prezes pojawił się w Biurze Obsługi Klienta witając mnie uśmiechem, nakazał wydanie mi auta zastępczego na czas naprawy. Dostałem nowiutkiego srebrnego cee’da 1,6 crdi comfort plus, miał na liczniku 351km. Tu muszę napisać o bardzo dobrym wrażeniu jakie na mnie zrobił ten silnik, kto wie, może kiedyś pożegnam się z benzyną! W końcu wymieniono mechanizm fotela i jak na razie „ mi już nie opada” ponadto naprawiono mi deskę rozdzielczą i póki co nie słychać PingPonga.
Zawsze twierdziłem że cee’d jest całkiem dobrym samochodem tylko kiedy nasi serwisanci dorosną do poziomu cee’da.
Przy okazji chciałem złozyć wyrazy szacunku i poważania Prezesowi Nowakowi za wysoką kulturę osobistą i poczucie odpowiedzialności za dobro spółki Multitruck.
Ostatnio edytowano 01 sie 2008 14:47 przez q8122, łącznie edytowano 1 raz
-
Grzech
-
moon
Re: Usterki w cee'd'zie
U mnie dość powszechna usterka- opada regulowany fotel kierowcy. Może nie jest to specjalnie upierdliwe, ale łapię się już na tym, że rano sprawdzam. Na szczęście mam ustawiony na mas w górę- nietrudno sprawdzić.
-
q8122
Re: Usterki w cee'd'zie
a mnie, po wielu bojach, udało się wymienić siedzisko fotela kierowcy. Jednak po kilku miesiącach znowu mi opada
Wygląda to na wadę technologiczną i nie ma na to rady.
Wygląda to na wadę technologiczną i nie ma na to rady.
-
N_Jay - Dyrektor
- Posty: 701
- Dołączył(a): 28 cze 2008 02:29
- Lokalizacja: W-M
- Grupa: Warmińsko-Mazurska
- Model cee'd:
C1FL HB, 1,6 Pb 126KM
2010
Re: Usterki w cee'd'zie
Najnowsza teoria na temat opadającego siedziska kierowcy jest taka, że podczas wsiadania uciska się udem lewej nogi na boczek fotela, ten wybrzuszając się naciska na lewarek i w ten oto sposób fotel jedzie stopniowo w dół. Tym bardziej kiedy wsiada się bokiem (otrzepuje buty z piachu/śniegu) a następnie wkłada nogi do środka.
Ceed HB 1.6 Opti + ESP, po FL - od 04/2010
Ceed HB 1.4 OptiPlus, So-Red - do 04/2010
Ceed HB 1.4 OptiPlus, So-Red - do 04/2010
-
moon
Re: Usterki w cee'd'zie
Teoria jest nie ten teges- półtora roku nie zahaczałam, a teraz zahaczam. Znaczy się d*** mi urosła.
-
N_Jay - Dyrektor
- Posty: 701
- Dołączył(a): 28 cze 2008 02:29
- Lokalizacja: W-M
- Grupa: Warmińsko-Mazurska
- Model cee'd:
C1FL HB, 1,6 Pb 126KM
2010
Re: Usterki w cee'd'zie
moon napisał(a):Teoria jest nie ten teges- półtora roku nie zahaczałam, a teraz zahaczam. Znaczy się d*** mi urosła.
Nie dalej jak wczoraj takie właśnie wytłumaczenie okazano mi na piśmie włącznie z poglądową fotką. Bo też reklamowałem opadający fotel. I nie o d*** chodzi a o udo
Ceed HB 1.6 Opti + ESP, po FL - od 04/2010
Ceed HB 1.4 OptiPlus, So-Red - do 04/2010
Ceed HB 1.4 OptiPlus, So-Red - do 04/2010
-
sabex
Re: Usterki w cee'd'zie
N_Jay napisał(a):Najnowsza teoria na temat opadającego siedziska kierowcy jest taka, że podczas wsiadania uciska się udem lewej nogi na boczek fotela, ten wybrzuszając się naciska na lewarek i w ten oto sposób fotel jedzie stopniowo w dół. Tym bardziej kiedy wsiada się bokiem (otrzepuje buty z piachu/śniegu) a następnie wkłada nogi do środka.
A co powiecie na to.
Wsiadam w Łodzi fotel podnoszę do samej góry i tak jadę do Gdańska.
W ciągu całej drogi nie robię postoju.
Po przyjeździe do Gdańska fotel mam opuszczony o dwa ruchy dźwignią.
I co opuszcza się przy wsiadaniu?.
Może jestem za gruby, bo innej przyczyny nie widzę (hemoroidów też nie mam).
A jest to już drugi fotel, pierwszy został wymieniony.
-
moon
Re: Usterki w cee'd'zie
Teoria jest do kitu- sprawdziłam- nijak się nie opuszcza przy wsiadaniu. Siadałam specjalnie na bocznej poduszce fotela i... nic. Jadę do Komańczy- ruszam na 100% podniesionym i opada.
-
Franky
Re: Usterki w cee'd'zie
sprawdzę u mnie, ja jeżdżę na maxa w dół wiec u mnie nie ma problemu, ale podniosę o 1 ruch wajchą i sprawdzę czy opada
-
vois
Re: Usterki w cee'd'zie
to opuszczanie foteli to chyba standard w samochodach kia.
Ja co prawda zawsze jeżdżę z opuszczonym, a i tak jest dla mnie za wysoko, ale teść ma Sportage i też ma taki problem.
Ja co prawda zawsze jeżdżę z opuszczonym, a i tak jest dla mnie za wysoko, ale teść ma Sportage i też ma taki problem.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi / Wyświetlone
- Ostatni post
-
-
Fotel kierowcy - regulacja
przez monikam191 » 16 sie 2019 10:57 w Awaryjność, raporty z eksploatacji - 6 Odpowiedzi / 6538 Wyświetlone
- Ostatni post przez monikam191
17 sie 2019 08:25
-
Fotel kierowcy - regulacja
-
-
Opadający fotel kierowcy
przez antos90 » 26 lip 2020 15:19 w Akcesoria i wyposażenie - 4 Odpowiedzi / 4628 Wyświetlone
- Ostatni post przez Brynio
01 mar 2024 19:25
-
Opadający fotel kierowcy
-
-
Skrzypiący fotel kierowcy (wewnątrz konstrukcji)
przez aviator » 08 lis 2022 14:33 w Nadwozie - 8 Odpowiedzi / 5162 Wyświetlone
- Ostatni post przez vonski
22 lis 2022 10:10
-
Skrzypiący fotel kierowcy (wewnątrz konstrukcji)
-
-
Smart key drzwi kierowcy
przez Jasiu90 » 03 maja 2019 19:50 w Awaryjność, raporty z eksploatacji - 9 Odpowiedzi / 6499 Wyświetlone
- Ostatni post przez bart210
31 sie 2019 20:46
-
Smart key drzwi kierowcy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości