Strona 1 z 28

Łuszczący się lakier !!!!

Napisane: 07 kwi 2008 21:04
przez mholka
Pojawil sie problem z lakierem, otoz luszczy sie klar, bez zluszczen pozostaje dach auta i tylna klapa. Oczywiscie uznali reklamacje auto do lakierowania, ale mam kilka watpliwosci. Trzeba rozebrac auto czy nie polamia jakis tam zatrzaskow itp. Oczywiscie bedzie takze grubsza warstwa lakieru przy pomiarze na nowym aucie jest jakies 200 mikronow a na polakierowanym bedzie 350 mikronow. Tak naprawde to wolalbym aby wymienili auto na nowe ale o to bedzie bardzo trudno bo lakierowanie to jest usuniecie usterki. Pozostaje jeszcze utrata wartosci auta bo przy sprzedazy zapewne bede musial tlumaczyc ludziom co i jak. Zastanawiam sie czy nie negocjowac np. aby dolozyli np. klime gratis lub dali kase. Tak naprwde to nie wiem jaka podjac decyzje bo pozostaje takze inne rozwiazanie otoz moge nie lakierowac tego auta, wtedy KIA dam mi iles tam pieniedzy ale wiaze sie to z tym ze rezygnuje z gwarancji na lakier. I co tu robic ?

Napisane: 07 kwi 2008 21:25
przez mark
Współczuję a negocjować nie zaszkodzi. :)

Napisane: 07 kwi 2008 21:45
przez dankat
"Oczywiscie bedzie takze grubsza warstwa lakieru przy pomiarze na nowym aucie jest jakies 200 mikronow a na polakierowanym bedzie 350 mikronow"

skad te dane?
jak znam zycie to nic nie beda zdejmowac, tylko auto okleja papierem aby nie pomalowac tego czego nie chca.
wiele aut jest malowanych "dodatkowa" zanim je pierwszy wlasciciel odbierze w ASO i jesli jest to dobrze zrobione nigdy na wierzch nie wyplywa.
kicha, ze nowe auto do malowania to fakt, tez bym sie wk.....
walcz o cos dodatkowego przy okazji, wedlug mnie najszybciej do wywalczenia to np, darmowa robocizna przy przegladach
powodzenia

Napisane: 07 kwi 2008 21:48
przez mark
A co kasy i gwarancji. To chyba lepiej malować w serwisie.
Jak dalej będzie coś się działo z lakierem, to masz podstawę do wymiany auta lub karoserii. :?

Napisane: 07 kwi 2008 21:50
przez zajcol
Jak wyobrażasz sobie wymianę karoserii? :o

Napisane: 07 kwi 2008 22:02
przez mark
Ponieważ wada dotyczy lakieru na karoserii, to przy powtarzających się problemach z lakierem, ewentualną rdzą itp. mogą zaproponować wymianę karoserii. Technicznie jest to możliwe. :?

Napisane: 07 kwi 2008 22:03
przez zajcol
Jak?

Napisane: 07 kwi 2008 22:09
przez mark
Tak jak się wymienia silnik lub np. zawieszenie. Po prostu przekładają wszystko do nowej budy. Oczywiście jak się na to zgodzisz.

Napisane: 07 kwi 2008 22:10
przez zajcol
Ciekawe. Tylko, że taka operacja z pewnością przekroczyłaby wartość nowego samochodu.

Napisane: 07 kwi 2008 22:25
przez mark
Raczej nie. Kiedyś jak nasi sprowadzali autka z zagranicy, to przed granicą je rozbierali na części a po drugiej stronie granicy składali. Nie było to kosztowne i nie trwało to długo.
A chodziło o to aby opłaty były tańsze.
Na pewno wiem, że straci na tym właściciel takiego auta. Bo ma w efekcie składaka. :)

Napisane: 08 kwi 2008 00:00
przez lalas
jak dokładnie wygląda to łuszczenie, możesz zrobic jakąś fotkę, ciekaw jestem :cry:

Napisane: 08 kwi 2008 06:46
przez sensor
i znów by powiedzieli że durny sensor wymyśla
ale trafiło na 2 osobę
ile masz już to auto????
nie zgadzaj sie na malowanie tylko na wymianę AUTA!!!!!!!
jak się zgodzisz na lakierowanie to o wymianie zapomnij
mi już 3 raz bedą malować auto
najpierw z maski odpadał potem z błotnika -ciekawe co dalej JUZ MAM PÓŁ AUTA MALOWANE i kolory kicha sa rózne

Napisane: 08 kwi 2008 07:06
przez sensor
jak wygląda dawałem Wam fotki kiedyś
bezbarwny odpada poprostu -tak jak w żle polakierowanych autach

Napisane: 08 kwi 2008 10:09
przez SebolE
closed

Napisane: 08 kwi 2008 10:23
przez mark
SebolE - fakt czasami trzeba odpuścić, bo można zwariować.
Co do malowania, to musisz serwis przypilnować. Wstąp do serwisu co parę dni zobaczyć jak to robią. Poza tym nie odbieraj jak będzie źle pomalowane.
Przydałby się jakiś spec od lakieru, przy odbiorze.

Napisane: 08 kwi 2008 11:02
przez sensor
to widze tylko na forum jest nas 3
ja piszę pismo obecnie do KIA POLSKA

to lakierowanie wiem że niby wg procedur ALE WIDAĆ COŚ SŁABO IM WYCHODZI bo ja mam poprawki poprawki poprawki
więc te procedury są o kant dup......... w KIA jak wiele innych spraw zresztą
teraz mam tez do kolejnej poprawki bo nie umieją dobrać koloru do prawie nowego niewypłowiałego jeszcze lakieru!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ogólnie u mnie się potwierdza cały czas

BUBEL BUBEL BUBEL
jak ktoś myśli o zakupie i bierze pod uwagę inne auto to niech kupi bardziej markowe


i nie płakać mi tu że zły jestem

Napisane: 08 kwi 2008 11:35
przez zajcol
mark napisał(a):Raczej nie. Kiedyś jak nasi sprowadzali autka z zagranicy, to przed granicą je rozbierali na części a po drugiej stronie granicy składali. Nie było to kosztowne i nie trwało to długo.
A chodziło o to aby opłaty były tańsze.
Na pewno wiem, że straci na tym właściciel takiego auta. Bo ma w efekcie składaka. :)


Dolicz sobie koszty nowej karoserii i robocizny w ASO.

Napisane: 08 kwi 2008 14:55
przez sensor
kiedyś tak ze 126p robiono
mujek tak zmienial karoseria zgniła -kupowałes całą w Polmozbycie i przekładka w garażu wszystkiego

Napisane: 08 kwi 2008 16:22
przez rawemon
Zwracam sie do Panów z odpadającym lakierem : jakie kolory aut macie?

Napisane: 08 kwi 2008 16:31
przez SebolE
rawemon napisał(a):Zwracam sie do Panów z odpadającym lakierem : jakie kolory aut macie?

Nie ma reguły, jaki.Na każdym z tego, co się dzisiaj dowiedziałem coś się przytrafić może.
W Hondach Civic np.lakier przytrafia się tak zwana skórka pomarańczy.