Awaryjny egzemplarz ceed'a
Napisane: 10 cze 2022 11:28
Witam szanowne grono forumowiczów , jestem świeżym użytkownikiem , postanowiłem założyć konto , aby zapytać was o poradę .
Sprawa dotyczy pojazdu kia cee'd I generacji kombi z 2010 r , pojemność 1.6 (122 km ~91kW ) . Na obecną chwilę samochód nie posiada jednego katalizatora , który całkowicie się wykruszył i zapchał układ . Przed cała awarią moja cee'd pobierała olej tak szacunkowo 500 ml na jakieś 1000km ( auto posiadam dwa lata i weekend w weekend praktycznie pokonuje trasę z trójmiasta na mazury oraz powrót , na co dzień auto jest użytkowane do dojazdu do pracy tj. jakieś ~ 20 km dziennie ) . W ostatnim czasie auto wróciło od mechanika po wyczyszczeniu całego układu z wykruszonego katalizatora i wnet zaczęły się problemy z olejem . Jedna trasa z trójmiasta na mazury to jest jakieś ~ 300 km i po takiej trasie na obecna chwile leje aż 1L do 1.5L żeby bagnet był full i tak za każdą taka trasą . Auto postawiłem do mechanika żadnych wycieków na silniku , ani plam w miejscu postoju auta . Wróciło do mnie wczoraj po tym jak dwa dni stało zalane przez świece ropą następnie płukanka silnika, wymiana filtru oraz zalanie czystym nowym olejem . Ponowna trasa 300 km trójmiasto mazury i znowu bagnet poniżej stanu minimalnego więc efektów nie ma . Teraz pytanie..Auto w tym momencie nadaje się do remontu , szykowałem się od jakiegoś czasu na sprzedaż i jak to teraz ugryźć , aby nie wpakować ani siebie ani kupującego ? Chciałbym sprzedać auto za możliwą jak największą sumę , bo poza tym silnikiem nic więcej z autem się nie dzieje . Czy jest sens powołać jakiegoś rzeczoznawcę aby ocenił/wycenił auto ?? Samochód na ta chwile ma jakieś 267 tyś przebiegu ( posiadam kijankę od 2020 kupując ją z przebiegiem 227 tyś) ,naprawy na bieżąco..Poratujecie jakąś radą , opinią w tym temacie ? Co wy byście zrobili z autem na moim miejscu ? Nie stać mnie w tych czasach ani na remont silnika ani na kupno drugiego silnika nie wiedząc też co się trafi..W remont silnika bawiłem się w innym aucie..więc nie chce drugi raz do rzeki wchodzić wiedząc co mnie czeka...
P.s Jeżeli jest to zły dział to z góry przepraszam i proszę o przeniesienie do odpowiedniego .
Pozdrawiam mx986
Sprawa dotyczy pojazdu kia cee'd I generacji kombi z 2010 r , pojemność 1.6 (122 km ~91kW ) . Na obecną chwilę samochód nie posiada jednego katalizatora , który całkowicie się wykruszył i zapchał układ . Przed cała awarią moja cee'd pobierała olej tak szacunkowo 500 ml na jakieś 1000km ( auto posiadam dwa lata i weekend w weekend praktycznie pokonuje trasę z trójmiasta na mazury oraz powrót , na co dzień auto jest użytkowane do dojazdu do pracy tj. jakieś ~ 20 km dziennie ) . W ostatnim czasie auto wróciło od mechanika po wyczyszczeniu całego układu z wykruszonego katalizatora i wnet zaczęły się problemy z olejem . Jedna trasa z trójmiasta na mazury to jest jakieś ~ 300 km i po takiej trasie na obecna chwile leje aż 1L do 1.5L żeby bagnet był full i tak za każdą taka trasą . Auto postawiłem do mechanika żadnych wycieków na silniku , ani plam w miejscu postoju auta . Wróciło do mnie wczoraj po tym jak dwa dni stało zalane przez świece ropą następnie płukanka silnika, wymiana filtru oraz zalanie czystym nowym olejem . Ponowna trasa 300 km trójmiasto mazury i znowu bagnet poniżej stanu minimalnego więc efektów nie ma . Teraz pytanie..Auto w tym momencie nadaje się do remontu , szykowałem się od jakiegoś czasu na sprzedaż i jak to teraz ugryźć , aby nie wpakować ani siebie ani kupującego ? Chciałbym sprzedać auto za możliwą jak największą sumę , bo poza tym silnikiem nic więcej z autem się nie dzieje . Czy jest sens powołać jakiegoś rzeczoznawcę aby ocenił/wycenił auto ?? Samochód na ta chwile ma jakieś 267 tyś przebiegu ( posiadam kijankę od 2020 kupując ją z przebiegiem 227 tyś) ,naprawy na bieżąco..Poratujecie jakąś radą , opinią w tym temacie ? Co wy byście zrobili z autem na moim miejscu ? Nie stać mnie w tych czasach ani na remont silnika ani na kupno drugiego silnika nie wiedząc też co się trafi..W remont silnika bawiłem się w innym aucie..więc nie chce drugi raz do rzeki wchodzić wiedząc co mnie czeka...
P.s Jeżeli jest to zły dział to z góry przepraszam i proszę o przeniesienie do odpowiedniego .
Pozdrawiam mx986